Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Technologia

Pierwsza inwestycja VC z programu FENG. Kapitał zaczyna płynąć do startupów

Z dziewięciu funduszy venture capital dofinansowanych przez PFR Ventures trzy są już w pełni gotowe operacyjnie. Wśród nich jest 4growth VC, który jako pierwszy w nowym rozdaniu zainwestował w spółkę. Wybrał fintech.

Zdjęcie portretowe. Żenia Karastoyanov, założyciel i prezes BidFinance.
Żenia Karastoyanov, założyciel i prezes BidFinance, pozyskał kapitał na rozwój. W rundzie seed fintech wsparł fundusz 4growth VC. Fot.: materiały prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak BidFinance chce zdigitalizować rynek obrotu portfelami wierzytelności. Czy pomogą w tym pieniądze pozyskane od inwestorów?
  2. Jaka jest historia spółki BidFinance. Dlaczego została wybrana i dofinansowana przez 4growth VC jako pierwsza w programie FENG?
  3. Jak wygląda rynek obrotu portfelami wierzytelności w Polsce. Czy jest otwarty na nowe technologie i modele działania?

Do technologicznych startupów zaczynają płynąć pieniądze na rozwój z nowej, unijnej perspektywy finansowej – programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG). Startupy na ten moment czekały od wielu miesięcy.

Jako pierwszy w nowym rozdaniu kapitał pozyskał fintech BidFinance. W fintech zainwestował 4growth VC. To jeden z dziewięciu funduszy VC wybranych w drodze konkursowej przez PFR Ventures w ubiegłym roku i zasilonych unijnymi pieniędzmi. W zrealizowanej właśnie rundzie seed spółkę BidFinance wsparł również fundusz FundingBox oraz aniołowie biznesu (osoby głównie z branż finansowej i ubezpieczeniowej).

BidFinance pozyskał 7 mln zł. Z dodatkowym kapitałem będzie rozwijać własną platformę umożliwiającą prowadzenie aukcji portfeli wierzytelności. Taki system sprzedaży i kupna jest z jednej strony skierowany do banków, firm pożyczkowych, energetycznych, leasingowych itd., z drugiej – do firm i funduszy windykacyjnych.

Zdaniem eksperta

System wspierania rozwoju innowacyjnych firm

Alokowane przez nas nowe pieniądze z Unii Europejskiej zaczynają już trafiać do innowacyjnych firm. BidFinance była początkowo rozwijana przez zespół venture buildingowy Digital Ocean Ventures, z którym obecnie tworzymy fundusz w ramach programu PFR Starter. Następnie spółka pozyskała kapitał z innego funduszu z naszego portfela (FundingBox). Teraz budżet na dalszy rozwój i ekspansję zapewni 4growth VC. Na łączne finansowanie BidFinance składa się 3,5 mln zł z sektora publicznego oraz dodatkowe 4 mln zł od inwestorów prywatnych.

Dziewięć funduszy, w które zainwestowaliśmy w 2024 r., planuje sfinansować łącznie 150 polskich innowacyjnych firm. Wkrótce ogłosimy kolejne umowy z zespołami zarządzającymi, co przełoży się też na większą dostępność kapitału.

BidFinance pozyskał kapitał od 4growth VC

Spółka BidFinance powstała w 2022 r. Współtworzyło ją studio venture buildingowe Digital Ocean Ventures – na starcie zapewniło wsparcie biznesowe, technologiczne i finansowe. W 2023 r., w ramach rundy pre-seed, firmę kapitałem zasilali: fundusz FundingBox Deep Tech Fund (w poprzedniej perspektywie dofinansowany z Starter PFR Ventures) oraz indywidualni inwestorzy.

– Fundusz 4growth VC obserwował rozwój naszej platformy już od 2023 r., gdy przeprowadziliśmy pierwszą internetową aukcję portfeli wierzytelności. Zaproponowany rynkowi model sprzedaży i kupna wierzytelności sprawdził się i dobrze odpowiedział na potrzeby uczestników rynku. Internetowe aukcje upraszczają obrót portfelami wierzytelności. Ponadto, demokratyzują rynek – zwiększają transparentność procesu, dają szeroki i równy dostęp do informacji związanych z obrotem wierzytelnościami – mówi Żenia Karastoyanov, założyciel i prezes BidFinance.

