Organizacje płatnicze nadrabiają zaległości w internecie. W 2025 r. Click To Pay wejdzie do banków
Fundacja Polska Bezgotówkowa, Mastercard i Visa pracują nad wprowadzeniem w Polsce uproszczonego sposobu płacenia kartą w internecie. Rozwiązanie wdrożyło już czterech dostawców płatności, a niebawem będą kolejni. Następnym celem są wdrożenia w bankach i kampania marketingowa.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Na czym polega rozwiązanie Click To Pay i dlaczego jest lepsze od obecnego sposobu płacenia.
- Ilu dostawców wdrożyło rozwiązanie i jak przebiegają prace w kolejnych podmiotach.
- Dlaczego potrzebne są jeszcze wdrożenia w bankach.
Zakupy w internecie, produkty i metoda dostawy wybrane, czas na płatność. Z przyzwyczajenia wybieramy płacenie kartą płatniczą w tradycyjnym stylu. Aby zacząć, szukamy karty w portfelu. Gdy już ją mamy, przepisujemy kolejno: 16-cyfrowy numer karty, termin ważności i trzycyfrowy kod CVV/CVC2. Sprawdzamy poprawność danych. Potem wpisujemy ustalony wcześniej w banku kod do płatności kartą i jednorazowy kod otrzymany na telefon lub akceptujemy płatność w aplikacji banku. Płatność zaakceptowana. Proces trwał trzy, cztery minuty. Mógłby być o wiele szybszy, gdyby klient wybrał płatność kartą, ale za pomocą Google Pay lub Apple Pay. Organizacje płatnicze mają pomysł, jak przyspieszyć ten tradycyjny proces. Chodzi o usługę Click To Pay (CTP).
Organizacje nadrabiają dystans w internecie
Pod tą nazwą kryje się uproszczony sposób płacenia kartami w internecie. Przy pierwszych zakupach klient zapisuje w usłudze kartę organizacji płatniczej (Visa lub Mastercard). Dzięki temu przy kolejnej płatności potwierdza tożsamość e-mailem, klika na dodaną wcześniej kartę i zatwierdza płatność w aplikacji. To wszystko. Jeśli dodatkowo doda urządzenie jako zaufane, płacić będzie de facto jednym kliknięciem.
W ten sposób organizacje zamierzają nadrobić dystans do wygodniejszych metod płatności (kartowych, jak Apple Pay i Google Pay, i niekartowych, jak BLIK i przelew on-line) i odzyskać część rynku, który utraciły przez nadmierną komplikację procesu. Dzięki temu zwiększą szansę, że klienci częściej zapłacą CTP, a to przełoży się bezpośrednio na ich przychody. Instytucje zgodnie twierdzą, że w ten sposób przenoszą do świata internetu doświadczenia z płacenia zbliżeniowego w terminalach płatniczych w tradycyjnych sklepach.
– Bez względu na to, jaką mamy kartę, z jakiego banku i jakiej organizacji, po prostu wyjmujemy ją, przykładamy do terminala i płacimy. Czujemy, że to wygodne i bezpieczne rozwiązanie. Dokładnie na to samo chcemy postawić w e-commerce. Chodzi o to, by klient zawsze płacił w jeden, bezpieczny i szybki sposób – mówi Daria Auguścik, dyrektorka ds. rozwoju biznesu e-commerce w polskim oddziale Mastercard Europe.
– To naturalna ewolucja płacenia kartami w internecie. Nie wprowadzamy żadnej nowej metody płatności. To będzie ten sam znany konsumentom sposób. Teraz będzie jednak szybszy i bezpieczniejszy. Transakcje są tokenizowane, a to oznacza, że do rozliczenia nie używa się danych karty, a jedynie tzw. tokeny, czyli ciągi cyfr zrozumiałe dla organizacji płatniczej, ale nieprzydatne dla innych – dodaje z kolei Igor Zacharjasz, dyrektor ds. rozwiązań dla kanałów cyfrowych w Visie.
Wspólne prace z Fundacją Polska Bezgotówkowa
Click To Pay to międzynarodowy standard opracowany przez EMVCo, czyli konsorcjum globalnych instytucji płatniczych. Poza Mastercardem i Visą uczestniczą w niej jeszcze dwie inne amerykańskie organizacje, tj. American Express i Discover. Grono uzupełnia japoński JCB i chiński UnionPay.
W Polsce prace nad popularyzacją tego rozwiązania koordynuje Fundacja Polska Bezgotówkowa, powołana w 2015 r. Od lat podejmuje działania na rzecz rozwoju płatności bezgotówkowych, w szczególności przez rozbudowę sieci terminali, rozwój rozliczeń bezgotówkowych wśród przedsiębiorców i konsumentów, a także działania na rzecz budowy innowacji technologicznych w płatnościach. Od 2022 r. fundacja wspólnie z Visą, Mastercard i agentami rozliczeniowymi stara się mocno stawiać na płatności w e-commerce.
