Sejm pod napięciem. Włodzimierz Czarzasty wybrany nowym marszałkiem mimo zdań odrębnych części koalicji
Po burzliwej dyskusji Sejm wybrał Włodzimierza Czarzastego na nowego marszałka izby. Nie wszyscy w koalicji go poparli – pojedynczy posłowie zagłosowali inaczej. Sporo uwag zgłaszali również posłowie opozycji, zarówno z prawicy, jak i z partii Razem. – Jestem członkiem koalicji, będę ją wspierał, będę twardym, lojalnym i przewidywalnym elementem tej współpracy – mówił Włodzimierz Czarzasty, obejmując funkcję marszałka. To nie pierwszy raz, gdy w trakcie kadencji dochodzi do zmiany na tym stanowisku. Przypominamy, jak wyglądało to wcześniej.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak wyglądała dyskusja w Sejmie w sprawie kandydatury Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu.
- Jak głosowali posłowie.
- Jak wcześniej dokonywano zmian na stanowisku marszałka Sejmu.
Rotacja na stanowisku marszałka Sejmu na półmetku X kadencji jest faktem. We wtorek nowym marszałkiem został Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy. Wypełniono tym samym zapis umowy koalicyjnej, który mówi o zastąpieniu Szymona Hołowni Czarzastym.
Choć rotacja była zapisana w umowie koalicyjnej, to jeszcze przed głosowaniem pojawiały się pojedyncze głosy posłów Polski 2050, którzy deklarowali, że nie poprą Czarzastego. Tak w Polsat News mówili choćby Agnieszka Buczyńska i Sławomir Ćwik.
W ostatnich tygodniach politycy PiS przypominali Czarzastemu jego przeszłość w PZPR. Nowy marszałek Sejmu był jej członkiem w latach 1983-1990. Przypominano także, że był członkiem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (lata 1999-2005) w czasie wybuchu tzw. afery Rywina. Choć w 2023 r. PiS głosowało przeciwko funkcji wicemarszałka Sejmu dla Czarzastego, to w 2019 r., gdy PiS zaczynało drugą kadencję swoich rządów, aż 177 na 195 posłów PiS poparło przyznanie Czarzastemu tej funkcji.
Posłowie PiS wyszli z sali
Głosowanie w sprawie stanowiska marszałka Sejmu dla Włodzimierza Czarzastego było jednym z pierwszych punktów pierwszego dnia posiedzenia Sejmu. Poseł PiS Przemysław Czarnek apelował z mównicy o odroczenie posiedzenia i przedstawienie życiorysu Włodzimierza Czarzastego. Stwierdził, że głosowanie nad jego kandydaturą będzie głosowaniem nad tym, czy państwo ma być słabe. Argumentował to wypowiedziami wicepremiera Krzysztofa Gawkowskiego z Lewicy, który w mediach sugerował, że fragmenty torów w miejscach, w których dokonano dywersji na kolei, zostały skradzione.
Gdy na mównicę wszedł Krzysztof Gawkowski, by zreferować kandydaturę Czarzastego, większość posłów PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, wyszła z sali plenarnej, skandując „precz z komuną”.
Po wystąpieniu Gawkowskiego część z nich wróciła na salę. Przemysław Czarnek odniósł się jako pierwszy do kandydatury Czarzastego. Przypominał pozytywne wypowiedzi szefa Nowej Lewicy o Wojciechu Jaruzelskim oraz związki z aferą Rywina. Zarzucał Włodzimierzowi Czarzastemu bagatelizowanie komunistycznych zbrodni. Po jego wystąpieniu politycy PiS ponownie skandowali „precz z komuną”.
Posłowie koalicji: wypełnienie umowy
Następnie głos zabrał Jarosław Urbaniak z Koalicji Obywatelskiej. Przypominał wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w których chwalił Edwarda Gierka. Zwracał uwagę na stawianie przez PiS na osoby z przeszłością w PZPR, jak Krzysztof Czabański, który z nadania PiS był szefem Rady Mediów Narodowych.
