Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Newsy Technologia

Startup Wonderful działa niecały rok i zebrał właśnie 100 mln dolarów na rozwój AI. „Nasz cel to Polska"

Wonderful, startup wywodzący się z Izraela, zamknął właśnie dużą rundę finansową. Firma powstała na początku tego roku, tworzy agentów AI i zebrała już łącznie 134 mln dolarów. Cel? Podbój takich krajów jak Polska. – Wchodzimy na rynek z mocnym przesłaniem – mówi Marcin Motel z Wonderful.

Marcin Motel to kieruje rozwojem Wonderful w Polsce. Startup ma ambitny plan podboju europejskiego rynku agentów AI. I zebrał na to duże pieniądze
Marcin Motel to kieruje rozwojem Wonderful w Polsce. Startup ma ambitny plan podboju europejskiego rynku agentów AI. I zebrał na to duże pieniądze. Fot. Mat. prasowe

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak młody startup Wonderful, zaledwie po kilku miesiącach działalności, pozyskał gigantyczne środki na rozwój.
  2. Dlaczego to właśnie Polska stała się jednym z jego strategicznych celów.
  3. W jaki sposób agenci AI zmieniają sposób, w jaki firmy komunikują się z klientami i dlaczego technologia ta może całkowicie zastąpić tradycyjne call center już w ciągu najbliższych lat.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

Bar Winkler to izraelski przedsiębiorca-startupowiec, który ma na swoim koncie kilka udanych biznesów. Jest także aktywnym "aniołem biznesu", czyli człowiekiem, który sam przekazuje pieniądze na rzecz rozwoju nowych pomysłów biznesowych. Jego ostatni pomysł – startup Wonderful – idzie jak burza.

Firma pozyskała właśnie 100 mln dolarów na wsparcie wdrażania agentów AI w przedsiębiorstwach. Oficjalnie rozpoczyna także działalność w Polsce.

– Zespół w Polsce już częściowo funkcjonuje, jednak planujemy jego poszerzenie do minimum 25 osób na koniec 2026 r. - deklaruje Marcin Motel, szef Wonderful na Polskę.

Bo to właśnie nasz kraj znalazł się na celowniku jednego z najszybciej rozwijających się startupów w Europie.

Wonderful i wielkie pieniądze na rozwój AI

Duże pieniądze to realizacja rundy finansowania A. 100 mln dolarów przekazała grupa inwestorów. Liderem był Index Ventures. Udział wzięli z kolei: Insight Partners i IVP, a także dotychczasowi inwestorzy: Bessemer i Vine Ventures.

To nie pierwsze pieniądze, które pozyskał młodziutki, bo nie mający nawet roku, startup z Izraela. W sierpniu br. firma ogłosiła pozyskanie 34 mln dolarów w ramach rundy seed (zalążkowej) od Bessemer i Vine Ventures.

– Wonderful już teraz pokazuje, co oznacza budowanie trwałego globalnego biznesu. Wdrożenie tej technologii w różnych branżach przekonuje, jak cenni mogą być agenci biegli w kwestiach kulturowych. Jest to firma, która ma potencjał, aby zmienić sposób, w jaki przedsiębiorstwa komunikują się z klientami na całym świecie – tłumaczy Jeff Horing, współzałożyciel i dyrektor zarządzający Insight Partners.

Pieniądze pójdą nie tylko na rozwój technologii agentów AI (o tym nieco niżej). Dla polskich czytelników o wiele ważniejszy może być fakt, że spora część z tej kwoty zostanie wydana na rozwój w Polsce.

– Potencjał agentów AI jest bezdyskusyjny. Wdrożenie go w praktyce, a co najważniejsze, w produkcji, stanowi jednak ogromne wyzwanie – mówi Bar Winkler, CEO i współzałożyciel Wonderful.

Jak dodaje, startup łączy technologię z jej wdrożeniem u klientów.

– Takie podejście stosujemy w Wonderful w Polsce oraz w Środkowej i Południowej Europie. To właśnie ono przyczyniło się do przyspieszenia wdrażania naszych rozwiązań na różnych rynkach w ciągu ostatnich kilku miesięcy – deklaruje Bar Winkler.

