Kto zostanie następcą papieża Franciszka?
Kardynałowie z całego świata wybiorą nowego papieża w tajnym głosowaniu. Reformy wprowadzone przez Franciszka zwiększyły różnorodność Kolegium Kardynałów. Eksperci podkreślają, że wynik tego konklawe jest wyjątkowo trudny do przewidzenia.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są zasady wyboru nowego papieża po śmierci Franciszka.
- Kim są główni kandydaci na papieża.
- Jakie kluczowe kwestie i wyzwania, które stoją przed Kościołem katolickim, mogą wpłynąć na wybór następcy Franciszka.
Po śmierci papieża Franciszka Watykan przygotowuje się do konklawe, które rozpocznie się 7 maja. Na dachu Kaplicy Sykstyńskiej ustawiono już specjalny komin — to z niego uniesie się biały dym, gdy zostanie wybrany nowy papież.
W prasie eksperci prognozują, że konklawe może zakończyć się już 8 lub 9 maja. Dwa dni trwały poprzednie konklawe — w 2005 i 2013 r. Tym razem brak wyraźnego faworyta może oznaczać dłuższe debaty i więcej głosowań.
Jak przebiega konklawe?
Wybór nowego przywódcy Kościoła katolickiego to wydarzenie o ogromnym znaczeniu dla prawie 1,4 miliarda wiernych na świecie. 7 maja w Kaplicy Sykstyńskiej zostanie zamkniętych 135 kardynałów poniżej 80. roku życia, czyli uprawnionych do głosowania.
Kardynałowie zostaną całkowicie odcięci od świata — bez dostępu do telefonów, internetu i kontaktu z zewnętrzem. Głosowanie jest tajne, a nowym papieżem zostanie ten, kto zdobędzie większość dwóch trzecich głosów.
Wynik głosowania będzie można rozpoznać po kolorze dymu z komina kaplicy: czarny oznacza brak porozumienia, biały — wybór papieża. Konklawe może potrwać kilka dni, a w niektórych przypadkach nawet tygodnie. Papież Franciszek został wybrany w ciągu dwóch dni.

Watykaniści podkreślają, że choć w konklawe nie ma otwartych kampanii wyborczych, nie brakuje zakulisowych rozmów i lobbingu.
Kto ma prawo głosu — geograficzna różnorodność kardynałów elektorów
Reformy Franciszka znacząco zmieniły skład Kolegium Kardynałów. Aż 80 proc. obecnych elektorów to jego nominaci, często wywodzący się z krajów Globalnego Południa i reprezentujący zróżnicowane podejścia ideologiczne.
Po raz pierwszy w historii w konklawe wezmą udział kardynałowie z Mongolii, Iranu i Timoru Wschodniego. Spośród 135 uprawnionych dwóch poinformowało, że nie weźmie udziału ze względów zdrowotnych, więc w głosowaniu uczestniczyć będzie 133 kardynałów.
Obecni elektorzy pochodzą z 71 różnych krajów, co czyni to konklawe najbardziej zróżnicowanym w historii. Podział geograficzny:
- Europa – 53 (w tym 17 z Włoch)
- Azja (w tym Bliski Wschód) – 23
- Afryka – 18
- Ameryka Północna – 16
- Ameryka Południowa – 17
- Ameryka Środkowa – 4
- Oceania – 4
To zróżnicowanie może mieć wpływ na decyzje elektorów, którzy będą brać pod uwagę nie tylko kwestie teologiczne, lecz także potrzeby lokalnych Kościołów. Podczas gdy w Europie i Ameryce Północnej obserwujemy sekularyzację i odpływ wiernych, w Afryce i Azji liczba katolików rośnie. Ta zmiana demograficzna może odegrać istotną rolę w wyborze nowego papieża.