W imieniu Polskiego Stronnictwa Ludowego głos zabrał Michał Pyrzyk. Zapowiedział poparcie Czarzastego ze strony PSL i mówił o konieczności wypełnienia umowy koalicyjnej.
Szef klubu Polski 2050 Paweł Śliz również mówił o konieczności wywiązywania się z umowy. Zapowiedział, że jego klub poprze Czarzastego mimo wcześniejszych zdań odrębnych niektórych parlamentarzystów.
Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska stwierdziła, że politycy PiS obawiają się marszałkowania w wykonaniu Włodzimierza Czarzastego. Uznała, że szef jej partii będzie popierał dążenia do wprowadzenia równości małżeńskiej i liberalizacji prawa aborcyjnego.
Grzegorz Płaczek z Konfederacji zapowiedział głosowanie przeciwko. Również podnosił argument walki z komunizmem.
Marcelina Zawisza z partii Razem nawiązała do umowy koalicyjnej, na którą powoływali się przedstawiciele większości rządzącej. Przypomniała m.in. zapisy dotyczące finansowania ochrony zdrowia i odpolitycznienia spółek Skarbu Państwa. Zadeklarowała, że w tych sprawach koalicja mogłaby liczyć na głosy jej partii, jednak nie przy wyborze Czarzastego na marszałka.
Jarosław Sachajko z koła Republikanów wypomniał PSL-owi niewywiązanie się z umowy z Kukiz 15 w sprawie rotacji na stanowisku wicemarszałka, gdy w poprzedniej kadencji ugrupowania tworzyły wspólny klub. Przypomniał słowa Włodzimierza Czarzastego skierowane do Władysława Frasyniuka o dogadaniu się antykomunistycznej opozycji z komunistami w 1989 r. Wcześniej te same słowa przytoczył Przemysław Czarnek z PiS. Krytyczne stanowisko wygłosił również Włodzimierz Skalik z Konfederacji Korony Polskiej, podnosząc podobne argumenty. Dyskusja nad wyborem Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu stała się dyskusją o nierozliczeniu PRL-u.
Czarzasty: będę twardym, lojalnym i przewidywalnym koalicjantem
Gdy wicemarszałek Piotr Zgorzelski z PSL zarządził głosowanie, posłowie PiS zaczęli pośpiesznie wracać na salę. Kandydatura szefa Nowej Lewicy zyskała większość.
– Chciałem podziękować marszałkowi Hołowni. Jesteś wzorem. Zrobię wszystko, by poziom utrzymać. Mam nadzieję, że to się uda. Dziękuję koalicji, która moją kandydaturę wsparła. Jestem członkiem koalicji, będę ją wspierał, będę twardym, lojalnym i przewidywalnym elementem tej koalicji – powiedział Włodzimierz Czarzasty po wyborze na marszałka.
Wyniki głosowania ws. Czarzastego. W koalicji były głosy odrębne
Za kandydaturą Czarzastego zagłosowało 236 posłów: 153 posłów KO, 31 posłów PSL, 28 posłów Polski 2050, 21 posłów Lewicy (cały klub) oraz troje posłów niezrzeszonych – Izabela Bodnar, Tomasz Zimoch i Marcin Józefaciuk, którzy wspierają koalicję po zakończeniu ich członkostwa w klubach Polski 2050 (Bodnar, Zimoch) i KO (Józefaciuk).
W koalicji był jeden głos przeciwko Czarzastemu. Oddała go Agnieszka Buczyńska z Polski 2050. Z kolei jej klubowa koleżanka, Żaneta Cwalina-Śliwowska, w ogóle nie wzięła udziału w tym głosowaniu. Przeciwko głosowało łącznie 209 posłów – 182 posłów PiS, 14 posłów Konfederacji, 5 posłów partii Razem, 3 posłów koła Republikanów, 3 posłów Konfederacji Korony Polskiej oraz niezrzeszony poseł Tomasz Rzymkowski.
