Saudyjska ofensywa w świecie sportu
Arabia Saudyjska intensyfikuje inwestycje w futbol – zarówno w kraju, jak i za granicą – jako część strategii ocieplania wizerunku poprzez tzw. sportswashing. Celem tej naftowej potęgi, zarządzanej przez zamordystyczną monarchię absolutną, jest wykorzystanie sportu do budowy soft power. Następca tronu, Muhammad ibn Salman, dąży do zaprezentowania światu bardziej przyjaznego oblicza swojego kraju.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak sport stał się kluczowym narzędziem poprawy wizerunku Arabii Saudyjskiej.
- Jakie zmiany zaszły w Arabii Saudyjskiej w kontekście sportu kobiet.
- Jakie są główne elementy programu Vision 2030 i ich wpływ na sport i gospodarkę.
Muhammad ibn Salman, będący głównym architektem wizerunkowej ofensywy Arabii Saudyjskiej, wkroczył na ścieżkę dziedziczenia tronu dekadę temu. Już jako drugi w kolejce do tronu zaczął odgrywać kluczową rolę w polityce wewnętrznej i zagranicznej swojego kraju. Zdając sobie sprawę, że większość saudyjskiego społeczeństwa stanowią młodzi ludzie, uznał za konieczne odejście od radykalnego islamu wahhabickiego, który przez lata dominował w królestwie.
Wahhabizm to ruch religijno-polityczny w islamie, określany jako ultrakonserwatywny. Głosi powrót do pierwotnego islamu, oczyszczonego ze wszelkich zewnętrznych wpływów – zarówno religijnych, jak i świeckich. Jego zwolennicy odrzucają racjonalizm, demokrację i podziały partyjne, widząc w nich zagrożenie dla fundamentów wiary muzułmańskiej. Wahhabizm, określany często jako „wylęgarnia terroryzmu”, zyskał zwolenników wśród takich organizacji jak Al-Kaida, talibowie czy Państwo Islamskie. Arabia Saudyjska pozostaje jego głównym ośrodkiem, ale Bin Salman postawił na bardziej pragmatyczne podejście, aby dostosować kraj do współczesnych realiów.
Oznaki liberalizacji?
Ta wizja, delikatnie mówiąc, nie przystaje do współczesnych realiów. W odpowiedzi na zmieniające się oczekiwania społeczne i międzynarodową presję Arabia Saudyjska wprowadziła pewne reformy liberalizacyjne. Oczywiście, są one ograniczone i specyficzne dla standardów bliskowschodnich, dalekie od tych obowiązujących na Zachodzie. Muhammad bin Salman, działając według zasady „przezorny zawsze ubezpieczony”, podjął kroki, by zapobiec ewentualnym społecznym niepokojom, takim jak Arabska Wiosna sprzed 13 lat. W ramach tych działań dał swoim rodakom nieco więcej swobody.
W 2018 r., po trwającym 35 lat zakazie, otwarto pierwsze kina. Sześć lat temu kobiety uzyskały prawo do prowadzenia samochodów, a według danych Saudyjskiej Agencji Prasowej po czterech latach od wprowadzenia tej zmiany z możliwości tej skorzystało już 174 tys. pań. Jednak ambicje Muhammada bin Salmana sięgają dalej – jego aspiracje mają wymiar globalny, czego wyrazem są znaczące inwestycje w międzynarodowy sport. Najpierw jednak warto przyjrzeć się reformom wprowadzanym na rodzimym gruncie.
Vision 2030 – ambitny plan transformacji
Arabia Saudyjska nie zostawia niczego przypadkowi, stawiając na długofalowe plany i wizje wybiegające w przyszłość. Jednym z nich jest ogłoszony w 2016 r. program Vision 2030, mający na celu przeprowadzenie kompleksowej transformacji ekonomicznej i energetycznej kraju. Plan zakłada dywersyfikację gospodarki, która przez dziesięciolecia opierała się na dochodach z ropy naftowej, oraz intensywną promocję odnawialnych źródeł energii. Saudowie nie chcą, by ich kraj z pozycji światowego potentata osunął się na margines gospodarki globalnej – dlatego działają z determinacją.
