Fenomen Neom SC. Kolejny klub w rękach saudyjskich władz i… polski mur
Beniaminek Saudi Pro League, czyli Neom SC sprowadza piłkarzy z francuskiej Ligue 1. Ma już w swoich szeregach dwóch byłych zawodników Olympique Lyon: Saïda Benrahmę i Alexandre’a Lacazette’a, czyli legendę tego klubu. Jednak w Polsce, co naturalne, najwięcej mówi się o przenosinach Marcina Bułki, dotychczasowego bramkarza Nicei, na Półwysep Arabski.
Z tego artykułu dowiesz się…
Marcin Bułka ma 25 lat i podpisał czteroletni kontrakt z Neom SC, opiewający na bajeczne 40 mln euro netto. W Arabii Saudyjskiej został przyjęty entuzjastycznie – już teraz nazywany jest „zbawcą”, „fortecą”, „opiekunem” i „polskim murem”.
W mediach społecznościowych głos w tej sprawie zabrali dziennikarze sportowi z ogólnopolskich redakcji. Szerokim echem odbił się wpis Mateusza Ligęzy z Radia ZET, który uznał, że Bułka, decydując się na transfer na Bliski Wschód, rezygnuje z ambicji sportowych na rzecz pieniędzy.
Stereotypy dotyczące Saudi Pro League
W polskim środowisku piłkarskim opinie są podzielone. Można jednak odnieść wrażenie, że przeważa zrozumienie dla decyzji Bułki, który dzięki kontraktowi może finansowo zabezpieczyć swoją rodzinę, a po czterech latach spędzonych w Arabii Saudyjskiej może wrócić do Europy w sile wieku – jak na zawodowego bramkarza.
Warto zauważyć, że Aymeric Laporte otrzymywał powołania do reprezentacji Hiszpanii i grał w jej barwach, mimo że występował w Al-Nassr – klubie z Saudi Pro League. A przecież konkurencja o miejsce w kadrze narodowej na Półwyspie Iberyjskim jest ogromna. N’Golo Kanté, również piłkarz Al-Nassr, był najjaśniejszym punktem reprezentacji Francji podczas EURO 2024. Rúben Neves, zawodnik Al-Hilal, również nie został wykluczony z kadry Portugalii z powodu gry w lidze saudyjskiej.
The Line – projekt nie z tej ziemi
– Przez prawie 50 lat klub funkcjonował jako Al Suqoor, występując w niższych ligach saudyjskich. Dwa lata temu przeszedł rebranding niczym zespoły Red Bulla – zmieniono herb, nazwę i kolory. Pięciokątny herb symbolizuje wartości, którymi kierowano się przy tworzeniu tego nowoczesnego projektu architektonicznego – podkreśla Marcin Ziółkowski, dziennikarz Futbol News.
Dodajmy, że Neom SC to klub z miasta, które… jeszcze nie istnieje. The Line – obszar mający docelowo pomieścić 9 mln ludzi na długości 170 km – to futurystyczna metropolia bez waluty, dróg i tradycyjnych pojazdów. Mieszkańcy mają być obsługiwani przez roboty, a ich głównym środkiem transportu mają być latające samochody.
Na szczycie tej ultranowoczesnej struktury ma powstać nowoczesny stadion – „wisienka na torcie” całego projektu, który wpisuje się w ideę Vision 2030, czyli strategię modernizacji Arabii Saudyjskiej w różnych obszarach życia. Całość ma funkcjonować w oparciu o sztuczną inteligencję.
– Kontrowersje budzi fakt, że w związku z realizacją projektu Neom przymusowo przesiedlono około 20 tys. osób. Obecnie region ten to odludny obszar położony w pobliżu miasta Tabuk, nieopodal granicy z Egiptem. To właśnie tam ma powstać The Line.
Rozmach saudyjskich planów widać gołym okiem – centrum treningowe klubu w Tabuku zbudowano w nieco ponad 40 dni. Jednak – przypomina Marcin Ziółkowski – nie wolno zapominać o ciemniejszej stronie przedsięwzięcia.
– Abdul Rahim al-Huwaiti, który stanowczo sprzeciwiał się nakazowi eksmisji z rodzinnego terenu przeznaczonego pod projekt Neom, został zabity – zaznacza dziennikarz.
