Banki na pierwszej linii inwestycji kolejowych. Skala zapotrzebowania na kapitał będzie bezprecedensowa
Polska kolej stoi przed największą falą inwestycji od dekad – zarówno w infrastrukturę, jak i tabor. Do tych inwestycji przygotowują się również banki. Muszą nie tylko zgromadzić finansowanie, ale też doradzić inwestorom – zwłaszcza pod kątem odpowiedniej struktury finansowania.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak banki przygotowują się do finansowania największej fali inwestycji kolejowych w historii Polski.
- Dlaczego doradztwo i profesjonalizacja są dziś równie ważne jak sam kapitał.
- Jakie wyzwania i szanse wiążą się z finansowaniem projektów takich jak CPK czy modernizacja taboru.
Banki już dziś uczestniczą w finansowaniu zarówno modernizacji, jak i budowy nowych połączeń – w tym kolei dużych prędkości. Ale teraz skala wyzwań będzie bezprecedensowa.
– Inwestycje w transport kolejowy są i będą ogromne. Zarówno po stronie samorządów, jak i firm prywatnych czy publicznych widzimy wzmożone zainteresowanie transportem kolejowym – mówi w rozmowie z XYZ na targach TRAKO w Gdańsku wiceprezes Banku Pekao SA, Robert Sochacki.
Jego zdaniem skala inwestycji jest tak duża, że krajowe instytucje w pojedynkę nie udźwigną finansowania w tym zakresie.
– Koleje dużych prędkości będą wymagały zabezpieczenia naprawdę znacznych środków, których żaden pojedynczy bank czy nawet pojedyncze konsorcjum nie jest w stanie zgromadzić. Potrzebny jest element wsparcia ze strony państwa, być może też ze strony Unii Europejskiej – wyjaśnia Robert Sochacki.
Różnorodność partnerów, wspólne zasady
W inwestycjach kolejowych uczestniczą samorządy, firmy prywatne, spółki Skarbu Państwa i agendy rządowe.
– Część ekonomiczna wszystkich projektów jest jednakowa bez względu na to, czy projekt jest czysto prywatny, czy z udziałem samorządów, czy państwowy. Ich sens ekonomiczny musi się zgadzać. Wyzwaniem tych inwestycji nie jest umiejętne połączenie interesów wszystkich stron, ale skala projektów – tłumaczy wiceprezes Banku Pekao SA.
Rola banku: nie tylko kapitał, ale i doradztwo
Przy fali inwestycji kolejowych banki oprócz dostarczenia finansowania będą miały jeszcze jedną, bardzo istotną rolę w realizacji projektów. Chodzi o kompleksowe doradztwo, nie tylko finansowe.
– Nasz wkład zaczyna się bardzo wcześnie. Tak jak w przypadku CPK, gdzie Pekao Investment Banking w konsorcjum z Lazard Freres doradza w przygotowaniu finansowania dla projektu. Zaczynamy pracować od samego początku i wspieramy klientów w tym, żeby przygotować właściwą strukturę finansowania oraz znaleźć odpowiednich partnerów – mówi Robert Sochacki.
Oprócz tego w doradztwie bank dzieli się zazwyczaj swoimi doświadczeniami z innych regionów i projektów. Doradza także w pozyskiwaniu środków z Unii Europejskiej, a także np. w spełnianiu norm ESG.
Profesjonalizacja inwestycji – nowy standard
Zdaniem wiceprezesa Banku Pekao SA poziom profesjonalizacji w branży budowlanej i kolejowej jest dziś bardzo wysoki.
– Być może lata temu część edukacyjna w ramach doradztwa była dużo bardziej istotna. Obecnie profesjonalizm zarówno po stronie partnerów publicznych, jak i prywatnych, samorządowych jest na najwyższym poziomie. To skala oraz poziom złożoności projektów się zwiększył, a w takiej sytuacji każda ze stron uczy się czegoś od siebie – ocenia Robert Sochacki.
Bank koncentruje się więc obecnie na doradztwie w zakresie strukturyzowania finansowania i optymalizacji kosztów oraz ryzyk.
Pekao zbiera doświadczenia
Bank Pekao SA chce być jednym z głównych partnerów finansujących samorządy i ich potrzeby transportowe, w tym kolejowe.
– Uczestniczymy w wielu projektach związanych z finansowaniem wagonów, transportu miejskiego, m.in. na Śląsku czy w Łódzkiem. Jesteśmy też przy dużych projektach infrastrukturalnych, jak np. CPK – wymienia Robert Sochacki.
Podkreśla, że skala wyzwań w finansowaniu infrastruktury kolejowej w Polsce jest tak ogromna, że w sektorze bankowym dominuje podejście „wszystkie ręce na pokład”.
– To są bardzo często duże, kapitałochłonne inwestycje, w których jest miejsce zarówno dla nas, jak i dla innych banków – mówi wiceprezes Banku Pekao SA.
Główne wnioski
- Skala inwestycji kolejowych w Polsce jest tak duża, że żaden pojedynczy bank ani konsorcjum nie udźwignie ich samodzielnie – potrzebne będzie wsparcie państwa i Unii Europejskiej.
- Rola banków wykracza poza dostarczanie kapitału – obejmuje kompleksowe doradztwo, wsparcie w strukturze finansowania, pozyskiwaniu środków unijnych i spełnianiu norm ESG.
- Poziom profesjonalizacji w branży kolejowej i budowlanej jest dziś bardzo wysoki, a banki – w tym Pekao SA – stawiają na współpracę, dzielenie się doświadczeniem i optymalizację kosztów oraz ryzyk w dużych projektach infrastrukturalnych.
Artykuł powstał na zlecenie Banku Pekao S.A.