Prezydent Andrzej Duda kończy kadencję nieprawdziwymi informacjami o Rafale Trzaskowskim. Chodzi o CPK

W środę prezydent Andrzej Duda przestanie sprawować funkcję prezydenta, którą pełni od 2015 roku. W ostatnich dniach urzędowania przyjął zaproszenie do programu „Gość Wydarzeń” w Polsacie. Rozmawiając z Bogdanem Rymanowskim podsumował prezydencję, snuł plany na temat swojej politycznej przyszłości i uderzał w rząd Donalda Tuska, a także w swoich politycznych oponentów.

Po co nam CPK, skoro lotnisko jest w Berlinie?

Andrzej Duda krytykował stosunek rządu do budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego.

– Przypomnę wybory prezydenckie w 2020 roku. Ówczesny kandydat, pan Rafał Trzaskowski, pytany o Centralny Port Komunikacyjny, powiedział: "Po co nam taki port, przecież lotnisko jest w Berlinie". Przecież to były wtedy jego słowa– stwierdził odchodzący prezydent.

To nie jest pierwszy raz, kiedy Rafał Trzaskowski jest atakowany za stosunek wobec CPK. Ten tekst nie ma na celu rozstrzygnięcia, czyja opinia w sprawie portu jest słuszna. Obie strony politycznego sporu mają prawo do przedstawienia swoich racji, ale powinny to robić z poszanowaniem do faktów.

Co Trzaskowski mówił o CPK?

Rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotował ustawę o powstaniu CPK, która weszła w życie w czerwcu 2018 roku. CPK stał się wtedy przedmiotem kampanii przed wyborami na prezydenta Warszawy, które ostatecznie w pierwszej turze głosowania 21 października 2018 roku wygrał Rafał Trzaskowski.

Podczas jednego ze spotkań z wyborcami Rafał Trzaskowski został zapytany o stosunek do CPK. Nagranie z jego wypowiedzią do dziś jest dostępne w sieci.

„Mamy gigantomanię pana premiera Mateusza Morawieckiego, który proponuje lotnisko w szczerym polu, w sposób nieprzygotowany. Zadałem sobie trud i poczytałem te analizy. Pan premier Morawiecki nam obiecuje, że (…) tam nam wyląduje więcej pasażerów niż w Pekinie. To jest brane kompletnie z sufitu. Więcej samolotów niż w Pekinie, więcej niż w Londyni (…) W Berlinie udało się po latach. I będziemy mieli lotnisko (…), trudno będzie z nim konkurować” – stwierdził wówczas Rafał Trzaskowski.

Rafał Trzaskowski o CPK w Radiu TOK FM

Kilka dni później Rafał Trzaskowski rozwinął swój pogląd podczas rozmowy z Piotrem Kraśko w Radiu TOK FM.

„Uważam, że to gigantomania. Przy tym, że będziemy mieli w ciągu dwóch lat lotnisko w Berlinie, to, co mówi rząd, że będzie na tym lotnisku lądowało więcej samolotów niż w Pekinie, to są znowu pomysły z PowerPointa pana premiera, które nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. A Warszawa ucierpi” – powiedział polityk.

Reasumując: Rafał Trzaskowski nie stwierdził, że CPK nie jest potrzebne, bo „lotnisko jest w Berlinie”. Polityk KO stał na stanowisku, że projekt PiS nie jest przygotowany. Poza tym forsował alternatywną do CPK koncepcję rozbudowy lotnisk Chopina i Modlina.

W tym momencie nie próbujemy rozstrzygać, czy miał rację, ale rekonstruujemy fakty, które fałszywie przedstawił prezydent Andrzej Duda.

Rafał Trzaskowski o CPK w 2020 roku

Prezydent Andrzej Duda nie tylko zmanipulował słowa Rafała Trzaskowskiego, ale także błędnie przywołał rok, w którym zostały wypowiedziane.

Jak już przypomnieliśmy, Rafał Trzaskowski o lotnisku w Berlinie mówił podczas kampanii samorządowej w 2018 roku.

W 2020 roku, kiedy rywalizował z Andrzejem Dudą o fotel prezydenta, nadal krytykował CPK.

W jego ocenie czas pandemii COVID-19 nie był dobrym momentem na duże inwestycje infrastrukturalne. Rafał Trzaskowski uważał, że pieniądze „należy przeznaczyć na służbę zdrowia, ochronę miejsc pracy i bezpieczeństwo”.

Kiedy Rafał Trzaskowski poparł CPK?

Budowa CPK znów stała się tematem kampanii prezydenckiej przed wyborami w 2025 roku, kiedy Rafała Trzaskowskiego pokonał Karol Nawrocki.

Tym razem Rafał Trzaskowski przedstawił się jako zwolennik budowy CPK.

„To oczywiście tak budujmy. Tylko sytuacja się kompletnie zmieniła” – stwierdził Rafał Trzaskowski. Polityk KO poparł projekt CPK w wersji przedstawionej przez rząd Donalda Tuska.

Rafał Trzaskowski sam powielał nieprawdziwe informacje o CPK

W ostatnich latach projekt CPK stał się przedmiotem fake newsów i manipulacji. Rafał Trzaskowski nie tylko był ich ofiarą, ale czasem sam je tworzył.

W styczniu 2025 roku w Elblągu Rafał Trzaskowski w towarzystwie prezydenta tego miasta Michała Missana wziął udział w konferencji prasowej, podczas której krytykował inwestycje realizowane przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.

– CPK w wersji PiS to było paru gości, którzy brali miliony za pilnowanie pola – powiedział Rafał Trzaskowski.

Ten sam pogląd przedstawił podczas debaty wyborczej TVP.

To manipulacja. W styczniu 2024 roku zostało opublikowane „Podsumowanie postępów w realizacji Programu CPK 2017-2023”. Napisano w nim, że w tym okresie m.in.:

• wykupiono 1 262 ha gruntów,
• uzyskano decyzję środowiskową dla lotniska,
• uzyskano promesę Urzędu Lotnictwa Cywilnego,
• przygotowano projekt koncepcyjny dworca i terminala,
• wybrano partnera strategicznego lotniska,
• zatwierdzono Plan Generalny lotniska do 2060 roku,
• studia wykonalności 1500 km linii kolejowych są gotowe lub w opracowaniu.

Po zmianie władzy rząd Donalda Tuska zdecydował o kontynuowaniu inwestycji.

Główne wnioski

1. – Rafał Trzaskowski, pytany o Centralny Port Komunikacyjny, powiedział: "Po co nam taki port, przecież lotnisko jest w Berlinie". Przecież to były wtedy jego słowa – stwierdził Andrzej Duda podczas poniedziałkowej rozmowy w programie „Gość Wydarzeń”.
2. To manipulacja. Rafał Trzaskowski nigdy nie stwierdził, że CPK nie jest potrzebne, bo „lotnisko jest w Berlinie”. W 2018 roku polityk KO stał na stanowisku, że projekt PiS nie jest przygotowany. Poza tym forsował alternatywną do CPK koncepcję rozbudowy lotnisk Chopina i Modlina.
3. W ostatnich latach projekt CPK stał się przedmiotem fake newsów i manipulacji. Rafał Trzaskowski nie tylko był ich ofiarą, ale czasem sam je tworzył. Podczas ostatniej kampanii wyborczej kandydat KO stwierdził, że „CPK w wersji PiS to było paru gości, którzy brali miliony za pilnowanie pola”.