– Na stronie EMVCo pojawiła się dokumentacja techniczna dotycząca sposobu akceptowania nowych płatności. Wtedy ruszyliśmy z pracami nad stworzeniem interfejsu dla polskich użytkowników, aby był jeden zbiór wytycznych dla podmiotów, które chcą wdrażać CTP na polskim rynku – wyjaśnia Joanna Erdman, prezeska Fundacji Polska Bezgotówkowa.
Fundacja skorzystała z analiz poznańskiej firmy Symetria, która sprawdziła doświadczenia klientów płacących przelewami, kartami, czy kodem BLIK w internecie. Analizowała, które „ścieżki zakupowe” są dla nich najbardziej intuicyjne. Po wyciągnięciu wniosków z badania powstał standard wdrożenia.
– Pracowaliśmy z fundacją nad tym, by wygląd usługi był taki sam dla obu organizacji, co wymagało sporo ustaleń. Wypracowaliśmy standard, który nie odbiega od EMVCo, ale określa dodatkowo kilka kwestii. Teraz mamy już za sobą całą pracę, dlatego przechodzimy do kolejnego etapu – podkreśla Igor Zacharjasz.
Czterej dostawcy wdrażają CTP, kolejni pracują
Gdy standard był już gotowy, mogły ruszyć wdrożenia u dostawców usług płatniczych, czyli podmiotów obsługujących różne metody płatności, za pośrednictwem których rozliczamy się w internecie. Rozpoczęły się w 2023 r., ale pierwsze komercyjne rozwiązanie udostępniono w czerwcu 2024 r. Wtedy o wprowadzeniu CTP poinformował Autopay (dawne Blue Media). We wrześniu standard uruchomił Tpay, a w listopadzie PayU i Przelewy24.
– Zaczęliśmy od partnerów z największymi udziałami w rynku płatności w e-commerce. Te cztery firmy wdrożyły standard z co najmniej jedną organizacją płatniczą. Do końca roku dwie z nich będą już wdrożone z dwoma organizacjami, a do końca pierwszego kwartału u wszystkich czterech dostawców będą już dostępne obie organizacje – tłumaczy Joanna Erdman.
W praktyce chodzi o połączenie z Visą. Jak informuje Daria Auguścik, wszyscy czterej gracze wdrożyli już u siebie Click To Pay dla kart z logiem Mastercarda. To jeszcze nie oznacza, że każdy sklep korzystający z usług jednego z czterech dostawców pozwoli na płatność nowym standardem. Usługa jest uruchamiana stopniowo, w fazach.
W marcu 2023 r. usługę wdrożył globalnie holenderski Adyen, obecny też w Polsce. Po implementacji takiego projektu, wprowadzanie go w kolejnych krajach staje się relatywnie prostym i szybkim procesem. Zapytana przez nas spółka twierdzi, że oferuje już to rozwiązanie polskim sprzedawcom.
Na liście podmiotów, które nie wdrożyły jeszcze CTP, jest m.in. kontrolowany przez mBank PayNow, francuski Worldline, amerykański Fiserv (dawniej First Data), e-Service (własność Global Payments) czy Elavon. Co najmniej część z nich pracuje już nad wdrożeniami.
Czy docelowo CTP będzie dostępny we wszystkich sklepach on-line? Niekoniecznie. Część sklepów pozwala swoim użytkownikom zapisywać dane karty bezpośrednio w aplikacji. Ta usługa – Card on File – będzie nadal działać, pozwalając sklepom trzymać u siebie pełne dane użytkownika lub token (jak w Allegro) i nie przenosić go na zewnętrzną stronę dostawcy (choć możliwe jest też wdrożenie CTP nie wymagające takiego przenoszenia). Dla takich podmiotów CTP jest przede wszystkim usługą, z której będą mogli korzystać klienci niechętni do rejestracji konta.
Kolejny cel– wdrożenia w bankach
Równolegle do kolejnych wdrożeń u dostawców płatności, usługę będą uruchamiać banki. Chodzi o to, by klienci tych ostatnich mogli dodać w aplikacji lub serwisie internetowym banku kartę do CTP, tak samo jak dziś robią to z Google Pay i Apple Pay. Obecnie jedynym sposobem włączenia CTP jest zrobienie tego przy okazji zakupów u jednego z czterech ww. dostawców płatności.
