Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy Technologia

Fundusz z Singapuru z nową licencją i mocnymi ambicjami. Na celowniku startupy z Polski

Fundusz True Global Ventures z Singapuru, którego jednym z założycieli jest Polak, Konrad Wawruch, otrzymał licencję Capital Markets Services wykraczającą poza zwykłe zarządzanie funduszami venture capital. To część większej strategii ekspansji na światowych rynkach. Na celowniku jest także i Polska.

True Global Ventures szuka startupów z całego świata. Fundusz wszedł do tej pory w kilkadziesiąt projektów, ale tylko w jeden z Polski. To dopiero początek
True Global Ventures szuka startupów z całego świata. Fundusz wszedł do tej pory w kilkadziesiąt projektów, ale tylko w jeden z Polski. To dopiero początek. Fot. Materiały prasowe TGV

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak uzyskanie nowej licencji przez singapurski fundusz może diametralnie zmienić jego podejście do inwestycji, również w Polsce, i co to oznacza dla krajowych startupów szukających finansowania.
  2. Dlaczego mimo potencjału Polska nadal jest trudnym rynkiem dla globalnych funduszy venture capital i jakie konkretne kryteria muszą spełnić rodzime spółki, by przyciągnąć zagraniczny kapitał.
  3. Co sądzi o polskim ekosystemie startupowym jeden z liderów funduszu True Global Ventures i dlaczego uważa, że prawdziwa konkurencja dopiero się zaczyna.

True Global Ventures to singapurski fundusz inwestycyjny. Do tej pory koncentrował się przede wszystkim na Dolinie Krzemowej, Nowym Jorku, Singapurze, Hongkongu, Londynie, Paryżu, Sztokholmie i Dubaju. Inwestował także w Polsce. Fundusz pod koniec 2024 r. zainwestował w startup Giganci Programowania. Firma pozyskała niemal 9 mln euro, w tym 6,4 mln euro od TGV4 Opportunity. Oprócz True Global Ventures inwestycji w spółkę dokonał również PortfoLion Capital Partners, zarządzający funduszami venture capital i private equity w regionie Europy Środkowo-Wschodniej.

– Giganci Programowania przekonali nas do wsparcia, pokonując wiele spółek z całego świata. To wysoko postawiona poprzeczka i życzyłbym sobie, aby więcej spółek z Polski ją przeskoczyło – deklaruje Konrad Wawruch, partner w funduszu True Global Ventures.

Pomocną dłoń może wyciągnąć sam fundusz. TGV otrzymało właśnie licencję Capital Markets Services wykraczającą poza zarządzanie funduszami venture capital. Jak deklaruje Konrad Wawruch, to bardzo duża zmiana, która wiąże się także z ekspansją funduszu na całym świecie – także i w Polsce.

Fundusz TGV poszuka startupów

Jak deklaruje Konrad Wawruch zmiana licencji to element szerszych zmian na światowych rynkach funduszy venture capital. Jest elementem rosnącego znaczenia tzw. smart money – czyli inwestycji wykraczającej poza zwykłe przekazanie pieniędzy, na rzecz ogólnego wsparcia startupów. Zwiększa także elastyczność samego funduszu.

– Nowa licencja pozwala nam na bardziej elastyczne wsparcie firm rozwijających się w USA czy globalnie. Możemy m.in. tworzyć funds of funds, kontynuować inwestycje na etapie spółki giełdowej, możemy bez ograniczeń wspierać czyszczenie cap table – wylicza Konrad Wawruch.

W ramach poprzedniej licencji fundusz stracił wiele okazji inwestycyjnych. Główne przez ograniczenia prawne.

– Inwestując globalnie, ograniczają nas regulacje Singapuru, gdzie podlegamy nadzorowi. Z bardziej elastyczną strukturą możemy adresować potrzeby founderów również w Europie i w Polsce – deklaruje Konrad Wawruch.

