Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Świat

Szczęście czy wiedza? Ci miliarderzy wiedzieli, kiedy sprzedać akcje

Mało kto spodziewał się krachu, który nastąpił na amerykańskiej giełdzie w pierwszych tygodniach prezydentury Donalda Trumpa. Trafnie przewidzieli go jednak insiderzy, którzy masowo sprzedawali akcje przed zapowiedzią ceł na import do USA. Wpływowe osoby, takie jak Mark Zuckerberg czy Jamie Dimon, nie tylko uchroniły się przed wyraźną utratą wartości majątku, ale także znacząco zarobiły.

Zdjęcie Zuckerberga z żoną
Spośród amerykańskich insiderów najwięcej na sprzedaży akcji w pierwszym kwartale 2025 r. zainkasował Mark Zuckerberg. Twórca i prezes Meta Platforms otrzymał za swoje udziały ponad 700 mln dolarów.
Fot. Kevin Dietsch/Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Którzy insiderzy zainkasowali najwięcej ze sprzedaży akcji przed giełdową wyprzedażą.
  2. Czy sprzedaż była planowana, czy spontaniczna.
  3. Prezeska której spółki technologicznej od lat regularnie pozbywa się udziałów.

Na rynkach finansowych trwa wyjątkowo burzliwy okres. Szczególnie obfity w zaskakujące wydarzenia i towarzyszącą im dużą zmienność cenową był niedawno zakończony pierwszy kwartał 2025 r. W jego trakcie najmocniej ucierpiały notowania spółek technologicznych.

Akcje, które były chętnie kupowane po wygranej Donalda Trumpa w zeszłorocznych wyborach, straciły na wartości z powodu niepewności związanej z polityką handlową. Ta została doprecyzowana dopiero 2 kwietnia, kiedy nowy prezydent USA ogłosił listę państw objętych nowymi cłami.

W wyniku giełdowej paniki, jaką 20 stycznia – w dniu zaprzysiężenia Trumpa – wywołały tygodnie spekulacji dotyczących potencjalnych restrykcji, skurczyły się majątki wielu miliarderów. Ucierpiały również portfele tych, którzy wspierali finansowo kandydata Partii Republikańskiej podczas kampanii wyborczej. Elon Musk, główny orędownik Donalda Trumpa, stracił około 130 mld dolarów w wyniku spadku wartości akcji Tesli, której jest prezesem. Wyraźnie zbiednieli też Jeff Bezos, twórca Amazona, oraz Sergey Brin – jeden z założycieli Alphabetu (Google’a).

Byli jednak tacy, którym udało się uchronić przed negatywnymi skutkami giełdowej wyprzedaży. Jak wynika z danych firmy Washington Service, w tygodniach poprzedzających chaos na Wall Street widać było wzmożoną aktywność tzw. insiderów. Twórcy lub menedżerowie największych amerykańskich spółek masowo pozbywali się akcji. W sumie w pierwszym kwartale 2025 r. na sprzedaż udziałów swojej firmy lub pracodawcy zdecydowało się ponad 3 tys. osób. Łączna wartość sprzedaży wyniosła 15,5 mld dolarów, z czego około 3,8 mld dolarów wygenerowało zaledwie 10 osób.

Sprawdziliśmy, które znane osoby najaktywniej upłynniały majątek w pierwszych trzech miesiącach burzliwego pod względem giełdowym 2025 r.

Czuł pismo nosem?

Mark Zuckerberg sprzedał 1,1 mln akcji spółki Meta Platforms, której jest twórcą i prezesem. Handel rozpoczął na początku stycznia, a zakończył pod koniec lutego, kiedy notowania Mety nadal przekraczały 600 dolarów za akcję. Udało mu się sporo zarobić – nie tylko trafił ze sprzedażą na dobry moment (w połowie lutego kurs Meta Platforms osiągnął rekordową wysokość), ale też zakończył ją tuż przed korektą.

W sumie za sprzedane udziały 40-letni Zuckerberg zainkasował ponad 730 mln dolarów. Od momentu zakończenia transakcji notowania jego spółki spadły o około 33 proc. Miał więc sporo szczęścia – albo... przewidział, co wydarzy się na giełdzie. Cały proces sprzedaży zaplanował już w 2024 r. Mimo że otwarcie wspiera Donalda Trumpa i pojawił się na jego inauguracji, to już w sierpniu ubiegłego roku opublikował plan sprzedaży akcji na styczeń i luty 2025 r.

