Ubezpieczyciele zwiększają zyski i znów zarabiają na OC – 7 wykresów pokazujących wyniki sektora
Ubezpieczyciele mają za sobą wyjątkowo udane półrocze. Ich zyski rosną w dwucyfrowym tempie, przychody z lokat pozostają wysokie mimo obniżek stóp procentowych, spowalnia dynamika wypłat dla poszkodowanych, a segment OC jest wreszcie nad kreską. W tym ostatnim obszarze Warta przypieczętowała przewagę nad PZU. Odpuściła za to segment ubezpieczeń osobowych, co wykorzystał wzmocniony po fuzji Vienna Life. Europa zaraportowała ujemną składkę.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Co najmocniej wpływa na rentowność polskiego sektora ubezpieczeń.
- Dlaczego wypłacane świadczenia i odszkodowania rosną szybciej niż składki.
- Jak zmieniają się udziały rynkowe poszczególnych graczy.
Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) opublikowała dane o polskim sektorze ubezpieczeń. Razem z wcześniej przekazanymi wyliczeniami Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) oraz Polskiej Izby Ubezpieczeń (PIU), mamy już komplet danych za I półrocze. Na ich podstawie można przeanalizować kondycję branży i poszczególnych graczy.
Zyski rosną wspierane głównym biznesem i lokatami
Polscy ubezpieczyciele mają za sobą udane półrocze. Od stycznia do końca czerwca 2025 r. zarobili 8,31 mld zł, czyli o 22 proc. więcej niż przed rokiem. Jak w poprzednim roku, tak i teraz sektor korzystał na wzroście przychodów z lokat – to zasługa wciąż wysokich stóp procentowych Narodowego Banku Polskiego (NBP). Pomaga też hossa na warszawskiej giełdzie – mimo ostatnich spadków, warto pamiętać, że WIG20 urósł w pierwszym półroczu o niemal 30 proc.
Tym razem sektor zwiększał dodatkowo wynik techniczny. Jest to różnica między przychodami ze składek a wypłacanymi odszkodowaniami, świadczeniami, zawiązywanymi rezerwami i innymi kosztami ponoszonymi przez ubezpieczycieli. Wynik ten wyniósł 4,28 mld zł i był o jedną czwartą wyższy niż przed rokiem. To spora poprawa, bo jeszcze na koniec 2024 r. wynik techniczny sektora spadał o 7,5 proc. rok do roku. Powód? Wojna cenowa w ubezpieczeniach OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC ppm).
– Wynik techniczny i finansowy netto systematycznie poprawia się rok do roku w obu działach, co świadczy o zdrowej kondycji rynku – przekonuje Piotr Wrzesiński, wiceprezes PIU.
Dodaje, że dobre wyniki przekładają się na rosnące wpłaty do budżetu. W I półroczu ubezpieczyciele zapłacili 1,1 mld zł podatku dochodowego (900 mln zł rok wcześniej). To nie jedyne obciążenia fiskalne, bo sektor płaci też podatek od aktywów (tzw. podatek bankowy). W 2024 r. najwięksi gracze ubezpieczeniowi wnieśli do budżetu z tego tytułu łącznie 690 mln zł.
Sektor, choć niecały, kolejny kwartał zarabia na OC
Jak zauważa Krystian Wiercioch, zastępca przewodniczącego KNF odpowiedzialny za sektor ubezpieczeniowy, po pierwszym półroczu 2025 r. we wszystkich grupach ubezpieczeń w obu działach sektor miał dodatni wynik techniczny. To oznacza, że sprzedaż każdej z 23 grup produktów ubezpieczeniowych, była rentowna.
– Rentowna jest również grupa 10 (ubezpieczenia OC ppm), przy czym zysk techniczny sektora równy 52,96 mln zł jest niewielki i część podmiotów nadal ponosi straty – komentuje zastępca przewodniczącego KNF.