Miniwywiad
Między pieniędzmi a ambicją, czyli transfer w centrum futurystycznej rewolucji
Czy Neom SC dołączy do klubów wspieranych przez Fundusz Inwestycji Publicznych?
Fundusz Inwestycji Publicznych (PIF) do tej pory wspierał finansowo cztery kluby Saudi Pro League: Al-Ahli, Al-Ittihad, Al-Hilal i Al-Nassr. Czy teraz do tego grona dołączy Neom SC? Warto podkreślić, że o takim wsparciu mówiło się już od dwóch sezonów, a szczególnie głośno w poprzednim sezonie. Początkowo mówiło się, że to Al-Shabab miał stać się częścią tej państwowej układanki, ale w 2023 r. wybór padł na Neom SC. Wtedy przejęto niewielki klub, który miał stać się symbolem nowego, modernizacyjnego projektu.
Neom jako marka sportowa jest już dobrze osadzona w regionie. To partner rozgrywek Ligi Mistrzów AFC – zarówno męskiej, jak i kobiecej. Pojawia się też w świecie motorsportu – w Formule E współpracuje m.in. z zespołem McLaren. Angażuje się również w sporty zimowe, co potwierdza skalę ambicji tego projektu.
W ramach wizji Vision 2030, do tego właśnie roku ma powstać nowoczesny stadion Neom SC. Obecny obiekt może pomieścić zaledwie 12 tysięcy widzów, co na potrzeby dalszego rozwoju klubu i planowanego udziału miasta Neom w organizacji mundialu w 2034 r. jest zdecydowanie niewystarczające. Czy wszystko uda się zrealizować w terminie? Trudno powiedzieć. Nawet samego projektu futurystycznego miasta nie ukończono zgodnie z pierwotnym harmonogramem. Teraz wprowadzane są jedynie kolejne korekty.
Kto gra w Neom SC poza Marcinem Bułką?
Patrząc na skład Neom SC, poza Marcina Bułką w oczy rzucają się nazwiska znane z Ligue 1, zwłaszcza byli piłkarze Lyonu – Saïd Benrahma i Alexandre Lacazette. Ten pierwszy trafił do Neomu już zimą i bardzo szybko zaaklimatyzował się w zespole. W rozgrywkach drugiej ligi strzelił siedem goli i zanotował siedem asyst.
Neom SC staje się nowym domem dla piłkarzy związanych z francuskim futbolem. Do drużyny dołączył Amadou Koné ze Stade de Reims – młody, 20-letni zawodnik o sporym potencjale. Wypożyczony został również Muhanad Al-Saad, który występował wcześniej w Dunkierce, a teraz wraca do zespołu.
Warto zwrócić uwagę także na transfery z samej Saudi Pro League. Za ponad 3 mln euro pozyskano Farisa Abdiego – podstawowego lewego obrońcę z Al-Fayha. To ważne wzmocnienie, biorąc pod uwagę konieczność zbudowania solidnej linii defensywy w sezonie premierowym w najwyższej klasie rozgrywkowej.
A co z trenerem? Kto odpowiada za kierunek sportowy Neom SC?
Trenerem Neom SC został Christophe Galtier – szkoleniowiec, który wcześniej prowadził Paris Saint-Germain. To bardzo mocne nazwisko, jak na warunki saudyjskie. Wcześniej awans z zespołem wywalczył Péricles Chamusca – doświadczony, szanowany trener w regionie – ale ostatecznie postawiono na kogoś z większym międzynarodowym CV.
Wybór Galtiera miał także walor wizerunkowy i negocjacyjny. Dzięki jego obecności łatwiej było sprowadzić piłkarzy z Ligue 1 – to także jeden z powodów, dla których zdecydował się na transfer Marcin Bułka, który zna Galtiera z czasów gry w PSG i Pucharu Francji.
Neom SC zbudował także solidne zaplecze z doświadczonych piłkarzy znanych w Arabii Saudyjskiej. W zeszłym sezonie podpisano Ahmeda Hegaziego, mistrza kraju z Al-Ittihad, który dziś jest filarem środka obrony. W zespole grają również Alfa Semedo z Al-Tai oraz dwaj piłkarze, którzy przez lata stanowili o sile Al-Hilal: Salman Al-Faraj – legenda klubu, i Mohammed Al-Breik.
