Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Sport

Szachtar Donieck: nowe otwarcie. Futbol w obliczu wojny

Brazylijscy piłkarze Szachtara Donieck opuścili Ukrainę w marcu 2022 roku, kilka dni po wybuchu pełnoskalowej wojny. Wtedy wydawało się, że futbol w Donbasie czeka zapaść. Jednak sytuacja najlepszej drużyny piłkarskiej z tego regionu budzi coraz większe nadzieje.

- Właściciel Rinat Achmetow i trener Mircea Lucescu, legendy Szachtara, po wygraniu Ligi Europy w 2009 roku. To był historyczny sukces klubu, który cały czas stanowi inspirację dla drużyny z Doniecka.
Właściciel klubu Rinat Achmetow i trener Mircea Lucescu, legendy Szachtara, po wygraniu Ligi Europy w 2009 roku. To był historyczny sukces klubu, który cały czas stanowi inspirację dla drużyny z Doniecka. Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego mimo trwania wojny finanse Szachtara Donieck są w stabilnym stanie.
  2. W jakich okolicznościach są rozgrywane mecze ligi ukraińskiej.
  3. Jak znana postać rozpoczęła pracę w roli trenera Szachtara.

Szachtar wielokrotnie pokazywał się z dobrej strony na europejskiej scenie za sprawą Rinata Achmetowa. Właściciel klubu jest zręcznym biznesmenem i działa na wielu płaszczyznach. To bowiem, jak podaje Instytut Nowej Europy, przemysł wydobywczy i hutniczy, energetyka, międzynarodowy bank, telewizja, internet, wydawnictwo czy branża nieruchomości.

Miniwywiad

Szachtar ma pieniądze

Niedawny wybór trenera Szachtara zaskoczył kibiców?

Piotr Słonka, znawca piłki ukraińskiej, znany na portalu X jako BuckarooBanzai: Zatrudnienie Ardy Turana w Szachtarze Donieck stanowi niespodziankę. Wielu Ukraińców było nastawionych sceptycznie do doniesień tureckich mediów. Sądzili, że są to typowe dla tamtejszych portali spekulacje niemające wiele wspólnego z rzeczywistością. Turan nie ma dużego doświadczenia jako trener, natomiast budzi respekt ze względu na dokonania w trakcie kariery piłkarskiej.

W Turcji był porównywany do Johana Cruyffa. Brzmi to jednak komicznie?

Jeśli chodzi o jego filozofię gry, w gruncie rzeczy jest to futbol siłowy, a Ukraińcy uważają, że taki styl nie pasuje do koncepcji Szachtara. Turek przypomina trenerów, którzy ostatnio pracowali w Szachtarze: Patricka van Leeuwena, Marino Pusicia czy Igora Jovicevica, czyli pragmatyków preferujących mniej fantazyjny, prostszy futbol, który nie odpowiada DNA klubu. W europejskich pucharach niejednokrotnie była to gra z kontrataku zamiast narzucania swoich warunków rywalom w ataku pozycyjnym.

Czy Szachtar wciąż ma słabość do Brazylijczyków?

Po dwóch latach od rozpoczęcia pełnoskalowej inwazji Rosji na Ukrainę Szachtar wrócił do kierunku brazylijskiego w polityce transferowej. Stosunkowo niedawno zapłacił Fluminense 17 mln euro za 19-letniego Kauã Eliasa, a jego rówieśnika Alissona pozyskał z Atlético Mineiro za 14 mln euro. To dwaj ofensywni gracze, którzy stanowią o sile drużyny. Co więcej w przeszłości tylko na kilku piłkarzy wydali więcej.

To oznacza, że sytuacja finansowa klubu jest stabilna?

Mimo że wciąż trwa wojna, Szachtar grał trzy sezony z rzędu w Lidze Mistrzów. Oznacza to, że zarobił około 120 mln euro za sam udział w rozgrywkach. Należy również uwzględnić premie za mecze i awans z grupy, bo drużyna dwa razy tego dokonała. Do tego dochodzi sprzedaż Mychajło Mudryka (70 mln euro otrzymane od Chelsea) i Anatolija Trubina (10 mln euro zapłacone przez Benficę).

