Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka Świat

Słowenia wprowadza sankcje na Izrael. W tle pogłębienie relacji gospodarczych z Algierią

31 lipca Słowenia wprowadziła embargo na handel bronią z Izraelem. Decyzja ta oprócz względów humanitarnych najprawdopodobniej wynika z rosnącej skali współpracy ekonomicznej z Algierią.

Robert Golob, premier Słowenii
Słowenia, której premierem jest Robert Golob, inaczej niż większość krajów UE stawia na Algierię, a nie Maroko. Fot. PAP

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego Słowenia wprowadza embargo na handel bronią z Izraelem.
  2. Jaki wyglądają relacje gospodarcze między Słowenią a Algierią.
  3. Jaki jest wpływ gestów politycznych na handel międzynarodowy.

Rząd Słowenii przyjął dekret zakazujący eksportu, importu i tranzytu broni do i z Izraela. Według premiera Roberta Goloba uzasadnieniem dla tej decyzji jest brak spójnej reakcji UE wobec łamania międzynarodowego prawa humanitarnego przez izraelskie wojsko w Strefie Gazy. Drugim dnem podjęcia tej decyzji mogą być kwestie ekonomiczne. Wymiana handlowa między Słowenią a Izraelem jest niewielka, a kraj ten nie ma znaczenia w międzynarodowym tranzycie broni. Jednocześnie gest ten zwiększa szansę Słowenii na preferencyjne warunki dostaw energii z Algierii i wejście na trudny rynek tego kraju. Jest to też perspektywiczny gest, który może pomóc słoweńskim towarom zaistnieć na rynkach innych państw arabskich.

Oficjalne stanowisko Słowenii

Wprowadzone przez Słowenię embargo jest przełomowe w skali UE. Dotychczas żaden inny europejski kraj nie zajął tak stanowczej pozycji wobec działań Izraela w Strefie Gazy. Jednak poza aspektem symbolicznym dekret rządu Słowenii nic nie zmienia. Kraj de facto nie kupuje ani nie sprzedaje broni do Izraela od października 2023 r. Tranzyt broni do Izraela nie odbywa się też przez terytorium Słowenii. Ten kraj nie ma rozwiniętego przemysłu zbrojeniowego. Firmy produkują raczej broń bardziej przydatną dla policji niż wojska: uzbrojenie lekkie, pistolety gazowe i amunicję do broni osobistej. Wydatki Słowenii za zbrojenia wynoszą 2 proc. PKB, a jej wojsko według rankingu Global Fire Power 2025 zajmuje dopiero 96. miejsce na świecie pod względem siły.

Premier Golob zapowiedział, że w najbliższym czasie wprowadzone zostaną kolejne sankcje wobec Izraela. Nie wiadomo, czego będą dotyczyć. Nie będą one jednak mieć znaczącego wpływu ani na gospodarkę słoweńską, ani na izraelską. Mimo iż obydwa państwa w 1995 r. podpisały umowę o wolnym handlu, ich wymiana handlowa wynosi mniej niż 0,5 mld dolarów.

Stanowisko rządu Słowenii jest zgodne z antyizraelskimi nastrojami społeczeństwa. W 2016 r. pod wpływem protestów konsumenckich sieć supermarketów Mercador wprowadziła kilkudniowy bojkot izraelskich produktów. Nastroje antyizraelskie nasiliły się po wybuchu wojny w Strefie Gazy. W 2023 r. Słowenia uznała państwowość Palestyny. Władze słoweńskiej telewizji publicznej RTV domagały się wykluczenia przedstawicielki Izraela z konkursu Eurowizji w 2025 roku. W styczniu br. na synagodze w Mariborze pojawiły się antysemickie napisy.

Oficjalnym uzasadnieniem dla decyzji władz Słowenii jest protest wobec łamania międzynarodowego prawa humanitarnego przez izraelskie wojsko w Strefie Gazy. Według ministerstwa zdrowia Strefy Gazy (zarządzanego przez Hamas) do końca lipca br. wojsko izraelskie zabiło ponad 60 tys. mieszkańców tego terenu, z czego 80 proc. mieli stanowić cywile, w większości dzieci. Wśród zabitych osób miało być 217 dziennikarzy, 120 nauczycieli akademickich, 224 działaczy humanitarnych (w tym jeden Polak) i 179 pracowników agencji ONZ UNRWA. W wyniku blokady humanitarnego strefy Gazy 100 osób, w tym 80 dzieci, miało umrzeć z głodu. Strona izraelska z kolei twierdzi, że liczba palestyńskich ofiar cywilnych jest czterokrotnie niższa (ok. 16 tys.).

Puszczenie oka do Algierii

Krytyka Izraela przez Słowenię ma duże znaczenie dla relacji tego kraju z Algierią. Nie uznaje ona tego państwa, w oficjalnym dyskursie nazywając je „podmiotem syjonistycznym”. Państwo i społeczeństwo algierskie są jednymi z największych na świecie orędowników sprawy palestyńskiej. Władza wykorzystuje Izrael jako wroga zewnętrznego, przed którym ochrona jest jednym z głównych uzasadnień dla istnienia reżimu autorytarnego. W kraju regularnie odbywają się demonstracje solidarności z Palestyną. Palestyńczycy odwiedzający Algierię spotykają się nagminnie z pozytywnymi gestami – w restauracjach serwowane są im darmowe posiłki, a taksówkarze nie pobierają od nich opłat za przejazdy.