Główni kandydaci na papieża — szeroki wachlarz poglądów i osobowości
Watykaniści przestrzegają: „kto wchodzi na konklawe papieżem, wychodzi z niego kardynałem”, ale spekulacje trwają. Na giełdzie nazwisk pojawia się aż 22 kandydatów, reprezentujących zarówno nurt kontynuacji reform Franciszka, jak i bardziej konserwatywne podejście.
Przedstawiciele nurtu kontynuacji reform papieża Franciszka
- Kardynał Luis „Chito” Antonio Tagle (67 lat) z Filipin. Nazywany „azjatyckim Franciszkiem” ze względu na podobne podejście duszpasterskie. Sprzeciwia się aborcji, ale jednocześnie angażuje się w kwestie sprawiedliwości społecznej, takie jak migracja i ubóstwo. Opowiada się za mniej surowym stanowiskiem wobec osób homoseksualnych, rozwodników i samotnych matek. Kardynałem w 2012 r. mianował go papież Benedykta. Obecnie kieruje programami ewangelizacyjnymi Watykanu. Jako były arcybiskup Manili ma doświadczenie w zarządzaniu dużą archidiecezją. Byłby pierwszym papieżem z Azji.
- Kardynał Pietro Parolin (70 lat) z Włoch. Sekretarz stanu Watykanu, więc druga pod względem rangi osoba w hierarchii Kościoła po papieżu. Doświadczony dyplomata z misjami w Nigerii, Meksyku, Hiszpanii i Włoszech. Uchodzi za zręcznego i stabilnego gracza na arenie międzynarodowej. Dążył do poprawy stosunków między Chinami a Watykanem, gdy Stolica Apostolska uznała Tajwan. Jest zwolennikiem niektórych idei Franciszka, np. sprzeciwia się planom administracji USA dotyczącym Gazy. Prasa pisze, że to pragmatyk, który rozumie niuanse dyplomacji i może przyjąć bardziej umiarkowane podejście. Krytycy wskazują brak doświadczenia duszpasterskiego i obawiają się, że może przedkładać dyplomację nad interesy Kościoła.
- Kardynał Matteo Zuppi z Włoch. Uznany dyplomata i arcybiskup Bolonii. W 2023 r. prowadził misję pokojową na Ukrainie i pomógł w mediacji zakończenia wojny domowej w Mozambiku w 1992 r. Kardynałem mianował go w 2019 r. Franciszek, z którego ideałami zasadniczo się zgadza. Zuppi prawdopodobnie skupiłby się na zwiększeniu pomocy dla społeczności w niekorzystnej sytuacji lub dotkniętych kryzysami.
Kandydaci o bardziej konserwatywnym profilu
- Kardynał Turkson (76 lat) z Ghany. Media piszą, że to jeden z bardziej umiarkowanych kandydatów z Afryki. Skłania się ku konserwatywnym poglądom, ale sprzeciwia się kryminalizacji relacji homoseksualnych w Ghanie, w której przyjęto ustawę surowo karzącą za homoseksualizm. Był już faworytem w 2013 r. Jego wybór byłby przełomowy. Symbolizowałby uznanie rosnącego znaczenia kontynentu afrykańskiego w Kościele katolickim.
- Kardynał Peter Erdo (72 lata) z Węgier. Opisywany jako ostrożny i unikający ryzyka prawnik oraz zagorzały konserwatysta. Prawdopodobnie zyskałby poparcie środowisk, które szukają zmiany w stosunku do stylu przywództwa papieża Franciszka. Krytycy uważają, że sprzyja węgierskiej prawicowej i antyimigranckiej partii rządzącej Fidesz. Nie sprzeciwia się prawu do migracji, ale wypowiadał się, że integracja uchodźców może zagrozić stabilności politycznej na Węgrzech. Niektórzy twierdzą również, że Erdo niechętnie podchodził do badania zarzutów o wykorzystywanie seksualne w Kościele katolickim.
