Sprawdź relację:
Dzieje się!
Technologia

Od handlu po wojnę – cyfrowe wyzwania polskiej prezydencji

We współczesnej Europie i świecie przestrzeń wirtualna stała się równie istotna, jak ta realna. Jest polem technologicznej rywalizacji, handlu, ale i wojen. Z uwzględnieniem tej cyfrowej perspektywy będzie musiała być prowadzona polska prezydencja w Radzie UE.

Ilustracja: flaga Unii Europejskiej w miejscu klawisza na klawiaturze komputerowej.
Przed Unią Europejską stoi wiele wyzwań w zakresie cyfryzacji i rozwoju nowych technologii. Polska prezydencja w Radzie UE uwypukli te najbardziej palące.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie główne priorytety polskiej prezydencji w sferze cyfrowej wyznaczył rząd.
  2. Jakie są oczekiwania przedstawicieli branż IT i e-handlu wobec działań związanych z polską prezydencją.
  3. Jak na priorytetach polskiej prezydencji w Radzie UE odciska się sytuacja geopolityczna w Europie i wojna w Ukrainie.

Zachodni świat w dużej mierze opiera swój dalszy rozwój, ale także bezpieczeństwo, na nowych technologiach, w tym sztucznej inteligencji (artificial intelligence – AI). Europa, która nie jest liderem cyfrowego wyścigu, musi dołożyć wszelkich starań, by w tym zakresie nadążyć za Stanami Zjednoczonymi czy krajami azjatyckimi. Wyzwań jest wiele: lokalni przedsiębiorcy mierzą się z potęgą chińskich platform e-commerce, zwiększa się skala cyberzagrożeń, wojna Rosja-Ukraina pokazuje, jak istotne są nowe technologie w obronie suwerenności narodów itd. W dużym uproszczeniu właśnie tak w obszarze cyfryzacji wygląda tło rozpoczynającej się polskiej prezydencji w Radzie UE.

– Główne priorytety polskiej prezydencji w sferze cyfrowej koncentrują się na czterech kluczowych obszarach: cyberbezpieczeństwie, AI i innych technologiach cyfrowych, spójności i wdrożeniu regulacji cyfrowych oraz dyplomacji cyfrowej – poinformował niedawno Krzysztof Gawkowski, minister cyfryzacji.

Cyfrowa Europa – trudne wyzwania

Aktywności rządu i administracji publicznej podejmowane w ramach prezydencji mają stworzyć przestrzeń do dyskusji o kondycji cyfrowej Europy, potrzebie uregulowań prawnych w wielu obszarach wykorzystywania nowych technologii, a także nadać kierunek jej rozwoju i nakreślić cele współpracy międzynarodowej.

To budujące, że Ministerstwo Cyfryzacji wskazało właśnie takie kierunki działań w ramach polskiej prezydencji w Radzie UE w 2025 r. Bardzo istotne obecnie jest uregulowanie kwestii związanych z AI. Także cyberbezpieczeństwo, w kontekście obecnej sytuacji geopolitycznej w Europie, nakłada na nas dużą odpowiedzialność. Uważam, że jest to wyjątkowa szansa, aby Polska mogła nadać ton dyskusji, wyznaczyć kierunki i promować kwestie, które są nie tylko aktualne, ale i kluczowe dla przyszłości europejskiej gospodarki cyfrowej – twierdzi Przemysław Mikus, wiceprezes w SoDA i dyrektor operacyjny w Liki.

Cyberbezpieczeństwo na głównym planie

Z całą pewnością w obliczu obecnej sytuacji geopolitycznej cyberbezpieczeństwo nabiera priorytetowego znaczenia.

Zdaniem przedstawiciela biznesu

Cyberbezpieczeństwo rozłożone na czynniki pierwsze

Podczas tej prezydencji szczególnie ważne jest rozumienie cyberbezpieczeństwa także w kontekście biznesowym. Nasilające się w ostatnich latach cyberataki skutkują utratą własności intelektualnej europejskich firm, co z kolei ogranicza ich wiarygodność w oczach klientów międzynarodowych. Współpraca sektora publicznego z przedsiębiorstwami w tym strategicznym kontekście powinna stanowić priorytet dla obu stron. Cyberbezpieczeństwo biznesu w UE wymaga działania w trzech obszarach.
Pierwszy to kształcenie i szkolenie ekspertów, którzy wspomagaliby przedsiębiorstwa. Obok ministerialnych ekspertów ważni byliby też specjaliści zdolni utworzyć linię obrony przed cyberatakami. Drugi to zwiększanie świadomości problematyki bezpieczeństwa, które pomogłoby Europejczykom lepiej zrozumieć, jak funkcjonuje technologia i jak tworzone są jej nieetyczne czy nieprawidłowe zastosowania. Trzeci obszar to analiza regulacji, które teoretycznie dają poczucie bezpieczeństwa, ale utrudniają biznesowi działanie wykonawcze. Regulacje są niezbędne, ale należy dostosowywać je do danych dziedzin rynku tak, żeby były skuteczne, nie blokując innowacyjności. UE potrzebuje właśnie takiego złotego środka.

Sebastian Błaszkiewicz, szef sprzedaży w Univio podkreśla, że równie istotne są aspekty związane ze wsparciem rozwoju AI, szczególnie jeżeli chcemy, aby Europa pozostała w grze, w której uczestnikami są USA i Chiny.

Ten priorytet jest także kluczowy, zwłaszcza że celem Ministerstwa Cyfryzacji jest, by Polska została jednym z wiodących państw w tym obszarze. Zostało to w szczegółach opisane w rekomendacjach dla polityki rozwoju AI w Polsce w latach 2025-2030 przez ekspertów z grupy roboczej ds. sztucznej inteligencji (GRAI) resortu cyfryzacji – przypomina przedstawiciel Univio.

