Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Technologia

Śląsk na rozdrożu. Jak transformować przemysłowe dziedzictwo w centrum nowych technologii

Śląsk, region o głęboko zakorzenionej tradycji przemysłowej i wydobywczej, stoi przed kluczowym wyzwaniem: transformacją w nowoczesny ośrodek technologiczny i usługowy. Oto jak można zrealizować ten ambitny plan.

Śląsk ma wszystko, by osiągnąć sukces w procesie transformacji nakierowanej na nowe technologie. Wyzwanie jest jednak ogromne - uważają uczestnicy debaty. Na zdjęciu od lewej: Grzegorz Nawacki, XYZ; Rafał Żelasny, KSSE; Jan Kozaka, Łukasiewicz AI oraz Przemysław Furlepa,
Śląsk ma wszystko, by osiągnąć sukces w procesie transformacji skierowanej na nowe technologie. Wyzwanie jest jednak ogromne – uważają uczestnicy debaty. Na zdjęciu od lewej: Grzegorz Nawacki, XYZ; Rafał Żelasny, KSSE; Jan Kozak, Łukasiewicz AI oraz Przemysław Furlepa, ING Hubs. Fot. XYZ

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie konkretne zmiany zachodzą w strukturze gospodarki Śląska i dlaczego pozorna stabilność udziału przemysłu nie oddaje pełnego obrazu transformacji.
  2. Jakie atuty infrastrukturalne, edukacyjne i technologiczne czynią Śląsk potencjalnym hubem nowych technologii i dlaczego nadal brakuje mu globalnej rozpoznawalności.
  3. Dlaczego brak wspólnej marki i spójnej strategii instytucjonalnej może zablokować napływ inwestycji i jak region planuje to zmienić, by przyciągnąć młodych i utalentowanych specjalistów.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Nie da się osiągnąć sukcesu gospodarczego bez połączenia trzech ważnych elementów układanki. Mowa o biznesie, nauce i instytucjach animujących życie gospodarcze. Zwłaszcza jeśli mówimy o regionach chcących przyciągać absolutnie topowe technologie.

– Te trzy filary są także jedyną drogą do tego, by uruchomić transformację gospodarczą Górnego Śląska – mówi Grzegorz Nawacki, redaktor naczelny XYZ i moderator panelu o transformacji cyfrowej regionu, zorganizowanej podczas Infoshare Katowice.

Transformacja nabiera tempa

Na pierwszy rzut oka, twarde dane ekonomiczne mogą sugerować brak znaczących zmian w strukturze gospodarki regionalnej w ostatnich latach.

– Przez ostatnich kilkanaście lat udział przemysłu w wartości produktu brutto województwa de facto utrzymuje się na tym samym poziomie. Mniej więcej w okolicach 40 proc. – tłumaczy Rafał Żelazny, prezes Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.

Ten wskaźnik czyni Śląsk najbardziej przemysłowym województwem w Polsce. Zmiany w relacji przemysł-usługi-rolnictwo są minimalne, ze spadkiem udziału rolnictwa z 1,8 proc. do 0,7 proc.
Pozorna stabilność udziału przemysłu maskuje jego głęboką przemianę strukturalną. Udział sekcji gospodarki związanych bezpośrednio z górnictwem i hutnictwem maleje. Rośnie jednak udział tych sekcji, które można określić jako bardziej technologicznie zaawansowane. Oznacza to, że przemysł śląski staje się przemysłem o wyższej wartości dodanej. Choć zdaniem ekspertów, pożądany poziom nie został jeszcze osiągnięty.

Rola usług również ewoluuje.

– Chociaż w poszukiwaniu przewag technologicznych i rozwojowych należy koncentrować się na przemyśle, nie można lekceważyć roli szeroko rozumianych usług okołobiznesowych – komentuje Rafał Żelazny.

W obszarze usług zauważalna jest zmiana kierunku: usługi back-office tracą na znaczeniu na rzecz analityki danych i zaawansowanych usług. Stanowi to kolejną zmianę w obszarze usługowym.

Czy Śląsk ma potencjał?

Śląsk może się stać hubem technologicznym. Do poziomu międzynarodowej rozpoznawalności jednak sporo brakuje. Dlaczego?

