Ekonomia halal. Jak religia wpływa na gospodarkę w krajach muzułmańskich?
Dziś, 28 lutego, rozpoczął się święty muzułmański miesiąc Ramadan. To doskonała okazja, by przyjrzeć się wpływowi islamu na gospodarkę krajów muzułmańskich.


Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są zasady bankowości muzułmańskiej.
- Jak islam wpływa na organizację pracy.
- Jaki jest wpływ islamu na wymianę handlową.
Islam to nie tylko religia, ale także styl życia, który w różnym stopniu kształtuje systemy prawne, organizację pracy, handel oraz bankowość w krajach, gdzie odgrywa kluczową rolę. Choć poziom przestrzegania zasad szariatu zależy od kraju, klasy społecznej czy przekonań jednostki, islam ma wpływ na wiele aspektów życia gospodarczego.
Bankowość islamska zgodnie z szariatem
Obok tradycyjnych banków w krajach muzułmańskich funkcjonują instytucje finansowe działające zgodnie z zasadami islamu. Każda z nich posiada specjalny komitet, który analizuje, czy przeprowadzane operacje są zgodne z szariatem. Podstawowe różnice między bankowością islamską a konwencjonalną wynikają z zapisów Koranu, które zakazują pobierania odsetek (riba) – uważanych za formę lichwy prowadzącej do zniewolenia dłużników, oraz spekulacji (maysir) – postrzeganej jako niepewna forma zarobku. Zdaniem proroka Mahometa prowadzą one do niewolnictwa. Jak w takim razie instytucje zajmujące się bankowością muzułmańską zachowują rentowność?
Istnieją co najmniej cztery rozwiązania w tym zakresie: mudaraba, muszaraka, murabaha oraz idżara.
Warto wiedzieć
Cztery modele islamskiej bankowości
- Mudaraba – bank jako inwestor. To model przypominający spółkę inwestycyjną. Bank dostarcza kapitał, a klient wnosi pomysł, know-how i zarządza biznesem. Zyski są dzielone zgodnie z umową, ewentualne straty finansowe ponosi wyłącznie bank, a klient „traci” jedynie swój wkład pracy. Mudaraba jest szczególnie atrakcyjna w krajach, gdzie biznes opiera się na powiązaniach politycznych – banki angażują swoje wpływy, by zminimalizować ryzyko strat.
- Muszaraka – wspólne finansowanie. Model, w którym zarówno bank, jak i klient angażują kapitał, ale zarządzanie pozostaje po stronie klienta. Popularne jako alternatywa dla kredytów hipotecznych – bank może sfinansować np. 90 proc. zakupu nieruchomości, a klient pozostałe 10 proc. Klient stopniowo spłaca bankowi jego udział, aż stanie się właścicielem. Prowizja banku jest stała, co chroni przed wahaniami stóp procentowych.
- Murabaha – finansowanie zakupów. To forma pośrednictwa bankowego w zakupach klientów. Bank kupuje wybrany przez klienta towar (np. samochód, sprzęt elektroniczny) i odsprzedaje go po wyższej cenie. Spłata następuje w ratach, według z góry ustalonych stawek – bez zmiennych odsetek.
- Idżara – islamski leasing. Bank kupuje np. nieruchomość lub pojazd, a następnie wynajmuje go klientowi. Stawka najmu jest stała, Po spłaceniu całej wartości przedmiotu oraz marży banku, klient staje się właścicielem.
Organizacja pracy w krajach muzułmańskich
Islam wpływa nie tylko na bankowość i handel, ale również na organizację pracy. Świętym dniem dla muzułmanów jest piątek, dlatego w wielu krajach piątek jest dniem wolnym od pracy.
Tradycyjny weekend muzułmański obejmował czwartek i piątek, ale obecnie obowiązuje jedynie w Somalii, Afganistanie i Jemenie. W przeszłości stosowały go również Algieria (do 2009 r.) oraz Arabia Saudyjska (do 2013 r.), jednak przestawiły się na weekend pół-uniwersalny (piątek-sobota), aby ułatwić wymianę handlową z krajami, w których obowiązuje standardowy weekend (sobota-niedziela).
Nałożenie się dwóch różnych weekendów ograniczało handel zagraniczny – przez większość tygodnia rynki były zamknięte w jednych krajach i otwarte w innych. Weekend pół-uniwersalny (piątek-sobota) przyjęły również Mauretania, Libia, Egipt, Sudan i Czad.
Niektóre kraje wprowadziły nietypowe rozwiązania. I tak, w Sułtanacie Brunei – dni wolne to piątek i niedziela. Pakistan, Tunezja, Maroko i Albania – funkcjonują według weekendu uniwersalnego (sobota-niedziela), co oznacza, że muzułmanie muszą pracować w piątek, a na modlitwę mogą udać się dopiero po pracy. W Iranie – wolny jest tylko piątek. Z kolei w Gambii, aby pogodzić islam, chrześcijaństwo i urzędnicze zwyczaje, weekend trwa od piątku do niedzieli. Pomimo tych regulacji, w większości krajów arabskich sklepy spożywcze, restauracje i apteki są otwarte przez cały tydzień. Zamykają się jedynie w piątki do godz. 14, kiedy kończy się zbiorowa modlitwa.
