Pilne
Sprawdź relację:
Dzieje się!
Biznes Newsy

Czeski RegioJet ogłasza sieć połączeń w Polsce, dołączają kolejne miasta. „Pendolino za 9 zł”

RegioJet, czeski przewoźnik kolejowy, już od połowy grudnia rozpocznie planowe kursy do Poznania, Krakowa oraz Gdyni. To jednak nie wszystko, bo w przyszłym roku firma planuje potroić liczbę połączeń i tym samym rozszerzyć siatkę kierunków, konkurując z PKP Intercity. Władze RegioJeta podkreślają, że choć polski przewoźnik ma dobry standard, cena może nie być konkurencyjna dla pasażera.

Radim Jančura, założyciel RegioJet
RegioJet szykuje w Polsce prawdziwą ekspansję. W 2026 r. chce potroić liczbę połączeń między polskimi miastami. Na zdjęciu Radim Jančura, założyciel firmy RegioJet. Fot. XYZ

Z tego artykułu dowiesz się…

  1. Jak czeski przewoźnik RegioJet planuje podbić polski rynek kolejowy, oferując tanie bilety i nowe połączenia.
  2. O ambitnej strategii ekspansji, obejmującej m.in. konkurencję z PKP Intercity.
  3. Jak zdaniem eksperta wypadają usługi RegioJet w porównaniu z tym, co oferuje PKP IC.
Loading the Elevenlabs Text to Speech AudioNative Player...

RegioJet, przewoźnik kolejowy z Czech, rozpocznie sprzedaż biletów już 4 listopada. Na początek uruchomi nowe połączenia: Warszawa-Poznań, Kraków-Warszawa-Gdynia i Warszawa-Ostrawa-Praga. Będą one realizowane w trybie komercyjnym (open access), czyli bez dotacji publicznych.

RegioJet uruchomi sześć par połączeń pomiędzy Warszawą a Poznaniem i osiem par połączeń między Krakowem a Warszawą, w tym trzy pary do Trójmiasta. Planuje również otworzyć dzienne połączenie z Pragi do Warszawy i z powrotem. Do obsłużenia tych połączeń RegioJet będzie potrzebował 10 składów pociągów.

Firma otworzy też swoje kasy biletowe na dworcach w Krakowie, Warszawie i Poznaniu. Jak mówi Michał Plaza, otwarcie kas na dworcach nie jest jednak proste i wymaga negocjacji.

– To jest bardzo skomplikowany proces. Musimy negocjować praktycznie z każdym menadżerem dworca. Następnie trzeba te negocjacje prowadzić z zarządem PKP S.A., ponieważ oni są zarządcami. Nasz plan zakłada oczywiście uruchomienie kas jak najszybciej. Nie może być tak, że wszystkie kasy należą do jednego przewoźnika [PKP IC – red.] – mówi Michał Plaza, prezes polskiego oddziału przewoźnika.

Jak Pendolino za 9 zł

Przewoźnik znajduje się teraz w systemie pilotażowym i chce zachęcić podróżnych z Polski do przejazdu bardzo atrakcyjnymi cenami. Do 13 grudnia będzie oferował bilety na trasie Kraków-Warszawa za jedyne 9 zł. Po tym okresie powróci do zwyczajowych cen, czyli ok. 50 zł i więcej.

Do dyspozycji podróżnych będą, inaczej niż w przypadku polskiego przewoźnika dalekobieżnego PKP Intercity, cztery klasy pasażerskie. Będzie to klasa biznes (1 klasa) z dużymi czterema fotelami w przedziale, klasa Relax (2 klasa) z fotelami w wagonie bezprzedziałowym, Standard z miejscami w przedziale sześcioosobowym i Low Cost – opcja najbardziej ekonomiczna, w wagonach przedziałowych i bezprzedziałowych. Pasażerowie trzech najwyższych klas otrzymają bezpłatną kawę.

Te połączenia w grudniu 2026 r. chce uruchomić RegioJet.
Te połączenia w grudniu 2026 r. chce uruchomić RegioJet.

