Starzenie się społeczeństwa wyzwaniem i szansą dla ubezpieczycieli
W 2060 r. w dużych miastach w Polsce seniorzy powyżej 65 roku życia będą stanowić 29-40 proc. mieszkańców. Już dekadę wcześniej na świecie na 100 osób w wieku produkcyjnym ma przypadać 26 osób do utrzymania. To tylko kilka danych, pokazujących starzenie się społeczeństwa. Dla ubezpieczycieli to nie tylko szansa na zwiększenie sprzedaży ubezpieczeń, ale także spore wyzwanie, bo muszą swoją ofertę dostosować do nawyków starszych osób.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są prognozy dotyczące starzenia się społeczeństwa.
- W jaki sposób ten trend przekłada się na rynek ubezpieczeń osobowych i majątkowych.
- Jak ubezpieczyciele mogą odpowiedzieć na ten trend.
Prognoza demograficzna Głównego Urzędu Statystycznego może budzić niepokój. Do 2060 r. rocznie będzie się rodzić 225 tys. dzieci, czyli o 11 mniej proc. niż obecnie (252 tys.). Z 21 do 15 mln spaść ma liczba osób w wieku produkcyjnym, równocześnie powinno przybyć 2 mln ludzi w wieku poprodukcyjnym. GUS szacuje, że w dużych miastach osoby powyżej 65 roku życia będą stanowić aż 29-40 proc. populacji. Ten trend będzie zmieniać nie tylko rynek pracy i wysokość przyszłych emerytur, ale też zwiększać kolejki w publicznej służbie zdrowia.
Tym samym starzenie się społeczeństwa wpłynie na rynek ubezpieczeń osobowych. Chodzi zarówno o ubezpieczenia ochronne (życiowe i zdrowotne), jak i te pozwalające lepiej zabezpieczyć finansową przyszłość (emerytalne i inwestycyjne). Trend dotknie też rynek polis majątkowych.
Z wiekiem rośnie skłonność do ubezpieczania się
Paweł Doan, starszy menedżer w zespole doradca w obszarze ryzyka w EY Polska nie ma wątpliwości: wiek istotnie wpływa na skłonność do ubezpieczania się. Osoby dopiero wchodzące w dorosłość dość rzadko odczuwają potrzebę zabezpieczenia bliskich czy oszczędzania na odpowiednio wysoką emeryturę. W związku z tym są mniej skłonne do kupowania polis.
– Z upływem czasu, pojawieniem się rodziny i bliższą perspektywą emerytury zainteresowanie ubezpieczeniami i skłonność do ubezpieczania się rosną – podkreśla Paweł Doan.
Zbliżone wnioski znajdujemy w raporcie think-thanku EKF Research we współpracy z Deloitte. Poznaliśmy go w październiku 2024 r. na konferencji EKF Ubezpieczenia. Bazujący na opiniach 22 ekspertów rynku ubezpieczeniowego raport wskazuje, że w trzyletniej perspektywie starzenie się społeczeństwa będzie zwiększać popyt na polisy zdrowotne i emerytalne.
Zależność demografii i rynku ubezpieczeń dostrzegają też eksperci międzynarodowi. W kwietniu 2025 r. firma Capgemini Research Institute przedstawiła wyliczenia, że w ciągu ćwierć wieku na każde 100 osób w wieku produkcyjnym przypadnie 26 seniorów do utrzymania. To spora zmiana, bo obecnie to zaledwie 16 osób.
Eksperci wykazują, że taka zmiana proporcji wpłynie na zmianę nawyków związanych z konsumpcją, transportem i technologiami, a przez to także na rynek ubezpieczeń. Co ciekawe, uważają, że zmieni się nie tylko rynek ubezpieczeń osobowych, ale także tych związanych z zabezpieczaniem majątku, np. samochodów. Powód? Starsze osoby rzadziej jeżdżą samochodami i częściej korzystają z przejazdów współdzielonych.
Wyzwanie? Indywidualna oferta i edukacja klientów
Według Pawła Doana na zmianę struktury demograficznej ubezpieczyciele będą musieli odpowiedzieć dostosowaniem oferty produktowej. Jako przykład podaje kraje Europy Zachodniej.
– W Holandii ubezpieczyciele dostosowują swoje oferty tak, by zapewnić lepszy dostęp do usług medycznych dla osób starszych. Z kolei w Niemczech na rynku ubezpieczeń zdrowotnych wprowadzono specjalne programy dla seniorów, które oferują zniżki składki za aktywność fizyczną oraz regularne badania – zaznacza starszy menedżer z EY Polska.
Wskazuje, że w krajach Europy Zachodniej osoby starsze mają dostęp do szerszej oferty produktowej. Przykład? W Szwecji czy Danii są ubezpieczenia, które pokrywają koszty długoterminowej opieki, zarówno w domu, jak i w placówkach opiekuńczych. W Szwajcarii niektóre ubezpieczenia zdrowotne oferują programy wellness, które promują zdrowy styl życia, organizując zajęcia sportowe, warsztaty zdrowotne czy badania profilaktyczne dla osób starszych.
Dodaje, że wraz ze wzrostem populacji seniorów grupa ta staje się coraz bardziej niejednorodna. W takich warunkach na znaczeniu zyskuje indywidualne dostosowanie oferty. Musi ono uwzględniać m.in. takie czynniki jak sytuacja rodzinna, zawodowa, poziom zgromadzonych oszczędności i stopień, w jakim jest się zależnym od innych osób.
