Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

Polska może potrzebować broni atomowej. Jaki będzie jej koszt?

W obliczu rosnących zagrożeń geopolitycznych pojawia się pytanie, czy Polska powinna posiadać broń atomową. Koszt jej utrzymania byłby znaczący, ale możliwy do udźwignięcia w ramach polskiego budżetu obronnego.

Fot. GettyImages

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie argumenty przemawiają za tym, że Polska powinna mieć broń atomową?
  2. Jak mogłaby wejść w jej posiadanie?
  3. Ile potencjalnie mogłoby kosztować utrzymywanie arsenału nuklearnego w Polsce?

Polska, obok Japonii i Korei Południowej, natychmiast potrzebuje broni atomowej – twierdzi wpływowy ekonomista Noah Smith. Po raz pierwszy sformułował taką tezę już rok temu, a w ostatnich tygodniach ponownie podkreślał znaczenie broni jądrowej dla bezpieczeństwa wymienionych krajów. Przyczyna jest oczywista: nieprzewidywalna, chaotyczna polityka USA pod wodzą Donalda Trumpa, podważająca zaufanie do tego państwa jako gwaranta bezpieczeństwa. Pustki po Stanach Zjednoczonych nie będzie w stanie wypełnić żaden inny kraj, czy nawet grupa państw, stąd najbardziej efektywnym sposobem odstraszania będzie dysponowanie bronią atomową.

Za najbardziej jaskrawy przykład można tutaj postawić Koreę Północną, a za antyprzykład Ukrainę. Smith wskazuje, że mimo różnych prowokacyjnych akcji, tamtejszy reżim dobrze sobie radzi na arenie międzynarodowej. Z kolei Ukraina na mocy Memorandum budapesztańskiego oddała odziedziczony po ZSRR arsenał jądrowy i następnie zostało to brutalnie wykorzystane przez Rosję.

W tej argumentacji można dopatrzyć się przynajmniej dwóch „ale”. Po pierwsze: jak Polska ma wejść w posiadanie takiej broni? Po drugie, jak bardzo będzie to kosztowne?

Zacznijmy od kwestii zakupu takiej broni. Obecnie tylko dziewięć państw na świecie posiada arsenał nuklearny, wynika z szacunków skomplikowanych przez organizację ICAN (Międzynarodowa Kampania na rzecz Zniesienia Broni Nuklearnej). Największy arsenał ma Rosja (ponad 5,5 tys. głowic) oraz USA (ponad 5 tys. głowic). W tym gronie państw znajdują się także Chiny, Francja, Wielka Brytania, Indie, Pakistan, Izrael oraz wspomniana już Korea Północna. Poza wymienionymi państwami amerykańska broń atomowa jest również na terytorium Belgii, Niemiec, Włoch, Holandii i Turcji. Z kolei na Białorusi znajdują się rosyjskie głowice jądrowe.

Stworzenie bomby jądrowej przez Polskę, przynajmniej w najbliższej perspektywie, wydaje się z różnych przyczyn niemożliwe. Wejście w jej posiadanie mogłoby zatem nastąpić w dwóch wariantach: w ramach programu Nuclear sharing w NATO lub w ramach udostępnienia jej przez Francję, lub Wielką Brytanię. Biorąc pod uwagę, że celem posiadania takiej broni ma być uniezależnienie się od USA w zakresie bezpieczeństwa, trzeba brać pod uwagę drugi wariant. Pomijam przy tym zawiłości polityczne takiego rozwiązania, a także kwestie prawne, w tym to, że Polska ratyfikowała Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej.

Przyjmijmy zatem, że w ramach porozumienia z Francją lub Wielką Brytanią w Polsce zostanie rozmieszczona broń jądrowa. Jaki będzie jej koszt? Wiele zależy oczywiście od dokładnych warunków, jednak możemy przyjąć, że będziemy musieli zapłacić przynajmniej równowartość, jaką te państwa płacą za utrzymanie swojego arsenału.

