Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Sport

Jak słynny klub z Francji uniknął katastrofy. Czy Olympique Lyon uratuje zakochana w kobiecej piłce bizneswoman?

Ta informacja spadła na kibiców Lyonu jak grom z jasnego nieba. Choć mieli świadomość, że klubowe finanse są w bardzo złym stanie, doznali szoku, gdy 24 czerwca usłyszeli, iż legendarna drużyna została karnie zdegradowana do Ligue 2. Ostatecznie czarny scenariusz się nie spełni, co jest w dużej mierze zasługą pewnej nieoczywistej postaci…

Michele Kang, jako właścicielka kobiecej drużyny Olympique Lyon, świętuje zwycięstwo po zakończeniu meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium na stadionie OL Teraz fani miejscowej drużyny liczą, że uzdrowi męski zespół.
Michele Kang jako właścicielka kobiecej drużyny Olympique Lyon świętuje zwycięstwo po zakończeniu meczu Ligi Mistrzów z Bayernem Monachium na stadionie OL. Teraz fani miejscowej drużyny liczą, że uzdrowi męski zespół. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Olympique Lyon został karnie zdegradowany do Ligue 2.
  2. Jak dziwne relacje łączyły właścicieli Lyonu i Nottingham Forrest.
  3. Kim jest nowa prezes OL.

24 czerwca Olympique Lyon został karnie zdegradowany do Ligue 2. Panuje przekonanie, że ekipie Les Gones wymierzono tak dotkliwą karę z uwagi na brak transparentności, mówiąc wprost: rażące nieprawidłowości finansowe.

– DNCG, komisja nadzoru finansowego, wymaga przede wszystkim przejrzystości. Kontrastuje to z podstawowymi założeniami takiego multiklubowego podmiotu jak Eagle Football Group (struktura obejmuje Olympique Lyon, Botafogo, Racing White Daring Molenbeek FC i Crystal Palace – red.), gdzie pieniądze są ciągle przerzucane na różne kluby w ramach holdingu, nie zawsze w jasny sposób. Komisja stała na stanowisku, że środki Lyonu miały być na jego koncie, a nie na koncie Eagle czy Botafogo – mówi Patryk Herpszt, wieloletni kibic Lyonu.

Absurdalnie szeroka kadra

Do tego dochodzą nie do końca jasne gwarancje, które przedstawił John Textor, amerykański biznesmen, większościowy udziałowiec i prezes Eagle Football Group.

– Sam sposób działania Textora zmierzał do ruiny finansowej klubu. Była to po prostu defraudacja pieniędzy OL. 54 piłkarzy na liście płac mimo tylko 31 zawodników w klubie. Trzech graczy Botafogo (Igor Jesus, Jair Cunha, Luis Henrique) kupionych za 91 mln euro, za pieniądze Lyonu, nigdy nie powąchało murawy na Groupama. Wyprzedane aktywa klubowe za 200 mln euro nie wystarczyły, gdyż dług klubu wzrósł o kolejne 200 milionów – dodaje nasz rozmówca.

Miniwywiad

Tego było za wiele

Czara goryczy się przelała?

Bartłomiej Gabryś, ekspert ligi francuskiej: Z pewnością. Nie ma co się dziwić, że ARES ostatecznie stracił cierpliwość. Pożyczył pieniądze i nie może się doprosić Textora o ich spłatę. W dodatku klub przejęty dzięki pieniądzom funduszu nie jest prowadzony w odpowiedni sposób. W końcu jego ekipa nie znała rynku piłkarskiego i nie zamierzała zbytnio angażować się w życie Lyonu.

Rządy Textora jednak wymagały stanowczej interwencji?

Otóż to. Zamiast obserwować sukcesy OL, ARES musiał wkroczyć do akcji, gdyż amerykański biznesmen zajmował się przede wszystkim kombinowaniem na różne sposoby. Zresztą mówi się, że DNCG wręcz postawiło ultimatum, by Textor nie zajmował już żadnej ważnej funkcji w klubie.

Amerykanin rzeczywiście ma bliskie stosunki z Evangelosem Marinakisem?

Przyjaźń obu biznesmenów nie jest tajemnicą. Gdy pojawiły się informacje o możliwych problemach Forest z PSR (Profit and Sustainability Rules, zasady dotyczące limitów finansowych), Textor stanął w obronie Marinakisa, krytykując przy okazji reguły panujące w Premier League. Ponadto pomógł mu transferami Moussy Niakhaté i Orela Mangali opiewającymi na łączną kwotę około 65 mln euro. Z kolei na akcji bardzo późnego zbywania udziałów w Crystal Palace zupełnie przypadkowo zyskało rządzone przez Greka Nottingham, które kosztem klubu z Londynu zagra w Lidze Europy.

Textor chciał też podarować przyjacielowi gwiazdy Lyonu?

We Francji nie brakowało pogłosek, że Amerykanin starał się, by Rayan Cherki (fantazyjny drybler, który ostatecznie wzmocnił Manchester City za 40 mln – red.) powędrował do... Nottingham. Mimo że Forest nie złożyło żadnej oferty, spekulowało się również, że do tego klubu mógłby trafić Malick Fofana. Tyle że sam Belg był kategoryczny i szybko postawił weto. 

Układ ze skandalistą

Kontrowersje budziły też niezrozumiałe relacje na linii Textor-Marinakis (właściciel Nottingham Forest), któremu skompromitowany Amerykanin zwykł wyświadczać przysługi finansowe. A mamy do czynienia z niewątpliwie szemraną postacią. Evangelos Marinakis był bowiem swego czasu zamieszany w śledztwo dotyczące przemytu narkotyków na dużą skalę. Choć nigdy nie został skazany, nie ma najlepszej reputacji. Jako właściciel Olympiakosu Pireus mierzył się z oskarżeniami o udział w ustawianiu meczów. Ów krewki Grek w 2017 roku przejął władzę w Nottingham Forest, a w ostatnich latach realizował zdumiewające transakcje z Textorem.

