Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Świat

Warren Buffett oddał fortunę na cele charytatywne. Gdyby nie to, byłby dziś bogatszy od Elona Muska

Legendarny inwestor przekazał na cele charytatywne akcje o wartości 60 mld dolarów, które dziś byłyby warte nawet cztery razy więcej. Gdyby nie filantropia, Warren Buffett mógłby dziś być najbogatszym człowiekiem świata. Mimo to nadal planuje przekazywać ogromne sumy na dobroczynność. Po śmierci niemal cały jego majątek trafi do różnych fundacji.

Na zdjęciu: Warren Buffett
Warren Buffett znany jest z tego, że prowadzi dość skromne życie. Od 1958 r. mieszka w tym samym domu na przedmieściach miasta Omaha w stanie Nebraska. Nierzadko można go zobaczyć, jak je śniadania w lokalnym McDonald’s. W wolnym czasie lubi grać w brydża i na ukulele.
Fot. Daniel Zuchnik/WireImage

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak dużą część majątku Warren Buffett oddał na cele charytatywne.
  2. Ile miałby pieniędzy, gdyby nie działalność charytatywna.
  3. Co po śmierci legendarnego inwestora stanie się z jego majątkiem.

W rankingach najbogatszych ludzi świata, przygotowywanych przez takie firmy jak Forbes czy Bloomberg, od lat wysoko pojawia się nazwisko Warrena Buffetta. Niedawno legendarny inwestor wypadł poza pierwszą piątkę, ale nadal zajmuje pewne miejsce w pierwszej dziesiątce, tuż za twórcami największych spółek technologicznych, takich jak Microsoft, Amazon czy Facebook.

Coś za coś

Na pierwszy rzut oka ma to sens – efektem niesamowicie długiej i owocnej kariery w branży finansowej jest majątek o wartości 160 mld dolarów i miejsce wśród najbogatszych ludzi świata. W końcu Warren Buffett nie opatentował żadnej nowej technologii ani nie stworzył produktu, który zmienił życie ludzi. Po prostu w niezwykle sprytny sposób wykorzystywał nieefektywności rynków finansowych, akumulując kapitał i przejmując spółki.

Tymczasem wszystko mogło wyglądać zupełnie inaczej. Gdyby założyciel i wieloletni prezes konglomeratu Berkshire Hathaway nie rozpoczął działalności filantropijnej, byłby bez wątpienia najbogatszym człowiekiem świata. Jego majątek byłby dziś wyceniany na niemal 400 mld dolarów, czyli ponad 30 mld dolarów więcej niż obecna wartość aktywów Elona Muska.

W ciągu ostatnich dwóch dekad Warren Buffett stopniowo przekazywał kolejnym fundacjom posiadane akcje Berkshire Hathaway. Ich wartość w momencie donacji wynosiła ok. 60 mld dolarów, ale przy dzisiejszym kursie akcji konglomeratu sięgnęłaby ponad 230 mld dolarów – więcej niż obecna wartość jego majątku.

Początki filantropii

Przez większą część kariery działalność charytatywna Warrena Buffetta była dość ograniczona. W latach 60. XX w., gdy konglomerat Berkshire Hathaway zaczął dynamicznie rosnąć, inwestor pochodzący ze stanu Nebraska założył fundację. Wpłacał do niej środki regularnie, jednak w kwotach, które dziś uznalibyśmy za stosunkowo niewielkie.

Jego podejście zmieniło się dwadzieścia lat temu – po śmierci żony Susan w 2004 r. Najpierw zmienił nazwę fundacji na cześć zmarłej partnerki, a następnie rozpoczął aktywną działalność filantropijną. Zapowiedział, że zamierza przekazać potrzebującym 85 procent swojego majątku, który wówczas wyceniano na ok. 45 miliardów dolarów.

W 2006 r. rozpoczął stopniowy i starannie zaplanowany proces przekazywania akcji Berkshire Hathaway. Trafiały one przede wszystkim do The Gates Foundation, fundacji Billa i Melindy Gatesów. Wspierał również cztery fundacje założone wspólnie z trójką swoich dzieci – Howardem, Peterem i Susan.

Od skromnych wpłat do wielkich celów

Pasywna działalność charytatywna, oparta na automatycznym przekazywaniu części posiadanych akcji, dość szybko znudziła się Buffettowi. W 2010 r. inwestor, we współpracy z Billem i Melindą Gates, stworzył „Giving Pledge” – kampanię charytatywną skłaniającą miliarderów do przekazania co najmniej połowy majątku na cele filantropijne.

Obecnie lista osób, które złożyły pisemną deklarację zgodną z założeniami „Giving Pledge”, obejmuje ponad dwieście nazwisk. Są na niej między innymi Elon Musk, Mark Zuckerberg i Larry Ellison – odpowiednio pierwszy, trzeci i czwarty na liście najbogatszych ludzi świata. Ellison, twórca firmy Oracle, przyznał, że to właśnie Buffett przekonał go do działalności filantropijnej.

