Sprawdź relację:
Dzieje się!
Analizy

Słabsze wyniki przemysłu. Jednak w części branż zaczęło się już ożywienie

Wyniki przemysłu w grudniu rozczarowały, jednak nie jest to pełny obraz koniunktury. Znaczące wzrosty produkcji zanotowała część producentów nietrwałych dóbr konsumpcyjnych jak żywność czy odzież. Na wyniki nie mogą też narzekać producenci elektroniki. Z kolei przemysłową „czarną owcą” jest motoryzacja.

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Ile wyniosła dynamika produkcji przemysłowej w grudniu?
  2. Jakie branże zwiększyły swoją produkcję, a w których ona spadała?
  3. Dlaczego w przemyśle następuje rozjazd koniunktury między branżami i gdzie w kolejnych miesiącach widać perspektywy na poprawę sytuacji?

Produkcja przemysłowa w grudniu spadła po odsezonowaniu o 0,6 proc. w ujęciu r/r, wynika z danych opublikowanych przez GUS. Był to pierwszy spadek od ośmiu miesięcy, w listopadzie wzrost wyniósł 1,1 proc. Wyniki przemysłu rozczarowały rynek, który spodziewał się wzrostu produkcji.

Wzrosty odnotowano m.in. w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych, wyrobów farmaceutycznych oraz odzieży. Z kolei silny spadek nastąpił w produkcji samochodów, przyczep i naczep, której wartość spadła o prawie 15 proc. r/r Spadki zostały odnotowane także w produkcji urządzeń elektrycznych oraz ubrań. Spośród 34 branż przemysłu, produkcja wzrosła w 20.

Z kolei w podziale na rodzaje wytwarzanych dóbr, produkcja spadła wyłącznie w przypadku dóbr inwestycyjnych (-6,7 proc. r/r) W przypadku pozostałych kategorii wzrosła – najmocniej – dóbr konsumpcyjnych nietrwałych 5,5 proc., a słabiej – dóbr związanych z energią 1,7 proc., dóbr konsumpcyjnych trwałych – 0,8 proc. oraz dóbr zaopatrzeniowych – 0,4 proc.

W przemyśle nadal trwa deflacja. Ceny produkcji sprzedanej, czyli tzw. inflacja producencka, były o 2,6 proc. niższe niż przed rokiem. Wyraźnie spadają ceny przede wszystkim w przemysłach energochłonnych (wytwarzanie metali, drewna, gumy i tworzyw sztucznych, przetwórstwo koksu i ropy naftowej). Jest to przede wszystkim efektem niższych cen surowców na świecie.

Optyka XYZ

W przemyśle coraz bardziej widoczny jest rozjazd koniunktury między branżami. Konsument w Polsce zwiększa swoje wydatki, ale na razie jest ostrożny w podejmowaniu większych decyzji zakupów. Zwiększony popyt odczuwają więc producenci nietrwałych dóbr konsumpcyjnych, m.in. odzieży, czy artykułów spożywczych. W kolejnych miesiącach można się spodziewać dalszego, umiarkowanego ożywienia w tych branżach.

Możliwe, że ożywienie konsumpcji zacznie obejmować także dobra trwałego użytku, jak produkcja mebli, czy sprzętu AGD. Jest to jednak scenariusz raczej na II połowę 2025 r. Impulsem mogą być pierwsze obniżki stóp procentowych, których spodziewa się rynek. Jeśli w ogóle nastąpią, to nie będą wielkie, ale mogą skłonić konsumentów do zwiększonych wydatków. Poważniejsze decyzje zakupowe będą też wspierać odbudowane oszczędności, nadszarpnięte przez okres wysokiej inflacji.

Drugim elementem, który może pomóc tym branżom, jest spodziewane umiarkowane ożywienie na rynkach zagranicznych. Istotna część polskiej produkcji trafia głównie na rynki europejskie, gdzie koniunktura pozostawia sporo do życzenia. Są jednak pierwsze sygnały nadchodzącego ożywienia, zwłaszcza poza największymi rynkami (Niemcy, Francja).

W głębszym dołku znajdują się producenci dóbr inwestycyjnych, jednak mogą oni liczyć na znaczną poprawę koniunktury w kolejnych miesiącach. Powinny ją napędzać przede wszystkim środki z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz nowego budżetu UE.

Produkcje przemysłową w Polsce najbardziej dołuje jednak motoryzacja, w tym produkcja części. Wynika to m.in. ze słabego popytu na rynkach zagranicznych, który jednak w ostatnich miesiącach zaczął odbijać. Zdecydowanie większym problemem wydają się jednak kłopoty europejskich koncernów motoryzacyjnych, wynikające z kwestii regulacyjnych i przegrywania wyścigu technologicznego w rozwoju samochodów elektrycznych. Tutaj niestety szanse na poprawę koniunktury są wątpliwe, zwłaszcza jeśli rozkręci się wojna handlowa na linii UE-USA.

Główne wnioski

  1. Produkcja przemysłowa w Polsce spadła po odsezonowaniu o 0,6 proc. w ujęciu r/r. Był to pierwszy spadek produkcji w takim ujęciu od ośmiu miesięcy.
  2. Znaczne wzrosty zanotowali m.in. producenci nietrwałych dóbr konsumpcyjnych (żywność, odzież, farmaceutyki), a także producenci komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych. Silny spadek nastąpił natomiast w przypadku produkcji samochodów i części.
  3. W kolejnych miesiącach koniunktura w zdecydowanej większości branż przemysłowych powinna się poprawiać, m.in. na skutek ożywienia konsumpcji oraz zwiększenia inwestycji z KPO i nowego budżetu UE. Słaba są jednak perspektywy dla branży motoryzacyjnej.