Łukasiewicz buduje własnego satelitę. Wyniesienie go na orbitę w 2027 r.
W Sieci Badawczej Łukasiewicz będą rozwijane kompetencje w zakresie projektowania i budowy satelitów. Mają służyć polskim jednostkom naukowym i realizować misje badawcze. Startuje projekt SPARK.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Z jakich powodów polski sektor naukowy potrzebuje kompetencji w zakresie projektowania i budowy satelitów. Czy jest to korzystniejszy model niż zakup gotowych urządzeń na rynku?
- Jakie główne cele mają zostać zrealizowane w ramach projektu SPARK. Kto będzie korzystał z platformy budowy satelitów badawczych.
- Co może w przyszłości zaoferować tworzone właśnie "laboratorium kosmiczne".
Na orbitę okołoziemską za dwa lata wyniesiony ma zostać polski satelita badawczy klasy CubeSat 3U. Satelita SPARK (Iskra; Spacecraft Platform Architecture for Research and Key-enabling missions) jest głównym elementem eksperymentalnej platformy satelitarnej Sieci Badawczej Łukasiewicz. Ma stanowić bazę do realizacji przyszłych misji naukowo-badawczych i testowania polskich technologii w warunkach kosmicznych.
Zaprezentowany 8 sierpnia projekt SPARK jest realizowany na zlecenia Sieci Badawczej Łukasiewicz, a finansowany poprzez Ministerstwo Nauki I Szkolnictwa Wyższego. Za stworzenie satelity odpowiadają: Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa (lider projektu, ILOT), Łukasiewicz – Instytut Metali Nieżelaznych oraz Łukasiewicz – Przemysłowy Instytut Automatyki i Pomiarów PIAP.
Na realizację projektu przeznaczono 14,6 mln zł.

Rozwój kompetencji w zakresie budowy satelitów
W ramach projektu w instytutach Łukasiewicza będą rozwijane kompetencje związane z projektowaniem i budową satelitów badawczych.
– W ILOT mamy już doświadczenie w produkcji elektroniki lotniczej i kosmicznej, zdobywaliśmy je w projektach realizowanych dla polskiego czy międzynarodowego sektora kosmicznego. Wytwarzaliśmy m.in. podzespoły elektroniczne czy sterowniki silników. Teraz uczestniczymy w budowie platformy badawczej, której centralnym punktem jest satelita SPARK. Dzięki niemu w przyszłości będą mogły być prowadzone eksperymenty naukowo-technologiczne w przestrzeni kosmicznej. A my przejdziemy drogę od planowania, przez projektowanie i budowę satelity, aż po testowe wyniesienie urządzenia na niską orbitę LEO (200-2000 km od Ziemi) w połowie 2027 r. Takich kompetencji instytuty Sieci Badawczej Łukasiewicz potrzebują – mówi Przemysław Sitnik, kierownik sekcji elektroniki lotniczej i kosmicznej w ILOT.
Dodaje, że Polska, zarówno sektor publiczny, jak i prywatny, dotychczas umieściła na orbitach okołoziemskich niewiele satelitów. Jednocześnie międzynarodowy sektor „new space” rozwija się bardzo szybko. Na rynku wzrasta zapotrzebowanie na jego usługi.
– W Polsce widoczna jest ogromna luka w obszarze badań prowadzonych w przestrzeni kosmicznej. Brakuje platformy, która pozwalałaby na szybką budowę satelitów badawczych. W tym przypadku korzystniej jest wypracować w kraju własne kompetencje niż kupować gotowe urządzenia. Satelity badawcze wymagają specjalnych integracji czy indywidualnych dostosowań, pod potrzeby konkretnych celów badawczych – zaznacza Przemysław Sitnik.
Zdaniem eksperta
SPARK powstanie w laboratoriach Łukasiewicza
Wymiar technologiczny i ryzyka projektu Łukasiewicza
SPARK będzie nanosatelitą klasy CubeSat 3U, czyli o wymiarach 10 /10 /30 cm.
– W tej klasie produkuje się przede wszystkim satelity obserwacyjne. Nasz – badawczy – zostanie zaprojektowany tak, aby umożliwiał np. przenoszenie ładunków o wymiarach 1-1,5 U (1U = 10/10/10 cm). W ramach projektu opracujemy także komponenty sterowania i obsługi satelity, związane np. z zarządzaniem energią czy komunikacją. Zbudujemy system, który pozwoli na wynoszenie obiektów na różne orbity – im dalsza, tym trudniejsze warunki utrzymania satelity i prowadzenia eksperymentów naukowych – wskazuje Przemysław Sitnik.
Przyznaje, że tego typu przedsięwzięcia wiążą się z ryzykiem. Częściowo będzie eliminowane już na poziomie technologicznym. Dla przykładu: zastosowana zostanie redundancja, czyli powielenia wybranych systemów, np. w zakresie łączności.
