Torreador szczęśliwie uciekł bykowi. Hiszpania europejskim liderem wzrostu w 2024 r.
W 2024 r. Hiszpania stała się europejskim liderem wzrostu gospodarczego i odnotowała czwarty z rzędu rok poprawy najważniejszych wskaźników ekonomicznych. Kraj na trwale wyszedł z kryzysu lat 2008-2020, pomimo braku reform gospodarczych.


Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak ewoluowała gospodarka Hiszpanii od 2008 r.
- Jakie czynniki wpłynęły na poprawę wskaźników gospodarczych po 2020 r.
- Jakie wyzwania stoją przed hiszpańską gospodarką.
W 2022 r. Polski Instytut Spraw Międzynarodowych wydał moją książkę pt. „Państwa notorycznego kryzysu. Problemy gospodarcze i społeczno-polityczne Włoch, Hiszpanii i Grecji w latach 2008-2020”. Dowodziłem w niej, że państwa te tkwią w trwałym kryzysie ekonomicznym, objawiającym się długotrwałym niskim wzrostem PKB, dwucyfrową stopą bezrobocia, galopującą inflacją i rosnącym w sposób niekontrolowany długiem publicznym. Twierdziłem też, że kryzys gospodarczy wpływa na pozostałe problemy społeczne i polityczne tych państw. Jednak w przypadku Hiszpanii twierdzenia te są już nieaktualne. Kraj od czterech lat odnotowuje wyraźny wzrost gospodarczy oraz spadek bezrobocia i inflacji. Poprawa sytuacji nastąpiła pomimo braku realizacji reform gospodarczych przez rząd.
Motorami wzrostu są wzrost dochodów z turystyki, rosnący sektor usług i odradzanie się sektora nieruchomości.
Z kraju notorycznego kryzysu do europejskiego lidera wzrostu?
Hiszpania jest jednym z największych przykładów sukcesu gospodarczego XX w. W 1939 r., po zakończeniu trzyletniej wojny domowej, 60 proc. populacji kraju żyło w ubóstwie. Jednak kraj uniknął udziału w II wojnie światowej i pod koniec lat 50. rozpoczął reformy mające na celu budowę przemysłu, rozwój turystyki masowej i wdrożenie mechanizmów wolnorynkowych. Następnie, w 1986 r., Hiszpania wstąpiła do Wspólnot Europejskich, a jej premier Felipe González wymyślił fundusze strukturalne UE, których jego kraj był jednym z głównych beneficjentów aż do 2004 r. W latach 1961-2007 gospodarka Hiszpanii stale rosła w średnim tempie 4,4 proc., zaliczając tylko dwukrotnie techniczną recesję (1981 i 1993).
W 2008 r. Hiszpania weszła w pierwszy od 70 lat kryzys gospodarczy, z którego nie podniosła się przez 12 lat. Jego początek wywołany był przez czynniki globalne. W wyniku kryzysu w USA nastąpił odpływ amerykańskich inwestycji, załamanie eksportu za ocean i spadek dochodów z turystyki. Z kolei podwyżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny (EBC) doprowadziły do załamania popytu na hiszpańskie nieruchomości. To z kolei wywołało bankructwo firm budowlanych, skutkując gwałtownym wzrostem bezrobocia, które swój szczyt osiągnęło w 2012 r. (26 proc. wobec 9 proc. w 2007 r.).
Problemy finansowe gospodarstw domowych i firm doprowadziły do wzrostu liczby niespłacanych kredytów, co zagroziło płynności finansowej banków. Rząd zdecydował się je dokapitalizować, co doprowadziło do wzrostu długu publicznego w latach 2007-2014 z 527 mld do 1441,6 mld euro (z 37,5 proc. do 104,4 proc. PKB). Nastąpił też wzrost kosztów obsługi długu państw południa Europy, wywołany ujawnieniem rzeczywistego zadłużenia Grecji. Ani polityka stymulacji gospodarki poprzez inwestycje infrastrukturalne z lat 2008-2010, ani polityka oszczędności z lat 2011-2018 nie pomogły Hiszpanii wyjść z kryzysu.