Przeczytaj także: Miliardy na startupy z publicznej kieszeni

Zdaniem inwestora

Szybka ekspansja cieszy inwestora

Wonderful przeszło od koncepcji do skali globalnej w mniej niż rok. To jest niezwykłym osiągnięciem pod każdym względem. Firma udowadnia, że przedsiębiorstwa nie chcą tylko generycznych agentów AI, ale takich, którzy działają na każdym rynku i w każdym języku. Tak jasno postawiony cel w połączeniu z efektywnością zespołu sprawia, że Wonderful tak szybko osiąga sukces.

Wonderful rusza na podbój Polski

Firma pochodzi z Izraela, ale rozwija się w całej Europie. Od ostatniej rundy finansowania Wonderful poszerzyła dostępność swojej platformy o nowe kraje, w tym Polskę.

Jak zapewnia Marcin Motel, Polska w ostatnim czasie „wskoczyła” do czołowej dwudziestki krajów świata o największym GDP.

– Język polski jest trudny i unikatowy. Możliwość zaoferowania przez Wonderful agentów głosowych mówiących płynnie w języku polskim z pewnością spotka się z zainteresowaniem rynku. Ponadto Polska jest domem dla wielu utalentowanych ekspertów z domeny AI, a my podobnych talentów potrzebujemy zarówno do wsparcia lokalnych wdrożeń, jak i globalnego rozwoju produktu. Zarówno wcześniej przeprowadzone rozeznanie rynku, jak i pierwszy feedback od potencjalnych klientów, wskazują na duże zapotrzebowanie i zainteresowanie ze strony branż: telekomunikacyjnej, energetycznej, bankowości, ubezpieczeń, ochrony zdrowia, retail, turystyki oraz logistyki. Również sektor publiczny zgłasza gotowość i zainteresowanie tego typu rozwiązaniami – mówi Marcin Motel.

„Za dwa, trzy lata agenci AI zastąpią pracowników call center"

Marcin Motel zapewnia, że Wonderful chce rozwijać się wszędzie tam, gdzie występuje duża liczba klientów. A ich obsługa jest wyzwaniem.

– Patrząc na postęp technologii oraz naszej platformy, należy liczyć się z tym, że za dwa, trzy lata agenci AI zastąpią praktycznie wszystkich pracowników typowych call center – deklaruje Marcin Motel.

Wonderful chce być liderem w tym zakresie. Produkt firmy jest już gotowy. Ma także zintegrowaną platformę agentów.

– Wykorzystuje ona najlepsze dostępne komponenty generatywnej sztucznej inteligencji do tworzenia dedykowanych pod konkretne zastosowania agentów AI. Najbardziej wyróżniają się nasi agenci głosowi, którzy mówią w dowolnym języku z precyzją, elokwencją i akcentem osoby z wyższym wykształceniem. Ten sam agent może na przykład obsługiwać linię dla pacjentów firmy medycznej czy klientów banku, mówiąc w języku polskim, angielskim czy ukraińskim. Operacyjnie nastawiamy się na wdrożenia w Polsce przy użyciu naszych pełnych zasobów, co gwarantuje klientowi jakość implementacji i utrzymania agentów – dodaje Marcin Motel.

W Polsce zespół Wonderful zadba o lokalne wdrożenia, wsparcie oraz obsługę klienta, ale będzie miał też wpływ na rozwój platformy Wonderful.

– W naszym kraju pojawi się też kilka funkcji regionalnych, związanych ze wsparciem HR, partnerów czy konkretnych kompetencji technicznych – deklaruje Marcin Motel.

Przeczytaj także: Wielkie pieniądze dla polskiego funduszu. Balnord poszuka startupów z technologiami podwójnego zastosowania

Plany Wonderful są ambitne

Przedstawiciele startupu mają ambitne plany wobec Polski.

– Chcemy pozyskać do współpracy kluczowych reprezentantów wcześniej wymienionych sektorów. W najbliższych 18 miesiącach spodziewamy się zbudowania bazy kilkudziesięciu klientów. Przykłady z innych krajów (mniejszych od Polski) pokazują, że jest to jak najbardziej możliwe. Aktualna runda finansowania ma znacząco przyspieszyć ekspansję geograficzną i rozwój Wonderful w kluczowych krajach – a takim właśnie jest dla nas Polska – tłumaczy Marcin Motel.

