Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

Nierówne ożywienie w polskiej gospodarce. Widać spadek presji inflacyjnej

Polska gospodarka znajduje się w fazie ożywienia, jednak jego struktura znacząco różni się od poprzednich cykli. Pozytywnie wyróżniają się rosnąca produkcja przemysłowa, stabilizacja dynamiki płac i coraz lepsze nastroje konsumentów, które wspiera niska inflacja i poprawa realnych dochodów.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jaki obraz w polskiej gospodarce wyłania się z najnowszych danych.
  2. Dlaczego nastąpiła poprawa nastrojów konsumenckich.
  3. Jakie przyczyny sprawiają, że obecne ożywienie jest bardzo nierówne.

Z danych, które poznaliśmy w ostatnich dniach wyłaniają się pewne pozytywne trendy. Konsumenci, którzy już napędzają obecne ożywienie, są w coraz lepszych nastrojach. Jednocześnie widać oznaki osłabienia presji inflacyjnej.

Trzy plusy...

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Pierwszym takim zjawiskiem jest wzrost produkcji przemysłowej, który w sierpniu wyniósł 1,5 proc. r/r, po korekcie o czynniki sezonowe. Nie jest to imponujący wynik, produkcja potrafiła rosnąć znacznie szybciej w trakcie poprzednich okresów ożywienia w gospodarce. Jednak dzieje się to w warunkach słabego popytu zagranicznego oraz strukturalnych przetasowań w istotnych branżach, jak motoryzacja, czy przemysły energochłonne (produkcja stali, chemikaliów).

W przemyśle cały czas mamy także deflację, czyli spadek cen wyrobów. W samym przetwórstwie przemysłowym, poziom cen sprzedanych wyrobów spadł w sierpniu o 1,1 proc. r/r.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Kolejnym zjawiskiem jest hamowanie dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw. W sierpniu płace wśród przedsiębiorstw zatrudniających co najmniej 10 osób, wzrosły o 7,1 proc. r/r. Dynamika płac powróciła tym samym do wyraźnego trendu spadkowego, w którym znajdowała się od początku 2024 r. W poprzednich miesiącach ten trend został przerwany i można było zastanawiać się, czy istotne hamowanie wzrostu płac się zakończyło.

Z makroekonomicznego punktu widzenia to dobra informacja, choć oczywiście dla gospodarstw domowych może się wydawać negatywna. Daje to jednak szansę na dalszą stabilizację procesów cenowych, czyli trwały powrót niskiej inflacji. W kolejnych miesiącach można się spodziewać dalszego hamowania płac. Wpływ na to będzie miała niska podwyżka płacy minimalnej w 2026 r. Wzrośnie ona o 3 proc. względem br. Niskie będą także podwyżki w sektorze publicznym.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Mimo niższej nominalnej dynamiki płac, mocno poprawiły się nastroje konsumentów. Najnowszy odczyt bieżącego wskaźnika ufności konsumenckiej, wyliczanego na podstawie badań ankietowych przez GUS, osiągnął poziom -8,3 pkt. (poziom jest jednak mniej istotny niż zmiany w czasie). Jest to najwyższy poziom tego wskaźnika od wybuchu pandemii. Na rosnący optymizm gospodarstw domowych wskazuje również wyprzedzający wskaźnik ufności.

Dobre nastroje wśród konsumentów wydają się napędzać wzrost dochodów w połączeniu ze spadkiem inflacji. W sierpniu realne płace w sektorze przedsiębiorstw, czyli nominalne po odjęciu inflacji, wyniosły 4,2 proc. To przyzwoity wzrost, choć w zeszłym roku ten wzrost był mocniejszy. Jednak wraz z ustabilizowaniem się inflacji, gospodarstwa domowe odzyskały możliwość lepszej kontroli nad budżetem. Ceny przestały się bowiem zmieniać w zaskakujący i często chaotyczny sposób.

Do tego dochodzi również spadek stóp procentowych oraz odbudowa oszczędności. Warto zwrócić uwagę, że deklarowana skłonność do przyszłego oszczędzania w badaniach koniunktury konsumenckiej GUS jest na bardzo wysokim poziomie.

...i jeden minus

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Rozczarowaniem okazała się natomiast produkcja budowlano-montażowa, która w sierpniu zaliczyła spadek o 4,1 proc. r/r (po odsezonowaniu). Nadzieje na odbicie w sektorze budownictwa jak do tej pory okazały się płonne. Wśród głównych przyczyn tej sytuacji trzeba wymienić przede wszystkim nienajlepszą sytuację na rynku nieruchomości. Względem sierpnia ub.r. aktywność w obszarze budowy budynków spadła o 4,1 proc.

Inaczej niż prognozowało wielu analityków rozkłada się impuls środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Absorpcja tych środków w małym stopniu ma miejsce w inwestycjach infrastrukturalnych. W efekcie aktywność w obszarze budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej spadła w sierpniu aż o 12,8 proc. r/r.

Nierówne ożywienie

Polska gospodarka jest w stanie ożywienia, ale jest ono inne niż w poprzednich cyklach. Jest ono oparte przede wszystkim na rosnącej konsumpcji, bez silnych impulsów ze strony inwestycji i eksportu. To powoduje, że w przekroju branżowym koniunktura jest bardzo nierówna.

Kiedy spojrzymy na producentów dóbr działających głównie na rynku krajowym, czy firmy specjalizujące się w usługach dla konsumentów, ich sytuacja jest bardzo dobra. Natomiast wśród branż nastawionych na rynki zagraniczne (m.in. produkcja mebli, sprzętu AGD/RTV), czy też w budownictwie, koniunktura jest słaba.

To, co zwraca uwagę, to również spadek presji inflacyjnej. Elementem tego jest hamowanie dynamiki płac oraz trwająca deflacja w przemyśle. W sierpniu br. inflacja wyniosła 2,9 proc. według ostatecznych danych. W kolejnych miesiącach może lekko wzrosnąć, ale ryzyko, że znowu wymknie się spod kontroli, jest już bardzo ograniczone.

Główne wnioski

  1. Pozytywne sygnały z przemysłu i rynku pracy. Produkcja przemysłowa wzrosła w sierpniu o 1,5 proc. r/r mimo trudnych warunków zewnętrznych, a dynamika płac wyhamowała (7,1 proc. r/r), co sprzyja stabilizacji inflacji.
  2. Silna poprawa nastrojów konsumentów. Realne płace rosną (4,2 proc. r/r), inflacja ustabilizowała się, a gospodarstwa domowe odzyskały poczucie kontroli nad budżetem. Rośnie też skłonność do oszczędzania.
  3. Słabość inwestycji i budownictwa. Produkcja budowlano-montażowa spadła o 4,1 proc. r/r, a środki z KPO nie wspierają w dużym stopniu infrastruktury. Ożywienie gospodarcze ma charakter nierównomierny i opiera się głównie na konsumpcji.