Polska wycofuje zgodę na działanie konsulatu Rosji w Poznaniu
Konsulat Rosji w Poznaniu bez dalszej zgody na działalność w Polsce. Personel placówki uznany za osoby niepożądane na terenie RP.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Co minister spraw zagranicznych zdecydował w związku z działalnością konsulatu Rosji w Poznaniu.
- W jaki sposób sprawa wiąże się z zatrzymaniem Serhija S., podejrzewanego o przygotowanie dywersji w Polsce.
- Czego oczekuje MSZ ze strony Federacji Rosyjskiej.
Polska zamyka konsulat Rosji działający w Poznaniu. Informację przekazał 22 października na briefingu prasowym minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Podjąłem decyzję o wycofaniu zgody na funkcjonowanie konsulatu Federacji Rosyjskiej w Poznaniu. Jej personel zostanie uznany za osoby niepożądane w RP” – podał minister.
Jak dodał Sikorski, decyzję podjął w związku z informacjami o tym, że Rosja stoi za próbami dywersji w Polsce i krajach sojuszniczych.
Jako minister spraw zagranicznych dysponuję informacjami, że za próbami dywersji, tak w Polsce, jak i w krajach sojuszniczych, stoi Federacja Rosyjska – powiedział Radosław Sikorski.
Szef polskiej dyplomacji wskazał nawiązał też do sprawy Serhija S. Jest on zatrzymany przez polskie i podejrzewany o przygotowanie dywersji w Polsce. 16 października sąd we Wrocławiu nie zgodził się na jego dobrowolne poddanie się karze.
Serhij S. wraz z grupą innych zatrzymanych miał planować podpalenia w Polsce. Sąd przedłużył jego areszt o dwa miesiące.
Sikorski: prokuratura ma mocne dowody na próby dywersji w Polsce
„W ostatnich dniach sąd w Polsce uznał, że prokuratura przedstawiła mocne dowody, że w Polsce doszło do próby dywersji i że za tę próbą dywersji stał obcy wywiad. Polski sąd nie zgodził się na dobrowolne poddanie się karze przez potencjalnego sprawcę, żądając wyższego wymiaru kary” – wskazał Sikorski.
Jak dodał, akty dywersji to jeden z elementów wojny hybrydowej. „Żądamy zaprzestania prowadzenia wojny hybrydowej przeciwko Polsce i jej sojusznikom. W wypadku kontynuacji rezerwujemy prawo do kolejnych, stanowczych działań” – zadeklarował minister.