Siła perswazji legendarnego inwestora wynika nie tylko ze słów, lecz także z czynów. Zakładając „Giving Pledge”, zobowiązał się, że na cele charytatywne odda już nie 85 proc., ale 99 proc. majątku – zarówno w trakcie życia, jak i po śmierci. Stwierdził wówczas, że zarówno on, jak i jego rodzina nie odczują skutków tego gestu. Wskazał, że korzystając z więcej niż 1 proc. majątku, nie będą szczęśliwsi, a za to mogą innych uczynić szczęśliwymi.

Planowanie dziedzictwa

Kilka tygodni temu Warren Buffet ogłosił, że wraz z końcem roku ustąpi z fotela prezesa Berkshire Hathaway. Informacja o przekazaniu Gregowi Abelowi władzy nad konglomeratem okazała się dość szokująca. Rzuciła nowe światło na list do akcjonariuszy opublikowany w zeszłym roku przez legendarnego inwestora. Został w nim rozpisany plan podziału majątku 94-latka po jego śmierci.

Trójka dzieci będzie miała za zadanie przeznaczyć na cele charytatywne wszystkie pozostałe po ojcu akcje Berkshire Hathaway, w sposób, który wspólnie uznają za słuszny. Dotychczasowe cykliczne wpłaty do fundacji Billa Gatesa zostaną wstrzymane. Warto wspomnieć, że Warren Buffett zrezygnował z funkcji członka zarządu w The Gates Foundation w 2021 r., zaraz po tym, jak twórca Microsoftu rozwiódł się z żoną.

Zagadką pozostaje kwota, jaką Warren Buffett zamierza zostawić swoim dzieciom na cele niezwiązane z działalnością charytatywną. Jego żona Susan zostawiła każdemu dziecku po 10 milionów dolarów, co Warren nazwał „pierwszym dużym prezentem, jaki dostały jego dzieci”.

Legendarny inwestor nazwał kiedyś przekazywanie bogactwa potomkom wrogiem merytokracji (czyli systemu społecznego, w którym pozycja jednostki zależy tylko od jej indywidualnych zasług). Chętnie poruszał ten temat w listach do akcjonariuszy.

„Bardzo zamożni rodzice powinni zostawić dzieciom tyle, by mogły realizować marzenia – ale nie na tyle, by nie musiały robić nic”. Te słowa napisał Warren Buffett w liście do akcjonariuszy opublikowanym w listopadzie 2024 r.

Warto wiedzieć

Pomysł nie wziął się znikąd

Przekonując miliarderów, by zadeklarowali chęć oddania majątku na cele charytatywne, Warren Buffett i jego współpracownicy posiłkowali się argumentami przedstawionymi ponad 100 lat temu przez Andrew Carnegiego, jednego z najbogatszych Amerykanów w historii.

Magnat biznesowy, który dorobił się fortuny w przemyśle stalowym, stworzył „Andrew Carnegie Dictum” – filozofię twierdzącą, że człowiek powinien podzielić życie na trzy części: pierwszą poświęcić na edukację, drugą na gromadzenie bogactwa, a trzecią na przeznaczanie zebranych pieniędzy na cele charytatywne.

Podczas ostatnich 18 lat życia Andrew Carnegie przeznaczył na cele społeczne prawie 90 proc. majątku. Nominalnie było to około 350 mln dolarów, czyli w przeliczeniu po uwzględnieniu inflacji – prawie 11 mld dolarów według dzisiejszych pieniędzy.

Główne wnioski

  1. Warren Buffett przekazał na cele charytatywne akcje o wartości około 60 mld dolarów. Obecnie byłyby one warte nawet cztery razy więcej. To oznacza, że bez działalności filantropijnej jego majątek mógłby być wyceniany na około 400 mld dolarów, co uczyniłoby go najbogatszym człowiekiem świata – przewyższającym Elona Muska.
  2. Od około 20 lat Buffett aktywnie rozwija swoją działalność dobroczynną. Zobowiązał się do przekazania 99 proc. swojego majątku na cele charytatywne – zarówno za życia, jak i po śmierci. Współtworzył również kampanię „Giving Pledge”, która zachęca innych miliarderów do podobnych działań.
  3. Po śmierci Buffetta jego majątek niemal w całości trafi na cele charytatywne. Zarząd nad akcjami Berkshire Hathaway obejmą jego dzieci, które będą odpowiedzialne za ich rozdysponowanie. Buffett wielokrotnie podkreślał, że zamożni rodzice powinni zostawić swoim dzieciom tyle, by mogły działać – ale nie tyle, by nie musiały pracować. To stanowisko odzwierciedla jego krytyczny stosunek do przekazywania wielkich fortun kolejnym pokoleniom.