Twórca Meta Platforms zrealizował sprzedaż nie osobiście, lecz poprzez firmę Chan Zuckerberg Initiative i jej fundację. Dzięki temu udało mu się uniknąć wyższych podatków, co tylko dodatkowo przyczyniło się do finansowego sukcesu transakcji. Warto jednak zauważyć, że mimo wszystko wartość majątku Marka Zuckerberga delikatnie się skurczyła w tym roku – miliarder nadal posiada sporo udziałów w Meta Platforms, a ich rynkowa wartość maleje.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Szczęśliwcy z Doliny Krzemowej 

Bardzo aktywna na giełdzie była w pierwszym kwartale 2025 r. Safra Catz, prezeska firmy Oracle. Tylko w styczniu sprzedała akcje swojego pracodawcy o wartości 705 mln dolarów, po cenie 180 dolarów za sztukę. Dziś notowania są o 30 proc. niższe – na poziomie 132 dolarów. Choć wygląda to tak, jakby idealnie przewidziała moment sprzedaży, najprawdopodobniej po prostu dopisało jej szczęście. Ma bowiem w zwyczaju upłynniać swój giełdowy majątek na początku każdego roku. Dzięki tej strategii posiada niewiele akcji, ale dużo gotówki. To pozwoliło jej niedawno po raz pierwszy w historii trafić na listę najbogatszych osób Bloomberga.

Równie chętnie akcje sprzedawał Nikesh Arora, prezes Palo Alto Networks, innej spółki technologicznej. Od marca 2024 r. co miesiąc pozbywa się kolejnych akcji otrzymanych od pracodawcy, co wyraźnie powiększa jego majątek. Tylko w tym roku wartość sprzedanych przez niego udziałów w Palo Alto Networks przekroczyła 560 mln dolarów. Podobnie upłynniał akcje w poprzednim miejscu pracy – gdy był dyrektorem w japońskim SoftBanku.

Z dużą regularnością akcje sprzedaje także Stephen Cohen, prezydent Palantir Technologies. Od zeszłego roku aż do dziś pozbywa się udziałów w szybkim tempie. W samym pierwszym kwartale 2025 r. zainkasował za nie około 337 mln dolarów. Skorzystał z kosmicznego wzrostu notowań, który miał miejsce w styczniu i pierwszej połowie lutego. Wkrótce może wznowić sprzedaż, ponieważ po słabszym marcu kurs Palantiru ponownie wzrósł – dzięki rosnącemu zainteresowaniu inwestorów technologiami wojskowymi i obronnością. Majątek Cohena to obecnie ponad 3,3 mld dolarów, z czego większość stanowią opcje na akcje jego pracodawcy.

Finansiści mieli przeczucie 

Max De Groen to partner w firmie inwestycyjnej Bain Capital. Pełni funkcję członka zarządu w firmie technologicznej Nutanix, od której w zeszłym roku otrzymał 16,9 mln akcji. Choć przekonywał, że nie zamierza ich sprzedawać, w I kwartale 2025 r. upłynnił około 1/3 posiadanych walorów, uzyskując 409 mln dolarów. Od tego czasu notowania Nutanixu spadły o ponad 20 proc. Warto wspomnieć, że w okresie między przyznaniem mu akcji a ich częściową sprzedażą kurs tej spółki technologicznej wzrósł o ponad 55 proc.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Jamie Dimon to jeden z najbardziej znanych finansistów na amerykańskiej Wall Street. Od prawie dwóch dekad pełni funkcję prezesa JPMorgan Chase, największego banku w Stanach Zjednoczonych. 20 lutego, dwa dni po tym, jak kurs akcji jego pracodawcy osiągnął tegoroczne maksimum, sprzedał udziały o wartości 233 mln dolarów. Była to jego pierwsza taka transakcja od dawna i jedyna w I kwartale 2025 r. Jak wiadomo, kontynuował sprzedaż również w kolejnym kwartale – 14 kwietnia zbył akcje za kolejne 31,5 mln dolarów. Dzięki temu łączna wartość tegorocznych transakcji Dimona przekroczyła 250 mln dolarów.

Ikona wykres interaktywny Wykres interaktywny
Ikona pełny ekran Pełny ekran

Główne wnioski

  1. Zmienność rynku: W pierwszym kwartale 2025 r. rynek akcji był wyjątkowo burzliwy, zwłaszcza dla spółek technologicznych. Ta zmienność była spowodowana niepewnością polityczną, w tym zapowiedzią ceł przez nowego prezydenta USA.
  2. Strategie insiderów: Insiderzy, czyli osoby związane z zarządem spółek, aktywnie sprzedawali akcje w pierwszym kwartale 2025 r. Ich decyzja o upłynnieniu majątku często przynosiła zysk.
  3. Najwięksi szczęśliwcy: Mark Zuckerberg sprzedał akcje Meta Platforms za ponad 730 mln dolarów tuż przed spadkiem ich wartości o ponad 30 proc. Równie dużej wyprzedaży uniknęła Safra Catz sprzedając akcje Oracle za 705 mln dolarów.