Polski startup pilnie poszukiwany. Jest problem

True Global Ventures do tej pory zainwestował w kilkadziesiąt startupów z całego świata. Na celowniku znajdują się główne firmy, które mają już sporą skalę. To podstawowy problem z potencjalnymi inwestycjami w polskie startupy. Tych, zdaniem przedstawiciela funduszu, po prostu brakuje.

– Jesteśmy aktywni w wielu ekosystemach startupów AI oraz Blockchain na etapie wzrostu.
Z globalnej perspektywy, Polska jest dosyć młodym ekosystemem z niewielką liczbą spółek na etapie rozwoju, na którym się skupiamy. Przykładowo, preferujemy inwestowanie w seryjnych przedsiębiorców, czyli nie w ich pierwsze spółki. W naszym funduszu growth inwestujemy w spółki AI, które mają minimum $10m ARR [roczny utrzymywany przychód – czyli miara rozwoju biznesu w branży subskrypcyjnej – red.] lub $5m połączone z bardzo wysokim wzrostem. Pomagamy regionalnym liderom rozwinąć się globalnie, w szczególności w USA. Preferujemy wysokie zaangażowanie kapitałowe w niewielkiej liczbie spółek, którym możemy aktywnie pomagać, w miejsce inwestowania bardziej pasywnego w wiele podmiotów – tłumaczy Konrad Wawruch.

Niewykluczone, że będą kolejne.

O co chodzi z licencją CMS

Do tej pory fundusz True Global Ventures funkcjonował jako wehikuł inwestycyjny, wchodzący kapitałowo w startupy. Był to "typowy" fundusz venture capital, czyli inwestujący środki za pewien pakiet udziałów w startupach. Nowa licencja: Capital Markets Services („CMS”) została udzielona przez Monetary Authority of Singapore („MAS”) i ma umożliwić szerszą ekspansję na światowych rynkach.

Dzięki licencji CMS TGV może poszerzyć zakres działalności w obszarze zarządzania funduszami i wprowadzać nowe strategie inwestycyjne, uzupełniające dotychczasowy zakres funkcjonowania.

Licencja pozwoli na tworzenie tzw. funduszy kontynuacyjnych, czyli inwestujące zarówno w nowe startupy, jak i w takie, które już wcześniej zainwestowano. Zakaz inwestycji kontynuacyjnych to jedno z ograniczeń wynikających z poprzedniej licencji Venture Capital Fund Management („VCFM”).

W ramach "CMS" True Global Ventures będzie mogło także tworzyć fundusze funduszy. To specjalne wehikuły inwestycyjne skupiające więcej niż jeden fundusz VC i/lub prywatnych inwestorów. Licencja umożliwi także inwestycje w spółki publiczne (notowane na giełdach) czy też w fundusze kryptowalutowe.

– Jesteśmy zaszczyceni, że otrzymaliśmy licencję CMS od MAS. To potwierdza nasze zaangażowanie w spełnianie najwyższych standardów regulacyjnych i ładu korporacyjnego – skomentowała Beatrice Lion, CEO TGV.

Będą większe inwestycje w startupy

Jak deklarują przedstawiciele funduszu, pozyskanie licencji umożliwi szybszy rozwój True Global Ventures na światowych rynkach.

– Możemy inwestować więcej w transakcje wtórne w ramach naszego obecnego portfela, bez ograniczeń wynikających z poprzedniej licencji VCFM – deklaruje Beatrice Lion.

– Dzięki rozszerzonej licencji wszystkie wymienione powyżej strategie inwestycyjne stają się możliwe w ramach naszej działalności zarządzania funduszami. Niemniej jednak utrzymamy nasz podstawowy fokus na funduszach inwestujących w kapitał własny, o wielkości od 100 do 200 mln dolarów, w których jak dotąd osiągnęliśmy wyjątkowe wyniki, plasując się w gronie 3 proc. najlepszych funduszy venture capital na świecie w tej samej klasie rocznikowej – zaznacza Dušan Stojanović, inicjator TGV.

