Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Świat Technologia

Niemcy przyspieszają w wyścigu AI. Nowa strategia ma odmienić gospodarkę

Mimo światowej klasy nauki i przemysłu, Niemcy przez lata nie potrafiły przełożyć przewagi badawczej w sukcesy rynkowe. Teraz stawiają wszystko na sztuczną inteligencję i kwantową infrastrukturę – chcą dogonić USA i Chiny jeszcze przed 2030 r.

Sztuczna inteligencja, inteligentny robot próbuje samodzielnie wydostać się z labiryntu
Mimo dużego potencjału badawczego i przemysłowego Niemcy miały dotychczas problemy z przekształcaniem postępu AI w rynkowe sukcesy. Fot. Oed/ullstein bild via Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. W jaki sposób Niemcy planują wykorzystać AI, by przyspieszyć rozwój gospodarki i wejść do światowej czołówki technologicznej jeszcze w tej dekadzie.
  2. Jakie inwestycje i inicjatywy mają wzmocnić „cyfrową suwerenność” Niemiec i Europy.
  3. Jakie bariery mogą utrudnić osiągnięcie ambitnych celów niemieckiej strategii AI.

Berlin ogłosił ofensywę w obszarze sztucznej inteligencji (AI), która ma istotnie wpłynąć na gospodarczą przyszłość kraju. Ma również umożliwić Niemcom dołączenie do światowej czołówki technologicznej do 2030 r. Ministerstwo nauki stawia ambitny cel: do końca obecnej dekady technologie oparte na AI mają generować nawet 10 proc. niemieckiego PKB.

Nowa strategia odzwierciedla jednocześnie świadomość, że mimo światowej klasy osiągnięć naukowych i inżynieryjnych oraz dużego potencjału przemysłowego, Niemcy pozostają w tyle w globalnym wyścigu technologicznym, który w znacznym stopniu zdefiniuje gospodarkę XXI wieku. Twórcy strategii otwarcie przyznają, że choć niemieckie instytucje dominują w początkowych etapach badań nad AI, kraj ma poważne trudności z przekształcaniem tych innowacji w sukcesy rynkowe.

Od tradycyjnego przemysłu do gigafabryk AI

Liczby stojące za nową strategią, będącą częścią szerszej High-Tech-Agenda Deutschland, robią wrażenie. Według analiz ministerstwa nauki osiągnięcie celu na poziomie 10 proc. PKB mogłoby przynieść gospodarce Niemiec dodatkowe 300-400 mld euro rocznie. Oznaczałoby to zasadniczą transformację modelu gospodarczego – od tradycyjnych przewag przemysłu produkcyjnego i inżynierii ku gospodarce napędzanej technologiami cyfrowymi.

Kluczową rolę w tej transformacji mają odegrać tzw. gigafabryki AI. Będą to ogromne centra obliczeniowe wyposażone w co najmniej 100 tys. specjalistycznych jednostek GPU (Graphics Processing Units). Ośrodki te mają stać się zapleczem technologicznym dla firm przyspieszających rozwój produktów z pomocą AI. Rząd Niemiec planuje zakończyć etap koordynacji wniosków dotyczących ich utworzenia jeszcze w tym roku. Pierwsze centra mają rozpocząć działalność w 2027 r.

Bój o cyfrową suwerenność

Jednym z politycznych filarów niemieckiej strategii jest koncepcja cyfrowej suwerenności – coraz istotniejsza wobec rosnącego uzależnienia Europy od amerykańskich i chińskich platform technologicznych. Strategia zakłada m.in. współpracę firm NVIDIA i Deutsche Telekom, które do 2026 r. mają uruchomić pierwszą w Europie przemysłową chmurę obliczeniową AI, zlokalizowaną w Niemczech i wyposażoną w ponad 10 tys. jednostek GPU.

To również próba zapewnienia, że rozwój AI przebiegać będzie zgodnie z europejskimi zasadami i wysokimi standardami ochrony danych. Moment jest korzystny – Komisja Europejska planuje przeznaczyć 20 mld euro na budowę gigafabryk AI w UE. Spośród 76 zgłoszeń złożonych przez 16 państw członkowskich Niemcy ubiegają się o utworzenie przynajmniej jednego z tych centrów. Mogłoby to znacznie wzmocnić ich pozycję w europejskim ekosystemie AI.