– Mamy absolutnie wszystko, by to zrobić – uznaje Przemysław Furlepa, szef ING Hubs.

Eksperci wymieniają kilka konkretów. Po pierwsze region dysponuje dobrą infrastrukturą. W tym połączeniami ze światem, rozwijającym się katowickim lotniskiem i terenami pogórniczymi gotowymi do rewitalizacji. Po drugie Śląsk ma silną bazę edukacyjną, w tym Uniwersytet Ekonomiczny (kształcący informatyków skoncentrowanych na biznesie) oraz Politechnikę Śląską (specjalizującą się w informatyce dla przemysłu). Wielu absolwentów zostaje w regionie. Ma tu do wyboru sporą liczbę ciekawych ofert pracy. Przykładowo, ING Hubs zatrudnia ponad 3,4 tys. osób (z czego połowę w Katowicach) realizujących projekty dla całej, międzynarodowej grupy finansowej ING.

Śląsk ma także ambicję w rozwoju sztucznej inteligencji i cyberbezpieczeństwa. Wiąże się to m.in. ze statusem "ośrodka wiodącego w obszarze AI". Przypomnijmy, region otrzymał go w ramach aktualizacji polityki rozwoju AI przygotowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji. Na obecnym etapie ten status ma charakter bardziej symboliczny i nie przynosi jeszcze natychmiastowych środków finansowych,

– Ma większe przebicie pokazujące inwestorom, zarówno z Polski, jak i zza granicy, że tu jest ten region, w którym chcemy rozwijać AI – komentuje Jan Kozak, dyrektor Łukasiewicz AI.

Dowodem na to jest także fakt, że w Polsce funkcjonują trzy instytucje naukowe, specjalizujące się w sztucznej inteligencji. Łukasiewicz AI jako jedyny z nich nie znajduje się w Warszawie.

Poszukiwanie specjalizacji dla Śląska

W kontekście technologicznym kluczowe jest zdefiniowanie specjalizacji regionalnych. Choć każdy samorząd regionalny ma swoje specjalizacje, jest różnica między tymi wewnętrznymi definicjami a tym, co widzi inwestor szukający miejsca do wydania pieniędzy.

Jedną z wyraźnych przewag, na którą wskazano, jest potencjał w kontekście przemysłu obronnego. Śląsk odpowiada za około jedną czwartą produkcji zbrojeniowej w Polsce. Sektor, historycznie będący kolebką innowacji, ma kluczowe znaczenie. Eksperci postulują wykorzystanie go w kontekście technologii dual-use, co pozwala na wykorzystanie ludzi, którzy w ramach transformacji energetycznej będą musieli znaleźć nowe zatrudnienie.

– Technologie związane z cyberbezpieczeństwem wyrosły w ING Hubs naturalnie dla obsługi sektora finansowego. W obecnych czasach z wielką przyjemnością i przekonaniem dołączyłbym do twardego przemysłu zbrojeniowego element cyberbezpieczeństwa. W tym naszą specjalizację – zadeklarował Przemysław Furlepa.

Kluczowe jest połączenie tych obszarów. Fizyczne rozwiązania przemysłu zbrojeniowego wymagają nowoczesnego oprogramowania, do którego rozwoju wykorzystuje się sztuczną inteligencję.

Inne specjalizacje regionu, choć niewykorzystane w pełni w skali kraju, to medycyna i energetyka (transformacja energetyczna).

„Jedne Katowice"

Mimo bogatej infrastruktury i bazy talentów region napotyka na poważne przeszkody natury marketingowej i instytucjonalnej.

– Największą z nich jest brak spójnej, jednolitej marki. Nie mamy marki. To jest element, którego mi niewątpliwie brakuje – tłumaczy Rafał Żelazny z KSSE.

Efekty bywają destrukcyjne. Inwestorzy zagraniczni, patrzący na Polskę i Śląsk, są często zagubieni w gąszczu nazw i instytucji. Spotykają się kolejno z przedstawicielami Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, Urzędu Marszałkowskiego Województwa Śląskiego, miasta Katowice, a następnie z Górnośląsko-Zagłębiowską Metropolią (GZM).

