Polski offshore zacznie działać już niedługo. „Możliwy spadek cen energii na rynku hurtowym nawet o 50 proc.”
Polska stoi u progu rewolucji energetycznej na Bałtyku. PGE Baltica realizuje jeden z największych projektów offshore w Europie – morską farmę wiatrową Baltica 2. O szczegółach tej inwestycji i wyzwaniach stojących przed polską energetyką wiatrową opowiada Bartosz Fedurek, prezes spółki.
Z tej rozmowy dowiesz się…
- Kiedy morska farma wiatrowa Baltica 2 – największy tego typu projekt w Polsce i jeden z największych w Europie – zacznie dostarczać czystą energię do ponad 2,5 mln gospodarstw domowych.
- Jakie są szczegóły realizacji inwestycji: od przygotowań, przez wyzwania technologiczne i finansowe, po harmonogram budowy i rolę partnerów (PGE Baltica i Orsted).
- Jak rozwój offshore może wpłynąć na ceny energii w Polsce.
PGE Baltica to centrum kompetencyjne Grupy PGE w zakresie przygotowania, budowy i eksploatacji morskich farm wiatrowych. W portfelu spółki znajduje się osiem lokalizacji w polskiej części Bałtyku. Najbardziej zaawansowanym projektem jest Baltica 2, realizowany wspólnie z duńskim partnerem, firmą Orsted.
– To przedsięwzięcie o mocy 1,5 GW – największy projekt offshore’owy realizowany obecnie w Polsce, na całym Bałtyku i jeden z największych na świecie – podkreśla Bartosz Fedurek.
Kiedy ruszy Baltica 2
Baltica 2 ma potencjał, by zasilić ponad 2,5 mln gospodarstw domowych.
– Zacznie dostarczać energię do polskich gospodarstw domowych w pierwszej połowie 2027 r. Całość inwestycji będzie oddana do eksploatacji do końca 2027 r. – zapowiada prezes PGE Baltica.
Projekt Baltica 2 przeszedł już do fazy konkretnej realizacji.
– W styczniu tego roku podjęliśmy finalną decyzję inwestycyjną. Potwierdziliśmy, że projekt został całościowo przygotowany do fazy realizacji. Zabezpieczyliśmy źródła finansowania i projekt jest w pełni gotowy do fazy budowy – wyjaśnia Fedurek.
Najbliższe miesiące i lata to intensywny czas prac na morzu i lądzie.
– W tym roku pierwsze statki pojawią się na morzu. Zaczynamy od operacji przesuwania potężnych głazów, które zalegają zarówno na trasach kabli wyprowadzających energię, jak i w lokalizacjach przyszłych turbin. Rozpoczynamy też proces przewiertu pod infrastrukturę łączącą część morską i lądową. Prowadzi ona do dużej stacji transformatorowej w gminie Choczewo. Serce polskiej energetyki przesuwa się nad Bałtyk, czy wręcz na Bałtyk – opisuje prezes.
To symboliczna zmiana, odzwierciedlająca transformację polskiej energetyki i odejście od węgla na rzecz odnawialnych źródeł energii.
Dlaczego tak długo czekaliśmy na offshore?
Proces przygotowania morskich farm wiatrowych to wieloletnie wyzwanie.
– Jako PGE zaczęliśmy pracę nad projektem Baltica 2 około 2010 r. W 2012 r. uzyskaliśmy pozwolenie lokalizacyjne, a w latach 2015-2016 rozpoczęliśmy badania środowiskowe. To bardzo skomplikowane procesy, które mają na celu minimalizację wpływu inwestycji na środowisko – tłumaczy Fedurek.
Kluczowym momentem było wprowadzenie w 2021 r. do polskiego prawa mechanizmu kontraktu różnicowego, wzorowanego na systemie brytyjskim.
– To rozwiązanie dające inwestorowi przewidywalność ekonomiczną w długim terminie. Pozwala zaplanować, pozyskać finansowanie i zrealizować projekt o tak wielkiej skali – podkreśla prezes.
Wyzwania: koszty, łańcuchy dostaw, konkurencja
Branża offshore rozwija się w trudnych warunkach globalnych.
– Ceny surowców, materiałów i komponentów niskoemisyjnych technologii energetycznych zaczęły bardzo mocno rosnąć. W offshore te wzrosty były większe niż np. w technologii onshore. Mówi się, że nakłady inwestycyjne na morską energetykę wiatrową wzrosły w latach 2022-2024 nawet o 30-40 proc., a koszty operacyjne o 20 proc. – wylicza Fedurek.
Do tego dochodzą wysokie stopy procentowe i zaburzenia globalnych łańcuchów dostaw.
Wpływ na ceny energii i miks energetyczny
Jak inwestycje w offshore wpłyną na ceny energii dla odbiorców?
– Wprowadzanie do systemu technologii o niskich kosztach zmiennych produkcji będzie pozytywnie wpływało na hurtowy rynek energii, obniżając ceny. Jednak cena dla odbiorcy końcowego to wypadkowa wielu komponentów, w tym zmieniającego się miksu energetycznego, a także m.in. kosztów dystrybucji energii – tłumaczy Fedurek.
Analizy Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej wskazują, że realizacja pełnego programu morskich farm wiatrowych w Polsce (czyli 18 GW do 2040 r.) mogłaby przełożyć się na spadek ceny energii na rynku hurtowym nawet o 50 proc.
– Warto tu również dodać, że offshore to technologia istotnie tańsza od elektrowni konwencjonalnych – węglowych, gazowych, a nawet jądrowych i porównywalna do onshore jeśli porównujemy nowe inwestycje i uwzględnimy inne efekty systemowe – podsumowuje prezes.
Powołuje się przy tym na raport „World Energy Outlook 2024” Międzynarodowej Agencji Energii.
Czy za dwa lata na Bałtyku popłynie pierwsza energia z polskiej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2?
– Tak, jesteśmy umówieni! – zapewnia Bartosz Fedurek.
Główne wnioski
- Polską energetykę czeka przełom dzięki inwestycjom w morskie farmy wiatrowe. Projekt Baltica 2, jako największa tego typu inwestycja w kraju, to krok w kierunku odchodzenia od węgla i rozwoju odnawialnych źródeł energii na Bałtyku.
- Realizacja projektów offshore napotyka na istotne wyzwania. Proces przygotowania i budowy farm wiatrowych jest skomplikowany, wymaga wieloletnich przygotowań i wysokich nakładów inwestycyjnych.
- Rozwój morskiej energetyki wiatrowej może znacząco obniżyć ceny energii w Polsce. Wprowadzenie dużej ilości taniej, odnawialnej energii do systemu może przełożyć się na spadek cen hurtowych nawet o 50 proc.
Materiał powstał na zlecenie PGE Baltica