Zdaniem eksperta

Jak działają agenci AI w świecie obsługi klienta

AI to fantastyczne narzędzie, lecz wciąż jest to tylko narzędzie. Wiele zależy od tego, jak rozumiemy biznes (wartość) wykonywanej pracy i jak finalnie ją zaprojektujemy. Już dziś agenci AI automatyzują z dużą skutecznością obsługę klienta czy to przez czat, email czy telefon. To realne oszczędności i spore zyski z inwestycji innowatorskich klientów.
Widzę sporo dojrzałych produktów, które zakładają, że dodanie AI sprawi cuda. Niestety, by dobrze pracować z AI i wykorzystać pełny potencjał, trzeba nowatorskiego podejścia, trzeba wyobrazić sobie świat na nowo i go zbudować. Myślę, że to kwestia dwóch, trzech lat nim rynek produktów technologicznych zupełnie się odmieni i wiele tych tradycyjnych wypadnie z rynku.

Perspektywy dla startupów są fenomenalne. AI umożliwia tworzenie rozwiązań, które nigdy dotąd nie były możliwe. To właśnie w słowie rozwiązanie tkwi klucz – chodzi o to, by budować wartość dla biznesu, technologia jest zawsze drugorzędna (i zmienna!). Myślę, że nie warto konkurować z big techami, a skupić się na sprytnym wykorzystaniu ich narzędzi i fali popytu, którą tworzą. Innym ważnym aspektem jest to, że dzięki AI bariera wejścia dla startupu praktycznie nie istnieje. W kilka godzin można stworzyć mockup by zwalidować swoją hipotezę biznesową z klientem. To jest absolutna rewolucja i kraina spełnienia marzeń dla kreatywnych ludzi bez względu na wiek. Oczywiście AI daje nam też super moce, jeśli chodzi o wydajność pracy biznesowej czy inżynieryjnej. To mocno obniża koszty rozwoju biznesu.

Technologia Wonderful, czyli agenci AI

Wonderful to startup tworzący platformę agentów AI dla przedsiębiorstw. Jej grupą docelową są korporacje i większe firmy. W praktyce narzędzie Wonderful umożliwia obsługę klientów za pośrednictwem głosu, czatu i poczty elektronicznej. Niezależnie od kraju czy języka.

Jak deklarują przedstawiciele firmy, przedsiębiorstwa eksperymentują z nowymi funkcjami. Takimi jak szkolenia pracowników, wsparcie sprzedaży, weryfikacja zgodności z przepisami, wewnętrzne wsparcie IT i wdrażanie nowych pracowników.

– Firma Wonderful wchodzi na rynek polski z jasnym przesłaniem: inwestujcie w lokalne wdrożenie i wiedzę specjalistyczną oraz praktyczną współpracę z każdym klientem, umożliwiając mu wykorzystanie potencjału sztucznej inteligencji, która mówi po polsku. Z całym bogactwem języka i dziedzictwem kulturowym. Nasza platforma dla przedsiębiorstw pozwoli zrealizować tę wizję polskim firmom – mówi Marcin Motel, General Manager Poland, Wonderful.

Agenci zamiast pracowników

Jak deklaruje firma, jej agenci AI są przystosowani do "zapewnienia biegłości na poziomie człowieka" w języku polskim. Ponadto są przystosowani do konkretnej dziedziny i zastosowań u docelowego klienta.

– Wonderful łączy swoją zaawansowaną infrastrukturę AI z lokalnym dostosowaniem, co umożliwia naszym agentom działanie w dużych i złożonych środowiskach przedsiębiorstw w Polsce. Obsługują zadania od rozwiązywania problemów technicznych klienta, przez aktualizację danych, po diagnostykę i umawianie wizyt – a to wszystko przy zaadresowaniu ponad 80 proc. kwestii bez interwencji człowieka – dodaje Marcin Motel.

Wspomniane 80 proc. to procentowy udział interakcji, które kończą się pełnym rozwiązaniem problemu klienta.

– Wielu klientów dzwoni z problemami, których człowiek na miejscu agenta także by nie rozwiązał. Analizując statystyki tradycyjnych call center zauważamy, że średnio około 70-79 proc. problemów klientów jest rozwiązywanych przez agentów call center pierwszego poziomu (tzw. First Contact Resolution, FCR). W praktyce 70 proc. to często podawany standard branżowy, a ponad 80 proc. jest uznawane za wynik bardzo dobry lub światowej klasy, osiągany tylko przez nieliczne centra obsługi klienta – dodaje szef Wonderful na Polskę.