Podaje, że spółka przeprowadziła dotychczas ok. 70 aukcji. Na platformie zarejestrowało się ok. 70 kupujących, w tym ponad 20 funduszy wierzytelności. Spółka w 2024 r. ośmiokrotnie zwiększyła przychody rok do roku. Sięgnęły poziomu 130 tys. euro.

Zdaniem inwestora

Firma z potencjałem międzynarodowego skalowania

Inwestycja w BidFinance doskonale wpisuje się w strategię funduszu 4growth VC. Koncentrujemy się w nim na skalowalnych spółkach technologicznych, ze szczególnym uwzględnieniem tych działających w sektorach fintech i B2B SaaS. BidFinance łączy elementy automatyzacji procesów finansowych z modelem platformy transakcyjnej. Rozwiązuje realny problem w obszarze obrotu wierzytelnościami. Jest to rozwiązanie z potencjałem do szybkiego skalowania w Europie.

Widzimy znaczący potencjał wzrostu wartości spółki w perspektywie kilku lat. BidFinance ma sprawdzony model biznesowy, generuje już pierwsze przychody i rozpoczyna ekspansję międzynarodową. Dzięki efektowi sieciowemu i możliwościom dalszego rozwoju funkcjonalności, w tym m.in. narzędzi do automatyzacji analizy portfeli, spółka może szybko skalować działalność na rynki o obrotach w wysokości kilkunastu miliardów euro rocznie. Dodatkowo, obecny brak bezpośredniej konkurencji oferującej aukcje NPL w czasie rzeczywistym, daje firmie realną szansę na zbudowanie pozycji lidera rynkowego w tym segmencie rynku.

Rynek obrotu wierzytelnościami w Polsce i w Europie rośnie – po pandemii obserwujemy narastające wolumeny NPL zarówno w sektorze bankowym, jak i pozabankowym. Nowe regulacje unijne promują większą transparentność i standaryzację sprzedaży portfeli wierzytelności. Zwiększa to zapotrzebowanie na rozwiązania takie jak BidFinance.

Spółka wpisuje się w trend cyfryzacji i automatyzacji sprzedaży NPL, odpowiadając na potrzeby zarówno dużych instytucji finansowych, jak i inwestorów poszukujących efektywnego dostępu do rynku. W naszej ocenie BidFinance ma potencjał, aby stać się standardem rynkowym w tej kategorii transakcji.

Spółka digitalizuje sektor wierzytelności

BidFinance chce wprowadzić sektor obrotu wierzytelnościami w nową, cyfrową erę.

– Przed wprowadzeniem naszej internetowej platformy aukcyjnej, handel w segmencie wierzytelności odbywał się wyłącznie tradycyjnymi metodami. Rynek był zdominowany przez pośredników, oferty prezentowano, korzystając z wypracowanych kontaktów i wydeptanych ścieżek, przesyłano je mailowo. Taki model nadal funkcjonuje – twierdzi Żenia Karastoyanov.

Spółka próbuje zdigitalizować oraz uprościć obrót wierzytelnościami, a także zwiększyć jego transparentność.

– Oferty sprzedaży portfeli wystawiane są na platformie. Cały rynek kupujących otrzymuje jednakowy dostęp do dokumentacji i informacji, co wyrównuje szanse. Oczywiście to sprzedający kontroluje, kto ma dostęp do aukcji i jej dokumentacji. Jednocześnie aukcja internetowa sama w sobie tworzy środowisko, w którym kupujący konkurują o portfel. Te dwa czynniki pozwalają sprzedającemu uzyskać w danym momencie najlepszą na rynku cenę – dodaje Żenia Karastoyanov.

Skąd biorą się wierzytelności, które trafiają do obrotu rynkowego? Żenia Karastoyanov wyjaśnia, że są to pakiety niespłaconych kredytów, pożyczek w bankach czy firmach pożyczkowych, nieopłaconych rachunków za dostawę internetu czy energii elektrycznej, rat leasingowych itp. 