To już drugi z kolei kwartał, w którym sektor notuje dodatni wynik w OC ppm. O ile jednak w I kwartale było to 43,5 mln zł, o tyle już w samym II kwartale wynik spadł poniżej 10 mln zł.
Może to odzwierciedlać odradzającą się na nowo konkurencję cenową – tak zresztą interpretują to eksperci porównywarki Rankomat. Według ich wyliczeń średnia cena OC ppm osiągnęła w maju poziom 711 zł, po czym zaczęła spadać. W sierpniu osiągnęła poziom 672 zł.
Składka rośnie najszybciej w OC ppm i chroniących przed żywiołami
W całym I półroczu 2025 r. ubezpieczyciele zebrali 44,4 mld zł składki przypisanej brutto. To o 3,6 proc. więcej niż przed rokiem. Dynamika jest też wyższa niż przed kwartałem (+2,3 proc. r/r). Pomagała przede wszystkim wyższa składka w dziale II – urosła o 4 proc. do 32,3 mld zł. W tym samym czasie składka w dziale I zwiększyła się o 2,7 proc. do 12,1 mld zł.
Tradycyjnie już za największą część składki odpowiadają ubezpieczenia OC ppm. Z racji, że są one obowiązkowe, to na koniec czerwca aktywnych było aż 30,3 mln umów. Składka sięgnęła 9,43 mld zł i była o jedną dziesiątą wyższa niż przed rokiem. Dość dobrze wypadły też dobrowolne ubezpieczenia autocasco (liczba aktywnych polis dobija do 8 mln). Składka w tym obszarze sięgnęła 7,35 mld zł, czyli była o 5,7 proc. wyższa niż przed rokiem. Razem ubezpieczenia komunikacyjne odpowiadały aż za 52 proc. składki w sektorze ubezpieczeń.
Wśród innych produktów wyróżniły się ubezpieczenia chroniące przed żywiołami, których składka urosła o 12,3 proc. rok do roku do 3,6 mld zł. Na koniec czerwca czynnych było 12,55 mln takich polis – to o 125 tys. więcej niż kwartał wcześniej. Może to sugerować, że częściowo za przyrost składki odpowiada nie tyle wzrost cen polis, ile rosnąca świadomość ubezpieczeniowa i sprzedaż.
W dziale I najpopularniejszy produkt – tradycyjne ubezpieczenia na życie – urosły o 4,5 proc. do 5,44 mld zł. Jeszcze kwartał wcześniej dynamika tego produktu wynosiła zaledwie 1,3 proc. Coraz bardziej widoczne są też wzrosty w segmencie ubezpieczeń z funduszem kapitałowym – dynamika wynosi już 2,6 proc. wobec 0,5 proc. przed kwartałem i ujemnej dynamiki w 2024 r.
Odszkodowania idą w górę, ale dynamika zwalnia
Ubezpieczyciele w I półroczu 2025 r. wypłacili klientom łącznie 26,3 mld zł odszkodowań i świadczeń. To o 9,7 proc. więcej niż przed rokiem. Dla porównania kwartał wcześniej roczna dynamika wynosiła 12,6 proc., a na koniec 2024 r. aż 13,9 proc. To nadal dużo więcej niż inflacja, która w czerwcu wyniosła 4,1 proc., co potwierdzają wcześniejsze przewidywania, dotyczące dalszego istotnego wzrostu średniej wartości wypłat, które trafiają do poszkodowanych.
Inaczej niż w składce, w tym obszarze dominacja polis komunikacyjnych nie jest już tak znacząca – łącznie OC ppm i autocasco odpowiadają za 40 proc. środków wypłacanych ubezpieczonym. Dość mocno urosły za to odszkodowania ze szkód spowodowanych żywiołami (+19,3 proc.) oraz z tytułu pozostałych szkód rzeczowych, np. gradu, mrozu i kradzieży (+31,8 proc.). W obu przypadkach liczba zlikwidowanych szkód była jednak niższa niż przed rokiem, a zatem wzrost wypłat to efekt wystąpienia szkód o wyższej wartości niż przed rokiem.
