Rozdźwięk w koalicji. Projekt ustawy o myślistwie odrzucony
Sejm odrzucił w pierwszym czytaniu projekt Polski 2050 wprowadzający badania okresowe dla myśliwych. Za odrzuceniem głosowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, Konfederacji oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Co zakładał projekt Polski 2050.
- Jakie były argumenty posłów domagających się jego odrzucenia.
- Jak projektu bronili politycy głosujący przeciwko odrzuceniu.
Projekt Polski 2050 zakładał obowiązkowe okresowe badania lekarskie i psychologiczne dla osób mających pozwolenie na posiadanie broni. Proponowane przepisy przewidywały również zwiększenie częstotliwości badań dla osób powyżej 70. roku życia. Miałyby badać się raz na dwa lata.
Myślistwo. Trzecia Droga podzielona
Projekt podzielił Trzecią Drogę – Polskie Stronnictwo Ludowe było mu przeciwne. Liderzy PSL-u, na czele z wicepremierem i ministrem obrony Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, już w środę zapowiedzieli, że zagłosują za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu. Tłumaczyli to m.in. tym, że nowe przepisy stygmatyzowałyby myśliwych.
Już po czwartkowych głosowaniach wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski z PSL mówił na antenie TOK FM, że projekt Polski 2050 był projektem poselskim, a nie rządowym, więc nie obowiązuje tu umowa koalicyjna.
Podobnych argumentów o dyskryminacji myśliwych używali również posłowie PiS i Konfederacji. Poseł PiS Edward Siarka mówił, że nowe przepisy mogą wyeliminować sporą część myśliwych, co może być niekorzystne dla przyrody, walki z ASF, bezpieczeństwa kraju oraz tradycji myśliwskich. Mówił również o kosztach badań okresowych (ok. 1 tys. zł), które dla wielu osób, zwłaszcza starszych, mogą być zaporowe.
Andrzej Zapałowski z Konfederacji twierdził, że proponowane przepisy są surowsze niż dotyczące policjantów i żołnierzy. Apelował o zajęcie się nielegalnym posiadaniem broni.
Argumenty „za”
Projektu bronili politycy Polski 2050 i Lewicy. Posłanka Ewa Szymanowska z Polski 2050 zwracała uwagę, że osoby posiadające broń w celach łowieckich przechodzą badania lekarskie i psychologiczne tylko raz, w przeciwieństwie do osób posiadających broń w celach ochrony osobistej, które muszą być badane co 5 lat.
Jej klubowa koleżanka Barbara Oliwiecka wskazywała, że chodzi o takie same badania lekarskie, jak te, które okresowo przechodzą przedstawiciele wielu grup zawodowych. Jej zdaniem twierdzenie, że nowe przepisy mogą zaszkodzić myśliwym, jest nadużyciem. Wtórowały jej posłanki Koalicji Obywatelskiej.
W samej KO nie wszyscy byli tego zdania. Poseł Krystian Łuczak apelował o dalsze prace nad projektem. Twierdził, że projekt ustawy daje myśliwym niewiele czasu na badania, co uzasadnia obawy środowisk łowieckich.
Posłanka Daria Gosek-Popiołek z Lewicy przypominała pojawiające się często w mediach informacje o wypadkach podczas polowań. Zwróciła uwagę, że każdego roku z rąk myśliwych ginie pięć osób. Jej zdaniem utrzymanie przepisów w obecnej formie to drwina z bezpieczeństwa.
– Tłumaczenie jest zawsze to samo: pomylili ofiarę z dzikiem – komentowała posłanka Lewicy.
Za odrzuceniem projektu ustawy zagłosowało 225 posłów, 203 było przeciw, a 1 poseł wstrzymał się od głosu.
Większość Polaków za zmianami
Jeszcze w środę Ministerstwo Klimatu i Środowiska podało wyniki badań zleconych przez resort pracowni IBRiS. Wynika z nich, że większość Polaków popiera wprowadzenie obowiązkowych badań okresowych dla myśliwych.
Z badań wynika, że:
- 88 proc. ankietowanych kobiet i 84 proc. mężczyzn zgodziło się z twierdzeniem, że myśliwi ze względu na dostęp do broni palnej, powinni przechodzić obowiązkowe okresowe badania lekarskie.
- 89 proc. ankietowanych kobiet i 86 proc. mężczyzn opowiedziało się za obowiązkowymi okresowymi badaniami psychologicznymi dla myśliwych.
Główne wnioski
- Projekt Polski 2050 zakładał wprowadzenie okresowych badań lekarskich i psychologicznych dla osób posiadających pozwolenie na posiadanie broni w celach łowieckich. Obecnie te osoby muszą przechodzić badania jedynie przy staraniach o uzyskanie takiego zezwolenia.
- Politycy PSL-u, PiS-u i Konfederacji twierdzili, że projekt stygmatyzuje myśliwych oraz może mieć negatywny wpływ na przyrodę i obronność kraju.
- Politycy Polski 2050 i Lewicy podnosili argumenty dotyczące bezpieczeństwa. Zwracano uwagę m.in. na wypadki, do których dochodzi podczas polowań.