Agenci Wonderful mogą znaleźć zastosowanie także w takich branżach, jak kancelarie prawne. Pod warunkiem, że ustalone zostaną ograniczenia związane z poradami prawnymi czy finansowymi.

– Wonderful i nasi może w bardzo wielu obszarach zastosowań jawić się jako jedno z niewielu rozwiązań, zdolnych do zastąpienia człowieka w 100 proc. Jest też wiele obszarów gdzie Agenci AI mogą wspierać człowieka, zbierając dane i podsuwając wnioski – podsumowuje Marcin Motel.

Przeczytaj także: Alvernia Planet z finansowaniem od crowdfundingowego InRento. Pieniądze zebrano w miesiąc

Agenci AI. Czy to już ten moment?

Tworzenie i użytkowanie tzw. agentów AI stało się jednym z głównych trendów w 2025 r. Założeniem agentów AI jest w pełni autonomiczne działanie – w odróżnieniu od np. "zwykłych" dużych modeli językowych. Przykładowo, agent AI powinien sam zamówić bilet lotniczy, a nie tylko poradzić, jak to zrobić lub przeprowadzić użytkownika "za rękę".

– Wyszliśmy już z fazy koncepcyjnej. Agenty stają się narzędziem dla biznesu, a zmiana polega na w podejściu do ich tworzenia i wykorzystania. Przełom nie polega na samym doskonaleniu modeli językowych, ale na budowaniu dla nich całych ekosystemów – narzędzi, protokołów i systemów weryfikacji. Zaczynamy tworzyć infrastrukturę, której głównymi użytkownikami nie będą ludzie, lecz właśnie agenty. Agenty, nie agenci – bo to nie są ludzie – deklaruje Karol Stryja, konsultant AI, autor podcastu "99 Twarzy AI".

Jak zaznacza, w praktyce zmiana polega na tym, że przestaje być prostym "chatbotem na sterydach", a staje się autonomicznym pracownikiem, który potrafi samodzielnie projektować i wdrażać wieloetapowe procesy.

– Przykładem może być automatyzacja w e-commerce, gdzie agent AI mając na wejściu jedynie kod produktu, jest w stanie samodzielnie wyszukać informacje, wygenerować zoptymalizowane pod SEO opisy na różne platformy sprzedażowe, a następnie zintegrować je z systemami firmy – dodaje Karol Stryja.

Ostrożność jest potrzebna

W praktyce wiele narzędzi, które przedstawiane są jako agenci AI, wcale nimi nie jest.

Byłbym daleki od stwierdzenia, że agenci są w stanie działać w pełni autonomicznie. Z mojego doświadczenia rozwiązania tego typu wnoszą największą wartość, kiedy przesuwają udział człowieka w procesie o kilka kroków dalej niż dotychczas. Widzę to często na przykładzie firm, które automatyzują customer service. Agent radzi sobie świetnie z 80 proc. standardowych zapytań, ale kluczowe jest to, że człowiek nie musi już przepisywać danych między systemami czy szukać informacji w pięciu miejscach jednocześnie. Zamiast tego koncentruje się na naprawdę złożonych przypadkach wymagających zrozumienia szerszego kontekstu. Takiego, którego sam agent nie ma tłumaczy Aleksander Piskorz, AI Hero.

Jak zaznacza, spora liczba firm próbuje na siłę wpasować agentów w istniejące procesy, podczas gdy skuteczne wdrożenie wymaga przemyślenia na nowo, jak dany proces powinien działać.

Nie chodzi o zastąpienie człowieka, ale o zaprojektowanie nowego flow, gdzie agent i człowiek robią to, w czym są najlepsi deklaruje Aleksander Piskorz.

Startupy mają potencjał

Zarówno Karol Stryja, jak i Aleksander Piskorz widzą spory potencjał w rozwoju startupów specjalizujących się w tworzeniu agentów AI.

– Perspektywy są obiecujące w kilku kluczowych obszarach. Przede wszystkim to rozwiązywanie niszowych problemów. Giganci tworzą technologie ogólnego przeznaczenia. Startupy mogą odnieść sukces, identyfikując bardzo konkretne, bolesne problemy w danych branżach i tworząc wyspecjalizowane narzędzia, które te problemy rozwiązują (np. w logistyce, finansach, marketingu) – ocenia Karol Stryja.

Inny przykład to budowanie "skrzynki z narzędziami" dla agentów.