W majątku składka PZU spada, choć rynek rośnie
Przejdźmy teraz do poszczególnych graczy. W I półroczu dość słabo radził sobie były monopolista, PZU. Na rosnącym w tym czasie o 4 proc. rynku składka przypisana brutto ubezpieczyciela ... spadła o 3,2 proc. Ubezpieczyciel tłumaczy, że to efekt wzrostu cen w OC ppm, którego celem jest zwiększenie rentowności portfela. Szczególnie wrażliwe na tę zmianę są osoby kupujące polisy za pośrednictwem multiagencji – dzięki mnogości ofert, wybierają najtańszą z nich. Ponadto PZU zaraportowało niewielki spadek przypisu w ubezpieczeniach majątkowych, sprzedawanych klientom korporacyjnym.

W umacnianiu pozycji rynkowej z pewnością nie pomagają częste wymiany prezesa – w lutym władzę w spółce przejął Andrzej Klesyk, który już w sierpniu został odwołany ze stanowiska – dymisja pociągnęła za sobą wymianę wielu dyrektorów. Pojawiła się zatem niepewność co do dalszego kształtu strategii ubezpieczyciela.
W tym czasie składka Warty urosła aż o 28,8 proc do 6,6 mld zł, a Uniqi o 16,4 proc. do 2,6 mld zł. Powodem są dynamiczne wzrosty w ubezpieczeniach OC ppm, o czym poniżej. Co istotne, mimo ogromnych różnic w tempie wzrostu składki dystans między poszczególnymi graczami jest na tyle duży, że do większych zmian w pierwszej piątce jeszcze daleko. Nawet pomimo dynamicznych wzrostów Warty, składka PZU pozostaje o jedną trzecią wyższa. Jeszcze większy dystans do nadrobienia ma Uniqa, która do przeskoczenia Hestii musiałaby podwoić swoją składkę.
W komunikacji Warta i Uniqa grają we własnej lidze
Na rynku komunikacyjnym ten rok należy do Warty. Po tym, jak w I kwartale druga w Polsce grupa ubezpieczeniowa dość spektakularnie przeskoczyła wieloletniego lidera – PZU – w II kwartale tylko powiększyła swoją przewagę. Przez rok składka Warty urosła o 30,5 proc. do 2,45 mld zł i na koniec czerwca była już o 2 proc. wyższa niż w konkurencyjnym PZU. Państwowy ubezpieczyciel w ostatnim roku zwiększył składkę o zaledwie 2,8 proc. do 2,29 mld zł, odstając od głównych rywali. Ergo Hestia utrzymała trzecią pozycję, ale i ona rosła dość wolno – o 3,9 proc. do 1,56 mld zł.
Tuż za podium wyróżniła się Uniqa, której składka przez rok urosła o 31,1 proc. do 1,03 mld zł. Ubezpieczyciel tym samym odskoczył Compensie – jeszcze rok temu miał o jedną trzecią wyższą składkę od ubezpieczyciela w grupie VIG. Teraz przewaga powiększyła się do 80 proc. i Uniqa jest na najlepszej drodze, by mieć składkę równą dwukrotności wyniku Compensy. Niewykluczone, że Uniqa z czasem zbliży się do trzeciego miejsca na podium. Jej wzrosty są podyktowane zakończeniem fuzji operacyjnej z Axą i skupieniu się na wzroście biznesu. Uniqa w 2023 r. weszła też do segmentu dealerów samochodowych, w którym nie była obecna.