Zbyt wiele funduszy wydaje pieniądze na podstawie sztucznych kryteriów i nie wspiera wystarczająco przedsiębiorców. Zarządzający funduszami też muszą się uczyć i rozwijać. Jest wiele świetnych zespołów, ale mam poczucie, że to mniejszość.

Fundusze muszą się zmieniać

Konrad Wawruch zauważa, że Polacy i Polska mają unikatowe kompetencje naukowe i techniczne. Polscy startupowcy są także coraz lepsi w realizacji skomplikowanych projektów czy też w zarządzaniu produktami.

Nadal jednak naszą bolączką jest skuteczne wprowadzanie produktów na rynek. Modele biznesowe, sprzedaż, polityka partnerska oraz, co może zaskakujące, rozumienie potrzeb rynku. Wstrzelenie się we właściwy czas ma dla nas kluczowe znaczenie. Proszę mnie źle nie zrozumieć, mamy wiele utalentowanych osób. Jest ich jednak po prostu za mało w porównaniu do potrzeb. Każdy ekosystem musi jednak dojrzeć i są pewne granice tempa rozwoju. Widzę, że uczymy się od innych ekosystemów, dostosowujemy tą wiedzę do lokalnych warunków i rozwijamy się – deklaruje Konrad Wawruch.

Niestety, Konrad Wawruch ma gorsze zdanie o ekosystemie VC w Polsce.

– Zbyt wiele funduszy po prostu wydaje pieniądze na podstawie sztucznych kryteriów i nie wspiera wystarczająco przedsiębiorców. Zarządzający funduszami też muszą się uczyć i rozwijać. Jest wiele świetnych zespołów, ale mam poczucie, że to mniejszość – dodaje partner w funduszu True Global Ventures.

Mimo to polski ekosystem zaczyna przyciągać globalnych graczy.

– Nie ma nic lepszego dla rozwoju i motywacji do ciężkiej pracy niż trudna konkurencja o najlepsze inwestycje. Mam poczucie, że zdrowy zalążek istnieje i będziemy mieli sporo lokalnych funduszy zdolnych konkurować z najlepszymi globalnymi zespołami – deklaruje Konrad Wawruch.

Główne wnioski

  1. True Global Ventures, singapurski fundusz inwestycyjny współtworzony przez Polaka Konrada Wawrucha, uzyskał licencję Capital Markets Services. Znacząco poszerza to zakres jego działalności inwestycyjnej. Dzięki niej fundusz może nie tylko inwestować w startupy, ale również tworzyć fundusze funduszy, wspierać spółki giełdowe czy kontynuować finansowanie już wspartych firm. Nowa licencja ma być narzędziem do globalnej ekspansji. Obejmującej również rynek polski.
  2. Fundusz zamierza zwiększyć aktywność inwestycyjną w Polsce. Napotyka jednak na ograniczoną liczbę rozwiniętych startupów spełniających wysokie kryteria inwestycyjne. TGV koncentruje się na dojrzałych projektach prowadzonych przez seryjnych przedsiębiorców. Często działających w obszarze AI lub blockchain i osiągających wysokie przychody roczne. Przykład Gigantów Programowania, którzy zdobyli dofinansowanie, pokazuje, że polskie firmy mogą sprostać tym wymaganiom. Choć nadal stanowią wyjątek.
  3. Zdaniem przedstawicieli funduszu, polski ekosystem startupowy oraz sektor venture capital wymagają dalszego rozwoju i profesjonalizacji. Konrad Wawruch wskazuje na deficyty w zakresie wdrażania produktów na rynek, zrozumienia potrzeb klientów i strategii sprzedażowych. Zauważa jednak postęp i dostrzega potencjał w polskich zespołach. Wraz z rosnącym zainteresowaniem ze strony globalnych graczy, konkurencja może wpłynąć pozytywnie na jakość i tempo rozwoju lokalnego rynku innowacji.