SPARK będzie wyposażony w modułowy komputer pokładowy. W jego budowie wykorzystane zostaną doświadczenia i rozwiązania z komputera pokładowego OBC-K1, opracowanego w Łukasiewicz – ILOT na potrzeby lotu rakiety suborbitalnej ILR-33 BURSZTYN 2K (w 2024 r. osiągnęła pułap 101 km).
Zdaniem eksperta
Polskie kompetencje kosmiczne
Równolegle rozwijają się w Polsce kompetencje inżynieryjne w zakresie rakiet. Przykładem jest udany lot rakiety ILR‑33 Bursztyn 2K, skonstruowanej przez Sieć Badawczą Łukasiewicz – Instytut Lotnictwa, która w lipcu 2024 r. sięgnęła pułapu 101 km, symbolicznie przekraczając granicę kosmosu. To także pierwsza na świecie rakieta wykorzystująca w 98 proc. nadtlenek wodoru jako utleniacz — ekologiczne, a zarazem bardzo wymagające rozwiązanie.
Coraz bardziej zauważalna jest również rola uczelni w rozwijaniu projektów kosmicznych. Jednym z przykładów jest Uniwersytet Przyrodniczy we Wrocławiu, który współpracuje z Europejską Agencją Kosmiczną przy projektach z zakresu geodezji satelitarnej oraz rozwoju systemów nawigacyjnych dla przyszłych misji księżycowych, a dopełnieniem tego krajobrazu są studenckie inicjatywy, takie jak satelita HYPE stworzony przez studentów AGH, który został wyniesiony na orbitę w styczniu 2025 r. i działał dłużej niż projekty liderów polskiego sektora kosmicznego. To pierwszy polski satelita, który zrobił tzw. „selfie” z orbity — fotografując ekran OLED umieszczony na swoim pokładzie.
W tym kontekście inicjatywa Sieci Badawczej Łukasiewicz, by zbudować nanosatelitę badawczego i otwartą platformę dla instytutów naukowych, wydaje się logicznym i potrzebnym krokiem. Dostęp do własnych zasobów orbitalnych to nie tylko kwestia suwerenności technologicznej, ale też praktyczne wsparcie dla polskich naukowców, którzy dotąd często musieli polegać na zagranicznej infrastrukturze. To także realna szansa, by skrócić drogę od pomysłu badawczego do realizacji eksperymentu w przestrzeni kosmicznej — i tym samym uczynić polską naukę bardziej niezależną, konkurencyjną i gotową na wyzwania przyszłości. Trzymam kciuki!
SPARK – jakie są cele i znaczenie dla polskiej nauki?
Satelita ma wzmocnić nie tylko krajowe kompetencje technologiczne, ale także te badawczo-naukowe.
– Projekt SPARK to także sygnał dla polskich badaczy, doktorantów, inżynierów, studentów: nie musicie już wyjeżdżać, żeby tworzyć przyszłość. Możecie to robić tutaj, w Polsce, na światowym poziomie. Wierzę, że ta platforma będzie inspiracją dla nowego pokolenia – mówi Marcin Kulasek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
Dr Cezary Szczepański, dyrektor Łukasiewicz – ILOT, projekt SPARK określa mianem laboratorium.
– Budujemy laboratorium kosmiczne, w którym będzie można przeprowadzać różnorodne badania. Chcemy, aby w niedalekiej przyszłości nasze satelity umożliwiły polskim uczelniom, instytutom i przedsiębiorstwom prowadzenie eksperymentów w warunkach mikro grawitacji. Umożliwi to realizację procesów niewykonalnych lub bardzo kosztownych na Ziemi – podkreśla dr Cezary Szczepański.
Główne wnioski
- W strukturach Sieci Badawczej Łukasiewicz powstało konsorcjum, które w ramach projektu SPARK zbuduje satelitę badawczego. Celem jest stworzenie platformy umożliwiającej realizację w przyszłości badań naukowych i inżynieryjnych w kosmosie. Korzystać z niej będą mogły instytuty Łukasiewicza i inne krajowe jednostki naukowo-badawcze.
- – Projekt SPARK to także sygnał dla polskich badaczy, doktorantów, inżynierów, studentów – nie musicie już wyjeżdżać, żeby tworzyć przyszłość. Możecie to robić tutaj, w Polsce, na światowym poziomie. Wierzę, że ta platforma będzie inspiracją dla nowego pokolenia – mówi Marcin Kulasek, minister nauki i szkolnictwa wyższego.
- Satelita SPARK zostanie umieszczony na orbicie okołoziemskiej w drugiej połowie 2027 r. Później, w ramach stworzonej platformy, budowane będą kolejne satelity i, w miarę możliwości, dostosowywane do indywidualnych potrzeb badawczych. Projekt otworzy furtkę do badań, które obecnie realizuje się w Polsce w znikomym zakresie.