Muhammad bin Salman dąży do stworzenia zdrowego i aktywnego społeczeństwa. Do 2030 r. planuje zwiększenie odsetka aktywnych fizycznie Saudyjczyków do 40 proc. Równocześnie inicjuje profesjonalizację związków sportowych, zwracając uwagę na większe zaangażowanie kobiet w ich zarządzanie. Według eksperta ds. polityzacji sportu, Mieszka Rajkiewicza, inwestycje w sport w Arabii Saudyjskiej między 2019 a 2024 r. mają sięgnąć 2 mld dolarów, z czego aż 670 mln dolarów ma bezpośrednio zasilić rodzime kluby sportowe.
Warto wiedzieć
Sport jako narzędzie zmiany wizerunku
Bartłomiej Banasiewicz, współzałożyciel Instytutu Dyplomacji Sportowej i ekspert od sportswashingu, podkreśla, że sport stał się dla Arabii Saudyjskiej skutecznym narzędziem budowania pozytywnego wizerunku:
Arabia Saudyjska niezwykle skutecznie wykorzystuje sport do budowania swojego międzynarodowego wizerunku. Mimo świadomości, że ogromne nakłady finansowe na te działania nie przyniosą bezpośrednich korzyści ekonomicznych, kraj inwestuje w sport z myślą o osiągnięciu innych celów. Kluczowym z nich jest zmiana postrzegania Arabii Saudyjskiej na arenie międzynarodowej, co ma ułatwić realizację przyszłych interesów gospodarczych i umocnić pozycję państwa jako niekwestionowanego lidera regionu.
Choć społeczeństwo w Arabii Saudyjskiej powoli ulega liberalizacji, wciąż dochodzi tam do poważnych naruszeń praw człowieka. Jednak wizerunek kraju w oczach Europejczyków ulega poprawie – świadczy o tym rosnąca liczba turystów odwiedzających monarchię. Do pozytywnej zmiany percepcji przyczynił się między innymi transfer Cristiano Ronaldo, który wywarł ogromny wpływ na odbiór Arabii Saudyjskiej, a także organizacja prestiżowych wydarzeń sportowych, takich jak wyścigi Formuły 1, turnieje golfowe czy gale bokserskie. Władze inwestują również w kobiece drużyny sportowe, co ma podkreślić postęp, jaki dokonał się w kraju w ostatnich latach.
Nie należy jednak oczekiwać, że Arabia Saudyjska wprowadzi pełną równość dla osób LGBTQ+ czy kobiet na wzór zachodnich standardów. Większość obserwatorów, w tym decydenci polityczni, z czasem przestaje zwracać uwagę na te ograniczenia. Jest to kluczowe z punktu widzenia zawierania przyszłych umów gospodarczych.
Sport skutecznie zmienia postrzeganie państw, a Arabia Saudyjska doskonale wykorzystuje tę zależność. Świadomość tego fenomenu zaczyna być coraz bardziej dostrzegalna na świecie.
Aktywizacja kobiet
Arabia Saudyjska zasługuje na krytykę za poważne naruszenia praw człowieka, takie jak zabójstwo niezależnego dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego w konsulacie w Stambule, bombardowanie cywilów podczas wojny w Jemenie czy brutalne egzekucje. Te działania budzą zdecydowane potępienie. Jednocześnie należy zauważyć, że rola kobiet w tym kraju powoli zmienia się na lepsze – także w obszarze sportu.
