Potężny pożar hali w Mińsku Mazowieckim opanowany. Dogaszanie ognia potrwa jeszcze wiele godzin

Strażacy opanowali pożar hali w Mińsku Mazowieckim. Teraz trwa dogaszanie ognia. Gdy będzie już bezpiecznie, na miejscu pojawią się specjaliści, którzy zajmą się wyjaśnieniem przyczyn pożaru.

Pożar hali, gdzie produkowano folie i opakowania wybuchł w niedzielę wieczorem. W akcji wzięło udział ponad 60 zastępów straży pożarnej. Po opanowaniu ognia, ratownicy starają się dogasić pożar i rozebrać resztę spalonej hali.

Do akcji wkroczyli też policjanci. Funkcjonariusze przesłuchują świadków i zabezpieczają nagrania z kamer. Gdy tylko strażacy dadzą zielone światło, na teren spalonej hali wejdą specjaliści, którzy pomogą ustalić przyczyny pożaru. Rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński wzywa tymczasem wszystkich, by nie ulegali dezinformacji i fake newswom, które pojawiają się w sieci.

Zdaniem strażaków, akcja gaśnicza była skomplikowana. W walce z ogniem brało udział ponad 280 ratowników. Sama hala miała ponad 4 tys. metrów kwadratowych powierzchni. Akcję utrudniała jej zniszczona konstrukcja. Do tego było w niej pełno półproduktów do produkcji, które w każdej chwili mogły zająć się ogniem.