Następnie niestabilną hiszpańską gospodarkę dotknęła pandemia COVID-19, doprowadzając do skurczenia się gospodarki o 11 proc. i wzrostu długu publicznego o 290 mld euro.
Gdy w 2021 r. gospodarka zaczęła wychodzić na prostą, doszło do gwałtownych podwyżek cen prądu. W ciągu 12 miesięcy koszt 1 kWh wzrósł z 42 do 188 euro, co było konsekwencją wzrostu opodatkowania emisji CO2 w wyniku unijnych regulacji oraz manipulowania europejskim rynkiem energii przez szykującą się do wojny Rosję.
Jednak mimo wzrostu kosztów energii elektrycznej hiszpańska gospodarka utrzymała tendencję wzrostową i zaczęła stopniowo dochodzić do równowagi. W latach 2021-2024 skumulowany wzrost gospodarczy kraju wyniósł 17,8 proc., stopa bezrobocia obniżyła się z 16 proc. do 10,6 proc., a inflacja z 6,5 proc. do 2,7 proc. Z kolei relacja długu publicznego do PKB obniżyła się ze 119,3 proc. do 104,3 proc., choć nominalnie wzrósł on o 289 mld euro.
Przyczyny poprawy sytuacji
Poprawa sytuacji gospodarczej nastąpiła pomimo braku reform gospodarczych ze strony rządu, który ograniczył się do „gaszenia pożarów”. Rządzący krajem od czerwca 2018 r. premier Pedro Sánchez dotychczas skoncentrowany był głównie na utrzymywaniu władzy w obliczu chronicznej niestabilności politycznej. W latach 2019-2023 trzykrotnie w kraju odbyły się wybory parlamentarne, każdorazowo zmuszając Hiszpańską Socjalistyczną Partię Robotniczą (PSOE) Sáncheza do paktowania z partiami radykalnej lewicy oraz separatystów katalońskich i baskijskich.
By utrzymać władzę, premier skupił się na polityce socjalnej. W latach 2018-2025 zwiększył płacę minimalną z 736 do 1184 euro. Podczas pandemii COVID-19 wprowadził program o wartości 117 mld euro, zakładający m.in.: subsydiowanie zatrudnienia, zwolnienie przedsiębiorców ze składek na ubezpieczenie społeczne, a także dochód gwarantowany dla najbiedniejszych gospodarstw domowych w wysokości od 462 do 1015 euro.
Z kolei koszty podwyżek cen energii elektrycznej zostały przerzucone na duże firmy odnotowujące zyski z emisji CO₂. Jedynym strategicznym elementem polityki Sáncheza było zwiększenie zakupów gazu z USA. W latach 2018-2024 udział surowca ze Stanów Zjednoczonych na hiszpańskim rynku wzrósł z 1 proc. do 46 proc.
Warto wiedzieć
Czynniki wzrostu gospodarczego Hiszpanii
- wzrost dochodów z turystyki (roczna liczba turystów odwiedzających kraj wzrosła z 19 mln w 2020 r. do historycznego rekordu 93,8 mln w 2024 r.),
- rozwój sektora usług (sektor usług w badanym okresie rósł w tempie średnio 3 proc. rocznie, podobnie jak konsumpcja prywatna),
- odbudowa sektora nieruchomości (dzięki atrakcyjności cenowej w porównaniu z innymi państwami UE. W latach 2010-2024 ceny zakupu nieruchomości w Hiszpanii wzrosły zaledwie o 20 proc., a ceny najmu o 10 proc. Dla porównania w Polsce te wartości wyniosły kolejno 90 proc. i 81 proc., a w Niemczech 78 proc. i 22 proc.).
Dość powiedzieć, że w 2024 r. zarejestrowano w Hiszpanii 578 tys. transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości, a w kolejnych latach liczba ta ma jeszcze wzrosnąć.
