Pułapki psychologiczne inwestowania będą szczególnie groźne w 2025 r. Jak nie dać się złapać?
Nie jest łatwo inwestorom zachować trzeźwy umysł w obliczu natłoku informacji ze świata polityki i finansów. Uniknąć emocjonalnych decyzji inwestycyjnych może jednak pomóc świadoma identyfikacja typowych impulsywnych zachowań giełdowych.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Dlaczego w przyszłym roku inwestorzy będą podatni na pułapki psychologiczne inwestowania.
- Jakie są najczęstsze błędy giełdowe, wynikające z ludzkiej natury.
- Czy oraz jak można ich skutecznie uniknąć.
Od strony operacyjnej inwestowanie jest prostsze niż kiedykolwiek. Kupić akcje czy obligacje może każdy w kilka minut – wystarczy smartfon, komputer i konto w biurze maklerskim. Nie trzeba już dzwonić do maklera i tłumaczyć mu, jaką transakcję ma wykonać – kilka kliknięć na ekranie i gotowe. Podobnie jest z informacjami giełdowymi: zamiast rozmawiać z uczestnikami rynku lub kupować gazetę, można włączyć przeglądarkę internetową i w kilkanaście minut zapoznać się z najważniejszymi danymi z GPW i zagranicznych giełd.
Każda z tych dogodności ma jednak swoje ciemne strony. Prostota i szybkość składania zlecenia sprawiają, że inwestorzy często poświęcają mniej czasu na analizę potencjalnych skutków transakcji. Z kolei mnogość łatwo dostępnych informacji może potęgować emocje graczy giełdowych i powodować poczucie przytłoczenia. Efektem – w obu przypadkach – mogą być decyzje inwestycyjne niezgodne ze strategią, co potencjalnie prowadzi do strat finansowych.
Nie jest łatwo
Dla inwestorów zmierzający ku końcowi 2024 r. był dla inwestorów czasem wielkich emocji. Rok minął pod znakiem oczekiwań związanych z polityką banków centralnych, wynikami wyborów prezydenckich i parlamentarnych oraz wydarzeniami geopolitycznymi. Pomimo dużej niepewności okazał się korzystny dla akcji i obligacji w większości krajów – inwestorzy zaczęli uwzględniać w cenach optymistyczne scenariusze.
Przyszły rok będzie okresem realizacji tych scenariuszy lub jej braku. Gracze giełdowi skupią się na tym, czy banki centralne podjęły oczekiwane decyzje dotyczące stóp procentowych, czy nowi prezydenci i premierzy wypełnili swoje obietnice wyborcze oraz, czy spółki osiągnęły wyniki zgodne z prognozami. Na szali znajduje się giełdowa hossa, która w USA podniosła w 2024 r. indeks S&P 500 o prawie 30 proc.
W takich okolicznościach łatwo o panikę lub nadmierną pewność siebie. Inwestor spodziewający się krachu będzie wypatrywał informacji wskazujących na brak realizacji wspomnianych scenariuszy. Tymczasem w przeglądarce internetowej giełdowego byka znajdą się wyłącznie optymistyczne wiadomości, sugerujące rynkowy optymizm i materializację pozytywnych założeń.
Najczęstsze błędy myślenia
Wszyscy inwestorzy chcą obiektywnie podchodzić do wieści z rynków finansowych, ale nie jest to proste. Aby uniknąć stronniczości, należy zdać sobie sprawę, jak się ona objawia. Oto trzy kluczowe pułapki psychologiczne, które zamykają oczy graczy giełdowych na fakty i czynią ich nieobiektywnymi. Wyróżnili je eksperci banku inwestycyjnego Barclays w strategii inwestycyjnej na 2025 r.
- Utwierdzanie się w przekonaniu
Inwestorzy mają tendencję do wyszukiwania i zwracania większej uwagi na informacje, które potwierdzają ich wcześniejsze założenia. To zjawisko ma ogromny wpływ na decyzje inwestycyjne i strukturę portfela. Osoba, która wierzy w określony scenariusz rynkowy, często stawia wszystko na jedną kartę, co prowadzi do niedostatecznej dywersyfikacji portfela i zwiększa podatność na duże spadki kursów.
- Przebodźcowanie informacyjne
Osoby codziennie konsumujące duże ilości treści finansowych w internecie zapamiętują głównie informacje, które najsilniej na nie oddziałują. Zazwyczaj są to negatywne wiadomości, takie jak konflikty zbrojne czy zagrożenia nimi. W dłuższym terminie prowadzi to do osłabienia decyzyjności, strachu przed dokonywaniem transakcji i odkładania ich w czasie. W efekcie inwestowanie staje się źródłem ciągłego stresu, a osiągnięcie zysku przynosi jedynie ulgę, zamiast radości.
- Poczucie znajomości
Inwestorzy często preferują aktywa, sektory czy spółki, które dobrze znają. To zjawisko powoduje, że zazwyczaj trzymają się lokalnych instrumentów finansowych – z kraju lub regionu zamieszkania – co daje im poczucie kontroli i zmniejsza obawy przed ryzykiem. Jednak taka strategia utrudnia dywersyfikację portfela. Na przykład inwestor lokujący cały majątek w nieruchomości, bo czuje się w tej dziedzinie pewnie, może silnie ucierpieć w przypadku krachu na rynku nieruchomości. Podobnie osoba inwestująca wyłącznie w akcje polskich spółek, korzystając z ich usług, może stracić znacznie więcej w obliczu wydarzeń takich jak agresja Rosji na Ukrainę, w porównaniu z tym, kto dywersyfikuje portfel, inwestując również w spółki z USA czy Wielkiej Brytanii.
