Sprawdź relację:
Dzieje się!
Sport

Mama z Ukrainy, która bije Rosjanki – na korcie. 9:0 od czasu napaści Putina

Elina Switolina jest już w ćwierćfinale Australian Open 2025, w meczu o ten etap pokonała Rosjankę Wieronikę Kudiermietową 6:4, 6:1. Dla Ukrainki to już czwarty ćwierćfinał Wielkiego Szlema, odkąd urodziła córkę pod koniec 2022 r.

Na zdjęciu ukraińska tenisistka Elina Switolina podczas Australian Open 2025.
Urodzona w Odessie Elina Switolina może być rywalką Igi Świątek w półfinale Australian Open 2025. Zdjęcie: Daniel Pockett/Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak mocno zaangażowana w sytuację swojego kraju jest Ukrainka Elina Switolina.
  2. Jak Daria Kasatkina, jedna z jej rosyjskich rywalek ocenia to, co dzieje się w Rosji pod rządami Putina.
  3. Na jakie pieniądze mogą liczyć najlepsze tenisistki podczas Australian Open 2025.

Na tytułową statystykę (9:0) zwrócił uwagę na portalu X dziennikarz sportowy Jose Morgado. Choć podał błędną, bo napisał o siedmiu takich zwycięstwach Ukrainki, dwa przeoczył (nie umknęły one jego czytelnikom).

Może nie zauważył, że jeszcze przed urlopem macierzyńskim – a tuż po agresji Putina – Switolina pokonała reprezentantkę Rosji. Mógł też nie zauważyć, że gdy Switolina, już po powrocie na kort, wygrywała z Warwarą Graczową, to ta jeszcze grała jako Rosjanka, a Francję zaczęła oficjalnie reprezentować dopiero kilka tygodni później. Nie była to zresztą spektakularna zmiana barw, Graczowa mieszkała we Francji już od lat.

Czy liczą się zwycięstwa nad Darią Kasatkiną?

Wersję Jose Morgado moglibyśmy uznać za poprawną pod jednym warunkiem – gdybyśmy odjęli Switolinie dwa zwycięstwa nad Darią Kasatkiną, reprezentantką Rosji, ale bardzo antyputinowską. Mieszkająca za granicą Kasatkina w 2022 r. ujawniła, że jest lesbijką i ojczyznę bardzo mocno krytykowała zarówno za napaść na sąsiada („koszmar najgorszy z możliwych”), jak i za to, jak traktowane są w Rosji mniejszości seksualne. Kpiła z narracji panującej w państwie Władimira Putina, wedle której ludzie stają się homoseksualistami, ponieważ ulegają modzie na homoseksualizm (dlatego „parady równości” muszą być zakazane).

 Gdy jeden z deputowanych rosyjskiej Dumy wnosił o wpisanie tenisistki na listę „agentów zagranicy”, ta odpowiedziała ironicznie „jakie to miłe, że mam fanów również w Państwowej Dumie!”.

Inne rosyjskie tenisistki, które pokonała Switolina, na tak mocną krytykę się nie zdobywały.

Jakie to miłe, że mam fanów również w Państwowej Dumie!”

Na zdjęciu rosyjska tenisistka Daria Kasatkina podczas Australian Open 2025
W 2022 r., dokonując coming outu, Daria Kasatkina pisała m.in.: „Życie w zgodzie i pokoju z samym sobą jest jedyną rzeczą, która się liczy i pie*rzyć wszystkich innych”. Zdjęcie: Robert Prange/Getty Images

Elina Switolina przypomina o wojnie

W Melbourne po zwycięstwie nad Kudiermietową Switolina napisała na szkiełku kamery „The spirit of Ukraine”. Przegrywała w pierwszym secie 1:4, ale zdołała go wygrać. Od początku rosyjskiej napaści na Ukrainę (luty 2022) bardzo mocno angażuje się w pomoc swojej ojczyźnie. Widzieliśmy ją zresztą w Krakowie kilka miesięcy po wybuchu wojny – wzięła udział w zorganizowanej przez Igę Świątek charytatywnej imprezie na rzecz Ukrainy. Świątek grała tam z Agnieszką Radwańską, będąca w ciąży Elina Switolina sędziowała. Do Krakowa przyjechał też m.in. Andrij Szewczenko, były wspaniały piłkarz. Zebrano wtedy łącznie ponad 400 tys. euro. Pod koniec 2022 r. ukraińska tenisistka zorganizowała charytatywną galę w Monako, jej fundacja zebrała prawie 250 tys. euro. Gala odbyła się w Monako, gdyż tam Switolina mieszka ze swoim mężem Gaëlem Monfilsem, francuskim tenisistą.