Technologia kwantowa uzupełnieniem dla AI

Strategia AI jest ściśle powiązana z niemieckimi ambicjami w dziedzinie technologii kwantowych, postrzeganych jako kluczowy element przyszłej infrastruktury cyfrowej. W 2025 r. Niemcy umieściły na orbicie satelitę QUICK3, przeznaczonego do eksperymentalnej komunikacji kwantowej. Projekt ten stanowi ważny krok w kierunku rozwoju kosmicznej dystrybucji kluczy kwantowych (Quantum Key Distribution – QKD), mającej zapewnić najwyższy poziom bezpieczeństwa transmisji danych.

QUICK3 wpisuje się w ramy europejskiej inicjatywy EuroQCI, której celem jest stworzenie ogólnoeuropejskiej sieci komunikacji kwantowej do 2030 r. W latach 2021-2026 Niemcy zainwestowały 2 mld euro w rozwój technologii kwantowych, planując do końca dekady uruchomienie dwóch komputerów kwantowych z korekcją błędów na światowym poziomie. Systemy te mają wspierać zarówno badania naukowe, jak i zastosowania przemysłowe – od bezpiecznej komunikacji, przez zaawansowane symulacje, po ultraprecyzyjne pomiary.

Dzięki ogromnej mocy obliczeniowej i zdolności do rozwiązywania złożonych problemów optymalizacyjnych komputery kwantowe mogą znacząco przyspieszyć trening algorytmów AI – zwłaszcza w takich dziedzinach jak projektowanie molekularne, logistyka czy modelowanie klimatu. W ciągu najbliższych pięciu lat Niemcy planują zbudować konkurencyjny komputer kwantowy z co najmniej 100 sterowalnymi kubitami, a w kolejnej dekadzie nawet osiągnąć przewagę kwantową.

Szacuje się, że do 2035 r. globalny rynek technologii kwantowych osiągnie wartość od 500 mld do nawet 2 bln dolarów, co dodatkowo podkreśla, że niemieckie inwestycje są próbą odpowiedzi na przyszłe potrzeby gospodarcze i technologiczne. Choć integracja AI z technologiami kwantowymi nadal znajduje się na wczesnym etapie, Niemcy konsekwentnie dążą do pozycji lidera w tym obszarze.

Pomysły na pokonanie luki innowacyjnej

Autorzy nowej strategii w zaskakująco otwarty sposób przyznają, że Niemcy od dawna mają trudności z przekładaniem wyników badań naukowych nad AI na praktyczne technologie gotowe do komercjalizacji. Choć niemieckie uniwersytety i instytucje badawcze regularnie wnoszą istotny wkład w globalny rozwój AI – według Nature Index kraj zajmuje trzecie miejsce na świecie pod względem liczby publikacji naukowych – nie przekłada się to na proporcjonalne sukcesy przemysłowe ani znaczący udział w rynku.

Z raportu Niemieckiego Związku Sztucznej Inteligencji (KI Bundesverband) z 2024 r. wynika, że mniej niż 15 proc. niemieckich projektów badawczych z zakresu AI przekształca się w komercyjne produkty lub spinoffy. Dla porównania, w USA odsetek ten przekracza 40 proc.

Aby zlikwidować tę lukę, niemiecki rząd zamierza ściślej zintegrować badania nad AI z kluczowymi sektorami krajowego przemysłu: inżynierią mechaniczną, motoryzacją, przemysłem chemicznym oraz robotyką przemysłową. Są to obszary, w których niemieckie firmy mają rozległe kompetencje, ale pozostają w tyle pod względem cyfrowej transformacji.

Dlatego strategia zakłada m.in. program „AI Robotics Booster”, mający przyspieszyć wdrażanie uniwersalnych systemów robotycznych w produkcji i logistyce poprzez realizację projektów demonstracyjnych. Na wczesnym etapie rozwoju rynku ważną rolę mają odegrać również zamówienia publiczne – państwo, jako kluczowy klient, ma zmniejszyć ryzyko komercyjne dla start-upów i firm średniej wielkości wdrażających rozwiązania AI w branżach wrażliwych, takich jak ochrona zdrowia czy transport.

