Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Sport Świat

Tanie bilety na mecz NBA. Jak złapać najlepszą okazję?

Wielu z nas właśnie wróciło z urlopu, ale myślami jesteśmy już przy kolejnych podróżach. Może warto rozważyć wyjazd za ocean śladami najlepszych koszykarzy świata? Właśnie opublikowano terminarz nowego sezonu NBA, a w nim nie brakuje emocjonujących spotkań. Co więcej – na niektóre mecze można wejść już za mniej niż 50 złotych. Trzeba tylko wiedzieć, jak działa system sprzedaży biletów i kiedy najlepiej je kupować.

Zdjęcie hali NBA.
W popularnych turystycznie miastach ceny wejściówek na NBA są zwykle wyższe od średniej. W Toronto, Bostonie czy Miami wpływ na to mają zarówno turyści, jak i wierni lokalni kibice. Podobnie w Nowym Jorku i Los Angeles, choć tam sytuację ułatwia fakt, że funkcjonują dwa zespoły. Mniej popularne drużyny – jak Brooklyn Nets czy Los Angeles Clippers – oferują bilety znacznie bardziej przystępne cenowo.Fot. Mikołaj Śmiłowski, XYZ

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak działa system dystrybucji biletów na mecze w USA i w Kanadzie.
  2. O czym należy pamiętać podczas zakupu wejściówek na spotkania NBA.
  3. Kiedy i na jakiej platformie najlepiej szukać okazji.

Jako akredytowany dziennikarz NBA co tydzień dostarczam Wam najświeższe wiadomości zza kulis najlepszej koszykarskiej ligi świata. Polecam pozostałe teksty z serii „Rzut za ocean”.

Z wielką niecierpliwością czekano na rozpiskę meczów NBA na nowy sezon. Kibice chcieli wiedzieć, kiedy ich ulubiona drużyna zmierzy się z odwiecznymi rywalami i… która telewizja pokaże te spotkania. Od nowego roku za transmisje – obok ESPN – odpowiadać będą dwaj nowi partnerzy ligi: NBC i Amazon Prime. Widzów czekają więc nowe oprawy graficzne, studia i eksperci.

Jakkolwiek ekscytująco by to nie brzmiało, nic nie zastąpi emocji związanych z oglądaniem meczu NBA na żywo. Zwiedzanie okolic hali przed spotkaniem pozwala poczuć klimat miasta i lokalnej drużyny. Z kolei wspólne kibicowanie na trybunach daje nie tylko sportowe emocje, ale też poczucie wspólnoty i braterstwa z innymi fanami.

Brzmi pięknie, a co ważne – wcale nie musi być drogie. Pisaliśmy już, jak złapać okazję na bilety lotnicze, szczególnie za ocean. Teraz czas podpowiedzieć, jak zdobyć niedrogie wejściówki na mecze NBA.

Od podstaw

Grunt to zrozumieć system dystrybucji biletów na wydarzenia sportowe w USA. W większości krajów europejskich wejściówki kupuje się bezpośrednio od klubu lub organizatora. Za oceanem jest inaczej – kluby rzadko prowadzą sprzedaż pojedynczych biletów. Zamiast tego oferują karnety obejmujące cały sezon.

Następnie właściciele karnetów mogą odsprzedawać pojedyncze bilety na specjalnych platformach internetowych. W Europie karnety zwykle są imienne i nie ma możliwości odsprzedaży miejsc na pojedyncze mecze. W USA jest odwrotnie – odsprzedaż jest wręcz mile widziana. Dla klubów to korzystne, bo im więcej sprzedadzą karnetów, tym szybciej zyskują środki na początku sezonu i łatwiej planują budżet.

W największych ligach amerykańskich karnety są tak popularne, że praktycznie wszystkie miejsca na hali przypisane są na cały rok z góry.

Biznes jakich mało 

Kupowanie karnetów opłaca się także ich właścicielom. Część osób korzysta z nich regularnie, chodząc na wszystkie mecze – wówczas koszt jednego wejścia jest znacznie niższy. Jednak większość traktuje karnety jako formę biznesu. Płacą z góry za cały pakiet biletów na sezon, a następnie odsprzedają pojedyncze wejściówki. Jeśli drużyna jest w formie i awansuje do fazy play-off, właściciele karnetów mogą liczyć na spory zarobek – ceny biletów szybują w górę, a chętnych nie brakuje.

Oczywiście nie ma zysku bez ryzyka. Zdarza się, że drużyna rozczaruje i zainteresowanie biletami spada. Wówczas, by sprzedać wejściówki, konieczne jest obniżenie cen – nierzadko poniżej wartości nominalnej. To jednak sytuacje raczej wyjątkowe, bo popyt na sport w USA i Kanadzie jest ogromny.

Dla posiadaczy karnetów cała ta „gra” w handel biletami jest opłacalna i ma swoje tradycje. W wielu klubach NBA, NHL czy NFL karnety są w rękach rodzin od pokoleń i często przekazywane z ojca na syna. Na listach oczekujących wciąż pojawiają się nowe nazwiska, a kolejka chętnych do zakupu karnetu wydłuża się z każdym rokiem.

