Zielona transformacja przemysłu. Czy kiedykolwiek będzie właściwy moment na zmiany?
Wojna, kryzys surowcowy, niestabilność geopolityczna. Czy w takim otoczeniu zielona transformacja gospodarki, zwłaszcza w przemyśle, powinna ustąpić pola innym priorytetom? Jedno jest pewne: bez długotrwałych i konsekwentnych zmian nie ma co liczyć na przyszłość pod szyldem “sustainability”.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są wyzwania związane są z regulacjami dotyczącymi dekarbonizacji.
- Jakie działania podejmują różne branże, w tym chemiczna i lotnicza, w celu zielonej transformacji oraz jakie korzyści z tego wynikają.
- Jakie wsparcie finansowe rozważa Komisja Europejska dla małych i średnich przedsiębiorstw w ramach Clean Industrial Deal oraz jakie są opinie na ten temat.
Dekarbonizacja została uznana przez UE za jeden z kluczowych filarów konkurencyjności. Jednocześnie jednak pierwsze regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju, takie jak CSRD (Dyrektywa o sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju), CS3D (Dyrektywa w sprawie należytej staranności przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju) a także CBAM (mechanizm węglowego podatku granicznego), mają zostać… zderegulowane. Do tego rosnąca liczba wyzwań – zwłaszcza z zakresu geopolityki – skłania niektórych do stawiania pytań o to, czy cele transformacji przestały być realistyczne. I te pytania padły podczas panelu dotyczącego transformacji w przemyśle zorganizowanego przez Polsko-Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową (AHK Polska) na EKG w Katowicach.
Nie ma co czekać
– Odpowiedni moment na transformację już minął. Niemniej jednak dobrze, że Komisja Europejska od początku tego roku intensywnie przyspieszyła tempo zmian. Jest to korzystne, ponieważ trzeba nadgonić dużych konkurentów zarówno zza oceanu, jak i ze Wschodu. Mimo wszystko wciąż istnieje możliwość ich dogonienia – ocenił Jarosław Muczek, dyrektor działu komunikacji i relacji zewnętrznych w BASF Polska.
Wtórował mu Olivier Burrak, szef Przedstawicielstwa Biura Zagranicznego NRW.Global Business Poland w Warszawie.
– Nie ma alternatywy. Dlatego ważna jest konsekwencja – żeby wytrwać wtedy, kiedy boli, zamiast odkładać coś nieprzyjemnego na jutro. Ludzie mają do tego skłonność. Bardzo łatwo jest powiedzieć “poczekajmy”, bez przerwy analizując wątpliwości. Tymczasem powinniśmy być dumni z tego, że próbujemy robić kroki we właściwym kierunku, nawet jeśli cele są odległe – mówił Olivier Burrak.
Popełniajmy drobne błędy, które nie zaszkodzą branży, ale pokazują, że podejmujemy działania. Wprowadzajmy szybkie zmiany, ponieważ rynek nie będzie czekał na nas
– Popełniajmy drobne błędy, które nie zaszkodzą branży, ale pokazują, że podejmujemy działania. Wprowadzajmy szybkie zmiany, ponieważ rynek nie będzie na nas czekał – podsumował Jarosław Muczek.
Kluczowe innowacje w przemyśle
Jego zdaniem istotne w zielonej transformacji będzie uwzględnienie tego, jak pomóc przekształcić branże, szczególnie energochłonne. A sektor chemiczny właśnie do takich należy. Sam BASF zużywa rocznie do produkcji energię elektryczną na poziomie rocznej konsumpcji energii w… Rumunii.
– Oczywiście wszystkie inne branże mają też swoje problemy, ale jeżeli nie przeprowadzimy zielonej transformacji w chemii, to trudno będzie mówić o transformacji w jakimkolwiek innym biznesie. Od chemii wszystko się zaczyna. Zaś kluczem do tej zmiany powinny być innowacje. Do końca 2028 roku przeznaczymy w BASF kilka miliardów euro właśnie na innowacje związane z transformacją w firmę mniej emisyjną, mniej energochłonną i korzystającą z odnawialnych źródeł energii – mówił Jarosław Muczek.
Transformacja energetyki może być natomiast źródłem oszczędności dla innych branż. Również tych, które zużywają mniej prądu.
– To po prostu się opłaca – podkreślił Michał Maciejczak, szef odpowiedzialny za zarządzanie obiektami w Kaufland Polska.
Jego zdaniem zwrot z tych inwestycji przyjdzie z czasem. Natomiast już teraz dzięki projektom związanym z odnawialnymi źródłami energii czy odzyskiem ciepła odpadowego firma realizuje duże oszczędności, które obniżają koszty operacyjne.
Z kolei Rhonen Azoulay, dyrektor generalny ds. sprzedaży w Polsce i Czechach w Lufthansa Group, odniósł się do transformacji w sektorze lotniczym. Zwrócił uwagę, że jest ona szczególnie narażona na presję związaną z emisjami CO2. Jednocześnie Lufthansa podejmuje kroki w kierunku zrównoważonego rozwoju. Kluczowe działania to inwestycje w paliwa alternatywne i modernizację floty.
Wsparcie dla mniejszych
Wdrażany przez Komisję Europejską Clean Industrial Deal (CID) zawiera też istotną koncepcję dystrybucji funduszy. Mają płynąć nie tylko do największych, ale też do tych małych i średnich firm.
– Ta deklaracja jest szczególnie istotna, bo zazwyczaj unijne programy zaczynały się od wielkich korporacji, takich jak BASF. My oczywiście będziemy dawać przykład, bo duży może więcej, ale dobrze, że to wsparcie popłynie też do mniejszych podmiotów. To zdecydowanie ułatwi transformację całej gospodarki – uważa Jarosław Muczek.
CID przewiduje dodatkowe inwestycje na poziomie ponad 100 mld euro, choć zdaniem przedstawicieli branży przemysłowej jest to kwota znacznie poniżej rzeczywistych nakładów potrzebnych na transformację przemysłu.
Główne wnioski
- Mimo że odpowiedni moment na transformację już minął, warto przyspieszać prace i podejmować działania, aby nadgonić konkurentów i osiągnąć cele dekarbonizacji.
- Różne branże, takie jak chemiczna i lotnicza, podejmują działania w kierunku zielonej transformacji, inwestując w innowacje i alternatywne źródła energii. Przykładowo BASF planuje przeznaczyć kilka miliardów euro na innowacje związane z redukcją emisji i zużycia energii do 2028 roku, a Lufthansa inwestuje w paliwa alternatywne i modernizację floty.
- Komisja Europejska planuje wsparcie finansowe dla małych i średnich przedsiębiorstw w ramach Clean Industrial Deal, co ma ułatwić transformację całej gospodarki, choć przedstawiciele przemysłu uważają, że potrzebne są większe nakłady finansowe.
Artykuł powstał na zlecenie BASF Polska