Uszczelnienie regulacji prawnych

Priorytetem polskiej prezydencji jest ponadto spójność i wdrożenie regulacji cyfrowych. Zdaniem Sebastiana Błaszkiewicza, to ważny aspekt z perspektywy sektora IT, ale również e-handlu.

Minister finansów Andrzej Domański na liście priorytetów resortu umieścił reformę kodeksu celnego UE, której celem miałoby być uszczelnienie granic tak, aby europejskie firmy mogły konkurować na sprawiedliwych zasadach. Chodzi głównie o uregulowanie obecności chińskich platform e-commerce na rynkach UE. Wskazania dotyczące pilnej potrzeby uregulowania tego obszaru znalazły się również na liście postulatów krajowego e-handlu dla polskiej prezydencji w radzie UE przedstawionych przez Izbę Gospodarki Elektronicznej – mówi Sebastian Błaszkiewicz.

Zdaniem eksperta

E-handel w starciu z gigantami spoza EU

Mamy nadzieję, że prezydencja Polski w UE pozwoli nam w większym stopniu zaangażować się w proces tworzenia kluczowych dla branży e-handlu regulacji a przede wszystkim systemu ich egzekwowania wobec podmiotów będących spoza UE, ale działających na jej terenie. (Źródło: eizba.pl)

W opinii Sebastiana Błaszkiewicza, polski biznes – zarówno e-handlowy, jak i IT, nie potrzebuje kolejnych nadmiarowych regulacji. Lepiej postawić na weryfikację obowiązujących przepisów i ich skuteczniejsze egzekwowanie.

Polska prezydencja to szansa na zainicjowanie szeregu zmian i działań oczekiwanych przez rodzime IT i e-handel. Prowadzony dialog między stroną rządową a komisjami sejmowymi pozwala z optymizmem patrzeć w przyszłość – twierdzi Sebastian Błaszkiewicz.

Zdaniem przedstawiciela biznesu

Potrzebne wsparcie dla rodzimych tech-biznesów

Rządzący powinni wykorzystać możliwości, jakie niesie polska prezydencja w Radzie EU, do tworzenia warunków dla zdrowej rywalizacji rynkowej. Pamiętać trzeba, że oczekiwany jest nie jednorazowy akt, lecz długoterminowe działanie oraz wsparcie dla branży technologicznej – nie wybranych firm, a ogółu przedsiębiorstw. W szczególności jednak polski rząd powinien zadbać o rodzimą branżę technologiczną i wspomóc polskich przedsiębiorców w rozwijaniu ich projektów poza granicami naszego kraju.

Realny i cyfrowy front wojenny

Jest również przestrzeń, w której dominować musi przede wszystkim racjonalizm.

– Wojna za wschodnią granicą Polski sprawia, że musimy się przygotować na różne scenariusze, w szczególności na te najmniej optymistyczne. Korzystając z okazji, że Polska od nowego roku przejmuje prezydencję w Radzie UE, powinniśmy skierować jeszcze większą uwagę na kwestie długofalowego i systemowego budowania zdolności obronnych wspólnoty. Jeśli UE ma się integrować w sferze wojskowości, a takie są plany, to ważne będzie wzmocnienie m.in. polskiego przemysłu zbrojeniowego, w tym przekierowywanie inwestycji i dotacji na zwiększanie potencjału zarówno produkcji w sektorze obronnym, jak i na rozwój technologii – podkreśla Marcin Kubec, dyrektor operacyjny w TTMS.

Wojna w Ukrainie pokazuje, w jak dużym stopniu domeną pola walki stały się nowe technologie – systemy rozpoznania, logistyki, koordynacji działań, skutecznej obrony, precyzyjnych, skoordynowanych uderzeń. Ich znaczenie będzie w przyszłości rosło.

Mam nadzieję, że decydenci polscy i europejscy mają świadomość tego, że to właśnie branża IT staje się obecnie jednym z filarów rozwoju sektora zbrojeniowego. Ich decyzje powinny móc przekuć się na realne działania, w tym tak niezbędne inwestycje, zarówno w sprzęt, jak i w technologie – dodaje Marcin Kubec.

Jego zdaniem, Polska oraz cała Wspólnota powinny w dalszym ciągu rozwijać skuteczną obronę także „w cybernetycznym teatrze działań”.

Każdego dnia w cyberprzestrzeni trwa walka różnych sił, która ma na celu zdobycie przewagi informacyjnej, ekonomicznej i politycznej. Coraz częściej jesteśmy także świadkami zakłóceń systemów bezpieczeństwa państwa (co pokazuje przykład ostatnich wyborów prezydenckich w Rumunii). Możemy chronić interesy UE w cyberprzestrzeni dzięki rozwojowi i współpracy – twierdzi Marcin Kubec.

Główne wnioski

  1. Cyberbezpieczeństwo, AI, spójności i wdrożenie regulacji cyfrowych oraz dyplomacja cyfrowa to cyfrowe priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE.
  2. Podczas prezydencji szczególnie ważne jest rozumienie cyberbezpieczeństwa także w kontekście biznesowym. Nasilające się w ostatnich latach cyberataki skutkują utratą własności intelektualnej europejskich firm twierdzi Wojciech Gworek, wiceprezes Sabre Polska.
  3. Wojna w Ukrainie pokazuje, w jak dużym stopniu domeną pola walki stały się nowe technologie. Wzmocnienie polskiego i europejskiego sektora zbrojeniowego, zasilanego technologiami, to jedno z wyzwań najbliższej przyszłości.