Katolicyzm a gospodarka. Refleksje ekonomiczne przy okazji śmierci papieża Franciszka
W Poniedziałek Wielkanocny, 21 kwietnia, zmarł papież Franciszek. To smutne wydarzenie staje się pretekstem do przyjrzenia się wpływowi katolicyzmu na gospodarkę.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Na jakich kontynentach dominuje katolicyzm i jaki jest udział jego wyznawców w światowym PKB.
- Jaki wpływ wywarł katolicyzm na światową gospodarkę.
- Jakie były poglądy ekonomiczne Papieża Franciszka.
Papież Franciszek był postacią kontrowersyjną. Dla mieszkańców Globalnego Południa uchodził za duchownego, który odważnie mówił o biedzie, nierównościach społecznych i błędach globalizacji. Z kolei mieszkańcy Globalnej Północy zarzucali mu brak jednoznacznego stanowiska wobec rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jego ekumeniczne poglądy i łagodne podejście do kwestii obyczajowych przyniosły mu sympatię liberałów, ale jednocześnie krytykę ze strony katolickich integrystów. Jego myśl ekonomiczna stanowiła lewicowy zwrot w wielowiekowych, trudnych relacjach katolicyzmu i kapitalizmu, którym przyjrzymy się w niniejszym artykule.
Katolicyzm w liczbach
Łączna liczba wyznawców katolicyzmu na świecie wynosi 1,06 mld i cechuje się tendencją wzrostową. W latach 2010-2023 liczba katolików wzrosła o 81 mln, głównie dzięki urodzeniom w Brazylii, DR Konga i na Filipinach. 27,6 proc. światowej populacji katolickiej żyje w Ameryce Południowej, 20,4 proc. w Europie, a 20 proc. w Afryce. Pozostałe kontynenty to: Ameryka Środkowa – 13,8 proc., Azja – 11 proc., Ameryka Północna – 6,6 proc. oraz Oceania – 1,6 proc.
Kościół katolicki stanowi dominujące wyznanie w Ameryce Południowej, Środkowej oraz w Europie. W Ameryce Północnej liczba katolików systematycznie rośnie w związku z imigracją z Ameryki Łacińskiej, co znacząco zwiększa wpływy Kościoła katolickiego na świecie. Katolikami byli m.in. prezydenci USA John F. Kennedy i Joe Biden, a w administracji Donalda Trumpa wiceprezydent JD Vance i sekretarz stanu Marco Rubio.
Katolikami byli m.in. prezydenci USA John F. Kennedy i Joe Biden, a w administracji Donalda Trumpa wiceprezydent JD Vance i sekretarz stanu Marco Rubio.
W tradycyjnie katolickiej Europie widoczny jest jednak trend odchodzenia od religii na rzecz ateizmu i agnostycyzmu.
Kraje, w których katolicy stanowią minimum 60 proc. populacji, charakteryzują się względnym dobrobytem. Ich łączne PKB wynosi 13,23 bln dolarów (15 proc. PKB świata), a PKB per capita – 15 785 dolarów (o 23 proc. więcej niż średnia globalna). Największymi katolickimi gospodarkami są: Francja, Brazylia, Włochy, Hiszpania, Meksyk i Polska. Do krajów katolickich o wysokim PKB per capita i Human Development Index (HDI) należą m.in.: Liechtenstein, Luksemburg, Andora, Irlandia, Austria, Malta i Włochy. Warto jednak zaznaczyć, że część z nich pełni rolę rajów podatkowych, co jest kontrowersyjne w świetle katolickiej nauki społecznej.
Ujęte łącznie, kraje katolickie charakteryzują się ponadprzeciętnym rozwojem transportu, areałem ziem uprawnych i poziomem opieki zdrowotnej. Jednak przeciętny kraj katolicki ma starzejącą się populację i ograniczone zasoby wody. Wśród 10 najbogatszych ludzi świata katolicyzm deklaruje Armancio Ortega (ZARA, 8. miejsce w 2024 r.). Przypuszcza się, że katolikiem może być również Bernard Arnault (3. miejsce w 2024 r.), właściciel koncernu Louis Vuitton Moët Hennessy.
Ekonomiczne tradycje katolicyzmu
Biblia zawiera wskazówki dotyczące organizacji życia gospodarczego. Obowiązek święcenia dnia świętego sprawił, że w większości państw niedziela jest dniem wolnym od pracy. Józef, doradca faraona, wprowadził w Egipcie pierwociny ekonomii keynesowskiej, opisując cykle koniunkturalne: oszczędzanie w czasie siedmiu lat urodzaju na czas siedmiu lat głodu. Z kolei słynne słowa Chrystusa: „Oddajcie więc cezarowi to, co należy do cezara, a Bogu to, co należy do Boga”, są często interpretowane jako wezwanie do uczciwego płacenia podatków.
Przez wieki Kościół katolicki był wrogi wobec kapitalizmu i wspierał feudalizm. Kapłani apelowali do chłopów o posłuszeństwo wobec szlachty, krytykowali bankowość i przedstawiali działalność gospodarczą w negatywnym świetle.