– Mam ogromny problem z powiedzeniem inwestorowi, dokąd jedziemy. Brakuje nam, powiedziałbym, marki jednego ośrodka – dodaje szef KSSE.

Instytucje te, choć współpracują ze sobą i uzupełniają się, nie przedstawiają jednej, spójnej oferty. Nie mogą więc pokazać inwestorowi całości potencjału kadrowego, finansowego i infrastrukturalnego regionu. W efekcie, zanim dojdzie do spotkania z inwestorem, organizowane są spotkania wewnętrzne, aby przygotować jedną prezentację. Efekt? Inwestor czuje się zagubiony.

– Postuluje się stworzenie jednego miejsca, tzw. one stop shopu, które mogłoby być prowadzone przez strefę lub być efektem współpracy, ale które zapewniłoby inwestorom jasność – zadeklarował Rafał Żelazny.

Jak przekonać młodych

Transformacja Śląska wymaga nie tylko zmian strukturalnych, ale i kulturowych. Region, w którym wciąż obecne są silne tradycje górnicze i przemysłowe, musi przekonać młodych ludzi do karier w zaawansowanych technologiach.

Kluczowym działaniem mającym na celu zamianę dotychczasowego sposobu kreowania miejsc pracy na miejsca o wyższej wartości dodanej jest program zainicjowany we współpracy z najważniejszymi instytucjami regionu i Cambridge University. Program ten ma wypracować rozwiązania, które pozwolą na rozwój technologiczny, którego kierunku dzisiaj jeszcze nie znamy.

Sukces tej transformacji w dużym stopniu zależy od zdolności regionu do przezwyciężenia wewnętrznej fragmentacji i stworzenia jasnej, rozpoznawalnej marki. Dyskusja ujawniła, że w obliczu wyzwań demograficznych, które mogą skutkować odpływem talentów do ośrodków takich jak Kraków czy Wrocław, Śląsk musi albo przyciągnąć tu ludzi, albo... stać w miejscu.

Główne wnioski

  1. Śląsk znajduje się w decydującym momencie swojej historii gospodarczej. Balansuje pomiędzy przemysłowym dziedzictwem a ambicją przekształcenia się w nowoczesne centrum technologiczne. Choć dane statystyczne mogą sugerować stagnację, w rzeczywistości region przechodzi strukturalną przemianę. Udział tradycyjnych gałęzi przemysłu, jak górnictwo i hutnictwo maleje na rzecz bardziej zaawansowanych technologicznie sektorów. Transformacja obejmuje także sektor usług. Rośnie znaczenie analityki danych i usług specjalistycznych. Świadczy to o rosnącej wartości dodanej śląskiej gospodarki.
  2. Jednym z kluczowych atutów Śląska w procesie transformacji jest jego infrastruktura, zaplecze edukacyjne oraz zasoby ludzkie. Region może pochwalić się dobrymi połączeniami komunikacyjnymi, dynamicznie rozwijającym się lotniskiem oraz terenami gotowymi do rewitalizacji. Silne uczelnie techniczne i ekonomiczne kształcą kadry dla przemysłu i sektora IT. Sprzyja to utrzymywaniu talentów na miejscu. Ponadto, Śląsk został wyróżniony jako wiodący ośrodek rozwoju sztucznej inteligencji w Polsce. Wzmacnia to jego pozycję jako potencjalnego hubu technologicznego o międzynarodowym znaczeniu.
  3. Największym wyzwaniem dla regionu pozostaje brak spójnej marki i instytucjonalnej koordynacji. Pomimo współpracy licznych podmiotów, inwestorzy zagraniczni często gubią się w złożonej strukturze lokalnych instytucji. Brak jednolitego punktu kontaktowego oraz wspólnej narracji marketingowej osłabia konkurencyjność Śląska na tle innych ośrodków. Konieczne jest stworzenie jednolitej platformy – „one stop shopu” – oraz kulturowa zmiana postrzegania kariery zawodowej, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Inicjatywy we współpracy z instytucjami akademickimi, jak Cambridge University mogą odegrać kluczową rolę w wytyczaniu nowego kursu dla przyszłości regionu.