Zdaniem eksperta

Panorama rynku wierzytelności: technologia napędza zmiany

Najnowsze wyniki badania ZPF „Wielkość polskiego rynku wierzytelności” potwierdzają, że sektor rośnie w tempie około 10 proc. rocznie. Taka dynamika powinna utrzymać się w całym 2025 r. W portfelu wierzytelności dominują te zarządzane na rzecz własnych funduszy wierzytelności (150,7 mld zł). Ich udział na koniec 2024 r. stanowił 81,1 proc. ogólnej wartości portfela (185,9 mld zł). Wzrost wartości obsługiwanych wierzytelności przy jednoczesnym nieznacznym spadku ich liczby w ujęciu rocznym można uzasadnić m.in. rosnącym udziałem kredytów konsolidacyjnych w portfelach kredytodawców, a także wzrostem średniej wartości udzielanych zobowiązań.

Przedstawiciele branży wierzytelności doskonale zdają sobie sprawę z tego, że cyfryzacja i zastosowanie narzędzi wykorzystujących AI rewolucjonizują strategie odzyskiwania należności. Już teraz nowe technologie nabierają coraz większego znaczenia w automatyzacji procesów i analizie danych. Pomagają firmom np. skuteczniej docierać do klientów i usprawniać z nimi komunikację. Firmy zarządzające wierzytelnościami od dawna inwestują w technologię, stając się jednym z bardziej innowacyjnych sektorów na całym rynku finansowym.

W efekcie wyraźnie widać, że zmienia się również struktura zatrudnienia w firmach zarządzających wierzytelnościami. Z badania ZPF wynika, że pracownicy call center stanowią dziś około 17 proc. ogółu zatrudnionych, podczas gdy jeszcze w 2020 r. ten odsetek sięgał 24 proc.

Najistotniejszym elementem procesu nabycia wierzytelności jest bezpieczeństwo transakcji. Rynek przez lata wypracował i udoskonala nowe narzędzia w tym obszarze, a wspiera go w tym właśnie technologia. Jej wpływ widać więc niemal w każdym aspekcie działania firm zarządzających wierzytelnościami.

Trampolina do ekspansji i nowych rynków

BidFinance działa na rynku polskim. Ma w planie – zwłaszcza teraz, gdy spółka pozyskała zewnętrzny kapitał – ekspansję.

– Rynek windykacyjny jest specyficzny, ponieważ koncentruje się na działalności lokalnej. Trudno wyobrazić sobie sytuację, w której firma z jednego kraju skutecznie egzekwuje spłatę zadłużenia powstałego w innym państwie. Oczywiście firmy windykacyjne zwiększają skalę swojej działalności, tworząc np. oddziały zagraniczne – mówi Żenia Karastoyanov.

BidFinance w obrębie platformy współpracuje z międzynarodowymi spółkami. Przeprowadziła również w Polsce aukcje dla firm działających na różnych rynkach Unii Europejskiej.

– Liczę, że wyniki tych aukcji będą dla nas trampoliną do ekspansji zagranicznej. Chcemy naszą platformę i system aukcji internetowych udostępniać poza Polską. W pierwszej kolejności celujemy w kraje nordyckie. Mam nadzieję, że w drugim kwartale 2025 r. uda się przeprowadzić pierwszą aukcję w Szwecji – informuje Żenia Karastoyanov.

Dodaje, że spółka będzie wzmacniać swoją aktywność także na rodzimym rynku – w Polsce. Postawi ponadto na rozwój platformy od strony technologicznej, będzie pracować nad nowymi funkcjonalnościami. Chce m.in. wprowadzić na platformę kolejne rodzaje aukcji, by poza aukcją angielską sprzedający mieli także wybór między holenderską czy japońską.

Główne wnioski

  1. BidFinane to spółka, która jako pierwsza pozyskała kapitał z nowej perspektywy finansowej. W funtech zainwestował fundusz 4growth VC, zasilony z FENG przez PFR Ventures. Pozyskała 7 mln zł.
  2. Fintech, który działa na polskim rynku obrotu wierzytelnościami ma apetyt na zwiększenie skali i zagraniczną ekspansję. Chce także umocnić się na rodzimym rynku. Wsparcie inwestorskie może okazać się w tym pomocne.
  3. – Przedstawiciele branży wierzytelności doskonale zdają sobie sprawę z tego, że cyfryzacja i zastosowanie narzędzi wykorzystujących AI rewolucjonizują strategie odzyskiwania należności. Już teraz nowe technologie nabierają coraz większego znaczenia w automatyzacji procesów i analizie danych – podkreśla Marcin Czugan, prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.