Warszawski Festiwal Piwa powraca na Legię: „Stawiamy na emocje”

Jak sama nazwa wskazuje, głównym założeniem Warszawskiego Festiwalu Piwa jest degustacja najlepszych piw uwarzonych przez polskie browary. Podczas 19. edycji festiwalu będzie można spróbować piwa z oferty ponad 70 kraftowych browarów. Jednak jak podkreślają twórcy festiwalu, piwo nie jest tu najważniejsze, a emocje związane z obecnością na stadionie Legii.

– Warszawski Festiwal Piwa nie skupia się na piwie. Liczą się tu przede wszystkim ludzie, ci stojący za browarami, ci z browarami i bez nich. Bo tego, czy pijesz, czy nie, nikt nie sprawdza. Na WFP liczy się tylko jedno: żeby dobrze się bawić. Dlaczego o tym mówimy? Bo to nieoczywiste. Mimo że przez lata w Polsce bardzo zmieniły się trendy, wciąż myślimy, że jak już wychodzisz z domu, to musi być „na grubo”. A jeśli do tego idziesz na imprezę, która wiąże się z alkoholem, to automatycznie w głowie pojawia się scena rodem z „Kac Vegas”. A to zupełnie nie o to chodzi – tłumaczy Paweł Leszczyński, pomysłodawca i główny organizator WFP.

Dlatego podczas najbliższej edycji w ofercie browarów pojawi się wiele piw bezalkoholowych. Przy każdym stoisku będzie też dostępna woda.

– To, że mamy najciekawsze polskie piwa od najlepszych polskich browarów, jest oczywiste. To, że mamy piwa bezalkoholowe, wielu zaskakuje. A najbardziej to, że prezentujemy inne napoje bezprocentowe, jak nasz autorski kwas chlebowy, który robimy z piekarnią Putka – dodaje Paweł Leszczyński.

Jak mówią zgodnie twórcy festiwalu, każdy znajdzie coś dla siebie, bo kluczowe podczas wydarzenia jest dobre samopoczucie wszystkich gości.

Warszawski Festiwal Piwa na płótnie

Emocje związane z festiwalem można dostrzec już na plakacie promującym najbliższą edycję – jest utrzymany w zupełnie innej stylistyce niż poprzednie. To fotografia obrazu olejnego na płótnie namalowanego przez Marka Konatkowskiego na zamówienie WFP. Skąd taka artystyczna forma?

– We współczesnym świecie rzemiosło i sztuka są nierozłączne. Pomyśleliśmy, że czasach AI i sztucznie generowanej rzeczywistości festiwal rzemieślniczy powinien być promowany z pomocą prawdziwej sztuki – wyjaśnia Michał Lassota, drugi z organizatorów wydarzenia.

Jedna duża scena, speed dating, karaoke i wiele innych atrakcji

Podczas najbliższej edycji pojawi się jedna festiwalowa scena rozstawiona przed trybunami – na niej będą się odbywać wszystkie prelekcje, debaty, gotowanie oraz konkursy związane z festiwalem. Nie będzie sceny wewnątrz budynku jak w poprzednich edycjach.

– Często słyszymy, że na WFP tyle się dzieje, że trudno nadążyć. Nie chcemy u nikogo wywołać FOMO [przyp. red. z ang. Fear of missing out – strach przed tym, co nas omija]. Dlatego postanowiliśmy postawić na jedną scenę, na której skoncentrowaliśmy wszystkie najważniejsze atrakcje i wydarzenia – będą też cały czas dostępne w streamingu, a także wyświetlane na ekranach wewnątrz strefy konferencyjnej – mówi Michał Lassota.

Nowością na festiwalu będzie sobotnie karaoke. Wśród nowych atrakcji znajdziemy także konkurs picia z porrona, Tramwajoprzejęcie, czyli przejażdżkę zabytkowym tramwajem po ulicach Warszawy.

Oprócz tego twórcy festiwalu zapraszają na: speed dating (szybkie randki), popisy DJ-skie, wspólne gotowanie, jogę, bieg charytatywny z fundacją Kochasz-Dopilnuj, zajmującą się profilaktyką chorób nowotworowych oraz spotkanie z psami do zadań specjalnych z grupy Poszukiwawczo-Ratowniczej z OSP Marki.

Tradycyjnie już dla wszystkich uczestników festiwalu przygotowano wycieczki z piwnym przewodnikiem, warsztaty, degustacje i warsztaty prowadzone zarówno w języku polskim, jak i angielskim, saunowanie, konkursy na wyzwanie ostrości, największego harpagana oraz aukcję piwnych sztosów, czyli wyjątkową akcję charytatywną, podczas której można wylicytować unikatowe piwa, rękodzieło oraz wiele innych niespodzianek. Dochód z akcji zostanie przekazany na wsparcie stowarzyszenia OD-DO.

Na gości będzie czekać strefa gastronomiczna, w której znajdziemy dania z kuchni street food’owej praktycznie z całego świata. Udział na WFP potwierdziły takie food trucki jak: Auto Pierogowe Stop, Chyży Wół, Elo Montana, Fresh Burgers, Frytek Świat, JJBeefBurger, Kuchnia Tybetańska An Rendan (TsongKha Momo), Mr. Gyros, Nice To Eat You – kanapki w stylu bostońskim, PizzaTruck, Senor Lucas, Seronada, Slovak Street Food, Szama Szamana, Szaszlykarnia.pl, Sztuka Śledzia, Świder Food Truck Falafel House, ThaiFun PadThai, Tu mi wolno, Walenty Kania „Kuchnia dla odważnych”, Węgierska FaBryczka. Będą też miody pitne, cydry, rzemieślnicza kawa a na deser lody.

Kiedy najlepiej wpaść na Legię, żeby nic nie przegapić?

– Zapraszamy szczególnie w czwartek i w sobotę. W sobotę dlatego, że to weekend, a z myślą o nim zawsze przygotowujemy najwięcej rodzinnych i towarzyskich atrakcji. W czwartek dlatego, że wystawcy są wtedy w najlepszej formie: pełni energii, jeszcze niezmęczeni i bardzo za gośćmi stęsknieni – radzą organizatorzy.

Bilety na WFP: ile kosztują i gdzie kupić?

Bilety można kupić przez platformę eventim.pl lub na stronie festiwalu: warszawskifestiwalpiwa.pl/bilety. Czekają tam zarówno trzydniowe karnety, jak i wejściówki na poszczególne dni. Ceny biletów zaczynają się od 32 zł. Do sprzedaży trafiły też niepowtarzalne festiwalowe zestawy z gadżetami.

Główne wnioski

1. Warszawski Festiwal Piwa to nie tylko piwo. Organizatorzy podkreślają, że festiwal to coś więcej niż degustacja piw kraftowych – to przestrzeń do spotkań, wymiany doświadczeń i dobrej zabawy, niezależnie od tego, czy ktoś pije alkohol, czy nie.
2. Bogata oferta: od warsztatów po karaoke i charytatywne inicjatywy. WFP to nie tylko degustacje, ale także liczne wydarzenia towarzyszące: warsztaty, debaty, sety DJ-skie i nowość – sobotnie karaoke. Dodatkowo festiwal wspiera akcje charytatywne, m.in. bieg organizowany razem z fundacją Kochasz-Dopilnuj.
3. Nowoczesne podejście do tradycji – rzemiosło, sztuka i festiwal w duchu slow life. Twórcy festiwalu kładą nacisk na wartości związane z rzemiosłem, czego dowodem jest artystyczny plakat promocyjny.