Kategorie artykułu: Biznes Sport
Sport to pieniądz Sezon 2 Odc. 1

Polak w centrum saudyjskich gigainwestycji. "Budujemy miasto, które będzie odwiedzać 40 mln ludzi rocznie"

Arabia Saudyjska przechodzi gospodarczo-infrastrukturalną transformację. Aby znacznie zmniejszyć uzależnienie swojego budżetu od eksportu ropy naftowej, Saudyjczycy przeznaczają dziesiątki miliardów dolarów na realizację futurystycznych inwestycji, mających przyciągać turystów i pobudzać wewnętrzny przepływ pieniędzy. Przy jednym z tych projektów pracuje Tomasz Zahorski.

Tomasz Zahorski

Z tego odcinka dowiesz się…

  1. Czym jest Saudi Vision 2030 i jak ma przeobrazić Arabię Saudyjską.
  2. W jaki sposób Tomasz Zahorski trafił do pracy przy jednym z saudyjskich gigaprojektów.
  3. Jak Qiddiya może stać się światowym centrum nowoczesnej rozrywki.
Obejrzyj lub posłuchaj
Wideocast
Powiększ video
Wideocast
Powiększ audio
00:00

W 2016 roku Arabia Saudyjska ogłosiła strategię Saudi Vision 2030. Jej głównym celem jest zmniejszenie zależności kraju od ropy naftowej poprzez dywersyfikację gospodarki. Program zakłada rozwój sektorów takich jak turystyka, technologia, kultura i rozrywka. Istotnym elementem Wizji są także reformy społeczne, m.in. liberalizacja przestrzeni publicznej i zwiększenie roli kobiet na rynku pracy.

- To jest projekt absolutnie cywilizacyjny, transformacyjny. W jego ramach zaplanowano ok. 1500 projektów, z czego ponad 700 jest już ukończonych. Docelowo ok. 63% PKB ma pochodzić z sektora prywatnego - mówi w podcaście "Sport to pieniądz" Tomasz Zahorski, który od kilku miesięcy pracuje w Rijadzie przy projekcie Qiddiya. Jest też współzałożycielem Polish-Saudi Business Club.

- Wizja 2030 interesowała mnie już kilka lat temu. Jeździłem wtedy do Arabii, nawiązywałem relacje. Byłem też zapraszany na różne konferencje, żeby dzielić się doświadczeniem. We współpracy z jedną z firm doradczych byłem konsultantem w czasie budowy stadionu w Dżuddzie. Jakieś dwanaście miesięcy temu dostałem telefon z ofertą pracy. I teraz mieszkam w Rijadzie - opowiada Tomasz Zahorski.

- Rijad przepoczwarza z takiego miasta, które było w dużej mierze typowo arabskim miastem: niska zabudowa, bardzo rozłożyste. Teraz są już wyspy wieżowców. Trzeba przyzwyczaić się do tego, że dużo czasu można spędzić w korkach. I temperatura: najwyższa jakiej doświadczyłem to 57 stopni. Ale wilgotność jest bardzo niska, więc się jej aż tak nie odczuwa - dodaje.

Światowe centrum rozrywki

W ramach Saudi Vision 2030 w Arabii powstają m.in. futurystyczne miasto NEOM czy turystyczny Red Sea Project. Tomasz Zahorski pracuje natomiast przy projekcie Qiddiya, mającym być największym centrum rozrywki na świecie. W jego ramach otwarty zostanie jedyny poza Ameryką Północną park rozrywki spod szyldu Six Flags, aquapark, park tematyczny w konwencji Dragon Ball i nowoczesny tor F1.

- To jest po prostu budowa całkowicie nowego miasta, ok 45 km od Rijadu. Miasta na powierzchni 360 km2 , które będzie miało docelowo ok. 600 tys. mieszkańców i ponad 40 mln wizytujących rocznie. Myślę, że to będzie absolutnie unikalne miejsce, zgodne z potrzebami ludzi na dzisiaj i na jutro, mierzonych w horyzoncie kilkudziesięciu lat. Założenie jest takie, że chcemy żyć aktywnie, fajnie, w ciekawych miejscach, z dostępnością do bardzo różnych usług, angażujących ruchowo i
estetycznie. Gdzie można po prostu przeżywać jakościowe życie. Pod tym kątem to będzie absolutnie numer jeden na świecie - przekonuje Tomasz Zahorski, odpowiadający za elementy infrastruktury sportowej w Qiddiya.

Sport w centrum rozwoju

Poza rozwojem infrastrukturalnym, Arabia Saudyjska stawia też na organizację wydarzeń sportowych, mających budować wizerunek nowoczesnego i otwartego kraju, przyciągać turystów, ale też odpowiadać na potrzeby młodego, saudyjskiego społeczeństwa.

- 70% mieszkańców Arabii to ludzie przed 30. rokiem życia. Sam Rijad to jest obecnie ponad 9 mln ludzi, a myślę, że urośnie w ciągu następnych pięciu lat do 11 mln. To ogromny rynek - mówi Tomasz Zahorski.

Tylko w ostatnich latach w Arabii organizowane były prestiżowe gale bokserskie, turnieje tenisowe pod egidą WTA i ATP, a także finały piłkarskich Superpucharów Włoch i Hiszpanii i Grand Prix F1.

- To jest zawsze katalizator do inwestycji, do zmiany, z konkretnym deadlinem, do którego trzeba dowieźć tematy nie tylko stadionów. To po prostu jedno z narzędzi, żeby ludzie tam przylatywali, wydawali pieniądze. Idealny nośnik emocji, nośnik zainteresowania. Sposób na to, żeby być na mapie, ale żeby przede wszystkim też generować z tego bardzo duży biznes i zainteresowanie. Myślę, że jak na razie to jest strategia bardzo skuteczna - mówi Tomasz Zahorski.

W 2034 roku Saudyjczycy zorganizują piłkarskie mistrzostwa świata. Żeby podnieść poziom rodzimej piłki, postawili na rozwój swojej ligi, do której sprowadzają suto opłacane gwiazdy piłki, z Cristiano Ronaldo na czele.

- Liga saudyjska urosła po ostatnich trzech latach 3-4-krotnie, jeżeli chodzi o przychody. Wartość praw medialnych wzrosła o ok. 100%. Można ją oglądać w 180 krajach na świecie. Są miejsca, gdzie to jest liga w TOP 3 - TOP 4 najchętniej oglądanych - mówi Tomasz Zahorski.

O tym w jakim aspekcie liga saudyjska przegrywa z Ekstraklasą, dlaczego polskie firmy powinny zainteresować się inwestycjami w Arabii Saudyjskiej i jakie polskie słodycze podbijają tamtejszy rynek, Tomasz Zahorski opowiada w nowym odcinku podcastu "Sport to pieniądz".