Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka
XYZ Polityki Odc. 18

Hołownia dogoni Mentzena? Ekspert ocenia walkę o drugą turę

Kto przed pierwszą turą jest najciekawszym zjawiskiem kampanijnym, a kto jest najbardziej przewidywalny? W programie „XYZ Polityki” socjolog dr Paweł Maranowski wskazuje atuty oraz słabości kandydatów, którzy w wyścigu o prezydenturę mają najwyższe notowania.

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. Komu w kampanii wyborczej może pomóc a komu zaszkodzić obniżenie składki zdrowotnej.
  2. Jak może wyglądać walka o drugą turę i jakie są atuty i słabości walczących o nią kandydatów.
  3. Jakie emocje mogą mieć znaczenie podczas ostatnich tygodni kampanii wyborczej.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ wideo
Wideocast
Powiększ wideo

W minionym tygodniu sporo emocji w Sejmie wzbudziło głosowanie obniżające składkę zdrowotną dla przedsiębiorców. Komu w kampanii wyborczej może to pomóc, a komu zaszkodzić? Zdaniem dra Pawła Maranowskiego, socjologa z Collegium Civitas, beneficjentem tego głosowania może być Rafał Trzaskowski, kandydat Koalicji Obywatelskiej oraz Szymonowi Hołowni, kandydatowi Trzeciej Drogi. Szkody może ponieść Sławomir Mentzen, którego Konfederacja wstrzymała się od głosu.

– Na Sławomira Mentzena głosuje sporo osób na samozatrudnieniu. To jego znaczący elektorat. Konfederacja z tą ustawą częściowo się nie zgadza (w kwestii ryczałtowców – red.). Są świadomi tego, że to może odbierać głosy Sławomirowi Mentzenowi i popieranie tej ustawy mogło być odebrane jako sprzyjanie KO. Konfederacja często głosuje w takich sprawach podobnie jak PiS lub się wstrzymuje. To element kampanii służący powiększeniu elektoratu Rafała Trzaskowskiego. Druga tura będzie dla niego trudna, bo rozkład poparcia ociera się czasami o błąd statystyczny. Przeważyć mogą wtedy osoby o konserwatywnych poglądach – mówi dr Paweł Maranowski.

Socjolog zwraca uwagę, że Rafał Trzaskowski w kampanii stara się zdjąć z siebie odium polityka kojarzonego z postulatami lewicowymi. Kandydat KO może mieć problem z pozyskaniem głosów kobiet liczących na liberalizację swoich praw.

– Osoby odpowiedzialne za jego kampanię uderzają w tony konserwatywne. To ruch poniekąd ryzykowny, bo może zrazić elektorat wielkomiejski, który głosował na niego tłumnie – ocenia ekspert.

Słabość Mentzena, atut Hołowni

Sławomir Mentzen jest punktem odniesienia nie tylko dla Rafała Trzaskowskiego i Karola Nawrockiego, ale również punktujących go Szymona Hołowni, Magdaleny Biejat i Adriana Zandberga. Kandydat Konfederacji swoją kampanię na żywo opiera głównie przemawiając na wiecach, bez dużej przestrzeni na bliskie interakcje z wyborcami.

– Jest najciekawszym zjawiskiem w tej kampanii. Kampania Trzaskowskiego jest przewidywalna i nudna. Podobnie u Karola Nawrockiego. Próba zrobienia z niego obywatelskiego kandydata się nie powiodła. Część wyborców Polski 2050 głosuje na Sławomira Mentzena. Rozmowa z wyborcami jest potrzebna, ale Mentzen jest świadomy swoich niedostatków w tym zakresie. Słabo wypada w sytuacjach, w których zadaje mu się trudne pytania lub przypomina się dawne wypowiedzi, jak słynną piątkę Mentzena. Nie da się wygrać wyborów bez konfrontacji z wyborcami – twierdzi dr Maranowski.

– Odwrotną strategię przyjął Szymon Hołownia. Robią to też Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, ale Hołownia robi to najlepiej. Umiejętnie rozbraja bomby, w postaci pytań sympatyków Konfederacji na wiecach. Jest najlepiej przygotowany medialnie i rozbraja skutecznie te pytania. To działa na niekorzyść Mentzena i pokazuje, że obawia się części swoich poglądów. Hołownia odrabia lekcje, ale sądzę, że za późno. Podium będzie dla niego pewnie nie osiągalne – przyznaje socjolog.

Zdaniem eksperta walka o wejście do drugiej tury rozstrzygnie się między Rafałem Trzaskowskim, Karolem Nawrockim, a Sławomirem Mentzenem. Debata może coś zmienić, jednak jej formuła może być wyzwaniem w sytuacji sporej liczby kandydatów. Sławomir Mentzen nie może jednak – zdaniem eksperta – być pewny pokonania Karola Nawrockiego. Problem sprawia mu coraz większe zainteresowanie mediów i wypowiedzi, takie jak pomysł płatnych studiów. Dr Maranowski nie wyklucza jednak mijanki w pierwszej turze.

Gra na emocjach wyborców

– Emocje rządzą mocno kampanią wyborczą, co widać na przykładzie migracji. Wiele materiałów kampanijnych dotyczy migrantów. Partie i kandydaci próbują grać na strachu przed migracją. Premier deklaruje, że Polska nie będzie wprowadzać paktu migracyjnego, bo mamy migrantów z Ukrainy. Z drugiej strony PiS i Konfederacja twierdzą, że będziemy mieć problem z migrantami. To gra na emocjach związanych z poczuciem bezpieczeństwa – ocenia dr Paweł Maranowski.

– Bezpieczeństwo związane z zagrożeniem ze strony Rosji nie jest już tak mocno rozgrywane jak to związane z migracją. Tylko, że to nie jest 2015 r. Wtedy PO przegrała wybory przez stosunek do migrantów. Odrobiła lekcję. Sprawa azylu to granie pod elektorat prawicowy. Przyjęto politykę skonsumowania emocji antyimigranckich – przyznaje socjolog.

Zdaniem eksperta, kandydaci PiS i Konfederacji mogą w najbliższych tygodniach próbować rozbudzić na nowo emocje wyborców.