Podczas Wimbledonu 2024 Elina Switolina wywalczyła awans do ćwierćfinału akurat w czasie, gdy rosyjskie wojsko zbombardowało dziecięcy szpital w Kijowie. Pisała po zwycięstwie, że nigdy nie była w tak złym stanie psychicznym, jak w tych godzinach, które poprzedzały wyjście na kort. Wyszła tam z przypiętą czarną wstążką, a podczas pomeczowego wywiadu płakała.

Teraz, po meczu z Kudiermietową, 30-letnia Switolina powiedziała „ludzie zapominają, że nadal trwa wojna”. Przyznała też, że mecze z Rosjankami są dla niej inne od pozostałych – czuje odpowiedzialność, by dać rodakom „trochę światła”.

Zgodnie z przyjętym przez siebie zwyczajem, wcześniej nie podała ręki rywalce, nie podziękowała jej przy siatce za grę (wspomniana wyżej Daria Kasatkina nie ma z tym żadnego problemu). Switolina robi tak samo podczas meczów z Białorusinkami, tu jednak wykaz zwycięstw nie wygląda tak okazale – ze względu na Arynę Sabalenkę, obecną liderkę rankingu WTA.

Jeszcze przed rozpoczęciem inwazji rosyjskiej, gdy zdobywała brązowy medal olimpijski na igrzyskach w Tokio w 2021 r., mówiła, że „chce być zapamiętana jako wojowniczka walcząca dla swojego kraju”.

Jej statystyka w meczach z Rosjankami wygląda bardzo efektownie, tak jak efektowne są już same wyniki Switoliny po powrocie na kort po urodzeniu córki. Urlop macierzyński zaczęła w kwietniu 2022 r., wróciła w kwietniu 2023. I już pod koniec maja wygrała turniej w Strasbourgu. Zaraz potem osiągnęła ćwierćfinał turnieju wielkoszlemowego w Paryżu. W lipcu doszła aż do półfinału Wimbledonu (w ćwierćfinale pokonała Igę Świątek). W 2024 r. grała w ćwierćfinale Wimbledonu, teraz w Melbourne też już dotarła do tego etapu. To wielkoszlemowe rezultaty podobne do tych, które notowała przed ciążą – we wcześniejszych sezonach osiągnęła dwa półfinały Szlema, łącznie osiem ćwierćfinałów, ale osiągnięcie takich wyników zajęło jej znacznie więcej czasu.

Wielkie pieniądze w Australii

O półfinał Ukrainka zagra z Amerykanką Madison Keys. Jeśli wygra i w swoim ćwierćfinale poradzi sobie Iga Świątek, to w walce o finał zobaczymy polsko-ukraiński pojedynek. Świątek zagra z Amerykanką Emmą Navarro, która w jednej ósmej finału pokonała Darię Kasatkinę.

Iga Świątek w ostatnich meczach wygrywa piorunująco. Pierwszy mecz w turnieju miała nieco trudniejszy (6:3, 6:4), za to w kolejnych trzech straciła tylko cztery gemy. Zwyciężała kolejno – 6:0, 6:2; 6:1, 6:0 i 6:0, 6:1.

Awans do półfinału to wygranie ponad miliona dol. australijskich. Zwyciężczyni turnieju zarobi 3,5 mln dol. australijskich. Oczywiście brutto. By przeliczyć te kwoty na polskie złote, trzeba powyższe liczby pomnożyć razy 2,56.

Główne wnioski

  1. Elina Switolina, choć niedawno została mamą, nie pozwoliła się pokonać żadnej Rosjance.
  2. Switolina może być rywalką Igi Świątek w półfinale Australian Open 2025. Obie muszą wygrać jednak swoje kolejne mecze.
  3. Jeśli Iga Świątek wygra Australian Open 2025, zarobi ok. 9 mln zł brutto.