Prozdrowotny boom trwa. Wartość polskiego rynku i liczba akwizycji rosną w błyskawicznym tempie
Polski rynek ochrony zdrowia wyróżnia się na tle innych sektorów dynamiką wzrostu . Dobre perspektywy dostrzegają także inwestorzy.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jaką dynamikę wzrostu polskiego rynku ochrony zdrowia prognozuje EY.
- Z czego ma wynikać tak szybki wzrost.
- Jak zmienia się liczba przejęć w poszczególnych sektorach rynku.
Niewiele jest sektorów gospodarki, które rosną tak szybko. Dlatego przewidywane przez EY tempo rozwoju polskiego rynku ochrony zdrowia robi wrażenie.
Prawie 100 mld euro w pięć lat?
Z najnowszego raportu firmy wynika, że w latach 2023-28 wartość tego rynku ma się prawie podwoić do 95 mld euro (w przeliczeniu po bieżącym kursie ok. 412 mld zł). Wzrost o średnio 11 proc. rocznie będzie wynikać z równoległego wzrostu wydatków publicznych i prywatnych. Te pierwsze będą się zwiększać w związku ze stopniowym wzrostem ich udziału w PKB Polski z ponad 6 proc. do 7 proc. w 2027 r. Natomiast wydatki prywatne mają się zwiększać średnio o 8 proc. rocznie.
– Zmiany demograficzne i społeczne, w tym starzenie się społeczeństwa przy jednocześnie dłuższym czasie pracy, powodują wzrost zachorowań na przewlekłe choroby cywilizacyjne. Rośnie świadomość społeczna znaczenia opieki zdrowotnej i profilaktyki, a zwiększająca się zamożność Polaków sprawia, że coraz chętniej inwestujemy we własne zdrowie. To wszystko prowadzi do wzrostu rynku ochrony zdrowia w szybkim tempie, którego większość innych obszarów biznesowych może tylko pozazdrościć – mówi Paweł Bukowiński, partner zarządzający działem strategia i transakcje EY Polska.
– Spodziewamy się, że rentowność będzie się poprawiała proporcjonalnie do wzrostu obrotów. Warto zaznaczyć, że wyniki poszczególnych firm będą zależne od szeregu czynników w tym specyfiki danego segmentu, ewolucji systemu refundacyjnego, a także zmieniających się przepisów obowiązujących w Polsce i na terenie całej Unii Europejskiej – dodaje Jacek Byrt, partner EY-Parthenon z zespołu strategia i transakcje EY Polska.
Technologia przyspiesza rozwój
Dynamikę sektora napędza rozwój technologii, który przyspieszył w pandemii COVID-19. Istotnie wzrosło np. znaczenie telemedycyny. Eksperci EY podkreślają, że 37 proc. Polaków preferuje e-wizytę u internisty, a 75 proc. chce odnawiać recepty przez internet. Ponadto rośnie dostępność urządzeń IoT (internet rzeczy) takich jak implanty medyczne, „inteligentne” kapsułki czy domowe urządzenia ratunkowe.
– Rozwój telemedycyny oznacza, że liczba tzw. fizycznych wizyt u lekarza może spaść o prawie jedną trzecią, dzięki czemu koszty szpitali spadłyby o 23 proc. Równolegle rozwój internetu rzeczy w medycynie umożliwia zdalne monitorowanie pacjentów np. w zakresie chorób przewlekłych. To rewolucja w zarządzaniu zdrowiem pacjentów, a Polska jest atrakcyjnym miejscem do produkcji tego typu urządzeń IoT z uwagi na położenie w centrum UE i dostęp do wykwalifikowanej kadry – mówi Jacek Byrt.
W ochronie zdrowia Polska ma szanse również na rozwój usług kontraktowych oraz wytwarzania sprzętu medycznego. W drugim przypadku łączna wartość produkcji wynosi ok. 3,4 mld EUR, a eksportu 2,4 mld EUR. Ponad połowa (53 proc.) trafia do krajów unijnych. W Polsce produkuje się m.in. materiały eksploatacyjne, urządzenia do obrazowania diagnostycznego, produkty stomatologiczne, ortopedyczne i protetyczne, a także domowy sprzęt medyczny.
Zdaniem eksperta
Im więcej chętnych do przejęć, tym lepiej
Szybko przybywa przejęć w ochronie zdrowia
Paweł Bukowiński przekonuje, że te wszystkie czynniki czynią Polskę kluczowym graczem na unijnym rynku ochrony zdrowia i atrakcyjnym miejscem dla inwestorów finansowych i branżowych z całego świata. Rodzimy rynek pozostaje rozdrobniony, ale konsolidacja przyspiesza.
Liczba fuzji i przejęć (M&A) wzrosła od 2015 r. o połowę. To zasługa przede wszystkim większej liczby transakcji w stomatologii konsolidowanej przez kilku dużych graczy (Medicoveru i Lux Medu oraz funduszy Tar Heel Capital i Innova Capital) oraz w sprzęcie medycznym.
– Spodziewam się dalszej konsolidacji rynku umożliwiającej poprawę rentowności oraz wejścia do Polski nowych graczy branżowych. Przejęcia wynikają raczej z ogólnego trendu, a nie trudnej sytuacji finansowej poszczególnych firm. Przygotowywane transakcje wyglądają obiecująco, zwłaszcza w obszarze szpitali i centrów medycznych oraz sektora farmaceutycznego, a w szczególności centrów R&D – zapowiada Jacek Byrt.
Najwięksi gracze w swoich segmentach, jak Lux Med, Medicover czy Diagnostyka, regularnie powiększają grupę o pojedyncze placówki czy niewielkie sieci medyczne. Na rynku akwizycyjnym aktywni pozostają także średniej wielkości firmy jak np. Polmed. Największymi transakcjami na polskim rynku zdrowia (o wartości przekraczającej prawdopodobnie 1 mld zł) są (w najbliższych miesiącach) przejęcia American Heart of Poland (AHP) przez włoską Gruppo San Donato, a następnie zakup Scanmedu przez AHP od funduszu Abris Capital Partners.
– W najbliższym czasie przeważać będą raczej transakcje średniej wielkości, ale wraz z rozwojem sektora opieki zdrowotnej w Polsce będą pojawiały się coraz większe przejęcia. Perspektywy są bardzo optymistyczne ze względu na proces starzenia się społeczeństwa, wzrost zamożności i rosnące wydatki na służbę zdrowia – podsumowuje Jacek Byrt.
Zdaniem inwestora
Konsolidacja dojdzie do mniejszych miast
Główne wnioski
- Wartość polskiego rynku ochrony zdrowia ma wzrosnąć w latach 2023-28 z 56 do 95 mld euro, rosnąc w tempie 11 proc. rocznie.
- Wzrost ten będzie napędzany przez coraz większe wydatki publiczne i prywatne związane m.in. ze starzeniem się społeczeństwa oraz coraz większą zamożnością Polaków i ich zmianą podejścia do troski o zdrowie.
- Dynamiczny rozwój branży oraz dobre perspektywy przyciągają inwestorów finansowych i branżowych. Poskutkowało to od 2015 r. wzrostem liczby przejęć o połowę, a eksperci spodziewają się dalszego przyspieszenia.