Przełomem w tej kwestii był start zawodowej ligi piłki nożnej kobiet w listopadzie 2021 r., w której udział wzięły 24 drużyny. Jeszcze kilka lat wcześniej kobiety nie miały wstępu na stadiony, a od 2018 r. mogły korzystać jedynie z wydzielonych tzw. sektorów rodzinnych na trzech obiektach. Dyrektor techniczna saudyjskiej federacji, Monika Staab, zapowiedziała, że Rijad będzie ubiegał się o organizację mistrzostw świata kobiet w 2035 r. – co również wpisuje się w strategię soft power. Niemniej w Arabii Saudyjskiej nadal obowiązują przepisy, które ograniczają wolność kobiet, np. brak zgody męża na podróż może skutkować ich uwięzieniem.
Projekt „Vision 2030” pozwolił zwiększyć udział kobiet na rynku pracy do ponad 30 proc., zgodnie z danymi Banku Światowego. Ten rozwój nie jest jednak równomierny – najwyższe wskaźniki odnotowuje się w większych miastach, takich jak Rijad czy Dżudda. Choć patriarchalna tradycja nadal dominuje, dostrzegalne zmiany są niejednoznaczne. W narodowym centrum sportowym Mahd Academy w Rijadzie można spotkać młode, kilkunastoletnie sportsmenki, co pokazuje, że kobiecy sport jest jednym z elementów „Vision 2030”.
Saudi Pro League – nowe oblicze futbolu
30 grudnia 2022 r. doszło do przełomowego wydarzenia w futbolu – Cristiano Ronaldo, jeden z najlepszych graczy w historii, podpisał kontrakt z Al Nassr, klubem egzotycznym dla europejskich kibiców. Transfer wywołał falę zainteresowania saudyjską ligą, zwłaszcza że CR7 zarabia tam rocznie nawet 200 mln euro, a jego umowa obowiązuje do czerwca 2025 r. Co ciekawe, mimo obowiązującego patriarchatu, Ronaldo otrzymał zgodę na zamieszkanie z partnerką Georginią Rodriguez, mimo że nie są małżeństwem.
W 2022 r. Saudi Pro League wprowadziła przepis pozwalający drużynom zatrudniać aż siedmiu zagranicznych zawodników, co miało na celu przyciągnięcie gwiazd światowego formatu. Efektem tego były transfery takich graczy jak Karim Benzema, Neymar, Riyad Mahrez, N’Golo Kante, Ruben Neves czy Sadio Mane.
Mimo rosnącego napływu talentów i dużych inwestycji liga wciąż nie może równać się z takimi potęgami jak Premier League, LaLiga czy Serie A. Trybuny nie są wypełnione, a atmosfera na stadionach bywa bardziej „piknikowa” niż sportowa. Choć Ronaldo zdobywa dziesiątki goli w sezonie, poziom gry jego kolegów z drużyny pozostawia wiele do życzenia.
Wiara w reprezentację
W ramach strategii Vision 2030 Arabia Saudyjska nie tylko sprowadza światowe gwiazdy futbolu, ale również inwestuje w rozwój rodzimego futbolu, szkolenie młodych talentów i zatrudnienie wybitnych trenerów. Sukcesem, który odbił się szerokim echem, było zwycięstwo saudyjskiej reprezentacji nad przyszłym mistrzem świata – Argentyną – podczas mundialu w Katarze.
Tę historyczną sensację osiągnęli zawodnicy w większości anonimowi dla przeciętnego kibica, prowadzeni przez francuskiego trenera Herve Renarda. Jego motywująca przemowa w szatni po pierwszej połowie meczu z Argentyną stała się viralem w mediach społecznościowych. Renard, znany z sukcesów w Afryce (m.in. triumfu w Pucharze Narodów Afryki 2015 z Wybrzeżem Kości Słoniowej), objął kadrę Arabii w 2019 r., z misją awansu na mundial w Katarze. Choć drużyna nie wyszła z grupy, pozostawiła po sobie pozytywne wrażenie.