– Warto zwrócić uwagę na sprowadzanie słabych lub co najwyżej przeciętnych graczy z Nottingham do Botafogo bądź Lyonu za promocyjne kwoty. Niedawno Amerykanin próbował pozyskać Matta Turnera za 8 mln euro, prawnicy Lyonu walczą o unieważnienie transferu. Natomiast w drugą stronę miała miejsce sprzedaż wartościowych zawodników do angielskiego klubu za bezcen. Dwaj z trzech piłkarzy kupionych przez Lyon za 91 mln euro, czyli Igor Jesus i Jair Cunha, trafili do Nottingham za 11 i 12 mln euro. To jest oszustwo szyte grubymi nićmi – ubolewa Patryk Herpszt.

Różne są hipotezy dotyczące motywów biznesmena z USA. Być może Textor chce spłacić swój prywatny dług wobec Marinakisa. W grę wchodzi też ukryta księgowość i przywłaszczenie pieniędzy.

Na ratunek kobieta

29 czerwca br. w kierownictwie klubu doszło do niezwykle istotnej zmiany personalnej, która wlała w serca kibiców dużo optymizmu.

Michele Kang, dotychczasowa właścicielka żeńskiej drużyny, przejęła prezesurę w OL po tym, jak Textor został odsunięty po fiasku z DNCG. Początkowo myślałam, że będzie kontynuować jego politykę. Okazało się jednak, że wyraźnie się od niego odcięła, co uważam za dobre podejście do sprawy – komentuje Olympique Polonais, kibicująca od lat OL użytkowniczka portalu X.

Fani siedmiokrotnego mistrza Francji są zgodni w ocenie bizneswoman, która chce zakończyć wszechobecny zamęt na Groupama Stadium.

– Kibice OL mieli pretensje do Amerykanina o to, że swego czasu wziął pożyczkę na zakup klubu i zrekompensował to sobie... sprzedażą jego aktywów. Jeśli chodzi o nowe porządki w Lyonie, jest tu jeszcze co najmniej jeden kluczowy gracz: ARES, czyli fundusz inwestycyjny, który pożyczył Textorowi pieniądze na zakup klubu. Ten podmiot uzupełnił brakującą kwotę, ponieważ w razie spadku mógłby spisać na straty swoją inwestycję – uważa Patryk Herpszt.

Teraz Textor planuje założyć na Kajmanach spółkę, która obejmowałaby już tylko Botafogo i Molenbeek. Rozmówca XYZ zaznacza, że znienawidzony w Lyonie Amerykanin prowadzi także batalie sądowe z różnymi podmiotami. Niebawem najprawdopodobniej przyjdzie mu się też spierać z ARES, które jako kredytodawca i udziałowiec nie zamierza tolerować jego nadużyć.

Innowatorka z zacięciem do biznesu

Kang to 66-letnia Amerykanka koreańskiego pochodzenia, której majątek Forbes szacuje na 1,2 mld dolarów. Dokonywała już głośnych inwestycji w kobiece kluby piłkarskie: Washington Spirit i London City Lionesses. Choć w CV ma pracę w firmie technologicznej projektującej samoloty i broń, zawsze miała słabość do futbolu.

Jej istniejąca od roku firma Kynisca to absolutnie pionierski projekt w wymiarze globalnym. Ten podmiot realizuje ambitny cel, czyli profesjonalizację kobiecego futbolu i zwiększenie jego możliwości finansowych. Kolejnym założeniem jest także dążenie do wzrostu oddziaływania żeńskiej piłki nożnej na społeczeństwo. Francuskie media, przybliżając sylwetkę nowej szefowej OL, akcentują jej godną uznania pedanterię. 

Główne wnioski

  1. Do karnej degradacji OL doprowadziły rażące nieprawidłowości finansowe i brak transparentności. Komisja nadzoru finansowego DNCG wymaga przede wszystkim przejrzystości, co kontrastuje z podstawowymi założeniami multiklubowego podmiotu, jakim jest Eagle Football Group (struktura obejmuje Olympique Lyon, Botafogo, Racing White Daring Molenbeek FC i Crystal Palace – red.). Pieniądze są przekazywane różnym klubom w ramach holdingu, nie zawsze w jasny sposób. Komisja stała na stanowisku, że środki Lyonu miały być na jego koncie, a nie Eagle czy Botafogo
  2. Warto zwrócić uwagę na sprowadzanie słabych lub przeciętnych graczy z Nottingham do Lyonu za promocyjne kwoty. Niedawno John Textor, większościowy udziałowiec i prezes Eagle Football Group, próbował pozyskać Matta Turnera za 8 mln euro. Prawnicy Lyonu walczą o unieważnienie transferu. Natomiast w drugą stronę miała miejsce sprzedaż wartościowych zawodników do angielskiego klubu za bezcen. Dwaj z trzech piłkarzy kupionych przez Lyon za 91 mln euro (Igor Jesus i Jair Cunha) trafili do Nottingham za 11 i 12 mln euro.
  3. Michele Kang to 66-letnia Amerykanka koreańskiego pochodzenia, której majątek Forbes szacuje na 1,2 mld dolarów. Dokonywała już głośnych inwestycji w kobiece kluby piłkarskie: Washington Spirit i London City Lionesses. Jej istniejąca od roku firma Kynisca to absolutnie pionierski projekt w wymiarze globalnym. Ten podmiot realizuje ambitny cel, czyli profesjonalizację kobiecego futbolu i zwiększenie jego możliwości finansowych.