Wara od mojego toksycznego trenera. Jelena Rybakina i policzek wymierzony przez nią władzom tenisa
Jelena Rybakina wygrała w weekend w Rijadzie 5,2 mln dolarów, ale nie dostała zawrotu głowy po ostatniej akcji finału. Nie zapomniała o tym, że musi jeszcze odegrać się władzom kobiecego tenisa – za to, że próbowały ją wyrwać z toksycznej relacji z trenerem.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Za co władze WTA zawiesiły trenera Jeleny Rybakiny.
- Jakie szczegóły ze współpracy Jeleny Rybakiny ze swoim trenerem przedostały się do mediów.
- Czego dotyczy spór kibiców w sprawie Jeleny Rybakiny po jej triumfie w WTA Finals.
To nietypowe wspólne zdjęcie. Dwie osoby stoją tuż obok siebie, a trzecia – kilka metrów od nich. Razem pozują: Aryna Sabalenka (wicemistrzyni WTA Finals) i Portia Archer (CEO organizacji WTA – ciała zarządzającego kobiecym tenisem). Jelena Rybakina, triumfatorka turnieju wieńczącego sezon, nie zechciała do nich podejść – ze względu na szefową WTA.
Kilkanaście chwil wcześniej Rybakina wygrała rekordową w historii tenisa nagrodę za jeden turniej – 5,23 mln dolarów. Tak dużo nie zarobiła nawet wtedy, gdy w 2022 r. została mistrzynią Wimbledonu. Saudyjczycy przelicytowali też organizatorów US Open, którzy dwa miesiące wcześniej zwyciężczyni swojego turnieju (była nią Aryna Sabalenka) zapłacili 5 mln dolarów. Mimo tak wielkiego triumfu 26-letnia Rybakina nie machnęła ręką na przeszłość – możemy więc sądzić, że władze WTA naprawdę zaszły jej za skórę.
Kibice reprezentantki Kazachstanu piszą dziś: „Nic dziwnego. Wywlekli na wierzch jej życie prywatne wraz ze szczegółami”. Inni dodają raczej: „Władze WTA zachowały się tak, jak powinni zachowywać się przyzwoici ludzie”.
Jelena Rybakina, Stefano Vukow i roczne zawieszenie
Musimy cofnąć się do początku roku. Wtedy to Stefano Vukov, chorwacki trener Rybakiny (od 2019 r.), dostał od WTA roczny zakaz pracy w światowym tenisie. Szefowa organizacji Portia Archer przedstawiła argumentację w trzystronicowym podsumowaniu – które trafiło nie tylko do zainteresowanych, lecz także do redakcji magazynu The Athletic.
Archer podkreślała, jak mocno Vukov potrafił obrażać tenisistkę („Beze mnie nadal zbierałabyś ziemniaki…”), sugerowała też, że wyrobił w niej przekonanie, iż bez niego niczego już nigdy nie wygra. Miał również rzucać w nią piłkami tenisowymi.
W podsumowaniu znalazły się też wzmianki o emocjonalnym zaangażowaniu tenisistki w relację z trenerem (starszym o 12 lat). Wspomniano, że istnieją dowody na to, iż podczas Australian Open 2025 nocowali w tym samym pokoju hotelowym. Przywołano także opinie świadków, którzy jednym słowem opisywali tę relację – „toksyczna”. Dodano, że kilka miesięcy wcześniej, gdy Jelena Rybakina zerwała współpracę z trenerem, ten nadal ją nękał (z hotelu wyprowadziła go dopiero ochrona).

Liczne kontuzje tenisistki z 2024 r. powiązano z faktem, że Stefano Vukov prowadził zbyt wyniszczające treningi. W uzasadnieniu decyzji o zawieszeniu znalazł się również e-mail matki Rybakiny do trenera, w którym pisała, że to przez niego jej córka płacze. Vukov zareagował toksycznie – obrażony nie pojechał z zawodniczką na jeden z turniejów, uznając, że „poradzi sobie sama”.
Rybakina i Vukov. Kolejny spór kibiców
Vukov został zawieszony na początku 2025 r. i wydawało się, że sprawa została zamknięta – zwłaszcza że sama Rybakina pod koniec 2024 r. zakończyła współpracę z trenerem. Jednak na początku bieżącego roku zaczęła mówić, że żadnych niewłaściwych zachowań z jego strony nie zauważyła. W połowie roku Vukov skutecznie odwołał się od decyzji i wrócił do boksu szkoleniowego tenisistki.
Po sobotnim finale w Rijadzie – poza „wspólnym zdjęciem” z Portią Archer – Jelena Rybakina była kwitnąco uśmiechnięta. I znów wybuchł spór wśród kibiców tenisa. Jedni piszą: „To tak wygląda ofiara toksycznego związku?!”. Drudzy przekonują: „Tak właśnie bywa w toksycznej relacji – pojawiają się miesiące miodowe, dlatego tak trudno się uwolnić…”.

Główne wnioski
- Rekordowy triumf z cieniem kontrowersji – Jelena Rybakina wygrała WTA Finals w Arabii Saudyjskiej, zdobywając najwyższą w historii tenisa nagrodę finansową (5,23 mln dolarów), ale jej sukces został przyćmiony osobistym konfliktem z władzami WTA.
- Powrót kontrowersyjnego trenera – mimo wcześniejszego zawieszenia za przemoc psychiczną i nadużycia wobec zawodniczki, trener Stefano Vukov wrócił do pracy z Rybakiną po sześciu miesiącach – z jej pełnym poparciem.
- Napięcia między zawodniczką a WTA – decyzja Rybakiny, by nie pozować do wspólnego zdjęcia z szefową WTA Portią Archer, pokazuje trwały konflikt i brak zaufania wobec organizacji, którą obwinia za ujawnienie szczegółów jej prywatnego życia.