Tomasz Fornal przeprowadza się do Turcji. Milionowy kontrakt i wielkie oczekiwania

Ziraat Bankası Ankara to jeden z najlepszych tureckich klubów siatkarskich. W ostatnich pięciu latach czterokrotnie sięgał po mistrzostwo kraju. Z Tomaszem Fornalem w składzie zespół ze stolicy Turcji chce powalczyć o pierwszy w swojej historii triumf w Lidze Mistrzów.

– Drużynę mamy skonstruowaną tak, że możemy walczyć o wszystkie największe cele na arenie międzynarodowej. Nie wspominając już o tureckiej lidze – mówi Tomasz Fornal.

Obejrzyj lub posłuchaj

Obejrzyj Posłuchaj

Wideocast

Powiększ video

Wideocast

Powiększ audio

00:00

Nie jest tajemnicą, że za przeprowadzką przyjmującego reprezentacji Polski do Turcji stoją pieniądze. Według informacji podanych przez Łukasza Kadziewicza, Turcy zaoferowali Tomaszowi Fornalowi milion euro za rok gry.

– Wydaje mi się, że jest to tak skonstruowane, że od obcokrajowca się dużo więcej wymaga w zagranicznych klubach. Wiąże się to z tym, że tam jest limit trzech obcokrajowców, którzy mogą występować w meczu i klub musi ich ściągnąć warunkami finansowymi. A więc z automatu mają
bardzo duże oczekiwania – tłumaczy Tomasz Fornal.

– To trochę wyjście ze strefy komfortu, z polskiego ogródka, w którym ludzie mnie bardzo szanują i doceniają moją grę. Tam będę obcokrajowcem, od którego się wymaga. Będę musiał pokazać swoją wartość na początek, co mi się podoba i sprawia satysfakcję. To nie jest głupie gadanie, tylko naprawdę mega jestem podekscytowany i jara mnie ten wyjazd – dodaje.

Charakter na medal

Urlop Tomasza Fornala jest bardzo krótki. Dopiero co wrócił z Filipin, gdzie z reprezentacją Polski zdobył brązowy medal mistrzostw świata.

– Nasze aspiracje, nasze cele, marzenia były takie, żeby grać w tym finale. I one legły w gruzach w ciągu godziny, półtorej czy dwóch. A na drugi dzień mecz był też dosyć wcześnie, więc sądzę, że niejeden z nas nie spał tej nocy jakoś super – mówi Tomasz Fornal.

W półfinale turnieju Polacy przegrali z Włochami 0:3. W meczu o 3. miejsce pokonali Czechów 3:1.

– Najważniejsze jest to, że się pozbieraliśmy. Po tym się poznaje zawodnika, po tym się poznaje charakter. Bo jak idzie wszystko super, nie masz problemów i czujesz się fenomenalnie, to każdy potrafi grać w siatkówkę i każdy będzie super się prezentował. Drużynę się poznaje w sytuacjach, w których właśnie nie idzie, są problemy, pojawiają się kontuzje, w których gdzieś nie wszystko idzie po twojej myśli i potrafisz się zebrać, potrafisz się zmobilizować na taki mecz – przekonuje Tomasz Fornal.

Po karierze YouTube

Kontakt w Turcji został podpisany na rok. Tomasz Fornal jeszcze nie wie, co będzie dalej. Wie natomiast, że kiedy już skończy karierę, będzie szukał kolejnego zawodowego kroku poza sportem.

– Sądzę, że na pewno nie będę przy siatkówce. Pomimo, że ją kocham i uwielbiam w nią grać to nie widzę się w roli trenera albo jakichś działaczy, ekspertów itd. Wydaje mi się, że to nie jest świat, który jest dla mnie. Raczej zostanę w świecie social mediów. Nie wiem w jakiej roli i nie wiem co
będę robił, ale podoba mi się ten świat internetu, świat streamowania na platformach, świat YouTube'a Sądzę, że zostałbym przy tych tematach – mówi Tomasz Fornal.

Przed wylotem do Turcji Tomasz Fornal zdążył jeszcze zaprezentować limitowaną kolekcję ubrań, którą stworzył we współpracy z 4F. Streatwearowa seria obejmuje bluzy, spodnie dresowe, t-shirty i skarpety.

Charakterystycznym motywem ubrań jest numer 21 oraz hafty nawiązujące to tatuaży polskiego siatkarza. Kolekcję można kupić online i w 17 wybranych sklepach stacjonarnych w Polsce.