Wstrzymały się dwie osoby – Michał Kołodziejczak z KO i Sławomir Ćwik z Polski 2050.
Nowa Lewica postawiła na mężczyznę. Kobietę na tym stanowisku wystawiły PO oraz PiS
Włodzimierz Czarzasty jest 19. marszałkiem Sejmu w historii III RP i 17. osobą, która pełni tę funkcję. Dwukrotnie marszałkiem byli Józef Oleksy (SLD) oraz Elżbieta Witek (PiS).
Współprzewodniczący Nowej Lewicy jest 14. mężczyzną na fotelu marszałka w III RP. Tę funkcję pełniły dotąd tylko trzy kobiety: Ewa Kopacz (PO), Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) i Elżbieta Witek (PiS).
Czarzasty ma 65 lat. Średnia wieku marszałków to mniej niż 54 lata
Włodzimierz Czarzasty został właśnie drugim pod względem wieku politykiem w najnowszej historii Polski, który objął fotel marszałka. Pracami Sejmu pokieruje polityk, który skończył 65 lat. Najstarszym był Wiesław Chrzanowski, marszałek Sejmu I kadencji, który w momencie obejmowania funkcji w 1991 r. nie miał skończonych 68 lat.
Średnia wieku marszałków w momencie obejmowania przez nich funkcji wynosi mniej niż 54 lata.
Zmiana marszałka w trakcie kadencji to w zasadzie standard
Statystycznie nie jest zaskoczeniem, że w czasie kadencji zmienia się marszałek Sejmu. W najnowszej historii tylko trzykrotnie przez całą kadencję funkcję marszałka pełnił ten sam polityk. Ostatni raz było tak podczas rządów Zjednoczonej Prawicy w latach 2019-2023, kiedy przez całą dziewiątą kadencję funkcję tę sprawowała Elżbieta Witek. Wcześniej zdarzało się to w latach 90.
Zaskoczeniem mogą być jednak okoliczności, w jakich dochodzi do zmiany marszałka w trakcie kadencji. Dymisja marszałków zwykle była wynikiem kryzysu politycznego związanego z osobą pełniącą funkcję, a nie wcześniejszych ustaleń koalicjantów.
Podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości w 2019 r. fotel marszałka na rzecz Elżbiety Witek stracił Marek Kuchciński, który podał się do dymisji – jak informowały wtedy media – w związku z zarzutami o sprzeczne z prawem i dobrymi obyczajami wykorzystywanie rządowych samolotów.
W poprzedniej kadencji, za rządów koalicji PO-PSL, Ewa Kopacz zrezygnowała z funkcji marszałka, ponieważ została premierem. Na stanowisku zastąpił ją Radosław Sikorski, który w 2014 r., po dziewięciu miesiącach, podał się do dymisji na rzecz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Ruch polityka był pokłosiem tzw. afery podsłuchowej.
Główne wnioski
- Dyskusja nad wyborem nowego marszałka była burzliwa. Politycy prawicowej opozycji mówili o związkach, jakie Włodzimierz Czarzasty ma z poprzednim ustrojem. Liczna grupa posłów PiS kilkukrotnie wychodziła z sali.
- Choć przedstawiciele klubów koalicyjnych tłumaczyli poparcie dla Włodzimierza Czarzastego koniecznością wypełnienia umowy koalicyjnej, to jednak pojedynczy posłowie nie poparli jego kandydatury. Przeciwko byli posłowie wszystkich ugrupowań opozycyjnych.
- Współprzewodniczący Nowej Lewicy jest jednym z najstarszych marszałków Sejmu. Skończył 65 lat, a średni wiek marszałka III RP w momencie wyboru wynosi mniej niż 54 lata.
