PGE chce dywersyfikować źródła finansowania i liczy na banki
W polskiej energetyce trwa wyścig z czasem. Inwestycje warte setki miliardów złotych wymagają strategii określającej co i gdzie zbudować, ale przede wszystkim – za czyje pieniądze i na jakich warunkach. PGE ma do ułożenia spore finansowe puzzle łączące KPO, fundusze unijne i kapitał bankowy.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak zmienia się podejście banków do finansowania transformacji energetycznej w Polsce.
- Jakie wyzwania finansowe stoją przed PGE w realizacji wielomiliardowych inwestycji.
- Jakie projekty i strategie mają kluczowe znaczenie dla przyszłości polskiej energetyki.
Jeszcze niedawno rozmowy o finansowaniu z instytucjami komercyjnymi rozbijały się o „węglową przeszłość”. Dziś rynek przesunął akcent z tego, skąd spółka "wychodzi", na to, dokąd i jak szybko zmierza.
– Jeszcze 12 miesięcy temu polskie i europejskie banki rozmawiały o finansowaniu firm, takich jak Polska Grupa Energetyczna z niechęcią. Argument był zawsze ten sam – jesteśmy zaangażowani w węgiel. Dzisiaj rozmowa jest inna. Banki amerykańskie otworzyły się na finansowanie firm, które przechodzą transformację – przyznaje wiceprezes PGE ds. operacyjnych Maciej Górski.
PGE przekonała się na własnym przykładzie, że z publicznych pieniędzy nie da się zbudować całej transformacji, ale można ich użyć, by pracowały tam, gdzie będą najbardziej potrzebne.
– Podpisaliśmy umowy na dwa bardzo ważne programy finansowane z KPO. Po pierwsze finansowanie Baltica-2 na ok. 6 mld zł. Zaraz potem udało nam się podpisać z Bankiem Gospodarstwa Krajowego kolejną umowę z KPO na finansowanie dystrybucji na ponad 13 mld zł – opowiada Maciej Górski.
Bliższa ciału koszula
Nowe podejście rządowej administracji do premiowania krajowych podmiotów w realizacji inwestycji ma również wymiar kapitałowy pomagający w ułożeniu inwestycyjnej układanki. Z punktu widzenia kosztu pieniądza lokalne łańcuchy dostaw oznaczają mniejsze ryzyko logistyczne, lepszą kontrolę nad realizacją i lepsze rozeznanie w sytuacji płatniczej poszczególnych podmiotów.
Z planowanych w naszej strategii nakładów inwestycyjnych rzędu 235 mld zł do polskiej gospodarki napłynąć ma ok. 150 mld zł
– Z planowanych w naszej strategii nakładów inwestycyjnych rzędu 235 mld zł do polskiej gospodarki napłynąć ma ok. 150 mld zł – deklaruje Maciej Górski.
Jak dodaje, są już pierwsze efekty tego podejścia. Fabryka LG pod Wrocławiem zmieniła profil produkcji z baterii samochodowych na wielkoskalowe magazyny energii, specjalnie pod projekt budowy magazynu energii w Żarnowcu.
Pieniądze lubią stabilność
PGE liczy też na to, że inwestorzy będą spoglądać na profil ryzyka systemu nie mniej uważnie niż na stopę zwrotu z projektu. Dlatego wśród priorytetowych planów inwestycyjnych znalazły się m.in. nakłady na uelastycznienie działania systemu.
– Godzina blackoutu kosztuje miliardy złotych. Gros pieniędzy, które przewidzieliśmy w strategii na inwestycje, ma być przeznaczone na dystrybucję, magazyny energii oraz moce gazowe. Podstawową zaletą elektrowni gazowych jest to, że mogą w sposób bardzo elastyczny regulować to, ile tej mocy jest podawane do systemu. Dzięki temu możemy wprowadzać do sieci więcej energii produkowanej przez zależne od pogody źródła – tłumaczy Maciej Górski.
Plany na 2026 r.
Wśród najważniejszych celów na najbliższe 12 miesięcy PGE wymienia: postawienie fundamentów morskiej farmy wiatrowej Baltica-2, zaawansowaną budowę magazynów energii w Żarnowcu oraz osiągnięcie oczekiwanych sukcesów w budowie największego w Polsce bloku gazowo-parowego w Rybniku.
– Każdy z tych projektów to nie tylko wyzwanie inżynieryjne, ale przede wszystkim finansowe – wymagające sprawnego pozyskiwania i rozliczania środków z wielu źródeł – przyznaje Maciej Górski.
Główne wnioski
- PGE musi dywersyfikować źródła finansowania, łącząc środki publiczne, unijne i kapitał bankowy, by zrealizować ambitne plany inwestycyjne.
- Zmiana nastawienia instytucji finansowych, zwłaszcza banków, otwiera nowe możliwości dla firm przechodzących transformację energetyczną.
- Kluczowe inwestycje w dystrybucję, magazyny energii i moce gazowe mają zapewnić stabilność systemu i umożliwić rozwój odnawialnych źródeł energii.
Artykuł powstał na zlecenie PGE.

