Ministra Kotula chce zrzec się immunitetu. Prokuratura przyznała jej rację
Katarzyna Kotula, ministra ds. równości, składa wniosek o zrzeczenie się immunitetu poselskiego. Decyzja ma związek z ustaleniami prokuratury, która przyznała, że polityczka Lewicy była molestowana seksualnie jako nastolatka. Sprawca tych czynów oskarżył ją o zniesławienie.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jaki jest powód decyzji ministry Katarzyny Kotuli.
- Co mówią ustalenia prokuratury w sprawie sprzed ponad 30 lat.
- Jakie są dalsze losy wniosku o zrzeczenie się immunitetu.
Szczecińska Prokuratura Okręgowa potwierdza, że Mirosław Skrzypczyński, były prezes Polskiego Związku Tenisowego, molestował seksualnie Katarzynę Kotulę, gdy była nastolatką. Tak wynika z ustaleń Onetu, który dwa lata temu opisał sprawę maltretowania oraz molestowania zawodniczek przez Skrzypczyńskiego. Jedną z tych zawodniczek była Katarzyna Kotula, dziś ministra ds. równości i posłanka Lewicy.
Do molestowania dochodziło w latach 90., gdy Kotula trenowała tenisa w klubie Energetyk Gryfino. Skrzypczyński miał 29 lat, gdy zaczął ją molestować. Katarzyna Kotula miała mniej niż 15.
Prokuratura wszczęła postępowanie po publikacjach Onetu. Czyn się przedawnił, jednak śledczy nie mają wątpliwości, że były trener dopuszczał się molestowania seksualnego. Skrzypczyński, cytowany przez „Gazetę Gryfińską”, zaprzecza, że molestował byłą podopieczną. Wytoczył przeciwko niej prywatny akt oskarżenia zarzucając jej zniesławienie.
Kotula chce zrzec się immunitetu
W czwartek w Sejmie ministra Katarzyna Kotula skomentowała ustalenia prokuratury.
– Wierzę, że moja historia pokaże wielu ofiarom przestępstw na tle seksualnym, że warto mówić głośno, warto walczyć o siebie i warto walczyć o sprawiedliwość. Nawet po wielu latach. Nawet, gdy sprawiedliwość przychodzi późno. Czas, by ofiary przestępstw seksualnych przestały się bać, by sprawcy zostali na czas pociągnięci do odpowiedzialności. Był moim trenerem, ja byłam osobą małoletnią i dopuszczał się tych czynów wielokrotnie – powiedziała Katarzyna Kotula.
Zapowiedziała, że złoży do marszałka Sejmu wniosek o zrzeczenie się immunitetu poselskiego.
– Człowiek, o którym mowa w decyzji prokuratury, oskarża mnie o pomówienia. Po 30 latach mam poczucie, że prawo stanęło po mojej stronie. Podjęłam decyzję, by zrzec się immunitetu w związku ze złożonym przez Mirosława Skrzypczyńskiego aktem oskarżenia, w który zarzuca mi pomówienia. Chcę jak każda obywatelka stanąć przed sądem, bo wiem, że prawda jest po mojej stronie. Moja sprawa niestety się przedawniła, ale wiem, że setki takich spraw czekają na ujawnienie – zapowiedziała polityczka Lewicy.
Dokumenty prokuratury dotyczące sprawy ministry Kotuli mają zostać przekazane do państwowej komisji ds. pedofilii.
Wniosek Katarzyny Kotuli o zrzeknięcie się immunitetu będzie przekazany do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, następnie zostanie zaopiniowany przez sejmową komisję regulaminową, przez którą przechodzą wnioski dotyczące immunitetów poselskich, a potem będzie poddany pod głosowanie posłów na sali plenarnej Sejmu.
Główne wnioski
- Prokuratura potwierdza, że Katarzyna Kotula jako nastolatka była molestowana przez Mirosława Skrzypczyńskiego, swojego ówczesnego trenera, do niedawna prezesa Polskiego Związku Tenisowego. Czyn jednak się przedawnił, więc śledczy nie mogą ścigać jego sprawcy.
- Skrzypczyński pozwał Kotulę zarzucając jej zniesławienie po tym, jak ujawniła, czego dopuszczał się wobec niej.
- Ministra ds. równości zawnioskowała o zrzeczenie się immunitetu. Wniosek zostanie przekazany do marszałka Sejmu, następnie sejmowa komisja regulaminowa będzie musiała go zaopiniować, a potem decyzję podejmie Sejm. Jeżeli Kotula straci immunitet, będzie mogła odpowiadać przed sądem i odnieść się do oskarżeń.