W sierpniu 2023 r. Arabia Saudyjska sięgnęła po kolejnego uznanego fachowca – Roberto Manciniego, selekcjonera, który poprowadził reprezentację Włoch do triumfu w EURO 2020. Mancini zastąpił Renarda, który objął francuską kadrę kobiet. Włoch miał przywrócić saudyjską drużynę narodową na wyższy poziom, ale jego wyniki były rozczarowujące.
Po 21 meczach jako trener Arabii Mancini nie spełnia oczekiwań. W trzeciej rundzie eliminacji do MŚ 2026 bilans drużyny to zaledwie pięć punktów w czterech meczach – szczęśliwe zwycięstwo nad Chinami, dwa remisy i porażka z Japonią. Jak widać, nawet trener z najwyższej półki nie jest w stanie w krótkim czasie dokonać cudów w saudyjskim futbolu.
Nietypowy Superpuchar
Od 2020 r. Superpuchar Hiszpanii rozgrywany jest w… Arabii Saudyjskiej, i to w formacie czterozespołowym (półfinały i finał). Dwa lata temu niesławny prezes hiszpańskiej federacji piłkarskiej, Luis Rubiales, obecnie wykluczony z piłkarskich struktur po aferze związanej z pocałunkiem Jennifer Hermoso, przedłużył umowę z Saudyjczykami aż do 2029 r. Wartość dziesięcioletniego kontraktu szacuje się na 240-320 mln euro, co miało przynieść hiszpańskiej federacji ogromne korzyści finansowe.
Mimo tego tłumy na stadionach w Arabii są rzadkością, co może wynikać z ostrożności władz, które wolą unikać ryzyka incydentów. Tradycyjnie futbol budził tam kontrowersje – w 1969 r. wielki mufti uznał piłkę nożną za symbol zachodniego neokolonializmu. Jako argument przywołał historię wnuka proroka Mahometa, którego głową miano grać w piłkę po jego egzekucji.
Na stadionach wciąż widoczna jest lojalność wobec władz. W styczniu podczas meczu Realu Madryt z Atlético były pomocnik „Królewskich” Toni Kroos został wygwizdany przez publiczność za swoje wcześniejsze krytyczne wypowiedzi na temat transferów do Saudi Pro League, które określił mianem „psucia rynku piłkarskiego”. Kroos, znany z opanowania i precyzji, pozostał niewzruszony. Nie celebrując jednak z drużyną goli Realu, wyraził swoje stanowisko w subtelny sposób. Publiczność także zakłóciła minutę ciszy upamiętniającą Franza Beckenbauera, co było szeroko krytykowane.
Głośna afera
W marcu 2024 r. Hiszpanią wstrząsnęła obława związana z możliwymi nieprawidłowościami przy zawieraniu umowy na organizację Superpucharu w Arabii Saudyjskiej. Specjalne oddziały żandarmerii przeszukały kilkanaście budynków, w tym siedzibę RFEF (hiszpańskiej federacji piłkarskiej), zabezpieczając dokumenty związane z tą umową. Na celowniku śledczych znaleźli się m.in. Luis Rubiales i były obrońca reprezentacji Hiszpanii, a obecnie biznesmen – Gerard Piqué.
Wątpliwości budziły m.in. zapisy kontraktu z 2019 r., które gwarantowały federacji 40 mln euro rocznie z tytułu organizacji turnieju w Arabii. Znaczne zyski miał też otrzymać Piqué, co nasuwało pytania o to, czy motywacją była rzeczywiście piłka nożna, czy raczej układy biznesowe. Śledczy podejrzewają możliwość popełnienia przestępstw takich jak oszustwa, pranie pieniędzy, nadużycia w zarządzaniu oraz korupcja. Jak się okazuje, w tej sprawie chodziło o znacznie więcej niż sam sport.