Przez wieki Kościół katolicki był wrogi wobec kapitalizmu i wspierał feudalizm. Kapłani apelowali do chłopów o posłuszeństwo wobec szlachty, krytykowali bankowość i przedstawiali działalność gospodarczą w negatywnym świetle. Św. Tomasz z Akwinu określał handel jako niemoralny. Jednak aktywność ekonomiczna była i jest niezbędna dla funkcjonowania państw i społeczeństw, co sprawiło, że na świecie silną pozycję gospodarczą zdobyli najpierw Żydzi, a później protestanci, których etyka pracy znacząco różniła się od katolickiej.
Punktem zwrotnym w relacjach katolicyzmu z kapitalizmem była II wojna światowa. W jej trakcie niemieccy ekonomiści, sprzeciwiający się nazizmowi, stworzyli nurt ordoliberalizmu – połączenie liberalizmu gospodarczego z katolicką nauką społeczną. Ordoliberałowie opracowali koncepcję społecznej gospodarki rynkowej, zgodnie z którą celem państwa jest dobrobyt wszystkich obywateli, ale narzędziem jego realizacji mają być mechanizmy rynkowe. Państwo powinno interweniować jedynie w sytuacjach zagrożenia konkurencji (monopole, oligopole) lub naruszenia minimum socjalnego – zapewniając emerytury, płacę minimalną, darmową edukację i służbę zdrowia oraz tanie mieszkania. Model ten został wdrożony w RFN po wojnie i jest zapisany również w Konstytucji RP.
Zbliżenie Kościoła katolickiego z kapitalizmem miało miejsce także za pontyfikatu Jana Pawła II. W swoich encyklikach krytykował komunizm i korporacjonizm, uznając wolny rynek za narzędzie dobrobytu i ochrony godności człowieka. Podkreślał, że stabilność waluty, mechanizmy rynkowe, zwalczanie monopoli i likwidacja barier handlowych to najlepsze sposoby na walkę z ubóstwem. Własność prywatna była w jego ocenie gwarancją ochrony rodziny przed despotyzmem państwa.
Ekonomia według Franciszka
Papież Franciszek, jako przedstawiciel Globalnego Południa, poddał krytyce współczesny kapitalizm i globalizację. Stwierdził, że świat potrzebuje nowego modelu gospodarki, który sprawiedliwiej dzieliłby bogactwo między narody i grupy społeczne, a także lepiej uwzględniał potrzeby środowiska naturalnego. Krytykował również współczesny system bankowy za preferowanie zamożnych klientów przy udzielaniu kredytów i wykluczanie osób w trudnej sytuacji.
Jako alternatywę przedstawiał funkcjonujące od XVII do XIX w. tzw. banki pobożne – instytucje finansowe, które udzielały katolikom nisko oprocentowanych pożyczek pod zastaw przedmiotów (tzw. fantów). Uważał, że system finansowy oparty na spekulacji prowadzi do wojen i niszczenia przyrody, a banki powinny finansować przedsięwzięcia służące zrównoważonemu rozwojowi, ochronie planety i redukcji globalnego ubóstwa.
Był również zdecydowanym orędownikiem zielonej transformacji, czyli odchodzenia od paliw kopalnych. Krytykował teorię „skapywania bogactwa” (trickle-down economics), wskazując, że nie znajduje ona potwierdzenia w rzeczywistości. Dlatego – jego zdaniem – konieczne jest istnienie silnego państwa socjalnego, którego zadaniem jest wyrównywanie szans i sprawiedliwa redystrybucja dochodów.
Warto wiedzieć
Ekonomiczne dziedzictwo Franciszka
Ekonomicznym dziedzictwem papieża Franciszka jest organizacja The Economy of Francesco, powołana w 2019 r. w celu promowania postaw zgodnych z jego myślą ekonomiczną wśród przedsiębiorców. Organizacja regularnie prowadzi wydarzenia składające się z 12 paneli tematycznych (tzw. wiosek):
- polityka na rzecz szczęścia,
- energia i bieda,
- życie i styl życia,
- biznes i pokój,
- kobiety dla gospodarki,
- biznes w transformacji,
- praca i opieka,
- dwutlenek węgla i nierówności,
- zarządzanie i dobroczynność,
- powołanie i zysk,
- rolnictwo i sprawiedliwość,
- finanse dla ludzkości.
Uczestniczący w warsztatach przedsiębiorcy są uświadamiani na temat problemów wynikających z niewłaściwego zarządzania gospodarką. W oparciu o tę wiedzę mają tworzyć nowe modele ekonomiczne, które będą łączyć potrzeby wolnego rynku ze zrównoważonym rozwojem.
Główne wnioski
- Katolicyzm jest religią dominującą w Ameryce Łacińskiej i Europie. Jego wyznawcy generują 15 proc. światowego PKB.
- Przez wieki katolicyzm wspierał porządek feudalny, hamując rozwój kapitalizmu. Po II wojnie światowej stał się jednak inspiracją dla idei społecznej gospodarki rynkowej, która przyczyniła się m.in. do sukcesu społeczno-gospodarczego Niemiec.
- Papież Franciszek krytykował negatywne skutki kapitalizmu i globalizacji – takie jak nierówności społeczne i degradacja środowiska. Opowiadał się za budową silnego państwa, które aktywnie interweniuje w gospodarkę.