Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy Świat

Zwycięstwo Trumpa to niepewność dla amerykańskich producentów pojazdów elektrycznych

Plany ograniczenia subsydiów i zmiany prawa mogą utrudnić rozwój pojazdów elektrycznych w USA. Rosną akcje tradycyjnych producentów, np. GM i Forda.

Na zdjęciu pojazd elektryczny na stacji ładowania
Czy Donald Trump utrudni biznes amerykańskim producentom pojazdów elektrycznych? Fot. Getty Images

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Dlaczego producenci elektryków wstrzymali oddech w USA.
  2. Jakie zmiany może wprowadzić nowa administracja w zakresie wspierania pojazdów elektrycznych.
  3. Kto zyskał, a kto stracił na wyborze Donalda Trumpa.

Rozpoczął się okres niepewności dla amerykańskich producentów pojazdów elektrycznych (EV). Trump i republikańscy przywódcy są zagorzałymi krytykami wspierania tego segmentu – informuje serwis CNBC.

Wielu Republikanów uznaje, że taka polityka zmusza konsumentów do korzystania z pojazdów elektrycznych i szkodzi krajowemu przemysłowi motoryzacyjnemu. Trump obiecał wycofać normy emisji ustanowione przez Agencję Ochrony Środowiska i ograniczyć zachęty wspierające produkcję i wdrażanie pojazdów elektrycznych.

W co może uderzyć Trump

Plany Trumpa mogą uniemożliwić funkcjonowanie federalnych dotacji na pojazdy elektryczne, zwłaszcza kredytu konsumenckiego w wysokości 7,5 tys. dolarów (30 tys. zł) na zakup pojazdów elektrycznych. Znawcy branży wskazują, że choć zmiana przepisów, takich jak ustawa o redukcji inflacji (IRA), może być trudna i skomplikowana, to Trumpowi może się ostatecznie udać ograniczyć dofinansowanie programów EV.

Ustawa IRA napędzała inwestycje w pojazdy elektryczne w kilku stanach, z których wiele jest zarządzanych przez Republikanów, np. Ohio, Karolina Południowa i Georgia.

Kto zyska, kto straci

Nastroje znalazły odzwierciedlenie w cenach akcji. Aktywa tradycyjnych producentów aut, np. General Motors (GM) i Ford, odnotowały wzrost odpowiednio o 2,5 proc. i 5,6 proc. po zwycięstwie Trumpa. Spadły z kolei akcje startupów EV, takich jak Rivian i Lucid. Analitycy przewidują, że firmy te mogą czekać wyzwania pod rządami republikańskiej administracji.

Warto odnotować, że Tesla urosła jednak o 15 proc. Jej szef, Elon Musk to aktywny zwolennik Trumpa i prawdopodobnie będzie odgrywał rolę doradczą w nowej administracji.

Prezydent kontra Kalifornia

CNBC zwraca uwagę, że Trump skonfrontuje się też ze stanami takimi jak Kalifornia, które egzekwują własne normy emisji oraz realizują własne plany sprzedaży pojazdów bezemisyjnych. Kalifornijskie przepisy Advanced Clean Cars II wymagają, aby 35 proc. pojazdów sprzedawanych do 2026 r. było modelami bezemisyjnymi. Całkowitą bezemisyjność stan ma osiągnąć do 2035 r. Wielu producentów samochodów wykazuje duże zainteresowanie odroczeniem tych wymogów.

Tymczasem producenci samochodów z Detroit, tacy jak GM i Ford, z zadowoleniem przyjęli wybór Trumpa. Wyrazili chęć współpracy z nową administracją. Branżowi eksperci sugerują, że nadchodzące lata będą ważnym okresem adaptacyjnym, ponieważ pojawią się nowe przepisy i rozwiązania, które mogą zmienić przyszłość pojazdów elektrycznych w Stanach Zjednoczonych.