Saudowie rozszerzają wpływy na hiszpański futbol
Saudyjska ekspansja na europejskim rynku piłkarskim nie kończy się na organizacji Superpucharu Hiszpanii. W październiku ogłoszono, że madrycki stadion Civitas Metropolitano zmieni nazwę. Od teraz domowe mecze Atlético Madryt będą rozgrywane na Riyadh Air Metropolitano. Stołeczny klub zyskał nowego sponsora tytularnego swojego obiektu. Według ustaleń dziennika AS, saudyjskie linie lotnicze Riyadh Air będą przekazywać na konto „Los Colchoneros” około 60 mln euro rocznie.
Umowę podpisano 9 października, a Riyadh Air – związane z Atlético już od ubiegłego roku – wyniosło współpracę na wyższy poziom. Logo firmy, które dotychczas widniało na koszulkach piłkarzy klubu, teraz dodatkowo firmuje nazwę stadionu.
Więzi z LaLiga
To nie koniec saudyjskich inwestycji w hiszpański futbol. W październiku podpisano również trzyletnią umowę sponsorską pomiędzy rozgrywkami LaLiga a Riyadh Season – firmą zajmującą się organizacją wydarzeń sportowych i rozrywkowych, wspieraną przez Saudi General Entertainment Authority. Celem współpracy jest zwiększenie globalnej rozpoznawalności marki Riyadh Season.
Podczas podpisania umowy prezes LaLiga, Javier Tebas, oraz szef General Entertainment Authority, Faisal Bafarat, podkreślili strategiczne znaczenie Arabii Saudyjskiej dla hiszpańskiej ligi. Tebas wskazał, że logo Riyadh Season będzie widoczne podczas meczów Primera División. Współpraca ma również obejmować inicjatywy skierowane do fanów futbolu oraz gości Arabii Saudyjskiej.
Były napastnik Barcelony i Valencii, David Villa, obecnie ambasador LaLiga, zaznaczył, że Arabia Saudyjska przeżywa ogromny rozwój, co widoczne jest również w branży sportowej.
Riyadh Season, działające od pięciu lat, odegrało już znaczącą rolę w organizacji prestiżowych wydarzeń sportowych. Do najważniejszych należą walki bokserskie, takie jak starcie Tysona Fury’ego z Ołeksandrem Usykiem, oraz gale UFC, w tym sponsorowane przez firmę wydarzenie UFC 306 w Las Vegas. To kolejny przykład, jak Arabia Saudyjska intensywnie inwestuje w globalny sport, budując swój wizerunek na światowej scenie.
Casus Viniciusa
Jeszcze niedawno kibice La Liga narzekali, że nie mają okazji oglądać najlepszych piłkarzy świata w hiszpańskich rozgrywkach, tak jak to było za czasów Leo Messiego i Cristiano Ronaldo. Przed tym sezonem sytuacja zmieniła się z przybyciem do Realu Madryt Kyliana Mbappé, jednak pojawiły się również obawy związane z ofertami, jakie Saudyjczycy skierowali do jednej z największych gwiazd „Los Blancos” – Viniciusa Juniora.
W połowie sierpnia portal Ge.globo.com poinformował, że Vinicius znalazł się w kręgu zainteresowań finansowych potentatów z Saudi Pro League. Brazylijczyk mógłby stać się najlepiej opłacanym piłkarzem w historii, gdyby zaakceptował ich propozycję. Ten 24-letni skrzydłowy zaledwie rok temu przedłużył kontrakt z Realem Madryt do 2027 r., jednak mimo trwającej jeszcze niemal trzy lata umowy, bogacze z Arabii kusili go fortuną.
Propozycję miał finansować Fundusz Inwestycji Publicznych Arabii Saudyjskiej (PIF), pokazując zaangażowanie różnych podmiotów w podnoszenie prestiżu Saudi Pro League. Vinicius miałby dołączyć do Al-Ahli, gdzie zarobiłby… 1 mld euro w ciągu pięciu lat – trzynastokrotność swojej obecnej pensji w Hiszpanii. Dodatkowo, planowano, by pełnił rolę ambasadora kraju podczas mundialu w 2034 r., którego gospodarzem będzie Arabia Saudyjska. A gdyby Brazylijczyk zgodził się na ten blichtr, to po zakończeniu kariery mógłby liczyć wybraną przez siebie funkcję w strukturach saudyjskiego futbolu.