W poszukiwaniu kompetentnych kadr

Gospodarcze korzyści wynikające z niemieckiej strategii AI mają docelowo wykraczać daleko poza sektor technologiczny. Prognozy ministerstwa wskazują, że sztuczna inteligencja może zwiększyć wzrost niemieckiego PKB z obecnej średniej 0,4 proc. do 0,9 proc. w latach 2025-2030, a nawet do 1,2 proc. w kolejnej dekadzie. Realizacja tych prognoz będzie jednak zależeć od skutecznego wdrażania rozwiązań AI we wszystkich sektorach gospodarki – co mogą utrudniać m.in. braki kadrowe oraz niedostateczny poziom kompetencji technologicznych.

Z raportu firmy KPMG z 2025 r. wynika, że chociaż dwie trzecie Niemców korzysta z narzędzi AI, jedynie 32 proc. z nich deklaruje zaufanie do generowanych przez nie rezultatów. Co więcej, tylko 20 proc. obywateli ukończyło jakiekolwiek szkolenia lub kursy dotyczące AI, podczas gdy średnia globalna wynosi 39 proc. Według raportu, pod względem kompetencji związanych ze sztuczną inteligencją Niemcy zajmują przedostatnie miejsce spośród 47 przebadanych krajów.

Dlatego rząd federalny inwestuje również w rozwój edukacji i kompetencji AI. Od 2019 r. na niemieckich uczelniach utworzono ok. 150 jednostek badawczych zajmujących się AI, a programy uniwersyteckie i szkoły zawodowe są sukcesywnie rozszerzane, by odpowiedzieć na rosnące zapotrzebowanie rynku. Prognozy wskazują na gigantyczny wzrost rynku edukacji AI w Niemczech – z 170 mln euro w 2022 r. do niemal 1,75 mld euro w 2030 r.

Wyścig z czasem

Mimo ambitnych założeń i presji politycznej sukces strategii AI będzie zależał od pokonania szeregu barier wdrożeniowych. Do kluczowych wyzwań należą: skuteczniejsze przekładanie badań naukowych na rynkowe produkty, rozbudowa infrastruktury obliczeniowej o wysokiej wydajności oraz przezwyciężenie narastającego deficytu specjalistów.

Według analizy Deloitte z 2024 r., aby sprostać prognozowanemu zapotrzebowaniu, Niemcy muszą do 2030 r. potroić swoje zasoby obliczeniowe oraz zapewnić przekwalifikowanie ponad 100 tys. pracowników rocznie.

Dodatkową barierą dla firm – zwłaszcza małych i średnich przedsiębiorstw – pozostaje złożone otoczenie regulacyjne, kształtowane m.in. przez unijny akt o sztucznej inteligencji (EU AI Act). Wymogi zgodności (compliance) oraz wdrażanie nowych przepisów są kosztowne i czasochłonne, co hamuje tempo adaptacji AI.

Realizacja celów niemieckiej strategii wymaga zatem nie tylko znaczących nakładów publicznych, lecz także ścisłej współpracy między administracją, uczelniami, sektorem prywatnym i instytucjami europejskimi. Bez skutecznego rozwiązania tych problemów Niemcy mogą nie zrealizować strategicznego celu, jakim jest dołączenie do światowej czołówki w dziedzinie AI do końca obecnej dekady.

Główne wnioski

  1. Mimo dużego potencjału badawczego i przemysłowego Niemcy miały dotychczas problemy z przekształcaniem postępu AI w rynkowe sukcesy.
  2. Strategia AI zakłada ogromne inwestycje w infrastrukturę – w tym gigafabryki AI i superkomputery kwantowe – które mają zapewnić Niemcom i Europie „cyfrową suwerenność”.
  3. Osiągnięcie ambitnych celów zależy od pokonania barier: braku specjalistów, luki innowacyjnej oraz skomplikowanego otoczenia regulacyjnego.