W 2023 r. Francja wydała na utrzymanie swoich wojsk atomowych 6,1 mld dolarów, z kolei Wielka Brytania 8,1 mld dolarów. Więcej od tych państw na ten cel przeznaczyły tylko Stany Zjednoczone (51,1 mld dolarów), a także Chiny (11,9 mld dolarów) oraz Rosja (8,3 mld dolarów).

Koszt utrzymania arsenału jądrowego we Francji wyniósł 21 mln dolarów w przeliczeniu na jedną głowicę, z kolei w Wielkiej Brytanii było to 36 mln dolarów. Kwoty mogą być podstawą do oceny kosztów potencjalnego utrzymywania głowic jądrowych tych państw w Polsce.

Pojawia się jeszcze pytanie, ile głowic powinno znajdować się w Polsce? Biorąc pod uwagę liczbę głowic posiadanych przez inne państwa, można wyciągnąć wniosek, że powinno ich być kilkadziesiąt. W ramach Nucelar Sharing NATO, na terytorium każdego z państw biorących udział w programie znajdowało się w 2021 r. po 20 głowic jądrowych (według szacunków z artykułu „United States nuclear weapons, 2021” autorsta naukowców H.M. Kristensena oraz M. Korda). Warto zauważyć, że to jednak stan sprzed wojny na Ukrainie. Z kolei państwo z najmniejszą liczbą własnych głowic w stawce, czyli Korea Północna, według szacunków ICAN, posiada obecnie ok. 50 głowic. Kolejne państwo z najmniejszą liczbą głowic, czyli Izrael, ma ich ok. 90.

Przyjmijmy zatem dwa scenariusze dla kwestii broni jądrowej w Polsce: mniejszego arsenału w liczbie 30 głowic i większego arsenału w liczbie 50 głowic. To wydaje się rozsądne również z punktu widzenia liczby głowic posiadanych obecnie przez Francję i Wielką Brytanią.

Ile zatem będzie to kosztować? W scenariusz mniejszego arsenału, koszty broni francuskiej wyniosą ok. 0,6 mld dolarów rocznie (2,3 mld zł), natomiast brytyjskiej niecałe 1,1 mld dolarów (3,9 mld zł). Z kolei w scenariuszu większego arsenału będzie to odpowiednio 1,1 mld dolarów (3,9 mld zł) dla broni francuskiej i 1,8 mln dolarów (7 mld zł) dla broni brytyjskiej.

Jak duże są to kwoty? W 2024 r. Polska wydała na cele militarne mniej więcej 35 mld dolarów, a zatem powyższe koszty broni atomowej stanowiłby od 1,8 do 5,1 proc. tego budżetu. Wydaje się to więc wydatkiem akceptowalnym. Jednocześnie nie odbiega od udziału kosztów utrzymywania broni atomowej, wśród państw ją posiadających. Przykładowo, we Francji ich udział wynosi 9,9 proc., w Wielkiej Brytanii 12,3 proc., w USA 5,6 proc., a w Izraelu 4 proc.

Czy Polska powinna mieć broń atomową? Przemawiają za tym coraz mocniejsze argumenty, natomiast ten dylemat powinno rozstrzygnąć społeczeństwo oraz politycy. Z ekonomicznego punktu widzenia wydaje się, że stać nas na utrzymywanie głowic jądrowych.

Główne wnioski

  1. Polska mogłaby wejść w posiadanie broni atomowej poprzez współpracę z Francją lub Wielką Brytanią, co pozwoliłoby na rozmieszczenie głowic na jej terytorium w ramach uniezależnienia się od USA w zakresie bezpieczeństwa.
  2. Koszt utrzymania mniejszego arsenału (30 głowic) szacowany jest na 0,6-1,1 mld dolarów rocznie, a większego (50 głowic) na 1,1-1,8 mld dolarów, co stanowi od 1,8 proc. do 5,1 proc. polskiego budżetu obronnego.
  3. Z ekonomicznego punktu widzenia Polska jest w stanie ponieść koszty utrzymania broni atomowej, jednak decyzja o jej posiadaniu pozostaje w rękach społeczeństwa i polityków.