Czy to prawda, że część pieniędzy uzyskanych z transferu Mudryka trafiła do armii?

Po jego odejściu właściciel Szachtara Rinat Achmetow, wiedząc, że klub dostanie pokaźną kwotę za transfer skrzydłowego, już wcześniej wsparł finansowo ukraińską armię. Podkreślił, że nawet gdyby nie doszło do tej transakcji, to klub i tak przeznaczyłby pieniądze, by pomóc wojsku. Wszystkie biznesy Rinata Achmetowa są transparentne, on płaci jedne z największych podatków na Ukrainie, co jest szczególnie istotne w okresie wojny. Mówi się o 40 milionach euro, które otrzymali od niego żołnierze i rodziny ofiar rosyjskiej agresji. Achmetow ma też bardzo dużo fundacji, które działają na rzecz Ukrainy. Pieniądze uzyskane z transferu Mudryka z kolei przeznaczono na rozwój klubu.

Jaki wpływ na politykę transferową ma konflikt zbrojny?

Wojna w Donbasie wybuchła w 2014 roku i już wtedy Szachtar kupował Brazylijczyków, np. Marlosa czy Taisona. Obaj przyszli z Metalista Charków, więc nie robiło to może dużego wrażenia. Natomiast zimą 2021 roku, tuż przed rozpoczęciem pełnoskalowej wojny, odbyła się największa ofensywa transferowa od wybuchu konfliktu zbrojnego w Donbasie. To pokazuje, że wszyscy spodziewali się, że Rosja nie dokona napaści.

To był okres pracy Roberto De Zerbiego, który później trenował Brighton, a teraz jest szkoleniowcem Marsylii. Wówczas były powody do optymizmu: gwarancja gry w Lidze Mistrzów, względnie spokojne życie w Kijowie, baza w stolicy Ukrainy. Jednak trzy lata temu zmieniło się to radykalnie. Gdy nadarzyła się szansa, że dobry piłkarz trafi do Szachtara, słychać było alarm, trzeba było iść do schronu i takie transfery nie dochodziły do skutku.

Mecze ligi ukraińskiej muszą być rozgrywane w niesprzyjających okolicznościach z racji wojny. Jak to dokładnie wygląda?

W pierwszym sezonie rozgrywanym w trakcie wojny byłem na 55 meczach ligi ukraińskiej.

Przez niecały rok wiele razy przebywałem w schronie, widziałem jak to wygląda. Jednostka wojskowa w danym obwodzie Ukrainy decydowała, czy mecz może być rozgrywany i na jakich warunkach. Przez dwa lata grano bez kibiców, schrony były tylko dla piłkarzy, mediów i wszystkich tych, którzy mieli pozwolenie, by wejść na stadion. Najpierw wpuszczano 200, a z czasem 500 osób, natomiast od finiszu sezonu 2023/24 kibice mogli być bez ograniczeń na wszystkich meczach, jeżeli tylko wojsko wyraziło zgodę. Zdarzało się, że frekwencja wynosiła kilka tysięcy osób.

Chociaż nadal bywa i tak, że mecze są przerywane i często trzeba je dogrywać po dłuższym czasie. Szachtar grał z Krypasem w Krzywym Rogu w sierpniu ubiegłego roku i ten mecz musiał być dokończony bodaj w kwietniu. Byłem na meczu, który z powodu alarmu został przerwany po minucie i trzeba było go dograć po kilku miesiącach. To jednak teraz zdarza się stosunkowo rzadko, niemniej można przywyknąć do tego, że w każdej kolejce są spotkania przerywane na kilka godzin, dogrywane tego samego dnia lub nazajutrz rano. W sierpniu 2022 roku, gdy obchodzono narodowe święto, rywalizacja Ruchu Lwów z Metalistem Charków rozpoczęła się o 15, a trwała do 20. Pisałem relację w schronie, do którego musiałem kilka razy się udać.

