JSW dostanie jednak wsparcie od państwa. Jest nowy projekt ustawy
Pracownicy Jastrzębskiej Spółki Węglowej będą mogli skorzystać z osłon socjalnych na takich samych zasadach, jak górnicy z Polskiej Grupy Górniczej – wynika z najnowszego projektu ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Włączenie JSW do systemu dotacji zwiększyłoby wydatki budżetu państwa o prawie 2 mld zł, do 10,6 mld zł w ciągu dekady.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Co zawiera nowy projekt ustawy górniczej.
- Na jakie wsparcie od państwa może liczyć JSW.
- Jakie kolejne działania będą konieczne, by wyprowadzić spółkę na prostą.
Rząd szuka sposobu, by uratować przed upadłością Jastrzębską Spółkę Węglową – największego producenta węgla koksowego w Unii Europejskiej. Surowiec ten jest uznawany za strategiczny dla unijnej gospodarki, wykorzystywany m.in. do produkcji koksu i stali. JSW, w przeciwieństwie do Polskiej Grupy Górniczej, nie może liczyć na dotacje do redukcji wydobycia. Dlaczego? Ponieważ nie planuje zamykania kopalń – przeciwnie, chce zwiększać wydobycie.
Pierwotna wersja projektu ustawy nie przewidywała wsparcia w postaci państwowo finansowanych osłon socjalnych dla odchodzących z pracy górników JSW. Powód był prosty – spółka nie likwiduje zakładów. Projekt, który we wrześniu uzyskał akceptację Stałego Komitetu Rady Ministrów, został jednak zmodyfikowany przez Ministerstwo Energii, zanim trafi pod obrady rządu. Resort postanowił włączyć pracowników JSW do systemu wsparcia.
Nowa wersja projektu
Aby umożliwić wypłatę publicznych pieniędzy na urlopy górnicze i odprawy, ministerstwo zaproponowało nową definicję systemu wsparcia. W nowej wersji mechanizm ma obejmować nie tylko wygaszanie działalności kopalń, ale także ich restrukturyzację. Dzięki temu pracownicy JSW będą mogli korzystać z takich samych przywilejów jak górnicy z Polskiej Grupy Górniczej, Południowego Koncernu Węglowego i Węglokoksu Kraj.
Proponowane osłony obejmują specjalne urlopy górnicze dla osób pracujących pod ziemią oraz w zakładach przeróbki węgla. Skorzystać z nich będą mogli pracownicy, którym do emerytury pozostało:
- pięć lat w przypadku górników,
- cztery lata w przypadku pracowników przeróbki.
Dla pozostałych ustawa przewiduje jednorazowe odprawy w wysokości 170 tys. zł.
Resort energii szacuje, że spośród firm objętych systemem wsparcia z urlopów górniczych skorzysta 3,5 tys. osób (średnie wynagrodzenie – 12,5 tys. zł miesięcznie). Natomiast z urlopów dla pracowników przeróbczych – 240 osób (średnie wynagrodzenie – 11,2 tys. zł). W przypadku JSW ministerstwo przewiduje, że 3 tys. osób zdecyduje się na urlopy górnicze. Około 100 osób z kolei na urlopy przeróbcze.
„Działalność JSW, największego producenta węgla koksującego w Europie, surowca o krytycznym znaczeniu dla Unii Europejskiej, o podstawowym znaczeniu dla przemysłu hutniczego, a tym samym także dla przemysłu zbrojeniowego, w obecnej sytuacji geopolitycznej musi być utrzymana" – argumentuje Ministerstwo Energii.
Projekt zakłada również, że spółki górnicze będą mogły nieodpłatnie przekazywać między sobą kopalnie lub ich części. Chodzi o ich restrukturyzację bądź stopniową likwidację. W praktyce może to oznaczać, że pracownicy JSW wraz z nieaktywnymi częściami zakładów trafią najpierw do Polskiej Grupy Górniczej, a dopiero potem będą korzystać z osłon socjalnych. Takie rozwiązanie ma większe szanse na akceptację Komisji Europejskiej.
Rosną koszty wsparcia kopalń
Wprowadzenie zmian obejmujących objęcie systemem wsparcia pracowników JSW oznacza wzrost wydatków budżetowych na realizację zadań wynikających z ustawy – czyli osłon socjalnych i likwidacji kopalń.
Pierwotna wersja projektu przewidywała, że w ciągu 10 lat na ten cel zostanie przeznaczone 8,8 mld zł. Z tego 8,6 mld zł miało pochodzić z budżetu państwa, a pozostała część z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
Nowy projekt zwiększa łączny koszt do 10,76 mld zł, z czego aż 10,58 mld zł przypadnie na wydatki budżetu państwa. Już w 2026 r. minister finansów będzie musiał zarezerwować na ten cel 2,2 mld zł.
