Sprawdź relację:
Dzieje się!
Newsy Technologia

Krajobraz po bitwie. Mieszane uczucia po publikacji wyników technologicznych gigantów

Wczoraj, 31 października, zakończył się cykl publikacji raportów finansowych największych firm technologicznych świata. Wnioski? Mimo że giganci co do zasady przebili oczekiwania analityków, to… i tak ich wyniki zawiodły inwestorów.

Na zdjęciu widać Aplle Store w Chinach
Apple pokazał świetne wyniki i jeszcze lepsze prognozy. Mimo to inwestorzy zaczęli sprzedawać akcje giganta. Oczekiwania były zbyt wysokie, fot. CFOTO/Future Publishing via Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie wyniki finansowe osiągnęli cyfrowi giganci w III kwartale br.
  2. Dlaczego inwestorzy, pomimo świetnych wyników, zaczęli sprzedawać ich akcje
  3. Jakie prognozy na IV kwartał br. mają spółki

„Wielka piątka” (nazywana GAMAM) to spółki: Alphabet (Google), Meta (Facebook), Microsoft, Amazon i Apple. Ich łączna kapitalizacja rynkowa przekracza 12 bln dol.

Alphabet nie zawiódł

Jako pierwszy swoje wyniki odsłoniła spółka Alphabet, czyli właściciel Google`a. Firma zdecydowanie poprawiła nastroje analityków. W III kwartale br. koncern technologiczny wygenerował 88,27 mld dol. przychodów, czyli o 15 proc. więcej, niż w 2023 r. Szacunki analityków zakładały, że będzie to 86,3 mld dol. Zysk netto grupy wyniósł natomiast 26,3 mld dol. W III kw. 2023 r. była to kwota 19,7 mld dol. co daje wzrost o 33 proc.

Największym motorem napędzającym przychody giganta technologicznego są usługi reklamowe. W tym segmencie Alphabet nadal ma pole do rozwoju, bo w III kw. wygenerował 65,85 mld dol., wobec 59,65 mld dol. rok wcześniej (wzrost o 10,3 proc.).

Inwestorzy skupili też swoją uwagę w przypadku danych dotyczących narzędzi AI rozwijanych przez koncern. Segment Google Cloud osiągnął w III kw. 11,35 mld dol. przychodów. W ciągu roku dało to więc wzrost o 35 proc. Firma tłumaczy, że dobre wyniki to efekt poszerzenia grupy odbiorców o klientów korporacyjnych.

Alphabet zakończył sesję 29 października (czyli w dniu publikacji raportu) będąc 1,78 proc. na plusie. Jeden walor spółki kosztował 169,68 dol. Jednocześnie są to najlepsze notowania koncernu od trzech miesięcy.

Zdaniem analityków

Alphabet przebił oczekiwania

Alphabet stał przed bardzo trudnym wyzwaniem wobec wysoko postawionej poprzeczki oczekiwań rynkowych. Mimo to spółce udało się zaraportować mocne wyniki za 3 kwartał, przebijając prognozy konsensusu rynkowego w najważniejszych aspektach, a co za tym idzie, utrzymując mocne dynamiki przychodów. Szczególnie pozytywnie zaskoczył segment chmurowy, który dalej pozostaje najuważniej obserwowaną składową przychodów spółki. Notowania spółki w handlu po zamknięciu rynku rosną skokowo o ponad 4% w pierwszej reakcji na wyniki. Wśród poszczególnych segmentów spółka dostarczyła w podstawowych segmentach solidne dynamiki sprzedaży. Utrzymanie wysokich dynamik w segmentach opartych na przychodach z reklam (w szczególności segmentu YouTube oraz Google Search) pozwoliło spółce odsunąć jedno z największych zagrożeń, jakiego inwestorzy mogli się obawiać w wynikach za ten kwartał. AI jest jednym z czołowych motorów napędowych spółki, jednakże wraz z coraz większym rozwojem generatywnej sztucznej inteligencji potencjał do generowania przychodów w czołowym segmencie rynkowym spółki, jakim jest wyszukiwarka. Mimo to Alphabet pokazał, że wprowadzane przez spółkę rozwiązania wykorzystujące AI, wspomagające wyszukiwanie i korzystanie z technologii spółki, nie tylko polepsza doświadczenie klientów, ale także przekłada się na utrzymanie wysokich, dwucyfrowych dynamik przychodów. CEO Alphabetu zapowiada, że spółka wciąż pozostaje na początku drogi do wprowadzania coraz to nowych rozwiązań i ulepszeń w tym kluczowym segmencie.mTym samym wyniki spółki za 3Q24 wskazują nie tylko na utrzymanie mocnych dynamik w kluczowych segmentach, ale także dynamiczny rozwój spółki na wciąż mocno rozwijającym się rynku AI. To przekłada się na utrzymywanie przez Alphabet czołowej pozycji w wyścigu technologicznym.

Komentarz XTB

Meta? Jest dobrze, ale źle!

Meta Platforms, czyli właściciel takich marek, jak Facebook, Instagram czy WhatsApp, również pochwalił się solidnymi wynikami. Przychody ze sprzedaży w III kwartale wzrosły do 40,6 mld dol. w porównaniu do nieco ponad 34 mld dol. z ubiegłego roku. Zwiększył się też zysk na akcję – do poziomu 6,03 dol. (rok temu 5,25 dol.). Zysk netto zwiększył się o 35 proc. – do 15,69 mld dol.

Jednocześnie, zgodnie z szacunkami samej Mety, w IV kwartale jej przychody wyniosą od 45 do 48 mld dolarów.