– Przyszłość należy do firm, które będą tworzyć "kilofy i łopaty" w tej gorączce złota. Chodzi o rozwój specjalistycznych API, konektorów do różnych aplikacji, systemów walidacji i platform no-code/low-code (jak N8N), które pozwalają firmom łatwiej i taniej wdrażać i zarządzać armią cyfrowych pracowników – dodaje Karol Stryja.

Trzeci element to wielki sukces technologii "open source", czyli dostępnej dla każdego.

To droga, która pozwala na szybkie skalowanie i zdobycie zaufania deweloperów, często skuteczniej niż zamknięte ekosystemy wielkich korporacji. Przykładem takiego rozwiązania jest otwartoźródłowy n8n-mcp.com – konektor stworzony przez Romualda Członkowskiego, z którego w ciągu czterech miesięcy skorzystało już kilkadziesiąt tysięcy osób. Umożliwia agentom AI tworzenie automatyzacji firmowych działających w tle, jedynie na bazie ich słownego opisu – zaznacza Karol Stryja.

Jak małe startupy mogą wygrać wyścig z gigantami

Powyższe trendy nie są tajemnicą także dla wielkich firm technologicznych. Ich zasoby, sięgające setek miliardów dolarów, są nie do dogonienia przez małe startupy.

– Big techy faktycznie mają ogromne zasoby, ale są oderwane od realnych problemów i wiedzy domenowej ludzi, którzy budują startupy. W mniejszych spółkach mamy ludzi z latami doświadczeń w korporacjach i dawką frustracji, którą tam przeżyli. Potrafią zaprojektować rozwiązania, które nie powielają tych samych błędów – często właśnie dzięki AI. To jak różnica między makro a mikro – obie skale są równie wartościowe, ale działają inaczej – tłumaczy Aleksander Piskorz.

Jak deklaruje, OpenAI nie zbuduje narzędzia do optymalizacji procesów produkcyjnych w branży spożywczej, bo to zbyt niszowe. Dla startupu to jest cały rynek.

– Przewaga startupów leży w wertykalizacji i głębokim zrozumieniu specyfiki danej branży. Big tech próbuje rozwiązać problemy całego świata, startupy koncentrują się na konkretnym wycinku – i z mojej perspektywy właśnie tam jest przestrzeń do budowania realnej wartości dla klientów enterprise – zaznacza Aleksander Piskorz.

Główne wnioski

  1. Startup Wonderful, mimo krótkiego stażu na rynku, zyskał ogromne zaufanie inwestorów. Potwierdza to pozyskana kwota 100 mln dolarów na rozwój agentów AI, z wyraźnym ukierunkowaniem na ekspansję w Polsce. Już teraz startup ma łączny kapitał inwestycyjny w wysokości 134 mln dolarów. Głównym celem startupu jest implementacja zaawansowanych technologii AI w różnych sektorach gospodarki. Polska została wybrana jako jeden z kluczowych rynków. Z planem powiększenia lokalnego zespołu oraz budowy silnej bazy klientów w sektorach takich jak telekomunikacja, bankowość czy logistyka.
  2. Technologia Wonderful opiera się na tworzeniu wielojęzycznych agentów AI, zdolnych do samodzielnego działania. To krok kierunku automatyzacji obsługi klienta. Główną zaletą oferowanych rozwiązań jest ich elastyczność i możliwość zastosowania w różnych językach oraz branżach. Firma deklaruje, że jej agenci głosowi osiągają poziom komunikacyjny porównywalny z wykształconym człowiekiem. Otwiera to drogę do masowego zastępowania tradycyjnych pracowników call center.
  3. Eksperci podkreślają, że rozwój agentów AI wymaga nowatorskiego podejścia i przebudowy procesów biznesowych. Stwarza to ogromne możliwości dla startupów, takich jak Wonderful. W opinii specjalistów przyszłość należy do firm, które nie tylko tworzą agentów AI, ale również narzędzi wspierających ich rozwój i integrację z istniejącą infrastrukturą firm. Dzięki niskiemu progowi wejścia i możliwości szybkiej walidacji pomysłów startupy zyskują przewagę nad gigantami technologicznymi. Szczególnie w obszarach niszowych. Polska, z rosnącym rynkiem i dostępem do specjalistów, staje się dla takich firm idealnym miejscem do testowania i skalowania innowacji.