Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Polityka Świat

Wojna celna: francuskie firmy tną wydatki, zatrudnienie i inwestycje

Francuscy przedsiębiorcy redukują zatrudnienie, ograniczają wydatki na marketing i inwestycje w związku z niepewną sytuacją, jaką zwiastują amerykańskie cła. Większość czeka z podjęciem strategicznych decyzji, choć pierwsze odczyty wskaźnika PMI dla przemysłu w kwietniu nie wyglądają źle, a prezydent Trump częściowo wycofał się ze swoich zapowiedzi.

Prezydent Francji Emmanuel Macron (z lewej) w trakcie spotkania z Donaldem Trumpem
Prezydent Francji Emmanuel Macron (z lewej) na spotkaniu z Donaldem Trumpem. Fot. Chip Somodevilla/Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jakie działania podejmuje część francuskich firm w reakcji na zapowiedź wprowadzania amerykańskich ceł.
  2. Jak zareagował wskaźnik PMI dla francuskiego przemysłu w kwietniu.
  3. Czy francuscy politycy i organizacje przedsiębiorców obawiają się recesji.

W obliczu narastającej niepewności gospodarczej wywołanej wzrostem ceł i napięciami handlowymi pomiędzy USA, Chinami a Europą, wiele firm we Francji podejmuje działania zapobiegawcze. Ograniczają inwestycje, zamrażają zatrudnienie oraz odkładają decyzje strategiczne. Obawiają się globalnej recesji i destabilizacji rynku.

Francuskie firmy oraz organizacje gospodarcze wyrażają poważne obawy dotyczące potencjalnych skutków wojny celnej dla gospodarki. Wielu liderów biznesu i polityków apeluje o ostrożność i wstrzymanie inwestycji w Stanach Zjednoczonych, podkreślając potrzebę wspólnej reakcji na te działania.

Warto wiedzieć

Przykłady konkretnych działań firm:

  • Forvia (branża motoryzacyjna)
    Francusko-niemiecki producent części samochodowych natychmiast wdrożył środki oszczędnościowe: zamrożenie zatrudnienia, redukcję kontraktów tymczasowych, ograniczenia podróży służbowych i marketingu. Firma wycofała się też z targów motoryzacyjnych w Monachium oraz CES w Las Vegas.
  • Rémy Martin (producent koniaku)
    Wprowadził do czerwca tzw. częściowe zatrzymanie pracy na tydzień w miesiącu dla setek pracowników z powodu tymczasowych restrykcji eksportowych narzuconych przez Chiny.
  • Safran (lotnictwo)
    Odnotowano zakłócenia w łańcuchu dostaw – niektórzy dostawcy przestają realizować zamówienia z obawy przed kosztami ceł.
  • Delta Airlines & Airbus
    Delta opóźnia odbiory samolotów Airbus (poza tymi składanymi w USA), by uniknąć płacenia ceł. Airbus analizuje wpływ ceł na każdy komponent osobno (jeden samolot to aż trzy mln części).
  • Hermès
    W przeciwieństwie do innych firm luksusowy gigant zdecydował się w pełni przenieść koszty ceł na amerykańskich klientów od pierwszego maja.
  • Publicis (reklama i komunikacja)
    Według szefa firmy, klienci zamrażają inwestycje marketingowe z powodu braku jasności co do przyszłości gospodarczej i politycznej.
  • Huygens (kosmetyki)
    Tymczasowo pokrywa wyższe koszty ceł z własnych marż, ale planuje podnieść ceny po ustabilizowaniu sytuacji.
  • La Fabrique Cookie (spożywcza) podpisało kontrakt o wartości 4 mln euro z amerykańskim klientem. Z powodu ceł cena ich produktów wzrośnie, co może skutkować spadkiem sprzedaży o 20 proc. Firma wcześniej zainwestowała w zatrudnienie i szkolenie pracowników na potrzeby tego kontraktu.