Długoterminowe wyzwania gospodarcze Hiszpanii
Według prognoz Banku Hiszpanii, gospodarka kraju ma rosnąć w 2025 r. i 2026 r. o kolejno 2,2 proc. i 1,9 proc., stopniowo wyhamowując ze względu na spowolnienie gospodarki europejskiej, głównie niemieckiej i francuskiej. Wobec tego Hiszpania musi już dziś tworzyć rozwiązania, które pozwolą jej uchronić się przed kolejnym kryzysem.
Aby było to możliwe, kraj musi zreformować swój system polityczny, wzmacniając władzę wykonawczą. Aktualnie próg wyborczy występuje jedynie na poziomie prowincji (odpowiednik powiatu) i wynosi zaledwie 3 proc. Powoduje to, że ugrupowania regionalne, w tym separatyści baskijscy i katalońscy, uzyskują od 30 do 50 miejsc w każdym parlamencie, utrudniając utworzenie stabilnego rządu.
Konsekwencją tego faktu jest brak możliwości realizacji niepopularnych reform gospodarczych, a samo uchwalenie budżetu państwa wymaga wielomiesięcznych negocjacji, często z elementami politycznego szantażu. Dlatego dwie największe partie polityczne – socjalistyczna PSOE i centroprawicowa PP – powinny porozumieć się w sprawie zmiany prawa wyborczego przed wyborami w 2027 r.
Konieczność inwestycji w technologie i energię
Hiszpania musi również przyspieszyć inwestycje w rozwój technologiczny oraz zwiększyć wydajność pracy. W latach 2013-2022 wzrost wydajności wynosił 0,4 proc. rocznie, podczas gdy średnia unijna to 0,8 proc.
Konieczne są także inwestycje w energię atomową oraz odnawialne źródła energii, aby zapewnić długoterminową stabilność rynku energii.
Jednocześnie kraj musi podjąć działania na rzecz zmniejszania relacji długu publicznego do PKB, zarówno poprzez wzrost dochodów gospodarki, jak i spłacanie długu, którego wartość nominalna w 2023 r. wyniosła aż 1700 mld euro.
Ryzyko i polskie szanse
Należy również uwzględnić ryzyko gwałtownego wzrostu cen nieruchomości w nadchodzących latach jako efekt uboczny odradzania się tego sektora. W latach 2010-2024 wzrost wynagrodzeń minimalnie przewyższał wzrost cen nieruchomości, co pozwalało na zachowanie równowagi między potrzebami społeczeństwa a gospodarką. Jednak w najbliższych latach ta równowaga może zostać zachwiana.
Sytuacja gospodarcza Hiszpanii ma znaczenie również dla Polski, ponieważ kraj ten jest dziewiątym największym partnerem handlowym naszego kraju. Polski eksport do Hiszpanii w 2023 r. wyniósł 9,7 mld euro i z roku na rok rośnie o ok. 10 proc. Główne towary eksportowane z Polski do Hiszpanii to: maszyny i urządzenia mechaniczne oraz elektryczne, urządzenia rolnicze,
sprzęt AGD i komponenty elektroniczne oraz części samochodowe.

Główne wnioski
- Hiszpańska gospodarka w latach 2008-2020 pozostawała w kryzysie cechującym się niskim wzrostem gospodarczym, wysokim poziomem bezrobocia i wzrostem długu publicznego. Od
2021 r. PKB kraju stale rośnie, bezrobocie spada i inflacja spadają, a dług publiczny utrzymuje się na stałym poziomie. - Poprawa sytuacji gospodarczej od 2021 r. wynika w wzrostu liczby turystów odwiedzających kraj, rozwoju sektora usług i odrodzenia się sektora nieruchomości. Wpływ polityki rządu jest ograniczony.
- Hiszpańska gospodarka potrzebuje stabilności politycznej i reform strukturalnych, które wygenerują nowe źródła dochodów. Konieczne jest też przyspieszenie spłacania długu publicznego oraz zwiększenie inwestycji w rozwój technologiczny i wydajność pracy.