- Kardynał Fridolin Ambongo Besungu (65 lat) z Demokratycznej Republiki Konga. Arcybiskup Kinszasy reprezentuje DRK, w której mieszka ponad 7 mln katolików. To największy kraj katolicki w Afryce. Jest zdecydowanym tradycjonalistą. Wypowiadał się przeciwko naruszeniom praw człowieka w swojej ojczyźnie, ale jest przeciwny błogosławieństwu związków jednopłciowych (które wprowadził papież Franciszek). Publicznie krytykował papieża Franciszka za jego decyzje w tej kwestii. Uchodzi za faworyta obozu konserwatywnego.
Specjaliści od trudnych regionów i spraw międzynarodowych
- Kardynał Pierbattista Pizzaballa (60 lat) z Włoch. Mieszka w Jerozolimie od czasu wyświęcenia na księdza w wieku 25 lat. Papież Franciszek mianował go kardynałem w 2023 r. Doskonale rozumie złożoność konfliktu palestyńsko-izraelskiego i stosunków na Bliskim Wschodzie. Krytykował wojnę w Gazie i to obie jej strony. W pierwszych dniach wojny zaoferował wymianę siebie za dzieci pojmane podczas ataku Hamasu na Izrael 7 października 2023 r. Eksperci wskazują jednak, że jednym z ważnych czynników w czasie wyborów jest wiek. A Pizzaballa ma 60 lat, więc jest znacznie młodszy niż papież Franciszek, gdy został wybrany (76 lat). Wiek może nie przypaść do gustu niektórym wyborcom.
- Kardynał Michael Czerny (78 lat) z byłej Czechosłowacji. Wychował się w Kanadzie i jako kardynał kieruje działalnością Watykanu w obszarze sprawiedliwości społecznej. Podobnie jak Franciszek jest jezuitą, więc bliskie mu są sprawy edukacji, pracy misyjnej i działalności charytatywnej. Czerny pracował w Afryce i Ameryce Łacińskiej oraz założył Afrykańską Jezuicką Sieć ds. AIDS. Eksperci twierdzą, że Czerny może przypaść do gustu postępowcom w Kościele. Pytanie, czy Kolegium zagłosowałoby na kolejnego papieża jezuitę.
Warto wiedzieć
Co może zdecydować o wyborze papieża
Szerzej czy węziej?
New York Times zauważa, że głęboka linia podziału przebiega pomiędzy tymi, którzy chcą otwartego Kościoła, przyjmującego ludzi w różnej sytuacji życiowej, a tymi, którzy oczekują bezkompromisowego trzymania się doktryny.
Rola kobiet i reformy strukturalne
Franciszek poszerzył rolę kobiet, m.in. zezwalając im na głosowanie na synodzie. Jednak nie rozstrzygnął, czy mogą być wyświęcane na diakonów. Konserwatyści obawiają się, że otwarcie tej furtki może prowadzić do kapłaństwa kobiet.
Rewolucyjne decyzje Franciszka – kontynuacja czy zmiana kursu?
Kościół katolicki cierpi na poważny niedobór księży w wielu krajach. W 2019 r. biskupi zalecili, aby Franciszek pozwolił żonatym mężczyznom służyć jako kapłani w odległym regionie Amazonii, gdzie ten niedobór jest szczególnie dotkliwy. Rok później Franciszek stwierdził, że potrzebuje więcej czasu, aby rozważyć tę przełomową propozycję. Uznał, że Kościół nie jest jeszcze gotowy na decyzję radykalnie zmieniającą podejście do celibatu. Wielu jego zwolenników, którzy spodziewali się, że będzie papieżem radykalnych zmian, poczuło się zawiedzionych.
W kwestii katolików rozwiedzionych i pozostających w nowych związkach małżeńskich Franciszek zachęcał księży, aby nie traktowali ich jak pariasów. Otwarł również debatę na temat dopuszczenia tych osób do komunii, nawet jeśli ich poprzednie małżeństwa nie zostały unieważnione przez trybunał kościelny. Ostatecznie jednak wycofał się z propozycji zmian w prawie kanonicznym.
Czego szukają kardynałowie w nowym papieżu?