Stadion Szachtara jest w bardzo złym stanie?

Wbrew pozorom zniszczenia na Donbas Arenie nie są teraz tak duże, jak mogłoby się wydawać. Nikt nie wie tego na 100 proc., aczkolwiek wojsko często publikuje nagrania z drona i pokazuje jak wygląda Donieck, a Donbas Arena to wizytówka miasta i całego regionu. Na początku, gdy w okolicy spadały bomby, rzeczywiście szkody były znaczne, ale teraz wygląda to lepiej. Stadion i park nieopodal niego to dwa symbole miasta. Prawdopodobnie gdyby teraz ktoś chciał tam grać, oczywiście bez publiczności, to nie byłoby większych problemów i konieczności ponoszenia dużych nakładów na dostosowania obiektu do pełnej używalności. Miejscowi co jakiś czas koszą trawę, dbają o to, żeby zimą rury nie pękały, żeby niczego zalewała woda. W każdym razie jeśli spojrzymy na obecne realia życia w Doniecku, uznamy, że stadion jest w bardzo dobrym stanie.

Zamach nie zniszczył Szachtara

Gdy w ostatniej dekadzie XX wieku w zamachu bombowym zginął prezes Szachtara Akhat Bragin, wydawało się, że tragedia może strącić ekipę klubu w otchłań. Nic podobnego, punkt zwrotny nastąpił w październiku 1996 roku. Wtedy władzę przejął Achmetow. Instytut Nowej Europy podkreśla, że dokonał poważnych inwestycji. Mowa o nowych obiektach treningowych, inwestycjach w akademię piłkarską czy międzynarodowych transferach.

Szachtar Donieck osiągnął sporo na arenie międzynarodowej . W 2009 roku zdobył Puchar UEFA, w finale pokonując Werder Brema. Potrafił dotrzeć też do ćwierćfinału Ligi Mistrzów w sezonie 2010/2011, gdzie musiał uznać wyższość rozpędzonej Barcelony Pepa Guardioli. Dotarł też do półfinału Ligi Europy w 2016 i 2020 roku. Najpierw przegrał znowu z hiszpańską drużyną: Sevillą, a po czterech latach na tym etapie rywalizacji uległ Interowi Mediolan.  

Moda na Brazylijczyków

W latach 2004-2016 trenerem Szachtara był Mircea Lucescu. Zapoczątkował brazylijski zaciąg w Doniecku. Szachtar pozyskiwał za spore kwoty graczy, którzy w Europie byli nieznani. Z czasem jednak wypromowali się i zyskali uznanie nie tylko w lidze ukraińskiej. Oto lista transferów: Jadson – 5 mln euro z Athletico Paranense, Fernandinho – 8 mln euro z Athletico Paranense, Willian – 14 mln euro z Corinthians, Alex Teixeira – 6 mln euro z Vasco Da Gama, Luiz Adriano – 3 mln euro z Internacionalu.

Ostatni z nich swego czasu przeszedł do historii Ligi Mistrzów. Jako pierwszy pięć goli w jednym meczu tych rozgrywek strzelił Leo Messi w 2012 roku. Dwa lata później Luiz Adriano dokonał tej sztuki w barwach Szachtara Donieck przeciwko BATE Borysów. Później jeszcze tylko Erlinga Haalanda stać było na taki wyczyn.

Duma Doniecka

Budowa nowoczesnego stadionu, Donbas Areny, trwała trzy lata (2006-2009), pochłonęła 400 mln dolarów. Była to jedna z aren EURO 2012. Kiedy w 2014 roku Rosjanie, podsycając separatystyczne nastroje w Donbasie, doprowadzili do wybuchu wojny, stadion został ostrzelany. Agresor wyrządził szkody również po rozpoczęciu pełnoskalowej inwazji.