Michał Plaza zwraca uwagę, że pociągi RegioJet są dostosowane do prędkości, które dziś na polskich torach osiąga Pendolino – najszybszy pociąg dostępny w Polsce.

– Będziemy jeździć w prędkościach i w czasach odpowiadających pociągom Pendolino. Nasze pociągi również spełniają prędkości maksymalne Pendolino na tej infrastrukturze. Stoimy na stanowisku, że jeżeli zarządca infrastruktury nagle uzna, że jakiś nasz pociąg nie może jechać, bo nie ma odpowiedniej przepustowości, to adekwatny procent pociągów konkurencji również musi ponieść takie konsekwencje – podkreślił.

Ogromna ekspansja w 2026 r.

To jednak nie koniec. Największą ekspansję czeska firma planuje na przyszły rok. Od grudnia 2026 r. RegioJet rozpocznie przewozy pasażerskie na 11 nowych krajowych i międzynarodowych trasach. Podwoi się także liczba składów pociągu – z 10 w sezonie 2025/2026 do 20 w latach 2026-2027.

– Prezes Urzędu Transportu Kolejowego w ostatnich kilku tygodniach podjął szereg decyzji o otwartym dostępie do infrastruktury, które umożliwią nam uruchomienie i podjęcie przygotowań do naszego ruchu już w latach 2026-2027 – mówił podczas rozmowy z dziennikarzami Michał Plaza.

W kolejnym roku RegioJet otworzy połączenia:

  • Warszawa-Poznań-Wrocław;
  • Warszawa-Poznań-Berlin;
  • Warszawa-Poznań-Szczecin;
  • Gdynia-Gdańsk-Warszawa-Katowice-Ostrawa-Brzecław-Wiedeń;
  • Gdynia-Gdańsk-Warszawa-Katowice-Ostrawa-Praga;
  • Przemyśl-Kraków-Ostrawa-Brzecław-Wiedeń;
  • Przemyśl-Kraków-Ostrawa-Praga;
  • Kraków-Warszawa-Gdańsk-Gdynia;
  • Gliwice-Warszawa-Gdańsk-Gdynia;
  • Rybnik-Warszawa-Gdańsk-Gdynia;
  • Bogumin-Warszawa-Gdańsk-Gdynia.

Władze przewoźnika podkreślają, że chcą, aby pociągi wyruszały ok. godz. 5 rano, z utrzymującą się częstotliwością „co dwie godziny”. Jak dodają, wszystko jednak zależeć będzie od decyzji zarządcy infrastruktury.

RegioJet ma także w planach zatrudnienie pracowników i szkolenie członków załogi pokładowej. Każdy pociąg ma być obsługiwany przez maksymalnie siedmiu członków personelu. Docelowo firma chce zbudować zespół, obsługujący polskie połączenia, wynoszący ok. 300 osób.

RegioJet będzie konkurować z PKP IC ceną

Pojawienie się w Polsce czeskiego przewoźnika jest bezprecedensowe. RegioJet wchodzi bowiem na krajowe trasy dalekobieżne, które do tej pory były obsługiwane wyłącznie przez krajową spółkę, PKP Intercity.

– PKP IC wykonuje naprawdę dobrą pracę, jakość usług jest bardzo wysoka, ale problemem jest cena biletu. Uważam jednak, że ceny Pendolino spadną – podkreślił Radim Jančura, założyciel RegioJet. Porównał on ceny biletu w PKP Intercity do wysokich cen w kolejach niemieckich.

Podobną opinię prezentuje dr Jakub Majewski, prezes Fundacji ProKolej. Zapytany o porównanie usług obu przewoźników, także wskazuje na wysoką jakość oferowanego standardu PKP IC – ale również na wysokie ceny polskiego przewoźnika.

– W mojej ocenie PKP Intercity oferuje w Polsce dobry standard podróży. Zwłaszcza jeśli chodzi o jakość taboru, drużyny konduktorskie i ceny biletów. A usługi gastronomiczne, dostarczane przez Wars, są oceniane bardzo wysoko nie tylko u nas, ale również za granicą. Inna sprawa, czy na pewno są dostosowane do portfela podróżnych – mówi dr Jakub Majewski.