Niepewność i zakłócenia w dostawach

Zdaniem Oliviera Andrièsa, dyrektora generalnego Safran, amerykańskie cła, nawet gdyby zostały obniżone, już teraz powodują zakłócenia w łańcuchu dostaw. Dostawcy zaczynają wysyłać wiadomości o wstrzymaniu dystrybucji, ponieważ nie chcą płacić żadnych dodatkowych stawek. Taką samą ostrożność wykazują klienci.

Dyrektor generalny Delta, Ed Bastian, ogłosił przełożenie dostaw samolotów Airbus, poza tymi montowanymi w Alabamie: „Nie będziemy płacić ceł za dostawy samolotów”.

Dla francuskiej branży żeglugowej rynek amerykański już teraz znajduje się w kryzysie. Branża kończy realizację zamówień złożonych w styczniu i lutym, a nowe zamówienia ze Stanów Zjednoczonych utknęły w martwym punkcie od czasu ogłoszenia „dnia wyzwolenia”.

– Niepewność i brak zaufania wśród Francuzów mogą się utrzymywać, co doprowadzi do wzrostu oszczędności i spowolnienia konsumpcji – uważa Arthur Sadoun, szef Publicis.

W wywiadzie dla dziennika „Le Figaro”, podsumowuje morale swoich klientów: „Nikt nie wie dokładnie, jaki wpływ taryfy będą miały na ich biznes, a wszyscy przygotowują się na pewną niestabilność i brak przejrzystości. Jeśli chcemy uniknąć kryzysu, będziemy potrzebować większej pewności i jasności” – uważa lider branży reklamowej.

Branża M&A (fuzje i przejęcia) również jest ostrożna. Trzy duże transakcje na rynku amerykańskim (wartość: 5-10 mld euro każda) zostały zawieszone. Firmy nie są w stanie ustalić realnych cen zakupu ze względu na nieprzewidywalność wpływu ceł – wskazuje dziennik ekonomiczny „Les Echos”.

Produkcja jeszcze nie spadła

Wstępny odczyt PMI dla francuskiego przemysłu wyniósł w kwietniu 48,2 pkt., tj. nieco poniżej poziomu z marca, kiedy znalazł się na poziomie 48,5 pkt. We Francji produkcja ankietowanych firm wzrosła, odczyt był najlepszy od prawie trzech lat. Nastąpił spadek presji kosztowej, ale inaczej niż w Niemczech, firmy obniżały ceny wyrobów gotowych, ze względu na silną konkurencję. Nastąpiło także pogorszenie oczekiwań – analizuje Michał Kulbacki z XYZ.

Niemiecki i francuski przemysł na razie zachowują odporność na cła

Generalnie nastroje są jednak pesymistyczne – firmy oczekują, że „nowa normalność” to ciągłe dostosowywanie się do decyzji prezydenta USA. Zarządy starają się podtrzymać morale pracowników mimo spadków giełdowych i niepewności. Wciąż nie wiadomo, jak zakończą się negocjacje handlowe, ale większość firm przyjęła postawę wyczekiwania, zamrażając inwestycje, rekrutacje i wydatki marketingowe.

Reakcje organizacji gospodarczych...

Patrick Martin, przewodniczący francuskiego związku pracodawców Medef, ostrzega, że nowe taryfy celne mogą zahamować wzrost gospodarczy i doprowadzić do recesji. Podkreśla, że wzrost kosztów pracy i obciążenia podatkowe mogą skłonić firmy do ograniczenia zatrudnienia i inwestycji.

Amir Reza-Tofighi, prezes Konfederacji Małych i Średnich Przedsiębiorstw (CPME), apeluje o "front ekonomiczny i polityczny" w obliczu "szoku" spowodowanego amerykańskimi taryfami celnymi. Wyraża obawy, że wiele małych firm, zwłaszcza w sektorze kosmetycznym, może nie przetrwać bez możliwości relokacji lub dywersyfikacji produkcji.