Kolejnym czynnikiem jest edukacja klientów w zakresie korzyści płynących z ubezpieczeń. Jak pisaliśmy w XYZ, w Polsce jest duża luka ubezpieczeniowa. Dysproporcja między udziałem składki w PKB między Polską a innymi krajami jest szczególnie widoczna właśnie w obszarze ubezpieczeń osobowych.
Na znaczeniu zyskają m.in. ubezpieczenia zdrowotne
Nasz rozmówca nie ma wątpliwości, że wraz z długością życia większego znaczenia nabierze dostęp do usług medycznych.
– Współczesna medycyna wykorzystuje coraz bardziej zaawansowaną technologię, dzięki czemu rośnie skuteczność leczenia, ale i jego koszty, a te nie zawsze w pełni pokrywane są przez państwo. Dlatego na pewno zwiększać się będzie zapotrzebowanie na szeroko rozumiane ubezpieczenia zdrowotne. To rozwiązania pozwalające pokryć koszty leczenia, dające dostęp do wizyt u specjalistów i rehabilitacji, ale też oferujące kompleksową ofertę usług assistance np. zapewnienie transportu do placówki medycznej, rehabilitacji w domu, wizyty pielęgniarki, dostarczenia leków czy pomocy w zrobieniu zakupów – podkreśla ekspert EY Polska.
Widzimy to już w działaniach polskich ubezpieczycieli. Wielu z nich w ostatnich dwóch latach wprowadziło do oferty ubezpieczenia zdrowotne lub dodało możliwość rozszerzania ochrony ubezpieczeniowej o komponent zdrowotny (tzw. ridery). Jeden z największych graczy na rynku otwarcie mówi o ambitnych planach gwałtownego wzrostu przychodów z działalności zdrowotnej. Inny zapowiada wejście do segmentu grupowych ubezpieczeń zdrowotnych.
Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU) obecnie nad Wisłą z prywatnych ubezpieczeń zdrowotnych korzysta 5,4 mln osób. To o 12,2 proc. więcej niż przed rokiem. Głównymi powodami zakupu takich produktów są m.in. zmieniająca się demografia, ale także wydłużające się kolejki do lekarzy. Fundacja Watch Health Care, która publikuje Barometr o długości kolejek, podaje, że średni czas oczekiwania pacjentów wzrósł już do 4,2 miesiąca z 3,5 miesiąca rok temu.
Wzrośnie też popyt na produkty emerytalne
Równocześnie powinniśmy obserwować wzrost popytu na produkty emerytalne, w których ubezpieczenia odgrywają istotną rolę. Wraz ze starzeniem się społeczeństwa spadać będzie stopa zastąpienia, czyli wskaźnik pokazujący jaką część wynagrodzenia przed emeryturą stanowi otrzymywane świadczenie.
Instytut Emerytalny podaje, że od 2014 do 2020 r. wskaźnik spadł z 52,5 do 42,4 proc. ZUS wskazuje, że do 2050 r. stopa zastąpienia może spaść poniżej 30 proc. W takich okolicznościach dodatkowe oszczędzanie na emeryturę, np. przez ubezpieczenia, pozwala zróżnicować źródła dochodów na emeryturze. To z kolei ma zwiększać stopę zastąpienia i poprawiać komfort życia.
Zdaniem eksperta
Potrzeby klientów różnią się w zależności od wieku
Bardziej skomplikowana jest kwestia ubezpieczeń o charakterze oszczędnościowym. Według danych Polskiej Izby Ubezpieczeń stopa zastąpienia w 2050 r. może spaść do 25 proc. – to realne wyzwanie dla stabilności finansowej po zakończeniu aktywności zawodowej. Biorąc pod uwagę taką perspektywę młodsze pokolenia, świadome ryzyka niskich emerytur w przyszłości, powinny sięgać po produkty z elementem oszczędnościowym. Im wcześniej zaczynamy, tym więcej kapitału możemy zbudować. Niemniej statystyki wyglądają inaczej, to osoby w średnim wieku, których sytuacja finansowa się stabilizuje, a widmo emerytury przestaje być tak odległe, zaczynają myśleć o oszczędzaniu. Raport PIU potwierdza, że mimo rosnącej świadomości, luka ubezpieczeniowa wciąż pozostaje wysoka. To znak, że przed rynkiem stoi przede wszystkim zadanie edukowania społeczeństwa, ale również dopasowania oferty do zmieniającej się struktury demograficznej i stylu życia kolejnych pokoleń.
Główne wnioski
- Do 2060 r. rocznie będzie się rodzić 225 tys. dzieci, czyli o 11 proc. mniej niż obecnie (252 tys.) – prognozuje GUS. Z 21 do 15 mln spaść ma liczba osób w wieku produkcyjnym, równocześnie powinno przybyć 2 mln ludzi w wieku poprodukcyjnym. Capgemini dodaje, że na całym świecie do 2050 r. na 100 osób w wieku produkcyjnym będzie przypadać już 26 seniorów.
- Starzenie się społeczeństwa będzie wpływać na popyt na ubezpieczenia, szczególnie zdrowotne i emerytalne. Zwiększy się m.in. zapotrzebowanie na pokrycie kosztów leczenia, dostęp do specjalistów, czy możliwość rehabilitacji w domu. Widać to już w Europie Zachodniej, gdzie rynek jest dużo bardziej rozwinięty niż ten w Polsce.
- Zdaniem eksperta z EY Polska, grupa seniorów jest niejednorodna, dlatego na znaczeniu będzie zyskiwać zindywidualizowana oferta, dopasowana do sytuacji rodzinnej i zawodowej ubezpieczonego. Konieczne będą też dodatkowe działania zwiększające świadomość seniorów.