Nie wyjechałem z kraju, bo muszę  uświadamiać światu, co robią Rosjanie: mówić o ludobójstwie, gwałtach, niszczeniu domów. Dzień przed rozpoczęciem wojny spotkałem się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Nie sądziliśmy, że skala zniszczeń będzie tak potężna. Nie zamierzam rezygnować. Zażądamy wielomiliardowych odszkodowań od najeźdźcy. Ani przez moment nie przeszło mi przez myśl, aby opuścić Ukrainę. Moje miejsce jest tutaj – mówił trzy lata temu Achmetow.

Solidarność Polski

We wrześniu 2022 roku Szachtar Donieck przybył do Polski. Korzystał z obiektów Legii Warszawa, w których przygotowywał się do rywalizacji w Lidze Mistrzów.

– Nie zrobilibyśmy tego dla nikogo innego. Na początku maja 2022 roku z prezesem Mioduskim skontaktował się z Darijo Srna, legenda i dyrektor sportowy Szachtara. Zadeklarował, że bardzo chcą grać swoje mecze w Lidze Mistrzów na stadionie Legii. Temat współpracy dojrzewał, były angażowane kolejne osoby w klubie. Ukraiński klub analizował też inne warianty, ale preferował opcję legijną. Wyzwaniem była między innymi kwestia terminarza. Nie mogliśmy zagwarantować sześciu slotów na domowe spotkania, bo mieliśmy już podpisane umowy na inne wydarzenia. Ostatecznie, przy elastyczności naszego zespołu komercyjnego, stanęło na czterech możliwych datach. Można je było utrzymać do czasu losowania pod koniec sierpnia. UEFA przychyliła się do tego, żeby zmieścić mecze domowe w tych konkretnych terminach – mówił Tomasz Zahorski, ówczesny prezes Legia Training Center, w rozmowie z TVP Sport.

Dodał, że od samego początku wojny w Ukrainie trzeba było szybko reagować.

– Fundacja Legii stworzyła świetlicę, zaangażowali się piłkarze, a koordynowano także punkt zborny dla darów z całej Europy. Te, we współpracy ze stacjonującym tam Szachtarem, trafiały potem do Lwowa. Z kolei z Dynamem zrealizowaliśmy w bardzo krótkim terminie wyjątkowy mecz charytatywny. Po jego rozegraniu w imieniu Legii i fundacji przekazano ponad milion złotych na pomoc uchodźcom wewnętrznym w Ukrainie. Na forum European Club Association Dariusz Mioduski był jednym z inicjatorów specjalnego funduszu pomocowego dla Ukrainy. Następnie stanął na czele ECA Ukraine Relief Committee, z którego dotychczas na projekty pomocowe przeznaczone prawie 700 tysięcy euro.

Przypomnijmy, że Szachtar wtedy zremisował z Realem Madryt 1:1, mimo że prowadził niemal do samego końca meczu. Serce rosło, gdy obserwowało się, z jaką determinacją i zaangażowaniem piłkarze ukraińskiej drużyny przeciwstawiali się plejadzie gwiazd z Hiszpanii.

Turecki Cruyff

Arda Turan zakończył karierę w 2022 roku. Dość szybko został trenerem Eyupsporu z drugiej ligi tureckiej. Jako piłkarz miał ciekawe portfolio: występy w Atletico Madryt i Barcelonie. Z racji tego, że radził sobie świetnie w fachu trenerskim nad Bosforem, rodzime media okrzyknęły go nowym Johanem Cruyffem. Przypomnijmy, że Holender w przeszłości był wybitnym piłkarzem i przede wszystkim trenerem-wizjonerem, związanym z Ajaksem Amsterdam i Barceloną.