Jak dodaje, najsłabiej na polskiej kolei wypada marketing, zwłaszcza w porównaniu z innymi środkami transportu, jak choćby lotnictwo.

– Brakuje szerokich kampanii, promujących podróże pociągami. Nie ma programów lojalnościowych, przywiązujących klientów do przewoźnika. Absolutnie nikt nie próbuje przebić się np. do firm, które wysyłają pracowników w delegacje. Kolejarze liczą na to, że pasażer sam do nich przyjdzie, a plakaty promujące nowe połączenia wieszają na dworcach. Tylko że jak ktoś już jest na dworcu, to raczej planuje podróż pociągiem. A plakat „wybierz pociąg” powinien wisieć raczej, ale na lotnisku, a najlepiej przy drodze ekspresowej, w miejscu, gdzie tworzą się korki – mówi prezes Fundacji ProKolej.

To jeszcze nie rewolucja

Jakub Majewski uważa, że jest za wcześnie, aby wejście firmy RegioJet na polskie tory określać mianem rewolucji. Ekspert zwraca uwagę, że chodzi dosłownie o kilka połączeń, nie ma więc mowy o zlikwidowaniu monopolu PKP IC w przewozach dalekobieżnych. Ma jednak nadzieję, że konkurencja na torach będzie przyczynkiem do zmian na kolei.

– Pojawienie się nowego przewoźnika dalekobieżnego powinno pokazać, jak może wyglądać alternatywa dla podróży pociągami PKP Intercity. Jak inaczej można przygotować ofertę usług kolei – począwszy od cen biletów, przez catering, aż do usług dodatkowych – mówi Jakub Majewski.

Dodaje, że w przypadku PKP IC wybór jest stosunkowo wąski, pociąg jest pospieszny albo ekspresowy, a klasa – pierwsza lub druga. Na przykładzie RegioJet okazuje się, że klas, a więc i standardów podróży, może być zdecydowanie więcej.

– Nie wiemy, czy to jest właśnie to, czego polski pasażer oczekuje. Dotychczas takiej oferty w Polsce nie było. Sam jestem ciekaw, jak bardzo można rozwinąć standardy, które kolej oferowała dotychczas – podkreśla Jakub Majewski.

Odniósł się również do liberalizacji polskiej kolei, która ma nastąpić w 2030 r. Wtedy rynek ma otworzyć się szerzej – i to nie w kontekście połączeń komercyjnych, które można uruchamiać już dziś – ale połączeń, wymagających dofinansowania przez instytucje państwowe: samorządy czy Ministerstwo Infrastruktury.

– W tym segmencie konkurencja oznacza presję na efektywność. Jak najlepsze wykorzystanie środków, które trafiają na kolej z budżetu. I to będzie rewolucja, bo takie połączenia to w Polsce ponad 90 proc. rynku przewozów pasażerskich – podsumowuje Jakub Majewski.

Główne wnioski

  1. Wejście RegioJet na polski rynek kolejowy oznacza znaczące otwarcie konkurencji w segmencie dalekobieżnych krajowych przewozów pasażerskich. Do tej pory te połączenia obsługiwało wyłącznie PKP Intercity, co ograniczało możliwości wyboru dla pasażerów. Czeski przewoźnik, oferując niskie ceny biletów i różne klasy podróży, może przyciągnąć nowych klientów.
  2. Ambitne plany RegioJet, obejmujące uruchomienie 11 nowych tras do 2026 r. i potrojenie liczby połączeń, świadczą o długofalowej strategii ekspansji w Polsce. Firma inwestuje w infrastrukturę, otwiera kasy biletowe i planuje kursy z dużą częstotliwością.
  3. Polska kolej, mimo wysokiego standardu oferowanego przez PKP Intercity, wciąż ma problemy z marketingiem i dostępnością cenową. Ekspert podkreśla, że ceny biletów są zbyt wysokie w stosunku do siły nabywczej Polaków, a kampanie promujące podróże koleją – niewystarczające.