Według cashless.pl pierwszym bankiem, który wprowadził to rozwiązanie dla swoich klientów, jest VeloBank. Od września bank pilotażowo udostępnia taką usługę w swojej aplikacji. ING odpowiada nam, że prowadzi analizę rozwiązania, mBank nad nim pracuje. Credit Agricole zapowiada, że udostępni usługę w 2025 r., a Santander precyzuje, że będzie to druga połowa przyszłego roku.
– Prowadzimy kolejne wdrożenia i myślę, że w 2025 r. większość dużych banków będzie już miała tę usługę. Oczywiście skupiamy się w pierwszej kolejności na bankach, które mają duży udział w płatnościach w e-commerce, ale zależy nam na tym, by przy tak strategicznym projekcie uczestniczyły wszystkie podmioty. Z naszych badań wynika, że niektórzy klienci uważają sposób włączania usługi CTP w aplikacji banku jako bezpieczniejszy, niż w bramce płatniczej – podkreśla Daria Auguścik z Mastercarda.
Jednak Igor Zacharjasz zastrzega, że chodzi tylko o metodę uruchamiania usługi.
– Ważne, by klienci wiedzieli, że nawet jeśli ich bank nie wprowadził jeszcze możliwości włączenia CTP przez aplikację, to oni nadal mogą ją włączyć przy płaceniu na stronie dostawcy usług płatniczych– dodaje.
Masa krytyczna, potem kampania marketingowa
Prezeska Fundacji Polska Bezgotówkowa ujawnia, że wdrożenie CTP obu organizacji płatniczych u dostawców stanowiących co najmniej ok. 60 proc. rynku płatności w internecie da zielone światło do startu z kampanią marketingową.
– Zakładamy, że nastąpi to na koniec pierwszego kwartału 2025 r. Wtedy zaczniemy kampanię edukacyjną skierowaną do wszystkich konsumentów kupujących w internecie. Chcemy poinformować ich o nowym, wygodniejszym sposobie płacenia w internecie. Będziemy zachęcać, by się zarejestrowali w usłudze i za jej pośrednictwem płacili – wskazuje Joanna Erdman.
– Będziemy chcieli pokazać nie tylko bezpieczeństwo wynikające z tokenizacji, ale też, dzięki temu rozwiązaniu, wygodę procesu płatności kartą. Dotychczasowy sposób, gdy klient podawał dane karty przy każdej płatności nie przystaje już do obecnych czasów– podkreśla z kolei Daria Auguścik z Mastercarda.
Nasi rozmówcy nie chcą jeszcze opowiadać o szczegółach kampanii. Wiadomo, że firmy będą chciały dodatkowo pokazać zalety płacenia kartą w odróżnieniu od innych metod. Taką zaletą mogą być np. płatności zagraniczne czy charge-back, czyli zwrot środków za transakcję, gdy klient nie otrzymał produktów lub usług, za które zapłacił. Rozważane są zachęty, które mają zmienić przyzwyczajenia klientów.
Obie organizacje nie chcą podawać też szczegółowych planów dotyczących wykorzystania CTP. Z Mastercarda słyszymy jedynie, że już dotychczasowe dane są zadowalające, a dalsze cele są bardzo ambitne. Firma zapowiedziała, że do 2030 r. zamierza stokenizować 100 proc. transakcji kartami on-line w Europie. CTP będzie jednym z głównych narzędzi pozwalających osiągnąć ten cel.
Visa również podkreśla znaczenie tokenizacji, prognozując, że jeśli 100 proc. transakcji e-commerce byłoby stokenizowanych, sprzedawcy w Europie mogliby zwiększyć sprzedaż o 36 mld dolarów, a oszczędności związane z lepszym zabezpieczeniem przed oszustwami sięgnęłyby 424 mln zł.
Główne wnioski
- Organizacje płatnicze i Fundacja Polska Bezgotówkowa starają się uprościć sposób, w jaki klienci dokonują tradycyjnych płatności kartą w internecie. Ich celem jest przeniesienie do świata internetu doświadczeń z płacenia zbliżeniowego w terminalach płatniczych.
- Rozwiązanie Click To Pay dla kart Mastercard wprowadziły już cztery instytucje: Przelewy24, PayU, Autopay i Tpay, ale tylko jedna z nich obsługuje też rozwiązanie Visy. Do końca kwartału już cała czwórka powinna akceptować płatności CTP dla obu głównych organizacji płatniczych. Wtedy też powinna ruszyć kampania pokazująca korzyści wynikające z płacenia CTP.
- Celem na rok 2025 jest wdrożenie usługi w bankach, tak aby ich klienci mogli dodawać kartę do CTP bezpośrednio w aplikacji, a nie tylko podczas zakupów na stronie dostawcy usług płatniczych. Usługę pilotażowo włączył już VeloBank, a nad rozwiązaniem pracują kolejne banki.