Inflacja w Wielkiej Brytanii najniższa od trzech lat
Roczna stopa inflacji w Wielkiej Brytanii spadła we wrześniu do najniższego poziomu od trzech lat. Może być to istotny argument dla Banku Anglii (BoE) przy podejmowaniu kolejnej decyzji o stopach procentowych w listopadzie.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Dlaczego inflacja w Wielkiej Brytanii spadła do najniższego poziomu od trzech lat.
- Czemu Bank Anglii może obniżyć stopy procentowe w odpowiedzi na najnowsze dane inflacyjne.
- Jak spadająca inflacja może wpłynąć na decyzje rządu Partii Pracy przed ogłoszeniem budżetu.
Wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (CPI) w Wielkiej Brytanii ukształtował się we wrześniu 2024 r. na poziomie 1,7 proc. w ujęciu rocznym (w porównaniu do 2,2 proc. w sierpniu). Wrześniowy odczyt jest wyraźnie poniżej dwuprocentowego celu inflacyjnego Banku Anglii. Jest też niższy od prognozowanego przez analityków wyniku 1,9 proc.
Co przemawia za ewentualną obniżką stóp procentowych?
Spadek inflacji poniżej celu może dać bankowi centralnemu argument za obniżką stóp procentowych w listopadzie o 25 punktów bazowych (pb). Aktualna stopa bazowa wynosi 5 proc. po sierpniowej obniżce o 25 pb.
Zwłaszcza, że pozytywne dane inflacyjne spłynęły po publikacji informacji o spadku bezrobocia. W sierpniu stopa bezrobocia spadła do 4 proc. Spadło także tempo wzrostu płac, co może zmniejszyć presję inflacyjną.
Dobre wieści dla rządu
Informacje o spadającej inflacji przychodzą w idealnym momencie dla rządu Partii Pracy, który dopina swój pierwszy budżet. Jego ogłoszenie zaplanowano na 30 października, ale Premier Keir Starmer ostrzegał już Brytyjczyków, że mogą się spodziewać podwyżek podatków i cięć wydatków. Spadająca inflacja może pomóc rządowi osłodzić trudne decyzje, których spodziewają się komentatorzy.
Partia Pracy przejęła władzę w lipcu, po 14 latach rządów Partii Konserwatywnej. Nowa minister finansów Rachel Reeves ostrzegała wtedy, że w finansach rządowych brakuje 22 miliardów funtów.
Instytut Studiów Fiskalnych (Institute for Fiscal Studies) ustalił w analizach, że Partia Pracy musi podnieść podatki o 16 mld funtów, aby zrealizować swoje zobowiązania. I to oprócz już zaproponowanych 9 mld funtów podwyżek. Nieoficjalnie wskazywano, że budżet ma obejmować 40 mld funtów podwyżek podatków i cięć wydatków.