Choć Ge.globo.com sugerowało, że Real Madryt byłby skłonny sprzedać swojego gwiazdora za zapłacenie klauzuli odstępnego wynoszącej 1 mld euro, według AS-a Al-Ahli rozważało maksymalną kwotę w wysokości 400 mln euro. Ostatecznie spekulacje pozostały w sferze medialnej.
Ambasador Messi
Nie tylko Vinicius Junior znalazł się w orbicie saudyjskich wpływów. Na początku maja 2022 r. Leo Messi zaskoczył świat, publikując w mediach społecznościowych zdjęcie z wakacji w Arabii Saudyjskiej, opatrzone hashtagiem #VisitSaudi. Ten wpis był sponsorowany przez saudyjską organizację turystyczną.
Choć początkowo Argentyńczyk odrzucił ofertę promowania turystyki w Arabii, według doniesień medialnych proponowana stawka wynosiła 6 mln dolarów. Ostatecznie, prawdopodobnie po zwiększeniu kwoty, Messi zgodził się na współpracę. Minister turystyki Ahmed al-Khatib osobiście oprowadzał go podczas wizyty w kraju, a zdjęcia piłkarza pojawiły się na licznych billboardach i materiałach promujących „visitsaudi”.
Obecność tak znanej postaci jak Messi wywołała kontrowersje, szczególnie wśród obrońców praw człowieka, ale jednocześnie przyczyniła się do zwiększenia globalnego zainteresowania Arabią Saudyjską jako celem turystycznym.
Podbój Premier League?
Od 2021 r. właścicielem klubu angielskiej Premier League, Newcastle United, jest saudyjskie konsorcjum finansowane przez państwo. W 2022 r., gdy w Arabii Saudyjskiej miała miejsce masowa egzekucja – wykonano wyroki śmierci na 81 osobach – menedżer Newcastle, Eddie Howe, odmówił komentarza na ten temat, co spotkało się z krytyką mediów.
Warto wiedzieć
Najwyższe transfery Newcastle (bez głośnych nazwisk)
- Alexander Isak, napastnik 70 mln euro
- Sandro Tonali, pomocnik 64 mln euro
- Anthony Gordon, skrzydłowy 45,6 mln euro
- Harvey Barnes, skrzydłowy 44 mln euro
Transakcję zakupu Newcastle sfinalizowano w wyniku porozumienia Muhammada ibn Salmana z dwiema brytyjskimi spółkami: PCP Capital Partners (10 proc. udziałów) i RB Sports & Media (10 proc.). PCP Capital Partners, kierowana wówczas przez Amandę Staveley, była twarzą tej transakcji. Staveley, znana z rozległych kontaktów na Bliskim Wschodzie, już opuściła Newcastle. Druga spółka, RB Sports & Media, należy do braci Reuben. Głównym udziałowcem z 80 proc. akcji pozostał jednak saudyjski Fundusz Inwestycji Publicznych (PIF).
Newcastle United nie stało się z dnia na dzień gigantem angielskiej piłki. Niemniej w poprzednim sezonie klub awansował do fazy grupowej Ligi Mistrzów i w meczu, określanym z przekąsem jako „derby Bliskiego Wschodu”, zdominował PSG (finansowane przez kapitał z Kataru), wygrywając 4:1.
Mimo to Newcastle wciąż nie jest drużyną zdolną do rzucenia wyzwania najlepszym zespołom Premier League, takim jak Manchester City, Arsenal czy Liverpool. Jednak rozwój klubu wskazuje na długofalowe ambicje jego saudyjskich właścicieli.
