Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka

Sprawozdanie Konfederacji odrzucone. Chodzi o wybory europejskie

Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego Konfederacji za wybory do Parlamentu Europejskiego. Komitet złożył je z opóźnieniem. Politycy partii opozycyjnej zapowiedzieli odwołanie do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego.

Krzysztof Bosak, Przemysław Wipler
Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe Konfederacji. Politycy zapowiadają odwołanie od decyzji PKW. Fot. PAP/Albert Zawada

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jaką decyzję podjęła Państwowa Komisja Wyborcza w sprawie Konfederacji.
  2. Co oznacza ona dla partii.
  3. Jaka będzie reakcja polityków na ruch PKW.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia Państwowa Komisja Wyborcza podjęła jednogłośną (z wyłączeniem nieobecnego Macieja Klisia) decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Konfederacja Wolność i Niepodległość za ubiegłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego. Wcześniej nieoficjalnie o takiej możliwej decyzji PKW informował „Dziennik Gazeta Prawna”. Na mocy decyzji PKW, Konfederacja może stracić od 400 do 500 tys. zł dotacji oraz prawo do subwencji.

Konfederacja zapowiada odwołanie od decyzji PKW.

– Odwołamy się do Sądu Najwyższego. Zgodnie z ustawą, mamy zapewnione finansowanie, dopóki Sąd Najwyższy nie zajmie w tej sprawie stanowiska – zapowiada Przemysław Wipler poseł Konfederacji.

Decyzja PKW w sprawie Konfederacji

Odwołanie ma rozpatrzyć Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Izba ta jest kwestionowana przez europejskie trybunały i rząd. Są w niej sędziowie nominowani przez Krajową Radę Sądownictwa ukształtowaną na mocy ustawy z grudnia 2017 r.

Zdaniem Przemysława Wiplera decyzja odnosząca się do wyborów do Parlamentu Europejskiego, nie powinna pozbawiać partii finansowania.

– Pozbawienie subwencji z tytułu spóźnienia się o kilka godzin ze złożeniem sprawozdania, naszym zdaniem powinno dotyczyć wyborów parlamentarnych, a nie tych do Parlamentu Europejskiego. Wybory europejskie nie wpływają na wysokość subwencji. To nie pierwszy raz, gdy mamy problemy z Państwową Komisją Wyborczą. Dotychczas zawsze wygrywaliśmy przed Sądem Najwyższym – mówi polityk Konfederacji.

Pozbawienie subwencji z tytułu spóźnienia się o kilka godzin ze złożeniem sprawozdania, naszym zdaniem powinno dotyczyć wyborów parlamentarnych, a nie tych do Parlamentu Europejskiego.

Pytany o powody spóźnienia ze złożeniem sprawozdania finansowego polityk wskazuje problemy z działaniem systemu ePUAP.

– Będziemy się starali to udokumentować –  deklaruje poseł Konfederacji.

Ruch w sprawie pieniędzy dla PiS

PKW przyjęła za to sprawozdania następujących komitetów: KW Konfederacja Korony Polskiej, KKW PolExit Niepodległość, KW Normalny Kraj, KW Polska Liberalna Strajk Przedsiębiorców, KWW „Razem Dla Wspólnoty” oraz KWW Głos Silnej Polski.

Komisja zajmowała się również pismem pełnomocnika finansowego komitetu wyborczego Prawa i Sprawiedliwości. Zaapelował on do PKW o złożenie do prokuratury zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez Andrzeja Domańskiego. Politycy PiS zarzucają ministrowi Domańskiemu niedopełnienie obowiązków. Większość w PKW (5:2) podjęła decyzję, by nie nadawać biegu temu pismu. Decyzja pozostała więc nierozpoznana. Marcin Chmielnicki rzecznik Krajowego Biura Wyborczego przekazał Polskiej Agencji Prasowej, że zgłoszenie dotyczące ewentualnego niedopełnienia obowiązku przysługuje komitetowi i partii.

To ciąg dalszy starań o wypłatę pieniędzy partii opozycyjnej. W grudniu PKW przyjęła sprawozdanie finansowe komitetu wyborczego PiS za wybory parlamentarne z października 2023 r. Ze względu na niejasności prawne wokół trybu odwołania w Sądzie Najwyższym od wcześniejszej decyzji PKW, minister finansów nie wypłacił PiS-owi pieniędzy.

Główne wnioski

  1. Państwowa Komisja Wyborcza podjęła decyzję o odrzuceniu sprawozdania finansowego komitetu wyborczego Konfederacja Wolność i Niepodległość. Chodzi o sprawozdanie za wybory do Parlamentu Europejskiego z czerwca 2024 r.
  2. Decyzja PKW może oznaczać dla Konfederacji utratę nawet pół miliona złotych oraz prawa do subwencji.
  3. Politycy Konfederacji nie odpuszczają. Poseł Przemysław Wipler zapowiedział, że partia odwoła się do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Jak twierdzi polityk Konfederacji, do czasu zajęcia stanowiska przez izbę, partia będzie miała zapewnione finansowanie.