Największym wyzwaniem dla organizacji pracy w krajach muzułmańskich jest święty miesiąc Ramadan. Jego data zmienia się co roku, ponieważ islam opiera się na kalendarzu księżycowym – jest on o 11 dni krótszy niż kalendarz gregoriański. W 2030 r. Ramadan przypadnie dwukrotnie – na początku stycznia i pod koniec grudnia. W czasie Ramadanu muzułmanie nie mogą jeść ani pić od wschodu do zachodu słońca. To oznacza, że post jest łatwiejszy zimą, gdy dni są krótsze, a najtrudniejszy latem, gdy słońce zachodzi późno. Z postu zwolnione są dzieci poniżej 13. roku życia oraz osoby powyżej 60 lat, osoby chore, np. diabetycy, a także kobiety w ciąży.
W wielu krajach złamanie postu w miejscu publicznym grozi karą więzienia. Są jednak wyjątki, np. Tunezja, gdzie restauracje działają normalnie, a post jest kwestią indywidualnego wyboru. W większości państw lokale gastronomiczne otwierają się dopiero na iftar, czyli wieczorną kolację.
Według różnych badań wydajność pracy podczas Ramadanu spada od 10 do 70 proc.. Pod względem aktywności gospodarczej można go porównać do okresu między Bożym Narodzeniem a Świętem Trzech Króli w Polsce – biznes spowalnia, a wiele osób bierze urlopy. Ciekawostka: w miesiącach poprzedzających i następujących po Ramadanie muzułmanie pracują wydajniej, starając się zamknąć zaległe sprawy i nadrobić straty. Czy ten efekt jest rzeczywisty? To pytanie otwarte – nie ma badań, które jednoznacznie potwierdzają mój wniosek…
Wymiana handlowa
Religia wpływa także na wymianę handlową krajów muzułmańskich. Przede wszystkim utrudniony lub niemożliwy jest import produktów określanych jako „haram” (zakazanych przez Boga). Do tej kategorii zalicza się przede wszystkim wieprzowinę, której spożywanie budzi wśród muzułmanów powszechne obrzydzenie. Już od dziecka uczą się oni w domach, że mięso świń jest nieczyste, a same zwierzęta są brzydkie i rozwiązłe. Wierzy się również, że cechy te mogą „udzielać się” osobom, które spożywają wieprzowinę.
Zakazane jest także każde inne mięso, jeśli zwierzę nie zostało ubite w rytualny sposób. Ubój zgodny z zasadami islamu polega na poderżnięciu gardła zwierzęcia i równoczesnym wypowiedzeniu modlitwy, co ma na celu oczyszczenie mięsa z nadmiaru krwi, w której mogłyby znajdować się bakterie i toksyny. Wbrew pozorom metoda ta uważana jest za bardziej humanitarną niż rażenie prądem czy ogłuszanie – zgon następuje bowiem błyskawicznie. Dzięki temu mięso jest także delikatniejsze, ponieważ zwierzę nie zdąży napiąć mięśni. Zakazane są wszelkie produkty zawierające mięso lub tłuszcz zwierząt ubitych w sposób niezgodny z zasadami islamu.
Do kategorii „haram” należy także alkohol. W niektórych krajach muzułmańskich jego import jest całkowicie zakazany, jednak w większości pozostaje dostępny – w mniej lub bardziej oficjalny sposób. Zdarza się, że statki z alkoholem są obsługiwane w nieformalnie wyznaczonych portach, często zlokalizowanych w miejscowościach zamieszkanych przez mniejszości religijne lub muzułmanów o liberalnym podejściu do zasad wiary. W wielu państwach ograniczenie liczby licencji na import i sprzedaż alkoholu oficjalnie uzasadniane ochroną norm religijnych w rzeczywistości służy tworzeniu dochodowych monopoli.
Polityka a handel z Izraelem
Solidarność z muzułmańską ludnością Palestyny ma wpływ na relacje handlowe krajów islamskich z Izraelem, choć w rzeczywistości jest on mniejszy, niż powszechnie się uważa. W 2024 r. Turcja ograniczyła swój eksport do Izraela, wymagając od eksporterów wiarygodnych zapewnień, że ich produkty trafią wyłącznie do Palestyńczyków. W efekcie wiele tureckich towarów na rynku izraelskim zostało zastąpionych produktami z Polski.
Jednak mimo politycznych deklaracji, handel Egiptu i krajów Zatoki Perskiej z Izraelem wciąż utrzymuje się na poziomie około 5 mld dolarów rocznie. Z tego względu polscy przedsiębiorcy, którzy chcą sprzedawać swoje towary do krajów muzułmańskich, powinni unikać informowania kontrahentów o wcześniejszych transakcjach z Izraelem, ponieważ może to negatywnie wpłynąć na ich wiarygodność na rynku.

Główne wnioski
- Bankowość muzułmańska stwarza pewne mechanizmy, które mogą być korzystne dla klientów.
- Religia wpływa na organizację pracy w krajach muzułmańskich. W wielu państwach weekend wypada w inne dni niż w reszcie państw świata, a w ciągu miesiąca Ramadan obniżeniu ulega wydajność pracy. Przedsiębiorcy handlujący z tym krajami muszą brać te kwestie pod uwagę.
- Ze względów religijnych w państwach muzułmańskich funkcjonują ograniczenia w zakresie importu produktów spożywczych pochodzenia mięsnego oraz alkoholu. Biznesowi z przedsiębiorcami z tych państw może też zaszkodzić wspominanie o doświadczeniach handlowych z Izraelem.