... I francuskich polityków

Prezydent Emmanuel Macron wezwał francuskie firmy do zawieszenia inwestycji w Stanach Zjednoczonych, określając decyzję USA jako "poważną i bezpodstawną". Podkreślił, że eksport do USA stanowi znaczący procent PKB Francji, co czyni sytuację szczególnie poważną.

Minister gospodarki Éric Lombard ocenił, że choć wpływ nowych ceł jest poważny, to na obecnym etapie jest "zarządzalny". Zapowiedział konsultacje z przedstawicielami różnych sektorów gospodarki w celu opracowania odpowiednich środków wsparcia.

Minister przemysłu Marc Ferracci zorganizował spotkanie z producentami, aby omówić skutki nowych taryf i przygotować wspólną odpowiedź na poziomie Unii Europejskiej. Podkreślił potrzebę szybkiej i zdecydowanej reakcji, uwzględniając różne wrażliwości poszczególnych sektorów.  

W obliczu tych wyzwań władze sugerują podejmowanie działań chroniących gospodarkę i miejsca pracy, jednocześnie przygotowując się do negocjacji i ewentualnych środków odwetowych na poziomie europejskim.

Unia Europejska „zawiesza” swoją odpowiedź na cła Trumpa

Link https://xyz.pl/ue-odpowiada-na-cla-trumpa-srodkami-odwetowymi-i-liczy-straty/

Chwila oddechu po ostatnich zapowiedziach Trumpa

Rynki finansowe zareagowały pozytywnie na ostatnie decyzje prezydenta Donalda Trumpa dotyczące polityki handlowej wobec Chin. Trump zapowiedział znaczną redukcję ceł na chińskie towary, które wcześniej wzrosły aż do 145 proc. Zrezygnował też z planów zwolnienia prezesa Rezerwy Federalnej Jerome'a Powella.

Ta zmiana podejścia spowodowała wzrosty na giełdach na całym świecie – od Wall Street po Europę. Mimo to utrzymuje się niepewność związana z niestabilnym i nieprzewidywalnym stylem rządzenia Trumpa. Inwestorzy zastanawiają się, czy mamy do czynienia z chwilowym odprężeniem, czy też początkiem bardziej spójnej strategii.

Chiny odpowiedziały otwartością na rozmowy handlowe, choć relacje między krajami pozostają napięte. Dochodzi m.in. do sporów w sprawie współpracy antynarkotykowej i zakupu samolotów Boeing.

Na arenie międzynarodowej napięcia nie słabną – Komisja Europejska ogłosiła kary finansowe dla Apple i Meta za naruszenia konkurencji. Jednocześnie podkreśla znaczenie partnerstwa z USA.

Link: KE nakłada kary na Apple’a i Metę. Media skarżą BigTechy za nielegalne praktyki

Główne wnioski

  1. W obliczu narastającej niepewności gospodarczej wywołanej wzrostem ceł i napięciami handlowymi pomiędzy USA, Chinami a Europą, wiele firm we Francji podejmuje działania zapobiegawcze. Ograniczają inwestycje, zamrażają zatrudnienie oraz odkładają decyzje strategiczne. Obawiają się globalnej recesji i destabilizacji rynku.
  2. Wstępny odczyt PMI dla francuskiego przemysłu wyniósł w kwietniu 48,2 pkt., tj. nieco poniżej poziomu z marca, kiedy znalazł się na poziomie 48,5 pkt. We Francji produkcja ankietowanych firm wzrosła, odczyt był najlepszy od prawie trzech lat.
  3. Przewodniczący francuskiego związku pracodawców Medef ostrzega, że nowe taryfy celne mogą zahamować wzrost gospodarczy i doprowadzić do recesji. Podkreśla, że wzrost kosztów pracy i obciążenia podatkowe mogą skłonić firmy do ograniczenia zatrudnienia i inwestycji.