W dziale I wyróżnia się wzmocniona Vienna Life
O ile w segmencie majątkowym PZU nie może zaliczyć tego półrocza do udanych, o tyle już w tzw. ubezpieczeniach życiowych państwowy ubezpieczyciel wypada dużo lepiej. Jego składka urosła o 10,2 proc do 5,4 mld zł, a zatem niemal czterokrotnie szybciej niż rynek (2,7 proc.). Pomagał 36-procentowy wzrost składki z ubezpieczeń indywidualnych. Ubezpieczyciel przypieczętował tym samym swoją dominację w tym segmencie rynku. Jego udziały rynkowe urosły do 44 proc. wobec 39,2 proc. przed rokiem i 36,6 proc. dwa lata temu.
Na uwagę zasługuje jeszcze Vienna Life, która od 1 października łączy trzy spółki życiowe kontrolowane przez austriacki VIG: Compensa Życie, Aegon i "małe" Vienna Life. Jeszcze rok temu Vienna Life miała taką samą składkę jak Warta, teraz już wyraźnie odskoczyła konkurentowi. Składka Vienna Life sięgnęła 940 mln zł i była o 22,4 proc. wyższa niż przed rokiem. Może to oznaczać, że firma zbliża się do założonego celu, o którym w XYZ mówił prezes Vienna Life Tomasz Borowski.
– Szacujemy, że w tym roku będziemy mieć 2 mld zł składki i wzrost zobaczymy już w każdej linii biznesowej. Stabilnie rośliśmy już przed fuzją, teraz interesuje nas przyspieszenie – podsumowuje Tomasz Borowski.

Spółka życiowa Europy raportuje ujemną składkę
Warto jeszcze zwrócić uwagę na wyniki niewielkiej Europy. Powodem jest dość nietypowa sytuacja, kiedy to ubezpieczyciel raportuje ujemną składkę. W Europie sięgnęła ona – 180,8 mln zł. Zapytaliśmy Europę o powody tej sytuacji.
"Od października grupa Europa rozpoczęła systematyczną przebudowę portfela wybranych produktów ubezpieczeniowych ze składką jednorazową na produkty ze składkami opłacanymi regularnie. Przebudowa jest realizowana w związku ze zmianami oferty w Banku Millennium" – wyjaśnia biuro prasowe ubezpieczyciela.
Wskazuje, że efektem jest jednoczesne funkcjonowanie dwóch portfeli ubezpieczeń powiązanych z pożyczkami gotówkowymi. Pierwszy to wygasający portfel ze składką jednorazową, w którym – zgodnie z zasadami księgowości – całość składki jest ujmowana w momencie rozpoczęcia polisy, a w kolejnych okresach następują tylko ewentualne zwroty składek z tytułu wcześniejszego zakończenia ochrony np. wskutek wcześniejszej spłaty pożyczki. W tym samym czasie rośnie portfel ze składką miesięczną, jednak w jego przypadku składka rozłożona jest w czasie i wartość rośnie wraz ze zwiększaniem portfela.
"W konsekwencji zmiana systemu opłacania składek przez klientów jest przejściowo widoczna w postaci ujemnej wartości składek przypisanych brutto. Zmiany te nie mają jednak istotnego wpływu na ogólną sytuację finansową Grupy Europa" – podsumowuje ubezpieczyciel.
Główne wnioski
- Tak dobrego początku roku w sektorze ubezpieczeniowym jeszcze nie było. Od stycznia do końca czerwca 2025 r. sektor zarobił 8,31 mld zł, czyli o 22 proc. więcej niż przed rokiem. Pomagały wyższe przychody z ubezpieczeń, ale też rosnący wynik techniczny.
- Po dwóch latach strat sektor znów zaczął zarabiać na sprzedaży ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. W samym II kwartale jednak zysk był jedynie symboliczny, co może świadczyć o powracającej wojnie cenowej. Od maja ceny polis regularnie spadają.
- W segmencie OC ppm Warta powiększyła swoją historyczną przewagę nad PZU. O ponad 30 proc. w ujęciu rok do roku rosła też Uniqa, która powoli zbliża się do trzeciej na rynku Ergo Hestii. W ubezpieczeniach życiowych uwagę przyciągają wysokie wzrosty Vienna Life.