Miniwywiad
Perspektywa naukowa
Prof. Adam Barabasz z Wydziału Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM w Poznaniu, dyrektor Studium Wychowania Fizycznego i Sportu, który w czerwcu br. był inicjatorem kolejnej poznańskiej konferencji naukowej pt. „Współczesne oblicza sportu – konteksty i kontrowersje”.
Czy w ostatnich latach w Arabii Saudyjskiej nastąpił znaczny postęp w sporcie kobiet, szczególnie w piłce nożnej?
Tak, postęp jest widoczny, szczególnie w najpopularniejszej dyscyplinie sportu na świecie – piłce nożnej. Powołanie żeńskiej drużyny narodowej i jej udział w rywalizacji międzynarodowej to wyraźne potwierdzenie tego trendu. Zmiany te poprzedziły działania systemowe, mające na celu popularyzację aktywności sportowej wśród kobiet. Były one częściowo wymuszone przez naciski FIFA oraz ewolucję podejścia władz Arabii Saudyjskiej, kierowanej przez księcia koronnego, który postawił na większe zaangażowanie kobiet w kulturę i sport, zgodnie ze współczesnymi globalnymi trendami.
Jak wygląda podejście Arabii Saudyjskiej do profesjonalizacji sportu kobiet, szkolenia młodzieży oraz zatrudniania zagranicznych fachowców?
Arabia Saudyjska zatrudnia zagranicznych trenerów, co ma kluczowe znaczenie dla rozwoju żeńskiego futbolu. Najpierw funkcję tę objęła Monika Staab, a obecnie Lluis Cortés, co wiąże się z implementacją nowych taktyk i standardów. Jednak sukcesy nie przyjdą natychmiast, ponieważ budowa profesjonalnego systemu wymaga czasu. Największym osiągnięciem jest samo stworzenie żeńskiej drużyny narodowej, która cieszy się poparciem władz. Jej rozwój wpisuje się w projekt Vision 2030, który obejmuje wspieranie sportu kobiet. W porównaniu z innymi krajami muzułmańskimi, takimi jak Iran, Arabia Saudyjska staje się bardziej otwarta na globalne trendy, podczas gdy Iran wykazuje tendencję do izolacji i usztywnienia swoich zasad.
Czy sport jest głównym elementem poprawy wizerunku Arabii Saudyjskiej na arenie międzynarodowej? Czy są też inne działania w tym zakresie?
Sport odgrywa kluczową rolę w strategii Arabii Saudyjskiej, będąc narzędziem tzw. sportswashingu. Poprzez rozwój sportu kobiet, organizację prestiżowych wydarzeń sportowych oraz przyciąganie gwiazd futbolu, takich jak Leo Messi, Arabia Saudyjska stara się poprawiać swoją reputację i wiarygodność na świecie. Turystyka jest kolejnym obszarem, na którym kraj skupia się w ramach dywersyfikacji gospodarki. Inicjatywy związane z Vision 2030 obejmują również transformację energetyczną, w tym rozwój odnawialnych źródeł energii, co wpisuje się w globalne wyzwania związane ze zmianami klimatycznymi. Arabia Saudyjska chce być postrzegana jako przewidywalny i otwarty partner, gotowy mierzyć się z nowymi wyzwaniami, takimi jak aktywizacja kobiet czy zielona energia.
Główne wnioski
- Wspierając zarówno międzynarodowe wydarzenia sportowe, jak i rozwój własnych rozgrywek, Saudowie budują wizerunek nowoczesnego i otwartego kraju, mimo problemów związanych z prawami człowieka.
- Powołanie żeńskiej drużyny narodowej i start zawodowej ligi piłkarskiej kobiet świadczą o otwarciu Arabii na światowe trendy, ale wciąż daleko jej do standardów zachodnich, szczególnie w zakresie równouprawnienia.
- Program Vision 2030 promuje aktywność fizyczną, zwiększenie udziału kobiet w życiu publicznym oraz dywersyfikację gospodarczą, opierając się na międzynarodowych wydarzeniach sportowych i współpracy z globalnymi gwiazdami.