Pojawia się jednak pytanie, czy na takie rozwiązanie zgodzi się Komisja Europejska. Polski rząd nie otrzymał dotąd zgody ani na dopłaty do redukcji wydobycia w kopalniach (które mimo to trafiają do spółek górniczych), ani na dotacje dla odchodzących górników w ramach osłon socjalnych. Komisja Europejska wielokrotnie podkreślała, że publiczne wsparcie dla górnictwa może być dopuszczalne wyłącznie w przypadku likwidacji kopalń. Nieoficjalnie wiadomo, że wskazany przez Polskę rok 2049 jako termin zamknięcia ostatniej kopalni węgla energetycznego jest przez unijnych komisarzy uznawany za zbyt odległy.
Potrzebna głębsza restrukturyzacja
Nad rozwiązaniami dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej pracuje zespół rządowy złożony z przedstawicieli trzech resortów: energii, aktywów państwowych i finansów. Analizowane są m.in. możliwości zwrotu spółce 1,6 mld zł składki solidarnościowej, wpłaconej w czasie hossy na rynku węgla w ramach mechanizmu mrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych. Jak informowaliśmy dwa tygodnie temu, zespół rozważa również zaangażowanie państwowej spółki lub instytucji finansowej. Ta mogłaby dokapitalizować jedną z firm należących do JSW. Wśród rozważanych scenariuszy pojawił się pomysł udziału Polskiej Grupy Zbrojeniowej w procesie ratowania węglowej spółki. Minister aktywów państwowych Wojciech Balczun zapewnił jednak podczas ostatniej konferencji, że nie chodzi o bezpośrednie kapitałowe wejście PGZ do JSW.
Równolegle zarząd JSW prowadzi prace nad dalszą restrukturyzacją grupy. Dotychczasowe działania naprawcze – w tym ograniczenie inwestycji – okazały się niewystarczające.
Według analityków spółka musi dokonać dalszej redukcji kosztów, zwłaszcza kosztów pracowniczych, które stanowią niemal 50 proc. wszystkich wydatków grupy. JSW zatrudnia obecnie ponad 30 tys. pracowników, posiadających gwarancje zatrudnienia do 2031 r..
Średnie miesięczne wynagrodzenie w spółce wyniosło w ubiegłym roku 16,47 tys. zł brutto.
Na obniżki płac nie zgadzają się jednak związki zawodowe. Organizacje działające w należącej do JSW kopalni Knurów-Szczygłowice połączyły siły, by wspólnie bronić praw pracowników.
– Podczas spotkania przedstawicieli organizacji związkowych z zarządem dowiedzieliśmy się, że pieniędzy nie ma, a koncepcji uzdrowienia JSW również brak. Jedyne, o czym potrafi mówić pracodawca, to obniżenie wynagrodzeń, ale to naszej spółki nie ocali. Niestety, nikt nie zaproponował alternatywnego rozwiązania. Dlatego postanowiliśmy zjednoczyć wszystkie organizacje pracownicze na szczeblu zakładowym i poinformować załogę o sytuacji – powiedział Piotr Ryba, zastępca przewodniczącego związków zawodowych NSZZ „Solidarność” działających w części kopalni Knurów.

Główne wnioski
- W nowej wersji ustawy górniczej Ministerstwo Energii proponuje objęcie systemem wsparcia także pracowników Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Przyjęcie tego rozwiązania przez rząd oznaczałoby, że około 3 tys. pracowników JSW mogłoby odejść na tzw. urlopy górnicze finansowane z budżetu państwa. Obecnie grupa zatrudnia ponad 30 tys. osób.
- Aby taka forma pomocy była możliwa, nowy projekt ustawy zakłada, że mechanizm wsparcia obejmie nie tylko likwidację kopalń, lecz także ich restrukturyzację. Na proponowany system musi jednak zgodzić się Komisja Europejska, a rozmowy w tej sprawie zapowiadają się trudno. Dotychczas rządowi nie udało się uzyskać zgody Brukseli nawet na dotacje do redukcji wydobycia, które i tak trafiają do Polskiej Grupy Górniczej.
- Samo objęcie pracowników JSW osłonami socjalnymi nie wystarczy, by postawić spółkę na nogi. Nad dodatkowymi rozwiązaniami pracują przedstawiciele rządu, a zarząd JSW przygotowuje kolejny plan ratunkowy. Analitycy wskazują na konieczność redukcji kosztów wynagrodzeń, jednak na obniżki płac nie zgadzają się związki zawodowe działające w spółce.