Do awansu przyczynił się także Romarinho – były snajper Al-Ittihad, który w duecie z Ahmedem Abdu i Mbaye Diagne zdobył łącznie 29 bramek w sezonie. Warto też wspomnieć o 23-letnim Islamie Hawsawim oraz najlepszym asystencie zespołu w poprzednim sezonie – Ahmedzie Al-Ghamdim, który właśnie wraca z wypożyczenia.
Czy gra w Arabii Saudyjskiej to rezygnacja z ambicji?
W przypadku Marcina Bułki pojawiły się zarzuty, że rezygnuje z poważnego futbolu i nie powinien być powoływany do reprezentacji. Ale to bardzo uproszczona narracja. Aymeric Laporte gra w Al-Nassr i nadal reprezentuje Hiszpanię. N’Golo Kanté był jednym z liderów Francji na EURO 2024. Rúben Neves nie stracił miejsca w kadrze Portugalii.
Co więcej, na ostatnich mistrzostwach Europy Saudi Pro League była najliczniej reprezentowaną ligą spoza europejskiego top 5. Przykłady? W Senegalu nadal kluczowymi postaciami są Sadio Mané, Kalidou Koulibaly i Édouard Mendy. W Algierii – Riyad Mahrez, Houssem Aouar i Saïd Benrahma. Z kolei w Serbii – Sergej Milinković-Savić i Aleksandar Mitrović. A w Szkocji – Jack Hendry, a w Meksyku – Julián Quiñones. Na Słowacji – Norbert Gyömbér i Marek Rodák. W Urugwaju – Nahitan Nández.
A co z pieniędzmi?
Dla Marcina Bułki aspekt finansowy z pewnością miał znaczenie. Ekspert Polsatu Sport, Tomasz Hajto, słusznie zauważył, że Bułka nie zarabiałby „groszy” w Sunderlandzie – ale każdy zawodnik chce zarabiać więcej. Oferta Neom SC to 40 mln euro netto za czteroletni kontrakt. Nie można przejść obok niej obojętnie. Po zakończeniu umowy Bułka będzie miał 29 lat i wciąż będzie w optymalnym wieku dla bramkarza.
Czy Sunderland był jedyną alternatywą?
Wbrew medialnym spekulacjom, nie było konkretnych ofert z PSG, Realu Madryt, Manchesteru United czy Barcelony. Najbardziej konkretna propozycja przyszła z Sunderlandu – klubu, który właśnie awansował do Premier League, ale nie należy do jej faworytów.
Neom SC to zupełnie inny projekt. Można postawić tezę, że w czasie czteroletniego kontraktu Bułki zespół nie spadnie z ligi. Jest stabilne finansowanie, rozsądne zarządzanie, rozsądna polityka transferowa. To sytuacja analogiczna do przypadku Al-Qadisiyah, które po wsparciu od Saudi Aramco błyskawicznie awansowało i zaczęło walczyć o azjatyckie puchary. Neom SC rozwija się podobnie – konsekwentnie i z długofalową wizją.
Główne wnioski
- Marcin Bułka ma 25 lat. Rozstał się z Niceą i podpisał czteroletni kontrakt z Neom SC, opiewający na bajeczne 40 mln euro netto. W Arabii Saudyjskiej został przyjęty entuzjastycznie – już teraz nazywany jest „zbawcą”, „fortecą”, „opiekunem” i „polskim murem”.
- Choć ogłoszenie Christophea Galtiera jako nowego trenera Neom SC zbiegło się z transferem Bułki, wiele wskazuje na to, że decyzja o jego zatrudnieniu zapadła wcześniej. Polski bramkarz grał bowiem w Pucharze Francji w barwach PSG właśnie pod wodzą tego szkoleniowca. To powiązanie mogło być języczkiem u wagi przy finalizowaniu transferu.
- Neom SC to klub z miasta, które… jeszcze nie istnieje. The Line – futurystyczny projekt rozciągający się na 170 km, mający w założeniu pomieścić 9 mln mieszkańców – ma funkcjonować bez waluty, bez dróg, za to z systemem opartym na sztucznej inteligencji. Transportem mają być latające samochody, a mieszkańców obsługiwać będą roboty. Na szczycie The Line ma powstać nowoczesny stadion – prawdziwa wisienka na torcie – który doskonale wpisuje się w ideę Vision 2040, czyli program gruntownej modernizacji kraju w różnych obszarach.