Kardynałowie zdecydują, czy Kościół poprowadzi lider o liberalnych poglądach, podobnych do papieża Franciszka, czy też tradycjonalista w stylu Benedykta XVI. W grę wchodzi też kandydat umiarkowany.
Zdaniem ekspertów kardynałowie będą prawdopodobnie szukać również osoby z doświadczeniem w dyplomacji międzynarodowej. To szczególnie istotne w obliczu licznych konfliktów i dynamicznej sytuacji geopolitycznej na świecie. Rośnie liczba katolików w Azji i Afryce, więc kardynałowie mogą uznać, że warto wysłać sygnał właśnie do tych wiernych.
Co mówi rynek
Swoich zdecydowanych faworytów ma rynek, a także bukmacherzy. Zgodnie z typowaniami na portalu Polymarket, który służy do dokonywania zakładów wzajemnych, największe szanse na zwycięstwo ma Pietro Parolin. Prawdopodobieństwo w przypadku tego kardynała rynek wycenia na 30 proc. (stan na poniedziałek 5 maja, godz. 19). Drugim rynkowym faworytem jest Luis Antonio Tagle z prawdopodobieństwem na poziomie 17 proc. Na dalszych miejscach są Matteo Zuppi (11 proc.), Peter Turkson (10 proc.) oraz Pierbattista Pizzaballa (9 proc). Obecne obroty w przypadku zakładu, kto będzie papieżem, przekraczają już 17 mln dolarów.
Warto przypomnieć, że to właśnie zakładający się na portalu Polymarket trafnie przewidzieli zwycięstwo Donalda Trumpa w ostatnich wyborach. Jednocześnie trzeba zaznaczyć, że platforma znajduje się na liście domen zakazanych przez polskie Ministerstwo Finansów z powodu prowadzenia działalności hazardowej bez zezwolenia.
A jak szanse kandydatów typują bukmacherzy? Spójrzmy na notowania w firmie STS. Tutaj również największe szanse ma Pietro Parolin z kursem 1:3,25, co odpowiada prawdopodobieństwu na poziomie ok. 30 proc. Na dalszych miejscach czołówka też jest bardzo podobna, co na Polymarkecie: Luis Antonio Tagle (kurs 4,50, co odpowiada prawdopodobieństwu rzędu 22 proc.), Matteo Zuppi (5,50), Pierbattista Pizzaballa (5,50), Matteo Zueppi (5,50) oraz Peter Turkson (5,50). Konrad Krajewski, kardynał z Polski z najwyższym prawdopodobieństwem, jest na miejscu 16. (kurs 40).
Główne wnioski
- Konklawe 2025 r. będzie najbardziej różnorodne geograficznie w historii Kościoła. Papież Franciszek mianował 80 proc. obecnego składu Kolegium Kardynalskiego, dlatego po raz pierwszy w historii wezmą w nim udział kardynałowie z krajów takich, jak Mongolia, Iran czy Timor Wschodni. Elektorzy pochodzą z 71 różnych państw.
- Kościół katolicki stoi na rozdrożu między kontynuacją reform Franciszka a powrotem do bardziej tradycyjnego kierunku. Ten fundamentalny podział znajduje odzwierciedlenie w profilach głównych kandydatów: od progresywnych zwolenników reform (takich jak kard. Tagle czy Parolin) po konserwatystów (jak kard. Erdő czy Besungu).
- Nowy papież będzie musiał zmierzyć się z kluczowymi wyzwaniami strukturalnymi Kościoła, w tym rolą kobiet i niedoborem księży. Kardynałowie prawdopodobnie będą poszukiwać kandydata, który – oprócz kompetencji dyplomatycznych – potrafi zrównoważyć potrzebę adaptacji Kościoła do współczesnych wyzwań z wiernością jego fundamentalnym wartościom i doktrynie, a jednocześnie skutecznie odpowiadać na skandale seksualne i finansowe oraz spadek liczby wiernych na Zachodzie.