Pierwsze kroki 

Warto mieć świadomość, jak to działa. Kupując bilety na mecz NBA, nie mamy do czynienia bezpośrednio z klubami, ale ze zwykłymi ludźmi – właścicielami karnetów. Są oni podatni na emocje, a często także skłonni do ustępstw, byle tylko dopiąć transakcję. Dlatego warto postawić się w ich sytuacji i przewidzieć, kiedy ceny mogą pójść w górę, a kiedy sprzedający będą skłonni je obniżyć. Tak jak kupujący polują na okazje, tak sprzedawcy nieustannie monitorują rynek, by sprawdzić, jaki jest popyt i ile mogą zarobić.

Najpopularniejsze platformy do zakupu biletów to StubHub, VividSeats, GameTime i TickPick. Ta ostatnia wyróżnia się tym, że jako jedyna pokazuje ceny już z uwzględnieniem wszystkich opłat serwisowych. Z mojego doświadczenia wynika, że TickPick jest też najtańszą opcją i warto traktować ją jako platformę pierwszego wyboru. Pozostałe serwisy dobrze jest sprawdzać jedynie okazjonalnie – szczególnie wtedy, gdy oferty na TickPick okażą się wyjątkowo słabe.

Stań się ekspertem 

Wyobraźmy sobie, że wiesz już, na jaki mecz chcesz się wybrać. Pierwszy krok to sprawdzenie cen na kilku platformach i porównanie ofert w poszczególnych sektorach hali. To pozwoli ocenić, która propozycja w danym momencie rzeczywiście jest okazją.

Kilka zasad, o których warto pamiętać:

  • w weekend ceny biletów są zwykle o 10-20 proc. wyższe niż w dni powszednie,
  • w miastach turystycznych wejściówki kosztują więcej niż w mniej popularnych lokalizacjach,
  • mecze derbowe lub spotkania z odwiecznymi rywalami niemal zawsze oznaczają wyższe ceny i mniejszą dostępność biletów,
  • początek sezonu, okres świąteczny i wakacyjny to czas wzmożonego popytu – w tych terminach ceny rzadko spadają.

Dlaczego bilety mogą stanieć? Najczęściej dlatego, że im bliżej meczu, tym większa presja na sprzedających, którzy obniżają ceny, by pozbyć się wejściówek. Dlatego, jeśli mecz nie jest rozgrywany w okresie wysokiego popytu ani przeciwko wielkiemu rywalowi, warto poczekać do ostatniej chwili.

Najlepsze momenty na zakup:

  • 7–3 dni przed meczem,
  • mniej niż 3 godziny przed rozpoczęciem spotkania.

Czego unikać? Zakupu 2 dni i 1 dzień przed meczem – wtedy wielu kibiców finalizuje plany, a sprzedawcy podnoszą ceny.

Nie bój się kupować na ostatnią chwilę

Naturalne jest, że chcesz możliwie wcześnie mieć bilety w ręku. Obawa, że zostaniesz bez wejściówki, to typowo ludzka reakcja – ale w przypadku NBA często nieuzasadniona. Jeśli nie wybierasz się na wielki hit (np. Knicks kontra Celtics) i nie przypada to w okresie świątecznym, masz niemal 99 proc. szans, że tuż przed meczem trafisz na wyjątkowo tanie oferty od spanikowanych sprzedawców.

O jakich okazjach mowa? Bardzo często bilety, które na miesiąc przed spotkaniem kosztują w sektorach pod samym sufitem, w dniu meczu można kupić… w pierwszych 20 rzędach przy parkiecie. Na halach takich drużyn jak Brooklyn Nets, Washington Wizards czy Philadelphia 76ers zdarza się, że miejsca kilkanaście metrów od parkietu kosztują zaledwie 10-20 dolarów.

Także wspomniane miejsca „pod sufitem” znacząco tanieją. Ceny potrafią spaść o połowę – do 5-10 dolarów za sztukę. Sam w poprzednim sezonie złapałem takie okazje na mecze Raptors i Nets dla całej rodziny. Zapłaciłem mniej, niż kosztowałoby śniadanie w jednej z warszawskich restauracji.

Warto pamiętać, że te zasady działają nie tylko w NBA. Podobnie można polować na tanie bilety w NHL, MLB, NFL czy MLS.

Główne wnioski

  1. W USA kluby NBA sprzedają głównie karnety sezonowe, a pojedyncze bilety trafiają na rynek wtórny, gdzie właściciele karnetów odsprzedają je kibicom. Dzięki temu systemowi kluby mają szybki zastrzyk gotówki, a fani możliwość znalezienia okazji.
  2. Ceny biletów są dynamiczne – zależą od dnia tygodnia (drożej w weekendy), rangi meczu (derby, rywalizacja topowych drużyn), momentu sezonu oraz lokalizacji hali. Najlepiej kupować na ostatnią chwilę – 7-3 dni przed spotkaniem lub nawet na kilka godzin przed rozpoczęciem, kiedy sprzedawcy obniżają ceny, by pozbyć się wejściówek.
  3. TickPick to najwygodniejsza i najtańsza platforma, ponieważ pokazuje ceny z wszystkimi opłatami. Warto jednak sprawdzać też StubHub, VividSeats czy GameTime jako dodatkowe źródła. Strategie polowania na tanie bilety sprawdzają się także w innych ligach amerykańskich – NHL, MLB, NFL czy MLS.