Sprawdź się
Najważniejszym trendem inwestycyjnym na rynku akcji w 2024 r. była sztuczna inteligencja. Jak wynika z danych Bank of America, najczęściej podejmowaną decyzją inwestycyjną w drugiej połowie roku był zakup i trzymanie akcji największych spółek technologicznych, zaliczanych do tzw. „wspaniałej siódemki”.
AI staje się coraz silniej obecna w życiu codziennym, a narzędzia na niej oparte przestają być gadżetem i stają się kluczem do sukcesu w wielu branżach. Firmy takie jak Nvidia, Amazon, Alphabet, Microsoft, Meta, Apple i Tesla korzystają z tej technologii, co przekłada się na ich wyniki finansowe – wyraźnie rosnące w ciągu ostatnich dwóch lat.
Z drugiej strony coraz częściej pojawiają się głosy, że skala wzrostu cen akcji tych spółek osiągnęła kuriozalny poziom. Wartości „wspaniałej siódemki” wzrosły w 2024 r. średnio o około 40 proc., podczas gdy cały indeks S&P 500 zanotował wzrost o trochę ponad 20 proc. Waga tych siedmiu spółek w głównym indeksie akcji osiągnęła rekordowy poziom – stanowią około 30 proc. jego łącznej kapitalizacji.
Powstało wiele publikacji dotyczących zarówno przełomowości AI i jej wpływu na życie codzienne oraz biznes „wspaniałej siódemki”, jak i ich dominacji na giełdzie oraz spektakularnego wzrostu kursów technologicznych gigantów. Jeśli czytasz ten artykuł, to najprawdopodobniej przynajmniej przelotnie interesujesz się giełdą. Teraz zadaj sobie pytanie: po której stronie jesteś? Czy wierzysz w potencjał AI i uważasz wzrost kursów big techów za uzasadniony? A może jesteś zdania, że nowa technologia nie jest aż tak przełomowa, a obecne wyceny to efekt napompowanej bańki?
Jakakolwiek odpowiedź na powyższe pytanie zwiększa ryzyko wystąpienia tendencji do subiektywnego wyszukiwania informacji, co może prowadzić do błędu nr 1 – utwierdzania się w przekonaniu. To klasyczna pułapka psychologiczna, która ogranicza obiektywność inwestora. Jak widać, wszyscy jesteśmy podatni na te mechanizmy. Kluczowym pytaniem pozostaje: jak ich uniknąć?
Warto wiedzieć
Akcje przede wszystkim
Trwa okres publikacji strategii inwestycyjnych na 2025 r. Brytyjski bank inwestycyjny Barclays przewiduje dobrą koniunkturę dla akcji spółek z rynków rozwiniętych i zamierza je „doważać” w portfelu inwestycyjnym, podobnie jak obligacje o ratingu inwestycyjnym oraz obligacje korporacyjne o krótkim terminie zapadalności. Natomiast bank planuje ograniczyć inwestycje w obligacje korporacyjne państw wschodzących (np. Polska) oraz w aktywa o podwyższonym ryzyku. Do pozostałych klas aktywów, takich jak obligacje skarbowe czy akcje z rynków wschodzących, Barclays podchodzi neutralnie.
Koła ratunkowe
Czy da się uniknąć błędów myślenia i w pełni obiektywnie podchodzić do inwestowania? Nie jest to proste, ale możliwe do zrealizowania przy dyscyplinie i cierpliwości. Na pewno warto próbować, a pomogą dwie zasady wskazane przez Barclays:
- Uważaj na newsy
Czytanie informacji z różnych źródeł pomoże zwalczyć utwierdzanie się w przekonaniu. Korzystanie z niezależnych mediów i czytanie pogłębionych analiz umożliwia oddzielenie narracji od faktów oraz pozwala uniknąć przeciążenia informacyjnymi bodźcami. Prowadzenie dziennika inwestycyjnego, opartego na analizie czytanych newsów, to skuteczny sposób na wychwycenie własnej stronniczości. Z czasem taki dziennik ujawni, jak zaskakująco mały wpływ mają bieżące informacje na kursy aktywów w długim terminie.
Jak reagować na newsy?
Czy informacja ma wpływ na aktywa w twoim portfelu? | Czy informacja jest pewna? | Co zrobić? |
Tak | Tak | Zainwestuj na podstawie informacji. |
Tak | Nie | Upewnij się, że portfel jest zdywersyfikowany. |
Nie | Nie | Zignoruj informację. |
- Ustal zasady i się ich trzymaj
Jeżeli inwestor z góry założy długoterminową strategię inwestycyjną, łatwiej będzie mu powstrzymać się przed impulsywnymi decyzjami w obliczu zaskakujących wieści z rynku. Najlepiej, jeśli strategia będzie oparta na dywersyfikacji aktywów z różnych państw, ponieważ taki portfel będzie mniej podatny na zawirowania rynkowe, a inwestor odczuje mniejszą pokusę, by dokonywać pochopnych transakcji.
Zmienność cenowa jest naturalną częścią giełdy – nawet najlepsze spółki czasami notują załamanie kursu. Strachu przed spadkami doświadczają głównie ci, którzy nie są przekonani o słuszności swoich wcześniejszych decyzji inwestycyjnych. Często ta niepewność wynika z niedostatecznego przygotowania strategii.
Główne wnioski
- Technologia ułatwiła inwestowanie, ale jednocześnie naraziła inwestorów na emocjonalne i impulsywne decyzje.
- To, jak inwestorzy szukają informacji, a także sposób ich interpretacji, ma ogromny wpływ na podejmowane decyzje giełdowe.
- Ostrożność wobec newsów ze świata polityki i finansów, a także jasno określona strategia inwestycyjna, mogą skutecznie pomóc w uniknięciu błędów na giełdzie.