Marzę nie tylko o trofeach, ale też o zmianie losu mojego kraju. Chcę usłyszeć, że moja drużyna gra bardzo dobrze. Nie jestem Cruyffem i nie mogę być taki jak on, ale zamierzam dokonać zmian w tureckim futbolu. [...] Chcemy utrzymywać się przy piłce i wykonywać dobre podania. Zależy nam na szybkim odzyskiwaniu piłki. Kiedy ją mamy, zawsze staramy się atakować, prezentować ofensywny futbol i wykorzystywać wolne przestrzenie – tłumaczył swoją filozofię w rozmowie z dziennikiem Marca.

Uwikłany w afery

Jednak Turan wiele razy był w centrum uwagi z powodu kontrowersji. Swego czasu dopuścił się oszustw podatkowych.  Okazało się, że w okresie gry na Półwyspie Iberyjskim nie postępował etycznie. Te praktyki miały miejsce w latach 2015-2016. Zatajanie dochodów, od których należało odprowadzić podatek, odbiło się na jego wizerunku. Prokuratura udowodniła, że Turan nie przekazał urzędowi skarbowemu aż 975 tysięcy euro.

W 2018 r. poróżnił się ze znanym muzykiem Berkayem Sahinem, bo... podrywał  żonę artysty.

Podobasz mi się. Gdybyś nie miała męża, nie pozwoliłbym ci odejść – flirtował były zawodnik hiszpańskich klubów.

Doszło do fizycznej konfrontacji między mężczyznami, Sahin trafił do szpitala ze złamanym nosem. Turan musiał pogodzić się z wyrokiem dwóch lat i ośmiu miesięcy w zawieszeniu na pięć lat. Sąd zastosował wobec niego pięcioletni okres próby, dlatego nie trafił do więzienia. Jakby tego było mało, nie miał zezwolenia na posiadanie broni, co wyszło na jaw podczas… odwiedzin u muzyka. Gdy krewki piłkarz, a teraz trener prosił wówczas Sahina o wybaczenie, miał pistolet. Zaoferował go swojej ofierze, mówiąc: zastrzel mnie, jeśli chcesz. Sahin oniemiał, wyjął broń z rąk Turana i poprosił go, by opuścił pomieszczenie. Rzecz w tym, że Turan podniósł pistolet i strzelił w szpitalną podłogę. Wybuchła panika, ale ta kuriozalna sprawa nie była długo rozpamiętywana.

Główne wnioski

  1. Szachtar grał trzy sezony z rzędu w Lidze Mistrzów, co oznacza, że zarobił około 120 milionów euro za sam udział w rozgrywkach. Należy również uwzględnić premie za mecze, awans z grupy, bo dwa razy tego dokonali, sprzedaż Mychajło Mudryka (70 mln euro otrzymane od Chelsea) i Anatolija Trubina (10 mln euro zapłacone przez Benficę).
  2. W pierwszym sezonie rozgrywanym w trakcie wojny jednostka wojskowa w danym obwodzie Ukrainy decydowała, czy mecz może być rozgrywany i na jakich warunkach. Przez dwa lata grano bez kibiców, schrony były tylko dla piłkarzy, mediów i wszystkich tych, którzy mieli pozwolenie, by wejść na stadion. Najpierw wpuszczano 200, a z czasem 500 osób. Natomiast od finiszu sezonu 2023/24 kibice mogą być bez ograniczeń na wszystkich meczach, jeżeli tylko wojsko wyrazi zgodę. Zdarzało się, że frekwencja wynosiła kilka tysięcy osób. Nadal bywa jednak i tak, że mecze są przerywane i często trzeba je dogrywać po dłuższym czasie. 
  3. Arda Turan zakończył karierę w 2022 roku. Dość szybko został trenerem Eyupsporu z drugiej ligi tureckiej. Jako piłkarz miał ciekawe portfolio: występy w Atletico Madryt i Barcelonie. Z racji tego, że radził sobie świetnie w fachu trenerskim nad Bosforem, rodzime media okrzyknęły go nowym Johanem Cruyffem. Przypomnijmy, że Holender w przeszłości był wybitnym piłkarzem i przede wszystkim trenerem-wizjonerem, związanym z Ajaksem Amsterdam i Barceloną.