Relacje algiersko-słoweńskie uległy intensyfikacji od czasu wybuchu wojny w Ukrainie. Wówczas Słowenia rezygnując z dostaw rosyjskiego gazu, zdecydowała się reaktywować dostawy poprzez odnogę gazociągu Enrico Mattei biegnącego z Algierii do Włoch. Infrastruktura ta została wybudowana w czasach, gdy Algieria i Jugosławia (której częścią była Słowenia) wspólnie należały do Ruchu Państw Niezaangażowanych. Następnie w 2024 r. Algieria otworzyła ambasadę w Ljubljanie, a oba państwa podpisały umowę o współpracy na forum ONZ w sprawach dotyczących stabilności i pokoju na świecie. W maju br. prezydent Algierii Abdelmadjid Tebboune wraz z 70 biznesmenami odbył oficjalną wizytę w Ljubljanie.

Licząca 46 mln mieszkańców Algieria może być ważnym rynkiem dla mającej zaledwie 2-milionową populację Słowenii. 83 proc. PKB tego kraju, którego wartość to 72 mld dolarów, stanowi eksport wynoszący 60 mld dolarów. W czasach, gdy rynek europejski się kurczy, poszukiwanie partnerów poza UE staje się dla Słowenii bardzo ważne. Algieria jest jej pierwszym partnerem handlowym w Afryce. Kupuje ze Słowenii towary i usługi o wartości 108 mln dolarów. Stanowcze stanowisko antyizraelskie Słowenii może też być sposobem na podbój innych rynków państw arabskich. Nawet jeśli władze tych państw współpracują z Izraelem, ich społeczeństwa (w tym część przedsiębiorców) solidaryzują się z Palestyną. Słoweńskie gesty będą tam zapamiętane i mogą mieć duże znaczenie marketingowe.

Pojedynek o rynek algierski

Algierska gospodarka ma charakter protekcjonistyczny. Od lat wprowadzane są kolejne ograniczenia w imporcie. Od lipca br. jest on praktycznie wstrzymany, a importerzy muszą tworzyć 6-miesięczne plany na 2026 r. Jednak od wszelkich praw ustanawianych w Algierii zawsze istnieją wyjątki. Po pierwsze wynikają one z relacji politycznych między państwami. W ministerstwie gospodarki istnieje ranking państw – przyjaznych i nieprzyjaznych wobec Algierii. Pozycja w rankingu wyznacza dostęp do przetargów publicznych i sposób traktowania firm z poszczególnych państw. Wykonując propalestyńskie gesty oraz kupując algierski gaz, Słowenia przesuwa się coraz bardziej w górę tego rankingu. Dzięki temu produkty przysyłane z tego kraju mogą uzyskać wyłączenia z zakazów importowych.

Aktualne ograniczenia importowe prawdopodobnie spowodują, że wiele firm wycofa się z rynku algierskiego, uznając, że jest zbyt trudny. Dalszemu osłabieniu prawdopodobnie ulegnie pozycja firm francuskich i hiszpańskich. Odpadnie też najpewniej konkurencja z mniejszych państw, takich jak np. Polska. Jednak wycofanie się jednych, umocni pozycję innych. Algieria bowiem, mimo ambicji swojego rządu, nie jest w stanie produkować większości towarów konsumpcyjnych i przemysłowych. Przedsiębiorcy z tego kraju, podobnie jak w innych państwach arabskich, są bowiem bardziej zainteresowani pośrednictwem handlowym niż produkcją. Wobec powyższego pozycję na rynku będą umacniać producenci tanich towarów, mający dobre relacje z algierskim rządem, głównie Chiny i Turcja. W towarach wyższej jakości prawdopodobnie ulegnie umocnieniu pozycja Włoch, które pod rządami Giorgii Meloni silnie postawiły na relacje z Algierią. To z kolei również stwarza szansę dla słoweńskiej gospodarki, ponieważ część fabryk włoskich firm jest usytuowana na terenie tego państwa.

Wśród państw chcących zdobywać rynki północno-afrykańskie stoi wyraźny wybór między skonfliktowanymi ze sobą Algierią i Marokiem. Na przykład uznanie marokańskiego zwierzchnictwa nad Saharą Zachodnią otwiera drzwi do rynku marokańskiego i zamyka wrota rynku algierskiego. Słowenia, podobnie jak Włochy, póki co stawia na Algierię, w Maroku starając się jedynie utrzymać dotychczasowy eksport na poziomie 53,6 mln dolarów. Większość państw europejskich na czele z Francją i Hiszpanią decyduje się na odwrotny kierunek działań.

Główne wnioski

  1. Rząd Słowenii wprowadza embargo na handel bronią z Izraelem z powodów humanitarnych, ale też ze względu na słoweńską opinię publiczną oraz chęć pogłębienia relacji gospodarczych z Algierią i innymi państwami arabskimi.
  2. Algiersko-słoweńskie relacje gospodarcze ulegają intensyfikacji od 2022 r. Słowenia importuje algierski gaz, a Algieria jest jej głównym partnerem handlowym w Afryce.
  3. Gesty polityczne mają duże znaczenia dla handlu międzynarodowego. Są szczególnie istotne w przypadku relacji z państwami, których gospodarka nie ma charakteru wolnorynkowego, lecz oligarchiczny.