Mimo to ceny jej akcji na nowojorskiej giełdzie zaczęły mocno tanieć. Dlaczego? Zdaniem komentatorów spółka zasygnalizowała nadchodzące duże koszty związane z rozwojem AI. Ciekawa jest wypowiedź, jaką udzielił portalowi Business Times Jack Ablin, chief investment officer w Cresset Capital Management:

– Oczekiwania co do wyników były wysokie i są spełniane, ale nie na takim poziomie, jak dawniej – powiedział.

Microsoft również z problemami

Identyczna historia wiąże się ze spółką Microsoft. Jej przychody wyniosły 65,6 mld dol. (rok temu 64,51 mld dol.) a zysk na akcję zwiększył się do 3,3 dol. (3,03 dol. w 2023 r.). Zysk netto przekroczył 24 mld dol. Oczekiwania przebiły przychody ze sprzedaży usług Microsoft Azure czy innych usług w chmurze.

Mimo to ceny akcji Microsoftu spadały.

Zdaniem eksperta

Co dalej z technologicznymi gigantami

Wyniki Mety i Microsoftu nie podzieliły losów Tesli i Alphabetu, którzy jednoznacznie zachwycili inwestorów swoimi raportami finansowymi za ostatni kwartał. Podczas gdy spółka-matka Google’a odnotowała zauważalny wzrost przychodów z Cloud, poprawę marży operacyjnej oraz uzasadniony popytem użytkowników rozwój narzędzi AI, Microsoft i Meta generują istotne znaki zapytania wobec rentowności ich projektów w siostrzanych sektorach. Prognozy rozwoju Azure Cloud, rozwiązania chmurowego Microsoftu, nie podzieliły scenariusza Google Cloud i zostały obniżone poniżej oczekiwań analityków, a rekordowe inwestycje w AI pozostają bez przekonującego uzasadnienia. Wzrostu wydatków na AI niepokoi również inwestorów w przypadku Mety, stagnacja widoczna jest jeszcze bardziej w przypadku Reality Labs (projekt VR), które kolejny kwartał z rzędu generuje straty.

Amazon na plus (i to dosłownie)

Humory analityków w czwartek, 31 października, mógł poprawić Amazon. Tak się częściowo stało. Wyniki spółki Amazon w III kwartale br., przebiły oczekiwania analityków. Łączne przychody firmy wyniosły 158,9 mld dol. Konsensus wynosił 157,3 mld dol.

Amerykański gigant prognozuje, że w IV kwartale jego przychody będą mieściły się w granicach 181,5 do 188,5 mld dol. Sprzedaż w sklepie internetowym wyniosła 61,4 mld dol., czyli o 7,2 proc. więcej, niż rok temu. Sprzedaż w sklepach stacjonarnych osiągnęła 5,23 mld dol. (o 5,4 proc. więcej, niż rok wcześniej). Przychody z usług subskrypcyjnych wyniosły 11,28 mld dol (wzrost o 11 proc.) a z obszaru AWS: 27,45 mld dol. (wzrost o 19 proc.).

Firma podała także wyniki sprzedaży w USA (95,54 mld dol., czyli więcej o 8,7 proc. w porównaniu do III kwartału 2023 r.) i międzynarodowej (35,89 mld dol., więcej o 12 proc.). Zysk operacyjny Amazona w III kwartale wyniósł 17,41 mld dol., czyli o 56 proc. więcej, niż rok wcześniej.

W reakcji na bardzo dobre wyniki, ceny akcji Amazona w handlu „after-hours” (po zamknięciu nowojorskiej giełdy) wzrosły o prawie 8 proc. To miła odskocznia od kiepskich notowań innych spółek technologicznych.

Apple również pozytywnie

Na plus wyszedł także Apple. W swoim IV kwartale roku finansowego firma ustanowiła historyczny rekord przychodów: 94,93 mld dolarów. To o 6 proc. więcej, niż rok temu. W efekcie zysk na akcję wyniósł 1,64 dol. Analitycy spodziewali się wyniku 1,6 dol. na akcję.

Szczególnie pozytywne okazały się wyniki sprzedaży telefonów iPhone. Dzięki nim Apple wygenerował przychody na poziomie 46,22 mld dol. Znacznie powyżej prognoz, które zakładały, że będzie to 45,04 mld dol. Firma zarabia także krocie w segmencie usług (prawie 25 mld dol.)

Apple ogłosił także plan wypłaty dywidendy w wysokości 0,25 dol. na akcję. Podobnie, jak w przypadku innych gigantów technologicznych, pokazał również olbrzymi wzrost nakładów inwestycyjnych: do poziomu niemal 9,5 mld dolarów (przed rokiem było to około 6,5 mld dol.).

Jak zareagowali inwestorzy

Zapewne nie tak, jak chciałyby tego osoby liczące na wzrost cen akcji. Jeśli chodzi o czwartkową sesję, indeks NASDAQ skupiający spółki technologiczne spadł o 2,8 proc. do poziomu 18095 punktów. Duże spadki dotknęły właśnie gigantów. Microsoft stracił 6,1 proc. a Meta 4,1 proc.

Cena akcji spółki Apple zmalała o prawie 2 proc. a Amazona o 3 proc.

Patrząc się na te liczby, trzeba jednak pamiętać, że wszystkie spółki miały za sobą ogromny wzrost cen akcji w ciągu ostatniego roku. Przykładowo, ceny akcji Mety wzrosły w ciągu roku (już po uwzględnieniu ostatnich spadków) o 88 proc., Alphabet o prawie 38 proc., Microsoft o 20 proc., Amazon o 39 proc. a Apple o 32 proc. Ponadto ceny Amazona już po zamknięciu notowań na amerykańskiej giełdzie zwiększyły się o ponad 7 proc. (to tzw. handel „after-hours”).